Ma ktoś dostęp do lepszych cen na części, chemię, narzędzia?

[kamil250]

Jak w temacie. Jak ktoś ma dostęp do lepszych cen części, narzędzi i chemii do crossówek to na pw. bo potrzebuję trochę rzeczy pokupować a jak by ktoś dał radę załatwić taniej, niż w sklepach w pl to było by fajnie.
Chodzi mi o takie rzeczy jak np. tłoki, vertex czy wossner, narzędzia specjalistyczne do crossówek czy jakieś klucze dynamometryczne, wybijaki, ściągacze do łożysk wew i zew, smary np miedziany, oleje, smary itd.

[piasektt]

Jak w temacie. Jak ktoś ma dostęp do lepszych cen części, narzędzi i chemii do crossówek to na pw. bo potrzebuję trochę rzeczy pokupować a jak by ktoś dał radę załatwić taniej, niż w sklepach w pl to było by fajnie.
Chodzi mi o takie rzeczy jak np. tłoki, vertex czy wossner, narzędzia specjalistyczne do crossówek czy jakieś klucze dynamometryczne, wybijaki, ściągacze do łożysk wew i zew, smary np miedziany, oleje, smary itd.

A ile kupisz tych kluczy dynamometrycznych: 1 ? Kupujesz w detalu to się nie spodziewaj cudów, jeżeli chodzi o narzędzia podjedź do hurtowni z narzędziami może dostaniesz delikatny rabat dla świerzaka. A o jeżeli chodzi o tłok itd szukaj okazji na allegro.

A to co wymieniłeś nie jest w najmniejszym stopniu narzędziami specjalistycznymi bo są to zwykłe narzędzia które powinny być u wiejskiego mechanika. Specjalistyczne narzedzia są to przyrządy dedykowane do konkretnego modelu np: ściągacz magneto do CR 125 rok 1999-2005 itd.

A przy okazji co chcesz miedzianem smarować w crossówce bo nie bardzo widzę zastosowanie ?

[kamil250]

A to co wymieniłeś nie jest w najmniejszym stopniu narzędziami specjalistycznymi

Nie jest, bo ja nie wymieniałem żadnych specjalistycznych narzędzi do crossówek tylko normalne.
A jeśli chodzi o specjalistyczne to chodziło mi o narzędzia typu urządzenie do rozpoławiania i do składania silnika, ściągacze magneta, pobijaki do uszczelniaczy lag itd (nie będę wszystkiego wymieniał bo trochę tego jest.). Ale jak chodzi o narzędzia specjalistyczne to kupie je w USA, pozostałe rzeczy to trochę w USA a trochę w Polsce.

[piasektt]

A to co wymieniłeś nie jest w najmniejszym stopniu narzędziami specjalistycznymi

Nie jest, bo ja nie wymieniałem żadnych specjalistycznych narzędzi do crossówek tylko normalne.
A jeśli chodzi o specjalistyczne to chodziło mi o narzędzia typu urządzenie do rozpoławiania i do składania silnika, ściągacze magneta, pobijaki do uszczelniaczy lag itd (nie będę wszystkiego wymieniał bo trochę tego jest.). Ale jak chodzi o narzędzia specjalistyczne to kupie je w USA, pozostałe rzeczy to trochę w USA a trochę w Polsce.

No i racja! Tylko pytanie mistrzu po co Ci to, jeżeli zakładasz warsztat to ok. Ale jeżeli chcesz sam pogrzebać to wydajesz pieniądze na siłę. Ponieważ ściągacz do magneta możesz dorobić u trochę lepszego tokarza, w cenie materiału i jednej roboczo godziny. Pobijaki do zawiasu zrobić to też niewielki problem. Nie ma specjalnego urządzenia do rozpoławiania karterów, ponieważ do tego używa się prasy w celu wyprasowania łożyska z gniazda w karterze .Do wymiany korbowodu,również potrzebujesz prasy i trochę wprawy.

Na 2-3 remonty w roku nie ma potrzeby zakupu dedykowany narzędzi do danego modelu, ponieważ to się nie opłaca. Można to zrobić domowymi sposobami zgodnie ze sztuką! Cześć, rzeczy zawsze możesz zlecić podwykonawcą tzn. zawozisz sam wał do rozpołowienia (koszt 50zł i masz spokój że nic nie zepsujesz), mierzenie cylindra (w zakładach szlifierskich zrobią to sprawni i fachowo za 30zł) itd.


