Ceny Paliw ...

[WFM-SHL-WSK]

http://www.facebook.com/home.php#!/even ... 8254424563

[piotrgurski]

A ja powiem wam jak sobie poradziłem żeby wydawać tyle samo a mieć więcej.
Moje wydatki na paliwo do samochodu można powiedzieć roboczego (DIESEL) to koszt ok 500 zł miesięcznie. To akurat auto służy mi tylko i wyłącznie do pracy czyli wożenie części.
Trochę dużo więc kupiłem sobie skuter i w mieście jest niezastąpiony mimo że jest wolniejszy to sprawy załatwiam w czasie o połowę krótszym (przez co mam więcej czasu na kolejne prace)a 100Km pokonuje za 10 zł. Oczywiście wszystkiego nim nie przywiozę i samochodu używam dalej ale z ok 500 robi się ok 200 a za pozostałe 300 mam zatankowaną CR na 3 weekendy. I tak to ośmieszany pizdżielec zarabia oszczędnościami na śmiganie sobie na torze. Nie wstydzę się tego bo nie sztuką jest tracić tylko zarobić poprzez redukcje niepotrzebnych kosztów.

Reasumując:
Chodzi mi o to że czasem warto pokombinować gdzie można okroić niepotrzebne koszty żeby znaleźć środki na inne cele.

[Ce eRa]

Heh, a może jakiś mądry polak wpadnie kiedyś na pomysł żeby zamontować instalację gazową do crossa Haha

[WFM-SHL-WSK]

Albo cross w Dieslu :finga:

[piotrgurski]

Albo cross w Dieslu :finga:

Jeżeli lubisz to proszę ale są rzeczy których sobie człowiek nie odmawia i zrozumie to tylko ten kto to naprawdę kocha nawet jeżeli w życiu niczego nie wygrał i pewnie nie wygra. Nikomu się nie przelewa ale trzeba walczyć z przeciwnościami losu i wybrać czy impreza w piątek czy motor w sobotę a zamiast użalać się nad sobą i narzekać na cenę lepiej MYŚLEĆ jak to zmienić by żyło się lżej

Pewnie większość uzna to za przysłowiowe "piepszenie o Chopinie" ale ten co ma wie o co chodzi

EDIT: zobaczcie ludzie ile pieniędzy i w jaki głupi sposób można stracić pieniądze za które można by kupić paliwa do bólu. Chodzi o samą eksploatacje motocykla Ile mieliście usterek z własnej winy a raczej głupoty to jeżdżenie zimą i wszystko zardzewiałe napęd kołyska której nawet dobrze nie umyjesz od śniegu a jak umyjesz to nie wysuszysz bo stoi w nieogrzewanym garażu. Wtedy zamarznie zardzewieje i śmietnik a co za tym idzie kolejne pieniądze. Ile było tych popękanych chłodnic, błotników, kierownic bo na kole chciało się latać a potem płacz że to takie drogie.
Nie niszcz w tak głupi sposób sprzętu zaoszczędzisz na naprawach i będziesz miał na benzyne a wtedy nawet 6.50 za litr nie będzie aż takim ciosem.

[WFM-SHL-WSK]

Albo cross w Dieslu :finga:

Jeżeli lubisz to proszę ale są rzeczy których sobie człowiek nie odmawia i zrozumie to tylko ten kto to naprawdę kocha nawet jeżeli w życiu niczego nie wygrał i pewnie nie wygra. Nikomu się nie przelewa ale trzeba walczyć z przeciwnościami losu i wybrać czy impreza w piątek czy motor w sobotę a zamiast użalać się nad sobą i narzekać na cenę lepiej MYŚLEĆ jak to zmienić by żyło się lżej

Pewnie większość uzna to za przysłowiowe "piepszenie o Chopinie" ale ten co ma wie o co chodzi

Chyba masz fifi rację

Chyba trzeba ściągnąć składaczka <wigry 3 :finga: > ze strychu

Tylko chyba mam napęd do wymiany :rolleyes:

Pozdrawiam....

[piotrgurski]

Ty ironizujesz ja myślę

Ja jeżdżę Ty narzekasz

Wszystko co miałem do powiedzenia w temacie.

