Janusz Świtaj - pomóżmy mu!
-
Autor tematuKaze
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1437
- Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
- Motocykl: może kiedyś
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Janusz Świtaj - pomóżmy mu!
Janusz Świtaj, bohater ostatniego programu Uwagi, uległ 14lat temu wypadkowi motocyklowemu w wyniku którego nie może poruszać kończynami, nie może samodzielnie oddychać i codziennie zmaga sie z ogromnym bólem. Po 14latach od wypadku wystąpił o prawo do eutanazji. Pisze tak:
"Czy ja w ogóle myślałem w pierwszej dobie, że mogę umrzeć? Stanowcze NIE, ale po kilkunastu dniach zacząłem już o niej coraz bardziej nie rozmyślać a wręcz marzyć.
Obecnie złożyłem wniosek 2 lutego 2007r. do Sąd Rejonowego
Jestem zmęczony wraz z opiekującymi się mną rodzicami uporczywą terapią trwającą na razie 14l. Wyczerpałem wszystkie możliwe środki prosząc w listach dr Piekarskiego NFZ oddział w Katowicach, Ministra Zdrowia Religę, premiera jak i prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego o zwiększenie limitu godzin w opiece długoterminowej nade mną i nikogo z najwyższych władz państwa nie stać na podobny gest, jaki uczynił Żak Chirac w stosunku do francuza Vincent Humbert. Lecz ja żyj€ w Polsce za czasów kaczyzmu a nie w Republice Francuskiej!
Wyznaczonych z góry jakościowo kryteria wartego i niewartego życia. Taka mentalność akceptuje życie ludzkie tylko pod pewnymi warunkami, kiedy względnie dobrze funkcjonuje ono biologicznie, psychicznie, społecznie i ekonomicznie.
Ja tych kryteria nie spełniam."
Więcej na ten temat na stronie http://www.switaj.eu , polecam zajrzeć do działu POMOC. Podczas czytania arta o jego pierwszych dniach po wypadku strasznie sie wzruszyłem, ci co oglądają program wiedzą o co chodzi. Byćmoże poprzez wsparcie finansowe będzie mu sie żyło łatwiej, wiem że pieniądze nie zwrócą zdrowia ale tylko tak możemy mu pomóc i sprawić że spełni sie chociaż jedno z jego marzeń.
"Czy ja w ogóle myślałem w pierwszej dobie, że mogę umrzeć? Stanowcze NIE, ale po kilkunastu dniach zacząłem już o niej coraz bardziej nie rozmyślać a wręcz marzyć.
Obecnie złożyłem wniosek 2 lutego 2007r. do Sąd Rejonowego
Jestem zmęczony wraz z opiekującymi się mną rodzicami uporczywą terapią trwającą na razie 14l. Wyczerpałem wszystkie możliwe środki prosząc w listach dr Piekarskiego NFZ oddział w Katowicach, Ministra Zdrowia Religę, premiera jak i prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego o zwiększenie limitu godzin w opiece długoterminowej nade mną i nikogo z najwyższych władz państwa nie stać na podobny gest, jaki uczynił Żak Chirac w stosunku do francuza Vincent Humbert. Lecz ja żyj€ w Polsce za czasów kaczyzmu a nie w Republice Francuskiej!
Wyznaczonych z góry jakościowo kryteria wartego i niewartego życia. Taka mentalność akceptuje życie ludzkie tylko pod pewnymi warunkami, kiedy względnie dobrze funkcjonuje ono biologicznie, psychicznie, społecznie i ekonomicznie.
Ja tych kryteria nie spełniam."
Więcej na ten temat na stronie http://www.switaj.eu , polecam zajrzeć do działu POMOC. Podczas czytania arta o jego pierwszych dniach po wypadku strasznie sie wzruszyłem, ci co oglądają program wiedzą o co chodzi. Byćmoże poprzez wsparcie finansowe będzie mu sie żyło łatwiej, wiem że pieniądze nie zwrócą zdrowia ale tylko tak możemy mu pomóc i sprawić że spełni sie chociaż jedno z jego marzeń.
-
- VIP
- Posty: 1067
- Rejestracja: pt, 4 lis 2005, 22:56
- Motocykl: RM 125 K8, WR 450 K7
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Myszków-okolice Częstochowy
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Czytałem ostatnio o tetraplegikach (czyli paraliż czterokończynowy) i część z nich cieszy się życiem-najważniejsze to nie dopuścić do siebie myśli w stylu "moje życie nie ma sensu". Niestety, nie mam przy sobie tego artykułu bo chętnie przepisałbym część na forum.