Polecam Ci ten klucz: http://allegro.pl/klucz-dynamometryczny ... 04290.html Używam go klika lat, klasa sama w sobie. Zakres idealny do motocykli

+ taki zestaw http://allegro.pl/klucze-nasadowe-1-4-i ... 54982.html

+ klasyczne przyrządy pomiarowe ślusarzy, czyli mikromierz, czujnik zegarowy, suwmiarka, szczelinomierz.

I jeżeli masz dobrze oświetlone stanowisko z imadłem, kompresorem + dobrą ksiażką serwisową. Można spokojnie remontować crossówkę w domowym zaciszu . Crossówka jest prosta jak budowa cepa, nie potrzeba star diagnosiss, nie ma dużych ciśnień na układach, nie trzeba podnośników, mnóstwa ściągczy itd.


Pozdrawiam

[patrykt7]

Kolego Piasek, robisz jak w kołchozie-ok-twoja sprawa ale nie rozpowszechniaj tego na forum bo jeszcze nie daj Boże ktoś w to uwierzy. Klucz dynamometryczny, który polecasz to szajs, który kosztuje 5 razy tyle ile jest wart. I to, że Ty go używasz nie znaczy, że jest dobry. Widziałem już klucze z przekłamaniem 20%
I jeśli uważasz, że posiadając zestawik kluczy można remontować crossówkę to świadczy tylko, że nie masz pojęcia o motocyklach, a to, że potrafisz coś rozebrać i z powrotem poskładać to żadna sztuka. Jeśli twierdzisz, że crossówka jest prosta jak budowa cepa to odpowiedz sobie bez zaglądania w google z czego składa się cep? Nie wiesz... i tyle samo wiesz o konstrukcji motocykli. Wyżej tyłka nie podskoczysz-pamiętaj.

[kruszon]

Ludzie są zbyt chciwi, żeby na ogólnodostępnym forum powiedzieć gdzie można dostać rzeczy po taniości. Lepiej wolą to zostawić dla siebie, bo jak się ludzie dowiedzą o jakichś "promocjach" to w późniejszym czasie nic dla nich nie zostanie.

[piasektt]

Kolego Piasek, robisz jak w kołchozie-ok-twoja sprawa ale nie rozpowszechniaj tego na forum bo jeszcze nie daj Boże ktoś w to uwierzy. Klucz dynamometryczny, który polecasz to szajs, który kosztuje 5 razy tyle ile jest wart. I to, że Ty go używasz nie znaczy, że jest dobry. Widziałem już klucze z przekłamaniem 20%
I jeśli uważasz, że posiadając zestawik kluczy można remontować crossówkę to świadczy tylko, że nie masz pojęcia o motocyklach, a to, że potrafisz coś rozebrać i z powrotem poskładać to żadna sztuka. Jeśli twierdzisz, że crossówka jest prosta jak budowa cepa to odpowiedz sobie bez zaglądania w google z czego składa się cep? Nie wiesz... i tyle samo wiesz o konstrukcji motocykli. Wyżej tyłka nie podskoczysz-pamiętaj.

Nie wiem co ty widziałeś, ale jeżeli dla Ciebie firma tengtools to jest szajs to mnie tylko bawisz, ponieważ jest to wyrób porównywalny dla NEO, BETA, Gedore itd (wiele teamów żużlowych, rajdowych go używa). Jeżeli używasz klucza w zakładzie wybierasz serie dla profesjonalistów, który różni się materiałami z których został wykonany, ponieważ taki klucz będzie używany kilkaset razy więcej. Ale kalibracja dla klucza hobby jak i dla proffi nie wiele się różni. Po drugię fabryczne teamy motocrossowe na Mistrzostwach Świata, AMA używają podobnych zestawów narzędziowych i jakoś jeździ? Prosta jak budowa cepa to alegoria, której ty najwyraźniej nie zrozumiałeś. No ale trudno, widocznie przyjmowałeś naukę w kołchozie. No chyba, że dla Ciebie seryjna crossówka (która ma tylko jeden: cylinder, gaźnik, nieskomplikowaną skrzynie, i tylko 2 czujniki ) jest równie skomplikowana jak np. N-grupowa rajdówka albo co gorsza samochód S2000 to przepraszam (co dla jednych jest podłogą dla innych jest sufitem)


A po drugie powiedź mi co jest złego w dorobionym ściągaczu magneta przez tokarza a takim wykonanym ze stancy ? Bo nie bardzo mogę zrozumieć twojego wywodu. Osobiście uważam, że najważniejsze w remontowaniu motocykla jest głowa tego, który to robi. A dopiero na drugim miejscu narzędzia, którymi to będzie robił. Większość czynności serwisowo-remontowych które są opisane w manualu można zrobić to narzędziami które polecałem koledze + oczywiście narzędzia pomiarowe (mikromierz, czujniki zegarowy, suwmiarka zegarowa, szczelinomierz, średnicówka itd.)