[SUCHY95]

widmo elektrykow ciagle wisi nad nami,z cukrem tez paranoja,wczoraj na chwile polecialem do rostocku i majac chwile czasu do umowionego spotkania wpadlem tam do marketu,cukier po 0,55e,tyle ze wprowadzili limit do 6 sztuk,ze wzgledu na wykupywanie przez polanskich,tak nawiasem licze na to ,ze jeszcze pojezdze elektrykiem,potezny moment obrotowy i juz od 1obr/min ,technologia ciagle rozwijana,wiadomo nie zastapi to zapachu benzyny i ryku naszych moto, ale jezeli jej kiedys nie bedzie,to juz teraz musza o tym myslec,pzdr

[Reniek]

Bardzo CENIE wypowiedzi FIFIEGO Bardzo inteligentna i racjonalna osoba na tym forum , nie pisze od rzeczy ale ze skupieniem i z przemyśleniami oraz cennymi radami dla wszystkich bez wyjątku.
Panowie coś wam powiem osobistego , wielu z was narzeka jak jest źle , nie ukrywam jest bardzo źle i ciężko , jestem bezrobotnym a zakupiłem motocykl za kilka tysięcy ... złotych a raczej złoto podobnych motet i papierków(Teraz trzeba go karmic a jak wiemy WSZYSTKO KOSZTUJE , paliwo oleje smary filtry itd itp) ale nie siedzę i nie lamentuję tylko kombinuje , staram sie robić tak by sie realizować wiem , że to co piszę odbiega od tematu i źle się czyta ponieważ długie wypowiedzi źle się czyta ale dobra rada od bezrobotnego : NIE SIEDZIEĆ PRZED KOMPAMI I nie oglądać to i owo i marzyć tylko robić i kombinować tak by te MARZENIA spełnić , jestem bezrobotnym i jestem przykladem tego , że da sie mięć coś z niczego ale trzeba się poświęcić i odmówić wiele przyjemności !!!
Pozdrawiam i życzę poważnych przemyśleń a nie narzekania i gadania od rzeczy.
Ps. nie zrozumcie mnie źle ale 70% z nas to LENIE PaTentowAne , które chcą ,coś za nic.

[WFM-SHL-WSK]

Ty ironizujesz ja myślę

Ja jeżdżę Ty narzekasz

Wszystko co miałem do powiedzenia w temacie.

Nie Fifi....

Moto już stoi na allegro 7dni i mam nadzieje że go sprzedam....i załatam swoja dziurę budżetową ....a motocross muszę odstawić na dwa lata przynajmniej....Bo póki co to nie wyrabiam i nie chodzi tu tylko o paliwo...
I chyba dobry jest moment na sprzedanie...bo przynajmniej moto jest przygotowane miarę i na nowych częściach dopiero co założonych....
I nie będę się musiał wstydzić że komuś coś tam jest ze skrzynia czy korba bo wiem że to było dopiero co wymieniane i powinno posłużyć temu komuś...koledzy karzą mi się pukać w głowę że tyle w moto włożyłem i nie chce teraz na nim jeździć....tłumaczę im że co Ja potem sprzedam moto po sezonie który już będzie miał może i coś już do wymiany i koło się zamyka...wiec teraz jest dobry moment aby to zakończyć...i żeby każdy był z tego zadowolony ....
póki co to jest nawet dobre zainteresowanie,większość to pisze o zamianę,ale myślę że znajdzie się ten jeden nabywca który będzie z niej zadowolony...A Jak sprzedam to pochwale się wam na forum w co zainwestowałem <ta miłość to chyba jest większą > .


