Zawody za kulisami co i jak?
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 320
- Rejestracja: czw, 20 paź 2011, 20:23
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zawody za kulisami co i jak?
Też mam zamiar robić licencję.
Nie jeżdżę jeszcze bardzo szybko ani dobrze. W moim przypadku tak samo lepiej się pisać do B? Tylko pytanie po co lub czy jest sens jeśli tam panowie już kozacko jeżdżą i czy lepszym wyjściem nie było by C gdzie będą chyba większe szanse na jakieś lepsze lokaty, rozwinięcie się? Np. Super Enduro na te zawody także lepiej by było mieć C czy B? Bo kilka osób mówiło mi żeby iść do B zaś kilka żeby do C bo w B nie ma szans na cokolwiek.
Nie jeżdżę jeszcze bardzo szybko ani dobrze. W moim przypadku tak samo lepiej się pisać do B? Tylko pytanie po co lub czy jest sens jeśli tam panowie już kozacko jeżdżą i czy lepszym wyjściem nie było by C gdzie będą chyba większe szanse na jakieś lepsze lokaty, rozwinięcie się? Np. Super Enduro na te zawody także lepiej by było mieć C czy B? Bo kilka osób mówiło mi żeby iść do B zaś kilka żeby do C bo w B nie ma szans na cokolwiek.
-
- Rekord toru!
- Posty: 1914
- Rejestracja: czw, 21 lut 2008, 16:14
- Motocykl: gram w zielone
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zawody za kulisami co i jak?
Jak sam stwierdziłeś do B się nie nadajesz. Startowałeś cokolwiek? Może C to za dużo i powinieneś w jakimś amatorze polecieć żeby zobaczyć o co chodzi w tym całym ściganiu.
Części do Rm 125 2001 i pokrewnych do skrzyni- SPRZEDAM
-
- Rekord toru!
- Posty: 1914
- Rejestracja: czw, 21 lut 2008, 16:14
- Motocykl: gram w zielone
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zawody za kulisami co i jak?
Nie wiem jaki tam poziom macie ale u nas Open D czyli dawny amator to czołówka coś leci (ostatni to tragedia), open C no tez chłopaki całością lecą, pomijając miśki na 450 Czołówka z C spokojnie może rywalizować w B.
Ale trzeba się też zastanowić czy dasz radę lecieć na poziomie danej klasy. Nie możesz nie skakać skoków bo ktoś ci na plecy poleci, nie możesz panicznie zwalniać przed koleinami bo ktoś ci w pupę wjedzie. Musisz wiedzieć że dasz rade utrzymać powiedzmy "stabilność umysłową" do końca wyścigu. Bo jeśli po 3 kółkach ty ledwo stoisz, mroczki przed oczami, nie skaczesz bo zmęczony a każda dziura to walka z moto ostatkiem sił to nie ma sensu, bo możesz nawet zemdleć, spłynąć z motoru albo pawia puścić. Jeśli klasa jest w miarę ogarnięta to już trzeba rozkładać siły i planować. Jak po starcie jesteś na stabilnej pozycji czyli ktoś kawał od ciebie że nie dogonisz a z tyłu cie nikt też za szybko nie doścignie to trzymaj miejsce a nie cała energię zużywasz na próbę dogonienia gościa, łapiesz go ale jesteś tak wypompowany że zaraz ci ucieka a jeszcze ten za tobą cie dogania No chyba ze masz taką formę że możesz te 13 min lecieć na pełnej i CI brewka nie tyknie Albo po wpływem emocji lecisz ciut za szybko i przelatujesz lądowanie o 4m, eh pamiętny Majdanek...
Kolejny przykład: jedziesz par par po wewnętrznej a nagle myśl a pojadę na zewnętrzną i dojazd do zakrętu przecinasz po ukosie Niektórzy tak robią że na siłę, pomimo tego ze jadą wolno, wybierają dalszy tor jazdy robiąc małe zamieszanie.
Jak to mówią mierz siły na zamiary
I jeszcze coś, jeśli W C jesteś 25/30 a w D pierwsza piątka to nie pchaj się na siłę do C do "wstyd w D jechać zobacz jaki tam poziom". To że inni jadą gorzej od ciebie to norma, zwróć uwagę ze ty jedziesz lepiej i jak wygrasz nikt myślący nie powie ze wygrałeś bo jechali za wolno, po prostu ty jechałeś dla nich za szybko
A taka wygrana da ci mega kopa i wtedy będziesz wiedział że czas na krok do przodu
Ja już się kiedyś nastartowałem i wiem kiedy będę gotów żeby polecieć i start był tego wart.