Czekam na merytoryczną odpowiedź a nie na napinkę z twojej strony. Może być na PW



Pozdrawiam!

[patrykt7]

Po pierwsze to nie pyskuj bo jesteś młodszy. Po drugie nie błyszczysz wiedzą z zakresu narzędzi i obsługi motocykli. Po trzecie jeśli porównujesz tengtools do gedore to jest to Twój kolejny dowód na niewiedzę. Może rzeczywiście klucz ten się nada do użycia kilka razy w roku, ale na pewno nie do użytku codziennego.
Po trzecie, z mojej strony to nie jest żadna napinka jak to ująłeś tylko krew mnie zalewa jak czytam propagowany na tym forum kołchoz.
Uważasz, że mając zestawik kluczy, klucz dynamometryczny o małym zakresie i kilka narzędzi pomiarowych można wykonać pełny serwis crossówki? Bo ja i moje doświadczenie mówi zupełnie co innego, a z motocyklami do czynienia mam na co dzień, od jednocylindrowych 2T i 4T przez rzędowe dwutakty do rzędowych czwórek 4T 16/20V-krótko nie owijając w bawełnę-jestem mechanikiem moto. I budowa oraz obsługa crossówki nie jest dla mnie sufitem jak mówisz, lecz to chleb powszedni.
Powiedz mi jak przy użyciu narzędzi, które wymieniłeś przytrzymasz magneto przy odkręcaniu, przytrzymasz kosz sprzęgłowy? Pójdziesz w stronę najbardziej brutalną i kołchoźniczą i wrzucisz bieg? Jak sprawdzisz szczelność głowicy czy pierścieni bez rozbiórki i niepotrzebnych kosztów uszczelki? Jak wymienisz i dokręcisz łożysko główki ramy? Przecinakiem? Jak rozepniesz i skujesz łańcuszek rozrządu (KTM)? Jak rozpołowisz kartery? Jak wciągniesz wał w karter? Jak społowisz kartery? Prasa to niedopuszczalne urządzenie w tym przypadku-uprzedzam. Jak wyjmiesz łożyska z karterów, tam gdzie otwór jest nieprzelotowy? Jak zmierzysz bicie wałków, osiek, kół itd? Jak wyjmiesz sworzeń z korbowodu gdy ten się zapiecze od przegrzania? Jak rozepniesz zawory? Jak zablokujesz koła zębate przy odkręcaniu/dokręcaniu? Jak zdejmiesz łożysko z wału? Taka głupia sprawa nawet jak wymiana opon, jak to zrobisz? Śrubokrętami? Tak można by jeszcze długo wymieniać.
Jedyne w czym mogę przyznać Ci rację jest to, że do crossówki nie potrzeba tyle narzędzi co do motocykla sportowego gdzie trzeba ich sporo więcej, a do samej crossówki jak widać potrzeba też niemało. I owszem być może da się niektóre rzeczy zrobić metodą garażową, ale naprawa profesjonalna może odbyć się tylko i wyłącznie przy użyciu narzędzi specjalistycznych. Gdyby było tak jak mówisz to żaden podkreślam żaden serwis nie naprawiał by motocykli crossowych, a mimo wszystko są takowe, mało tego są takie które naprawiają tylko i wyłącznie crossówki.
A jeśli nadal uważasz, że wiem zbyt mało by z Tobą polemizować to zapraszam na gsxr-forum.pl gdzie nick mam takie sam, lecz koloru zielonego. Możesz przeczytać tam ponad 1200 postów mojej niewiedzy.

Pozdro.

[piotrgurski]

Po pierwsze to nie pyskuj bo jesteś młodszy.

Ustawiać to sobie możesz swoich idoli z forum gsxr a nie tutaj
Jeszcze jeden taki tekst i podziękujemy sobie za współprace.
Obraz się albo nie ale awanturników nam nie potrzeba a póki co jest tu tylu naprawdę dobrych mechaników i tyle dawaliśmy sobie radę bez Ciebie że z pewnością damy sobie radę bez kozaczenia i ustawiania innych po kątach bo młodszy i patryk wie najlepiej.

[Martin KTM]

Panowie spokojnie. Ta dyskusja mogłaby być bardzo interesująca i wielu początkujących na jej podstawie mogłoby wyrobić sobie swoje poglądy na różne poruszone aspekty.