Pozdrawiam .....<dzięki Fifi jeszcze raz za wskazówki >

[WFM-SHL-WSK]

Bardzo CENIE wypowiedzi FIFIEGO Bardzo inteligentna i racjonalna osoba na tym forum , nie pisze od rzeczy ale ze skupieniem i z przemyśleniami oraz cennymi radami dla wszystkich bez wyjątku.
Panowie coś wam powiem osobistego , wielu z was narzeka jak jest źle , nie ukrywam jest bardzo źle i ciężko , jestem bezrobotnym a zakupiłem motocykl za kilka tysięcy ... złotych a raczej złoto podobnych motet i papierków(Teraz trzeba go karmic a jak wiemy WSZYSTKO KOSZTUJE , paliwo oleje smary filtry itd itp) ale nie siedzę i nie lamentuję tylko kombinuje , staram sie robić tak by sie realizować wiem , że to co piszę odbiega od tematu i źle się czyta ponieważ długie wypowiedzi źle się czyta ale dobra rada od bezrobotnego : NIE SIEDZIEĆ PRZED KOMPAMI I nie oglądać to i owo i marzyć tylko robić i kombinować tak by te MARZENIA spełnić , jestem bezrobotnym i jestem przykladem tego , że da sie mięć coś z niczego ale trzeba się poświęcić i odmówić wiele przyjemności !!!
Pozdrawiam i życzę poważnych przemyśleń a nie narzekania i gadania od rzeczy.
Ps. nie zrozumcie mnie źle ale 70% z nas to LENIE PaTentowAne , które chcą ,coś za nic.

Zgodzę się z tobą Reniek...do wszystkiego trzeba samemu dochodzić a zwłaszcza jak się samemu dojdzie to widzi się to wartość tego czegoś co się ma...Ja na Moją cr doszedłem od komarka kupionego za 80 zł ( ta kasę zdobyłem kiedyś ze sprzedaży złomu) . Potem kleiłem kombinowałem nie spałem siedziałem cały czas prawie w garażu aby coś osiągnąć ,nie tylko aby zarobić czy z jakiś tam korzyści ale żeby to jakoś wyglądało i się przejechać ....I tak z czasem sprzedawałem jedno i kupowałem lepsze naprawiałem takie złomy i inwestowałem w co innego...kupowałem coraz to lepsze maszynki i tak z czasem doszedłem do cr która jest już szczebelkiem już 32. i Nikt mi nie dał ani nie daje na utrzymanie mojego moto.rodziców na to nie stać aby mi na takie coś dać....ale robię to przez prawie moje życie i chyba przy tym zostanę i nic innego nie widzę poza motocyklem ....

Więc rozumiem takich którzy wiedza co to prawdziwa bieda ,którzy doszli do wszystkiego sami ....a nie dostali pod nos wszystko to co zapragną....

To chyba tyle

Pozdrawiam

[Reniek]

...do wszystkiego trzeba samemu dochodzić a zwłaszcza jak się samemu dojdzie to widzi się to wartość tego czegoś co się ma...Ja na Moją cr doszedłem od komarka kupionego za 80 zł ( ta kasę zdobyłem kiedyś ze sprzedaży złomu) . Potem kleiłem kombinowałem nie spałem siedziałem cały czas prawie w garażu aby coś osiągnąć ,nie tylko aby zarobić czy z jakiś tam korzyści ale żeby to jakoś wyglądało i się przejechać ....I tak z czasem sprzedawałem jedno i kupowałem lepsze naprawiałem takie złomy i inwestowałem w co innego...kupowałem coraz to lepsze maszynki i tak z czasem doszedłem do cr która jest już szczebelkiem już 32. i Nikt mi nie dał ani nie daje na utrzymanie mojego moto.rodziców na to nie stać aby mi na takie coś dać....ale robię to przez prawie moje życie i chyba przy tym zostanę i nic innego nie widzę poza motocyklem ....

Więc rozumiem takich którzy wiedza co to prawdziwa bieda ,którzy doszli do wszystkiego sami ....a nie dostali pod nos wszystko to co zapragną....

To chyba tyle

Pozdrawiam

Szczerze przyznam , że nie spowdziewałem sie odpowiedzi na to co napisałem ale jestem zaskoczony BARDZO POZYTYWNIE !!
Widzę że ty też rozumiesz słowo "życie" oraz znaczenie tego słowa.
Szczerze ,WSZYSTKIM bez najmniejszego wyjątku życzę by było tylko lepiej.
A teraz czas na wypoczynek , dobranoc.