Nic na siłę
Ale trzeba się też zastanowić czy dasz radę lecieć na poziomie danej klasy. Nie możesz nie skakać skoków bo ktoś ci na plecy poleci, nie możesz panicznie zwalniać przed koleinami bo ktoś ci w pupę wjedzie. Musisz wiedzieć że dasz rade utrzymać powiedzmy "stabilność umysłową" do końca wyścigu. Bo jeśli po 3 kółkach ty ledwo stoisz, mroczki przed oczami, nie skaczesz bo zmęczony a każda dziura to walka z moto ostatkiem sił to nie ma sensu, bo możesz nawet zemdleć, spłynąć z motoru albo pawia puścić. Jeśli klasa jest w miarę ogarnięta to już trzeba rozkładać siły i planować. Jak po starcie jesteś na stabilnej pozycji czyli ktoś kawał od ciebie że nie dogonisz a z tyłu cie nikt też za szybko nie doścignie to trzymaj miejsce a nie cała energię zużywasz na próbę dogonienia gościa, łapiesz go ale jesteś tak wypompowany że zaraz ci ucieka a jeszcze ten za tobą cie dogania No chyba ze masz taką formę że możesz te 13 min lecieć na pełnej i CI brewka nie tyknie Albo po wpływem emocji lecisz ciut za szybko i przelatujesz lądowanie o 4m, eh pamiętny Majdanek...
Kolejny przykład: jedziesz par par po wewnętrznej a nagle myśl a pojadę na zewnętrzną i dojazd do zakrętu przecinasz po ukosie Niektórzy tak robią że na siłę, pomimo tego ze jadą wolno, wybierają dalszy tor jazdy robiąc małe zamieszanie.
Jak to mówią mierz siły na zamiary
I jeszcze coś, jeśli W C jesteś 25/30 a w D pierwsza piątka to nie pchaj się na siłę do C do "wstyd w D jechać zobacz jaki tam poziom". To że inni jadą gorzej od ciebie to norma, zwróć uwagę ze ty jedziesz lepiej i jak wygrasz nikt myślący nie powie ze wygrałeś bo jechali za wolno, po prostu ty jechałeś dla nich za szybko
A taka wygrana da ci mega kopa i wtedy będziesz wiedział że czas na krok do przodu
Ja już się kiedyś nastartowałem i wiem kiedy będę gotów żeby polecieć i start był tego wart.
Nic na siłę
Części do Rm 125 2001 i pokrewnych do skrzyni- SPRZEDAM
-
Autor tematuNorbuś
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 317
- Rejestracja: czw, 22 mar 2012, 17:10
- Motocykl: Crf 250
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zawody za kulisami co i jak?
Strefa zawodnika na www.motoresults.pl, a brak licencji. Czy mogę zarejestrować się w strefie zawodnika w celu internetowego zgłoszenia się do zawodów jeśli nie posiadam jeszcze jakiejkolwiek licnecji sportowej, a jedynie mam członkostwo klubowe. Czy lepiej swoje uczestnictwo zadeklarować w dniu zawodów o 7 rano w biurze(jeśli nie mam jakiejkolwiek licencji)?
Zapraszam do mojej galerii viewtopic.php?f=14&t=26016
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 1173
- Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
- Motocykl: YZF250, KXF250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Podziękował: 3 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Status : Offline
Re: Zawody za kulisami co i jak?
Członkiem klubu mozesz być juz teraz ale nie koniecznie zawodnikiem . Nie uda ci się wypełnić formularza zgłoszeniowego bez wszystkich danych takich jak typ licencji , numer i podobne .Norbuś pisze:Strefa zawodnika ....
Zgłoszenie na zawody dasz w dniu zawodow do biura z innymi dokumentami i to wystarczy , na razie to popatrz jakie sa wolne numery i mniej wiecej wybierz coś dla siebie i przygotuj tablice zgodne tło i klasa, jak zdasz egzamin na certyfikat i złozysz wniosek w wydanie jakiejs licencji to dopiero wtedy będziesz mógł sie zalogować do swojego konta w strefie zawodnika, zarezerwowac numer/numery i zgłosić sie na zawody on-line . Pozdr.