Ja tylko proszę o to, żebyście trzymali nerwy na wodzy i zanim coś znów napiszecie zastanowili się 2 razy. Nie potrzebujemy na forum żadnych kłótni ani spięć :drinkers:.


wdech i wydech, dwa browarki i spokój :drinkers: :drinkers: :drinkers:

[piasektt]

Po pierwsze to nie pyskuj bo jesteś młodszy. Po drugie nie błyszczysz wiedzą z zakresu narzędzi i obsługi motocykli. Po trzecie jeśli porównujesz tengtools do gedore to jest to Twój kolejny dowód na niewiedzę. Może rzeczywiście klucz ten się nada do użycia kilka razy w roku, ale na pewno nie do użytku codziennego.
Po trzecie, z mojej strony to nie jest żadna napinka jak to ująłeś tylko krew mnie zalewa jak czytam propagowany na tym forum kołchoz.
Uważasz, że mając zestawik kluczy, klucz dynamometryczny o małym zakresie i kilka narzędzi pomiarowych można wykonać pełny serwis crossówki? Bo ja i moje doświadczenie mówi zupełnie co innego, a z motocyklami do czynienia mam na co dzień, od jednocylindrowych 2T i 4T przez rzędowe dwutakty do rzędowych czwórek 4T 16/20V-krótko nie owijając w bawełnę-jestem mechanikiem moto. I budowa oraz obsługa crossówki nie jest dla mnie sufitem jak mówisz, lecz to chleb powszedni.
Powiedz mi jak przy użyciu narzędzi, które wymieniłeś przytrzymasz magneto przy odkręcaniu, przytrzymasz kosz sprzęgłowy? Pójdziesz w stronę najbardziej brutalną i kołchoźniczą i wrzucisz bieg? Jak sprawdzisz szczelność głowicy czy pierścieni bez rozbiórki i niepotrzebnych kosztów uszczelki? Jak wymienisz i dokręcisz łożysko główki ramy? Przecinakiem? Jak rozepniesz i skujesz łańcuszek rozrządu (KTM)? Jak rozpołowisz kartery? Jak wciągniesz wał w karter? Jak społowisz kartery? Prasa to niedopuszczalne urządzenie w tym przypadku-uprzedzam. Jak wyjmiesz łożyska z karterów, tam gdzie otwór jest nieprzelotowy? Jak zmierzysz bicie wałków, osiek, kół itd? Jak wyjmiesz sworzeń z korbowodu gdy ten się zapiecze od przegrzania? Jak rozepniesz zawory? Jak zablokujesz koła zębate przy odkręcaniu/dokręcaniu? Jak zdejmiesz łożysko z wału? Taka głupia sprawa nawet jak wymiana opon, jak to zrobisz? Śrubokrętami? Tak można by jeszcze długo wymieniać.
Jedyne w czym mogę przyznać Ci rację jest to, że do crossówki nie potrzeba tyle narzędzi co do motocykla sportowego gdzie trzeba ich sporo więcej, a do samej crossówki jak widać potrzeba też niemało. I owszem być może da się niektóre rzeczy zrobić metodą garażową, ale naprawa profesjonalna może odbyć się tylko i wyłącznie przy użyciu narzędzi specjalistycznych. Gdyby było tak jak mówisz to żaden podkreślam żaden serwis nie naprawiał by motocykli crossowych, a mimo wszystko są takowe, mało tego są takie które naprawiają tylko i wyłącznie crossówki.
A jeśli nadal uważasz, że wiem zbyt mało by z Tobą polemizować to zapraszam na gsxr-forum.pl gdzie nick mam takie sam, lecz koloru zielonego. Możesz przeczytać tam ponad 1200 postów mojej niewiedzy.

Pozdro.

Po pierwsze koleżko nie uzupełniłeś swojego profilu więc nie wiem ile masz lat. Po drugie dalej nie zrozumiałeś mojego przekazu. Ja mówię cały czas o domowym garażu a ty dalej trujesz o warsztacie. I twoim zdaniem w prywatnym garażu muszę mieć wszystko. I dać twoim tokiem myślenia jeszcze powinienem mieć czujnik do sprawdzania szczelności chłodnicy itd.

