" Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
-
Autor tematutomekkowalski
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 42
- Rejestracja: ndz, 24 paź 2010, 19:33
- Motocykl: exc 400
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1040
- Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
- Motocykl: Różnie to bywa.
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: " Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
Nic nowego
Ten sam wiosenny bojkot co roku.
Kto podjedzie do Pana Zdzisława Łapki z Tadzina koło Łodzi postrzelać z wydechu?
Ten sam wiosenny bojkot co roku.
Kto podjedzie do Pana Zdzisława Łapki z Tadzina koło Łodzi postrzelać z wydechu?
-
- Do odcięcia!
- Posty: 926
- Rejestracja: śr, 25 sie 2010, 15:17
- Motocykl: YZ125 `08
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: " Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
Ja uważam, że obie strony mają racje. Bo jak przed moim blokiem koleś się na ścigaczu uczył na kole jeździć to też po 30 minutach szło fioła dostać.
Naprawa cross prostowanie wydechów 793 395 514
-
- Mistrz prostej
- Posty: 133
- Rejestracja: wt, 19 wrz 2006, 18:32
- Motocykl: WR 125 / EXC 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Chybie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: " Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
Służby leśne jak zawsze maja dużo do gadania, lepiej by zrobili jak chca walczyć jakis tor lub ścieżki wytyczone, byłby raz na zawsze spokój. Wiem to po sobie bo głównie jeźdze enduro
-
- Mistrz prostej
- Posty: 63
- Rejestracja: wt, 13 lip 2010, 09:35
- Motocykl: KTM SX 125 2004
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: " Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
Codzienność . Sam podczas wypadu przynajmniej raz ktoś mi grozi. Ostatnio jakiś stary pryk z wilczurem wołał żebym zszedł z motoru, do tego psem mnie szczuł . Moje stanowisko w tej sytuacji jest takie - nie mam gdzie jeździć, jeżdżę w lesie. Niech politycy czy ktoś tam zatroszczą się o wszystkich i zrobią coś z tym w końcu, jak w przypadku USA, gdzie takie tereny są oddzielone specjalnie dla 'nas' - wtedy problem zniknie. Dopóki nie będzie takich rozwiązać to niestety, ale dalej będę musiał denerwować moherów.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 136
- Rejestracja: sob, 2 sty 2010, 21:37
- Motocykl: TDR 125.
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Okolice Czę100chowy.
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: " Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
Cytat z artykułu "By zniechęcić crossowców do jazdy, ich przeciwnicy rozwieszają... linki na wysokości szyi. Przez taką zasadzkę niejeden kierowca trafił do szpitala."
Nie ma to jak pozbawić kogoś głowy... Ale ludzie maja pomysły.
Nie ma to jak pozbawić kogoś głowy... Ale ludzie maja pomysły.
CZ 125/516
-
- Moderator
- Posty: 770
- Rejestracja: ndz, 23 gru 2007, 01:41
- Motocykl: Husqa TE450 06/ FZ6S Fazer
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: " Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
Dlatego lepiej na torze Tam nikt mordy nie drze leśniczy nie ma nic przeciw i nikt psem nie szczuje
Taki artykuł to nie pierwszy i z pewnością nie ostatni a racja jak ktoś już pisał stoi po obu stronach.
Taki artykuł to nie pierwszy i z pewnością nie ostatni a racja jak ktoś już pisał stoi po obu stronach.
ADV/Adventure
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 203
- Rejestracja: czw, 26 lis 2009, 19:33
- Motocykl: cr125r '07
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: " Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
Całkowicie nie w temat, ale Dawid Hankus już nie jeździ na motorze? .
-
- Mistrz prostej
- Posty: 72
- Rejestracja: pn, 24 sie 2009, 14:00
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: " Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
po lesie - źle
po torze - tez coraz więcej ludzi sie pluje..
najlepiej bedzie jak przestaniemy jezdzic i niech dostawią nam jeszcze ze dwie ławki pod barem to wtedy bedzie ok..
jak ktos pije, rozwala butelki po ulicach, wrzeszczy to nikomu nie przeszkadza, a jak ktos uprawia sport zamiast np pić to jakies "ale" sie pojawia.. mogli dodac jeszcze ze mieszkancy nie umią sobie wypic browara oglądając w tv mecz piłki nożnej..
co do lasów, nawet jak na koniu jezdze czasem to tez im nie pasuje bo koń płoszy inne zwierzęta itd !
niech sie za kiboli lepiej zabiorą
po torze - tez coraz więcej ludzi sie pluje..
najlepiej bedzie jak przestaniemy jezdzic i niech dostawią nam jeszcze ze dwie ławki pod barem to wtedy bedzie ok..
jak ktos pije, rozwala butelki po ulicach, wrzeszczy to nikomu nie przeszkadza, a jak ktos uprawia sport zamiast np pić to jakies "ale" sie pojawia.. mogli dodac jeszcze ze mieszkancy nie umią sobie wypic browara oglądając w tv mecz piłki nożnej..
co do lasów, nawet jak na koniu jezdze czasem to tez im nie pasuje bo koń płoszy inne zwierzęta itd !
niech sie za kiboli lepiej zabiorą
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 19
- Rejestracja: pn, 23 maja 2011, 21:08
- Motocykl: Suzuki DR-Z 400e
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: " Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
daromaniak pisze:Codzienność . Sam podczas wypadu przynajmniej raz ktoś mi grozi. Ostatnio jakiś stary pryk z wilczurem wołał żebym zszedł z motoru, do tego psem mnie szczuł . Moje stanowisko w tej sytuacji jest takie - nie mam gdzie jeździć, jeżdżę w lesie. Niech politycy czy ktoś tam zatroszczą się o wszystkich i zrobią coś z tym w końcu, jak w przypadku USA, gdzie takie tereny są oddzielone specjalnie dla 'nas' - wtedy problem zniknie. Dopóki nie będzie takich rozwiązać to niestety, ale dalej będę musiał denerwować moherów.
