Hydrauliczne sprzęgło
-
Autor tematuMKubic
- Mistrz prostej
- Posty: 77
- Rejestracja: śr, 14 sie 2013, 10:26
- Motocykl: CRF250 2005r
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Hydrauliczne sprzęgło
Witka.
Mam sobie taką fajną Hondę CRF 250R z 2005, i jak mi się nudzi to wymyślam różne dziwne sprzęty.
Tym razem padło na hydrauliczne sprzęgło, a właściwie na "kit" zmieniający linkę na przewód hydrauliczny
Prototyp powinien powstać za mniej więcej 30 dni roboczych bo tak oto właśnie chińczyk postanowił że będzie dostawa części.
Właściwie to mam dwa pytani i od razu odpowiem na to co was zapewne będzie dręczyło.
Dlaczego nie kupić gotowego zestawu do swojego motoru i mieć wszystko, gotowe podane na tacy z gwarancją ?
- Bo lubię kombinować, bo taki zestaw to koszt 1200zł, i nie ukrywając chciał bym na tym zarobić
A teraz dwa nurtujące pytania do was drodzy koledzy i koleżanki.
Ilu z was zdecydowało by się kupić taki kit jeśli by kosztował on 400zł, lecz z gwarancją "rozruchową" i wsparciem technicznym w razie w?
Czy brak marki (tak części będą z Chin nie oznakowane bo Chińczyk za wybicie loga dowalił tyle samo co koszt części) aż tak boli że balibyście się kupić coś takiego nie mając gwarancji powiedzmy dwu letniej?
Mam sobie taką fajną Hondę CRF 250R z 2005, i jak mi się nudzi to wymyślam różne dziwne sprzęty.
Tym razem padło na hydrauliczne sprzęgło, a właściwie na "kit" zmieniający linkę na przewód hydrauliczny
Prototyp powinien powstać za mniej więcej 30 dni roboczych bo tak oto właśnie chińczyk postanowił że będzie dostawa części.
Właściwie to mam dwa pytani i od razu odpowiem na to co was zapewne będzie dręczyło.
Dlaczego nie kupić gotowego zestawu do swojego motoru i mieć wszystko, gotowe podane na tacy z gwarancją ?
- Bo lubię kombinować, bo taki zestaw to koszt 1200zł, i nie ukrywając chciał bym na tym zarobić
A teraz dwa nurtujące pytania do was drodzy koledzy i koleżanki.
Ilu z was zdecydowało by się kupić taki kit jeśli by kosztował on 400zł, lecz z gwarancją "rozruchową" i wsparciem technicznym w razie w?
Czy brak marki (tak części będą z Chin nie oznakowane bo Chińczyk za wybicie loga dowalił tyle samo co koszt części) aż tak boli że balibyście się kupić coś takiego nie mając gwarancji powiedzmy dwu letniej?
- nie da się...
+ jak się ***** nie da?! do odcinki i przejedzie
+ jak się ***** nie da?! do odcinki i przejedzie
-
- Mechanik hobbysta
- Posty: 691
- Rejestracja: śr, 9 lut 2011, 22:10
- Motocykl: WR450F
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Szczecin
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Hydrauliczne sprzęgło
Ja mysle, ze linka jest na tyle bezobslugowym, tanim i bezawaryjnym rozwiazaniem, ze nie ma sensu wywalac kase na cos co jest jeszcze bardziej podatne na awarie (tymbardziej na niewiadomej jakosci chinskich podzespolach)...Tak, tak linka moze peknac, ale hydrauliczny waz rowniez moze peknac, dodakowo moze sie zapowietrzyc, rozszczelnic, przy dzwigni, badz wysprzegliku. Po prostu koszt calej zabawy nie warty zachodu, ale to tylko MOJE zdanie
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 15
- Rejestracja: pn, 3 lut 2014, 19:45
- Motocykl: wr426
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Hydrauliczne sprzęgło
moim zdanie linka jest lepszym rozwiązaniem , sporo znajomych lata na ktm i ciągle maja jakis problem a to z siłownikiem sprzęgła a to z pompą - leją płyn magury za kupe siana a sprzęgło wcale nie chodzi lżej niż moje na linke 8)
-
Autor tematuMKubic
- Mistrz prostej
- Posty: 77
- Rejestracja: śr, 14 sie 2013, 10:26
- Motocykl: CRF250 2005r
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Hydrauliczne sprzęgło
i takich wypowiedzi oczekuje Chce po prostu wiedzieć jak duże grono osób jest wogóle zainteresowana tematem, ja chce coś takiego zrobić dla siebie, przetestować i ewentualnie potem komuś sprzedać
Dlaczego tak a nie inaczej ? Oczywiście głównie chodzi o siłę jaką musimy przełożyć na wciśnięcie klamki tradycyjnego sprzęgła, a cięgna hydraulicznego. Po całym dni w enduro nie wierze nie męczą wam się ręce, a to można zmniejszyć.