Pisałem wcześniej, że pewnych rzeczy się nie da zrobić w domu tylko trzeba to zlecić warsztatowi. Warsztaty motocyklowe też nie robią wszystkiego na miejscu (np. głowic)


Magneto odkręcę bez problemu kluczem pneumatycznym, tak samo jak kosz sprzęgłowy, główkę ramy do kręce zwykłym kluczem hakowym, który dostaje się od producenta. Bicie wałków sprawdzę czujnikiem zegarowym. A co do ściągania łożysk jest kilka metod no ale chyba nie muszę ci tłumaczyć.. A jeżeli mi się sworzeń zapiecze to wymienię cały korbowód zgodnie ze sztuką tak jak to opisuje manual.

Jak widzisz nie jest to tak skomplikowane jak cały czas próbujesz mi wmówić


Rację oczywiście masz w tym że nie wymieniłem większości narzędzi jakie są potrzebne, bo ja ogólnie podszedłem do tematu a nie szczegółowo. I chodziło mi oto, że nie trzeba kupować z góry setki specjalistycznych narzędzi, które użyjemy tylko raz w życiu i będą leżały w garażu. Bo jeżeli można kupić skuty łańcuch to po co mam kupować skuwarkę do łańcucha, po co mi przyrząd do rozkuwania zaworów? Jeżeli gniazd, ani prowadnic zaworowych w domu i tak nie wymienię.



A narzędzia które podałem nadają się do codziennego serwisu i sezonowych remontów ( tak jak wymiana tłoka np.)

[patrykt7]

Piasek-ja nie twierdzę, że nie wiesz co czym należy zrobić, lecz że przy użyciu narzędzi które wymieniłeś w pierwszym Twoim poście tego wątku można zrobić niewiele. Jasna sprawa, że można sobie kupić potrzebny przyrząd tylko po co kupować kawiarnię gdy chcemy napić się kawy? Jest to z czystych względów ekonomicznych nieopłacalne. Taniej będzie oddać motocykl do serwisu i zapłacić za profesjonalną naprawę wraz z weryfikacją wszystkich części niż zakupić odpowiednie przyrządy, których bagatela czasem kupić się nie da bo sprzedawane są tylko dealerom danej marki. Kolejna rzecz, wydać 600-1000zł na klucz pneumatyczny (solidny typu chicago pneumatics) aby odkręcić magneto czy kosz? Bez sensu, chyba że ktoś ma na stanie. Łańcuszek toczy się dalej bo do klucza trzeba dobrej sprężarki. I niestety mimo wydanej kasy pojawia się problem. Jak teraz odpowiednim momentem dokręcić owe elementy? Bez przyrządów niewykonalne. Gwoli ścisłości to zaworów się nie rozkuwa
Odnośnie zapieczonego sworznia-nie zawsze trzeba wymieniać cały korbowód-np w TDR 125 (popularny silnik yamahy), gdzie sworzeń jest na łożysku igiełkowym. W takim przypadku trzeba użyć przyrządu do wypychania sworznia, wymienić tłok, sworzeń oraz łożysko.
I oczywiście, każdy użytkownik jednośladu a crossówek zwłaszcza powinien mieć na wyposażeniu jakieś podstawowe narzędzia aby wymienić opony, zakleić/wymienić dętkę, klocki, świece itp serwisowe rzeczy. Natomiast z grubszych rzeczy, moje zdanie jest takie aby korzystać z usług dobrych serwisów. Dlaczego? Po pierwsze zrobią to odpowiednimi narzędziami bez kombinowania czyli ryzyka uszkodzenia, ocenią wszystko fachowym okiem no i najważniejsze, w razie problemów mamy gdzie się udać z reklamacją. A jeśli remont ktoś robi sam, niepoprawnie zamontuje tłok, czy zwymiaruje cylinder etc. silnik stanie po kilku godzinach to do kogo będzie miał pretensje? I kasa w błoto.
Fifi-jeśli czujesz taką potrzebę, zbanuj mnie nawet teraz i tak niczego pożytecznego z tego forum nie wyniosłem przez te 4 miesiące odkąd je czytam poza kilkoma sensownymi postami ludzi znających temat.
Po drugie, żaden ze mnie awanturnik a zagorzały przeciwnik naprawy 'młotkiem i przecinakiem'. Gdyby każdy robił wszystko ze sztuką to na tym forum w dziale sprzęt/serwis byłoby 2x mniej tematów i problemów.
Po trzecie nie twierdzę, że nie ma tu dobrych mechaników, ale jakoś rzadko się udzielają, może to i lepiej.
Po czwarte imiona w j. polskim pisze się wielką literą, a zdania oddziela kropkami, nie zapominając o przecinkach-tego wymaga kultura i regulamin forum, którego Ty jako moderator powinieneś być ikoną.

Pozdrawiam i proszę nie zmieniać treści mojego posta.