Spotkałem się z czymś takim... Znajomy w ostatniej chwili przechylił głowę i drut(Tak ! To był drut!) ześlizgnął mu się po kasku.
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 20
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 14:56
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wieleń
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: " Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
Odpychanie problemu to jest tylko... Sam mam nie jednego sąsiada co się "pluje" i jak już idę do garażu do dzwoni na pały... Ale u mnie czasami są spoko na posterunku, ale to jest do czasu jak sami wiecie... Gdy wyjeżdżam z garażu muszę przejechać jakiś odc, 200m w tym 50m przy bloku gdzie jest za blokiem taka ścieżka wydeptana... Koles się pluje ze mu "poryłem całe" jak nawet szybko nie jechalem i zawsze spokojnie starallem się tam przejechac. Po tamtym czasie, złapała mnie policja, bez kasu i w ogole... Sprawdzalem tylko moto bylem się przejechać jakies 500m... No i pytają o nazwisko, oc, gdzie kask itp... A ze miejscowość mala to mnie znali(rodziców) i kazali tylko wykrecic fajke i mialem przyjsc po nią z mamą... No okej, od tamtego czasu prowadzę motor na polane gdzie go odpalam(prowadze te 200+ metrów) pozniej to już dość duża polana, i zaczyna się las... A w lesie? Straż lesna... Ciągle przesrane... Nie mamy gdzie jeździć... Naprawdę, moze zorganizowało by się jakąs akcje, co by byla jakas petycja wszystkich MX, i byśmy zakończyli te problemy raz na zawsze... Jak rząd nie potrafi nic z tym zrobic, to sami musimy się tym zając... Mało nas jest w Polsce? Każdemu to przeszkadza jak przejedziemy gdzieś, a tak to wyznaczą dużo takich miejsc, a sami w własnym zakresie juz bysmy te miejsca gospodaroowali i dbali oo ogół regionu... Przecież każdy by nas znał(w swoich regionach) policja i straż lesna, ze zawsze by wszystko bylo oficjalne... My bysmy nie lamali przepisów, a wiara by się nie srała...
Co do pijaczków, barów itp... To prawda, chodzą juz nawet najmlodsi... Piją, i nie wiadomo co... Ciągle bury i zadymy na miescie, jakies zaczepki i takie rózne... Ale nic na to nie poradzisz... Pozatym moze gdyby w przy każdym wiekszym miasteczku gdzie znalazło by się kilku chętnych na uprawianie tego typu sportu, gmina wyznaczała by jakis obszar do jazdy co by przyczyniło się do tego ze mniej by bylo młodych alkoholików i młodzież moze by odnalazła w sobie zainteresowania nowe... Uważam ze takie przedsięwziecie rozwinelo by motocross na skalę PL, bo jak wiemy dziś nie jest jakos specjalnie dobrze rozwinięty w naszym kraju...
Ale swoją drogą czy są rzeczy ktore by nam nie przeszkadzaly? Kazdy jest inny, i kazdego czlowieka cos wkurza i przeszkadza... Akceptujmy moze innych a oni kiedyś zaakceptują nas?
WYBACZYC ZA ORT:D
Co do pijaczków, barów itp... To prawda, chodzą juz nawet najmlodsi... Piją, i nie wiadomo co... Ciągle bury i zadymy na miescie, jakies zaczepki i takie rózne... Ale nic na to nie poradzisz... Pozatym moze gdyby w przy każdym wiekszym miasteczku gdzie znalazło by się kilku chętnych na uprawianie tego typu sportu, gmina wyznaczała by jakis obszar do jazdy co by przyczyniło się do tego ze mniej by bylo młodych alkoholików i młodzież moze by odnalazła w sobie zainteresowania nowe... Uważam ze takie przedsięwziecie rozwinelo by motocross na skalę PL, bo jak wiemy dziś nie jest jakos specjalnie dobrze rozwinięty w naszym kraju...
Ale swoją drogą czy są rzeczy ktore by nam nie przeszkadzaly? Kazdy jest inny, i kazdego czlowieka cos wkurza i przeszkadza... Akceptujmy moze innych a oni kiedyś zaakceptują nas?
WYBACZYC ZA ORT:D
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 19
- Rejestracja: pn, 23 maja 2011, 21:08
- Motocykl: Suzuki DR-Z 400e
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: " Jada jak Diabły " Wojna z motocrossem
daromaniak pisze:Codzienność . Sam podczas wypadu przynajmniej raz ktoś mi grozi. Ostatnio jakiś stary pryk z wilczurem wołał żebym zszedł z motoru, do tego psem mnie szczuł . Moje stanowisko w tej sytuacji jest takie - nie mam gdzie jeździć, jeżdżę w lesie. Niech politycy czy ktoś tam zatroszczą się o wszystkich i zrobią coś z tym w końcu, jak w przypadku USA, gdzie takie tereny są oddzielone specjalnie dla 'nas' - wtedy problem zniknie. Dopóki nie będzie takich rozwiązać to niestety, ale dalej będę musiał denerwować moherów.
Jeden mój znajomy miał styczność z czymś takim. Tylko ,że był to drut !! W ostatniej chwili zauważył i przechylił głowę tak, że ześlizgnął mu się po kasku. Ale było ostro, ludzie nie mają wyobraźni...