Co do kosztów, fakt, nie wiem jeszcze jakiej jakości dostane główną część całej układanki dla tego przejdzie ona na początku długa fazę testową, i dopiero potem będę mógł udzielać jakiejkolwiek gwarancji.
Co do serwisu to muszę się nie zgodzić troszkę CIĘGNO hydrauliczne (nie sprzęgł a cięgno!), nie będzie droższe w serwisie od normalnego
Przewód raz na cały okres motoru (no chyba że ktoś będzie miał takiego dzwona że nie poskłada motoru potem do kupy...), tłoczysko zapasowe będzie to koszt jakiś 60-80zł, pompa, tego jeszcze nie do końca wiadomo ale w granicy 150-200zł, do tego możliwość wymiany samej klamki oczywiście, więc nie widzę specjalnej różnicy pomiędzy tradycyjnym cięgnem a hydraulicznym.
Tak na szybko, tradycyjne sprzęgło, sportowa klamka +/- 200zł, ori linka (cała reszta z doświadczenia to zazwyczaj shit.) 80zł.
Więc +/- w kosztach części w detalu które mogły by ulec uszkodzeniu wychodzi na to samo To nie KTM gdzie wysprzęglik kosztuje 700zł
A, i jeśli bym komuś miał to sprzedać oczywiście zagwarantuje dostęp do części zamiennych i obsługi serwisowej
Dlaczego tak a nie inaczej ? Oczywiście głównie chodzi o siłę jaką musimy przełożyć na wciśnięcie klamki tradycyjnego sprzęgła, a cięgna hydraulicznego. Po całym dni w enduro nie wierze nie męczą wam się ręce, a to można zmniejszyć.
Co do kosztów, fakt, nie wiem jeszcze jakiej jakości dostane główną część całej układanki dla tego przejdzie ona na początku długa fazę testową, i dopiero potem będę mógł udzielać jakiejkolwiek gwarancji.
Co do serwisu to muszę się nie zgodzić troszkę CIĘGNO hydrauliczne (nie sprzęgł a cięgno!), nie będzie droższe w serwisie od normalnego
Przewód raz na cały okres motoru (no chyba że ktoś będzie miał takiego dzwona że nie poskłada motoru potem do kupy...), tłoczysko zapasowe będzie to koszt jakiś 60-80zł, pompa, tego jeszcze nie do końca wiadomo ale w granicy 150-200zł, do tego możliwość wymiany samej klamki oczywiście, więc nie widzę specjalnej różnicy pomiędzy tradycyjnym cięgnem a hydraulicznym.
Tak na szybko, tradycyjne sprzęgło, sportowa klamka +/- 200zł, ori linka (cała reszta z doświadczenia to zazwyczaj shit.) 80zł.
Więc +/- w kosztach części w detalu które mogły by ulec uszkodzeniu wychodzi na to samo To nie KTM gdzie wysprzęglik kosztuje 700zł
A, i jeśli bym komuś miał to sprzedać oczywiście zagwarantuje dostęp do części zamiennych i obsługi serwisowej
- nie da się...
+ jak się ***** nie da?! do odcinki i przejedzie
+ jak się ***** nie da?! do odcinki i przejedzie