Wrak Racing

[Martin KTM]

Ktoś brał udział?
Jakie są Wasze doświadczenia z tą imprezą?
A może ktoś, tak jak ja, chciałby spróbować swoich "sił" w rozbijaniu się wrakiem ?

http://www.wrak-race.pl/

I pierwsze z brzegu przykładowe filmiki:

https://www.youtube.com/watch?v=VeXTzNPoRBE

https://www.youtube.com/watch?v=oJ3T8kT8wWM

[seba8121]

W zeszłym roku już myślałem o tej imprezie, gdyż miałem starego golfa II, lecz ograniczył mnie wiek. Niestety można startować od 21 lat. Może w przyszłym roku się na to naszykuje.

[mbartekx88]

U nas w Białymstoku wyścigi wrak racing są dostawką do zawodów motocrossowych, po zawodach jako dodatkowa atrakcja na tor wjeżdżają auta, które już swoje lata świetności mają za sobą i przed trafieniem na złom mogą dać jeszcze sporo
frajdy dla użytkownika.

http://www.youtube.com/watch?v=BpgBpIQinTI

http://www.youtube.com/watch?v=FanBLTnAu7k&fb_source=message

[Taki Tam Gar]

Martin, po wakacjach zrzuta na fiestę?

[sebek1516]

Martin, po wakacjach zrzuta na fiestę?

Chrzanić NCAP ale już na oko widać że to mało bezpieczna opcja ;P

[Martin KTM]

Martin, po wakacjach zrzuta na fiestę?

Może Vectra przeżyje krakowską edycję

Michałku, laweta by się przydała!

[Martin KTM]

Wyścig miał miejsce miesiąc temu, a ja dopiero teraz piszę krótką relację :bear: ...

Świetna zabawa! Jeżeli ktoś ma własnego wraka to lepiej niech się nie zastanawia tylko zapisuje się i staje na starcie z pozostałymi złomami . Walka na torze była znakomita! Opóźnione hamowania do zakrętów, przepychanki, kurz, zła widoczność, jazda pełnym gazem po szutrowej nawierzchni itp. Na miejscu jest znakomita atmosfera - kupa śmiechu i zacięta rywalizacja. Istnieje możliwość wypożyczenia wraka za 150zł na zawody, co też jest świetną opcją. Jednak z tego co widziałem, to wypożyczone wraki miały spore problemy z dojechaniem do mety z powodu usterek . Oczywiście za wypożyczony sprzęt nie ponosi się żadnej odpowiedzialności, więc ...

Ja startowałem moją starą Vectrą. Nadawała się jedynie na złom więc kupiłem kilka puszek farby i postanowiłem zrobić z niej krokodyla (co mi wyszło z miernym skutkiem...). Po starcie z 6. miejsca wysunąłem się na 4. pozycję i podjąłem walkę o 3. miejsce. Sęk w tym, że chciałem za szybko i poczciwy Opel tego po prostu nie wytrzymał. Na hopce poszła miska olejowa, chłodnica itp. i zakończyłem wyścig tak jak większość zawodników - na poboczu.
Moja rada - jeżeli ktokolwiek chciałby wystartować i osiągnąć jakiś tam znaczący wynik to powinien jechać tak aby dojechać! Ci zawodnicy, którzy jechali spokojnie dojeżdżali do mety, a to wystarczyło na miejsce w pierwszej trójce. Średnio na 12 samochodów startujących w jednej dywizji do mety dojeżdżały 3-4... Może uda mi się wystartować końcem wakacji w krakowskiej edycji wrak race i wtedy będę miał inne podejście do wyścigu :rolleyes: .
Poniżej zamieszczam fotkę z mojej gorzkiej porażki (pchanie dobitego Opla na bok) . Mam nadzieję, że nie zniechęci Was to do wzięcia udziału w zawodach :drinkers: .