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 32
- Rejestracja: ndz, 19 gru 2010, 15:43
- Motocykl: YZ 125
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zawody za kulisami co i jak?
Witam po dłuższej nie obecności na forum
Tak więc zamierzam znowu kupić crossówkę, ale teraz już zacząć się coś ścigać, planuje jakieś 125. I tutaj mam problem bo nie wiem, czy przejdę badanie medyczne przed wyrobieniem licencji, gdyż mam w obojczyku płytkę metalową, mam to już od roku i mają mi to wyciągnąć w marcu 2014. Generalnie nie wiem czy w ogóle bedę dał rade jeździć bo niby jest to zaraz przy kości ale troche wystaje ponad obrys ramienia i przy glebie na ta strone może nie być ciekawie gadałem kiedyś z lekarzem co się może stać jeśli jakoś porządnie wyglebie na to, to powiedział, że kości sie nić nie stanie, najwyżej ta płytka się może złamać, co też moim zdanie może nie być ciekawe Może miał ktoś podobną sytuacje?
Tak więc zamierzam znowu kupić crossówkę, ale teraz już zacząć się coś ścigać, planuje jakieś 125. I tutaj mam problem bo nie wiem, czy przejdę badanie medyczne przed wyrobieniem licencji, gdyż mam w obojczyku płytkę metalową, mam to już od roku i mają mi to wyciągnąć w marcu 2014. Generalnie nie wiem czy w ogóle bedę dał rade jeździć bo niby jest to zaraz przy kości ale troche wystaje ponad obrys ramienia i przy glebie na ta strone może nie być ciekawie gadałem kiedyś z lekarzem co się może stać jeśli jakoś porządnie wyglebie na to, to powiedział, że kości sie nić nie stanie, najwyżej ta płytka się może złamać, co też moim zdanie może nie być ciekawe Może miał ktoś podobną sytuacje?
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 1173
- Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
- Motocykl: YZF250, KXF250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Podziękował: 3 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Status : Offline
Re: Zawody za kulisami co i jak?
Gdyby podchodzic do zagadnienia zgodnie z Twoim tokiem rozumowania to wielu obecnych zawodnikow , ktorzy maja powstawiane protezy,plytki,itp. po wczesniejszych urazach nie przeszliby badan lekarskich i nie mogliby dalej uprawiac tego sportu. Otoz tak nie jest . Lekarz moze Ciebie nie dopuscic do uprawiania dyscypliny jesli przeprowdzajac badanie stwierdzi ze masz choroby zagrazajace bezposrednio twojemu zyciu i zdrowiu. Na podstawowe badanie lekarskie przedstawiasz wyniki;krwi- morfologia i OB, mocz, EKG serca ,inne wedlug potrzeb przychodni spotrowej, Z tymi badaniami w reku stawiasz sie do lekarza , ten na miejscu robi z Toba wywiad lekarski, przeglada wyniki ewentualnie moze zlecic jeszcze dodatkowe badania ale za chwile sie wycofa bo musialby za to zlecenie sam zaplacic wiec oprze sie na tym co mu dostarczysz i co mu powiesz o sobie w wywiadzie. Wiecej juz nie moge podpowiedziec bo to wszysko jest dosc czytelne . Zapewniam Cie ze mozesz nie miec nogi , reki, palcow,oka i czego tam jeszcze ale jestes zdrow to dostaniesz pozytywny wynik. Rusz sie, mysl optymistycznie, przygotuj ok 100 zl na badania i wizyty i do dziela :axe:konon312 pisze:Witam po dłuższej nie obecności na forum
Tak więc zamierzam znowu kupić crossówkę, ale teraz już zacząć się coś ścigać, planuje jakieś 125. I tutaj mam problem bo nie wiem, czy przejdę badanie medyczne przed wyrobieniem licencji, gdyż mam w obojczyku płytkę metalową, mam to już od roku i mają mi to wyciągnąć w marcu 2014. Generalnie nie wiem czy w ogóle bedę dał rade jeździć bo niby jest to zaraz przy kości ale troche wystaje ponad obrys ramienia i przy glebie na ta strone może nie być ciekawie gadałem kiedyś z lekarzem co się może stać jeśli jakoś porządnie wyglebie na to, to powiedział, że kości sie nić nie stanie, najwyżej ta płytka się może złamać, co też moim zdanie może nie być ciekawe Może miał ktoś podobną sytuacje?