POMOCY!!! problem z gryzoniami w gararzu.
-
Autor tematufgh98
- Mistrz prostej
- Posty: 142
- Rejestracja: pt, 25 sie 2006, 21:46
- Motocykl: YZ450F
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
POMOCY!!! problem z gryzoniami w gararzu.
Siemanko,
Mam okropny problem.Mianowicie tej "zimy" wkradły mi sie gryzonie do mojego warsztatu ;(
Skutki tej ich wycieczki sa przerazajace....
Zaczynajac od tego,ze moje hobbi to mechanika wiec podjołem sie remonta kilku motorkow...I teraz tragedia,zjadły totalnie cała gabke od siedzenia,poprzecinały kable instalacyjne przy moto.Na szczescie to zywkła ETZ 150 no ale zabawy i nerwow mnie to troche kosztowało.
Moze macie jakies sposoby walki z tym draństwem.
A dodam jeszcze ze garaz znajduje sie na WSI,i jestem tam tylko w weekendy.Baraz jest murowany.....
FGH98
Mam okropny problem.Mianowicie tej "zimy" wkradły mi sie gryzonie do mojego warsztatu ;(
Skutki tej ich wycieczki sa przerazajace....
Zaczynajac od tego,ze moje hobbi to mechanika wiec podjołem sie remonta kilku motorkow...I teraz tragedia,zjadły totalnie cała gabke od siedzenia,poprzecinały kable instalacyjne przy moto.Na szczescie to zywkła ETZ 150 no ale zabawy i nerwow mnie to troche kosztowało.
Moze macie jakies sposoby walki z tym draństwem.
A dodam jeszcze ze garaz znajduje sie na WSI,i jestem tam tylko w weekendy.Baraz jest murowany.....
FGH98
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1437
- Rejestracja: sob, 1 paź 2005, 12:47
- Motocykl: może kiedyś
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: "Miasto złą sławą owiane..."
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Najbliższy sklep - kup z 6 pułapek na myszy - załóż na każdą kawałek skórki od chleba (nie ser bo na to nie idą, chleb najlepszy) - rozmieśc pułapki po całym garażu, na blatach i podłodze. To chyba najlepszy sposób walki z tymi gryzoniami i nie ma co filozofować nad trutkami.
Swoją drogą przypomniały mi sie czasy jak z moim dziadkiem robiliśmy podobne pułapki na wielkie szczury w jego stodole. Podobne do pułapek które można kupić w sklepie tylko że ten zatrzask był zbudowany z rowerowej szprychy
Swoją drogą przypomniały mi sie czasy jak z moim dziadkiem robiliśmy podobne pułapki na wielkie szczury w jego stodole. Podobne do pułapek które można kupić w sklepie tylko że ten zatrzask był zbudowany z rowerowej szprychy
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 361
- Rejestracja: czw, 13 kwie 2006, 20:41
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Tuchola
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
wody wlać na ok 1 m wysokości i po sprawie
nie no żartuje :hihihi
problem z gryzoniami to problem wielu ludzi. Są różne środki na nie. Zależy co masz. Myszy, szczury, łasice ( ) lub nawet tchurze( u mnie był )
Generalnie stosuje się łapki (przez babcie nazywane łapice), ale w twoim wypadku (raz w tygodniu na miejscu) to nie wypali za bardzo, bo złapiesz tego dziadostwa tylko tyle ile masz łapek na tydzień.
Trutki są dobre. Trzeba się zapytać sprzedawcy która najlepsza i najlepiej schodzi i tą wziąść. Tylko że szczury są mądre i mogą nabrać się 3-4 i potem nic. Na myszy to nie wiem czy coś takiego istnieje.
Najlepszy będzie kot. Jak jest dużo myszy to tylko byś mu zostawił wody i by jakoś przeżyl ten tydzień(z głodu by myszy wyłapał ).
Jeszcze coś mi przyszło do głowy. Trochę głupie ale zawsze. Możesz (jeśli moto chodzi i garaż w miare szczelny) wlać więcej oleju do benzyny i wlać z 2 litry mieszanki do baka. Moto zapalić - niech sobie chodzi. Światła wyłączyć, garaż zamknąć i przyjść za tydzień zobaczyć czy jeszcze są myszki Takie małe zagazowanko.
nie no żartuje :hihihi
problem z gryzoniami to problem wielu ludzi. Są różne środki na nie. Zależy co masz. Myszy, szczury, łasice ( ) lub nawet tchurze( u mnie był )
Generalnie stosuje się łapki (przez babcie nazywane łapice), ale w twoim wypadku (raz w tygodniu na miejscu) to nie wypali za bardzo, bo złapiesz tego dziadostwa tylko tyle ile masz łapek na tydzień.
Trutki są dobre. Trzeba się zapytać sprzedawcy która najlepsza i najlepiej schodzi i tą wziąść. Tylko że szczury są mądre i mogą nabrać się 3-4 i potem nic. Na myszy to nie wiem czy coś takiego istnieje.
Najlepszy będzie kot. Jak jest dużo myszy to tylko byś mu zostawił wody i by jakoś przeżyl ten tydzień(z głodu by myszy wyłapał ).