PAMIĘTAJCIE ŻE TAKIE COŚ MOŻE SIĘ ZDARZYĆ KAŻDEMU Z NAS!!
PAMIĘTAJCIE ŻE TAKIE COŚ MOŻE SIĘ ZDARZYĆ KAŻDEMU Z NAS!!
-
Autor tematuKaze
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1437
- Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
- Motocykl: może kiedyś
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Zielorz sam jesteś nieaktualny. Facet potrzebuje kasy na specjalistyczny wózek, opieke i mieszkanie przystosowane do jego potrzeb. Sądze że on bedzie pracował za niewielkie pieniądze które napewno nie zaspokoją jego potrzeb.
Racja To.mek może sie zdarzyć wiec trzeba doceniać to co sie ma na codzień i dostrzegać cuda w najzwyklejszych czynnościach które dla Janusza Świtaja są niewykonalne. Ciężko sobie to wyobrazić dlatego ludzie doceniają to co stracili dopiero po tragedii.
Racja To.mek może sie zdarzyć wiec trzeba doceniać to co sie ma na codzień i dostrzegać cuda w najzwyklejszych czynnościach które dla Janusza Świtaja są niewykonalne. Ciężko sobie to wyobrazić dlatego ludzie doceniają to co stracili dopiero po tragedii.
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 529
- Rejestracja: sob, 14 paź 2006, 12:15
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Białystok
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Oj IGI, co ty wygadujesz. Motocykle są niebezpieczne i dlatego mama się twoja na motor nie zgadza. I to nie jest wina konkretnego człowieka .IGI CROSS pisze:czytałem ze chce napsiać ksiażke i spotykać sie z ludzmi.ALe potrzebuje wuzka który działa hjna polecienia mózgu...
p.s- przez niego moja matka powiedziała że się niezgadza na motor..Ale ojciec i tka kupi:D
Uwierz mi, że cieszymy się razem z tobą że będziesz miał moto nowe, ale to nie jest ten temat...
"Ready to Race"
KTM 250 sx-f
#95
KTM 250 sx-f
#95
-
- VIP
- Posty: 1067
- Rejestracja: pt, 4 lis 2005, 22:56
- Motocykl: RM 125 K8, WR 450 K7
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Myszków-okolice Częstochowy
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Dobrze to ująłeś Witek. W jego przypadku chyba nie da się zastosować wózka sterowanego oddechem-jest przecież podłączony do respiratora. Jak działa wózek sterowany myślami o którym mówisz IGI nie mam pojęcia.
Na tym przykładzie widać jak w naszym kraju zacfana jest populacja (nie tylko ludzie postronni, ale także lekarze jeżdżący w karetkach!) pod względem pierwszej pomocy. Gdyby nie szarpanie kasku i wręcz rzucanie poszkodowanym, to po wypadku mógłby prawdopodobnie ruszać rękami. Smutna prawda.
Na tym przykładzie widać jak w naszym kraju zacfana jest populacja (nie tylko ludzie postronni, ale także lekarze jeżdżący w karetkach!) pod względem pierwszej pomocy. Gdyby nie szarpanie kasku i wręcz rzucanie poszkodowanym, to po wypadku mógłby prawdopodobnie ruszać rękami. Smutna prawda.
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1129
- Rejestracja: wt, 15 lis 2005, 21:24
- Motocykl: Yamaha YZ250F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Sulejówek
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Wiem ze to nie jego wina...Ale piszą o tym tak makabrycznie w gazetach że chyba wszyscy się zastanwaiaja czy nie siąść dupą przed telewizorem i spędzic tak całe zycie bo coś robić się boimy ,że nam się coś podobnego stanie i będizesz nie tylko ty miał przestarane ale również twoi bliscy którzy muszą siedzieć przy tobie non stop..ALe ja wole sprzędzis woje zycie z humorem i zabawą niż się bać ze się coś mi stanie..witekCRM pisze:Oj IGI, co ty wygadujesz. Motocykle są niebezpieczne i dlatego mama się twoja na motor nie zgadza. I to nie jest wina konkretnego człowieka .IGI CROSS pisze:czytałem ze chce napsiać ksiażke i spotykać sie z ludzmi.ALe potrzebuje wuzka który działa hjna polecienia mózgu...
p.s- przez niego moja matka powiedziała że się niezgadza na motor..Ale ojciec i tka kupi:D
Uwierz mi, że cieszymy się razem z tobą że będziesz miał moto nowe, ale to nie jest ten temat...
A z wózkami cos takieog tam mówią,tak jak ten supermen były co spadł z konia i też tak ma..