Jeszcze coś mi przyszło do głowy. Trochę głupie ale zawsze. Możesz (jeśli moto chodzi i garaż w miare szczelny) wlać więcej oleju do benzyny i wlać z 2 litry mieszanki do baka. Moto zapalić - niech sobie chodzi. Światła wyłączyć, garaż zamknąć i przyjść za tydzień zobaczyć czy jeszcze są myszki Takie małe zagazowanko.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 235
- Rejestracja: wt, 27 cze 2006, 21:52
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: no właśnie skąd???
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
No najlepiej trutkę załatw, gryzonie, myszy, będą to wpieprzać, jak będzie znikać, dalej dosypuj... ąz wreście zauważysz że trutka pozostaje na swoim miejscu, to w tedy będziesz miał pewność, że gryzonie szlak trafiło.
a na szczury to si stosuje tzw. "szopiec". Pamiętam jak u mnie w chlewiku grrasowały szczury, postawiło się szopiec, na drugi dzień znalazły się aż 3 szczury . Najwyraźniej wchodziły jeden za drugim...
a na szczury to si stosuje tzw. "szopiec". Pamiętam jak u mnie w chlewiku grrasowały szczury, postawiło się szopiec, na drugi dzień znalazły się aż 3 szczury . Najwyraźniej wchodziły jeden za drugim...
Husqvarna wr125 01
Husqvarna wr250 01
Husqvarna wr250 01
-
Autor tematufgh98
- Mistrz prostej
- Posty: 142
- Rejestracja: pt, 25 sie 2006, 21:46
- Motocykl: YZ450F
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Z tego co wiem to SZOPIEC.To taka rura w ktora wchodza ale juz wyjsc nie moga......Ale z tym jest problem...bo jak potem je zabic..??
W kazdym razie ja mam na bank MYSZY.Drzwi garazowe sa bardzo szczelne,pozatym.............. i tu troche jest smiechu ))
Mam taka szlifierke przykrecona do sciany.Kiedys chciałem oszlifowac,rure i szlifierka nie działa.....Patrze za szafke,a na scianie taka wielka plama czarna od spalenia....okazało sie ze mysz ktore zreszta zweglane zwłoki znalazłem na posadce,postanowiła sie posilic ilozlacją przewodu zasilajacego szlifierki......Tylko skorubka z niej została.
Do tego jak zdjołem obszycie od kanapy moto to natrawiłem na mysie odchody...Takze na bank myszy.
A jak sadzicie takie zagazowanie ich...dało by cos????
FGH98
W kazdym razie ja mam na bank MYSZY.Drzwi garazowe sa bardzo szczelne,pozatym.............. i tu troche jest smiechu ))
Mam taka szlifierke przykrecona do sciany.Kiedys chciałem oszlifowac,rure i szlifierka nie działa.....Patrze za szafke,a na scianie taka wielka plama czarna od spalenia....okazało sie ze mysz ktore zreszta zweglane zwłoki znalazłem na posadce,postanowiła sie posilic ilozlacją przewodu zasilajacego szlifierki......Tylko skorubka z niej została.
Do tego jak zdjołem obszycie od kanapy moto to natrawiłem na mysie odchody...Takze na bank myszy.
A jak sadzicie takie zagazowanie ich...dało by cos????
FGH98
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 227
- Rejestracja: wt, 7 lut 2006, 13:47
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Bulowice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
....na gryzonie to tylko dobra trutka...kurcze mam taka swietna skuteczna co jak ja gryzoń zje to poprostu wysycha...kurcze nazwy nie pamietam..musze znaleźc pudełko...łapki tez sie przydadza tylko nie mozesz o nich zapomniec bo jak sie cos złapie i zostanie to bedzie "smród"...a jeśli masz mozliwosc to wsadzaj do garazu co jakis czas kota...kot posiedzi..=pozostawia swoj zapach(nie chodzi mi o to zeby tam nasrał hehe)..to napewno w jakims stopniu odstrzaszy...i nie zostawiaj zadnych resztek jedzonka...nawt w koszu bo to sciaga te syfy wszystkie..myszy szczury.....pozdraiwam..ja stosowałem takie metody i nie widac zadnych stworków...paza tym to ja mam problem z pajakami:P
-
- Do odcięcia!
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005, 11:48
- Motocykl: YZ250F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: z toru (Wrocław)
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
do wyboru do koloru
http://www.allegro.pl/search.php?string ... category=5
Osobiście jak miałem problem z gryzoniami to używałem kota który sąłbo się sprawdził. Później użyłem jeża był bezkonkurencji
http://www.allegro.pl/search.php?string ... category=5
Osobiście jak miałem problem z gryzoniami to używałem kota który sąłbo się sprawdził. Później użyłem jeża był bezkonkurencji
-
Autor tematufgh98
- Mistrz prostej
- Posty: 142
- Rejestracja: pt, 25 sie 2006, 21:46
- Motocykl: YZ450F
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Pozyczysz mi go )Później użyłem jeża był bezkonkurencji
A tan serio to ktos testował te odstraszacze???
Bo na komary to wiem ze praktycznie te wynalazki nie działaja.........
http://www.allegro.pl/item154622873_ods ... sklep.html
FGH98