Forum MotoX.com.pl

Zobaczcie jak mimo kalectwa na motocyklu radzi sobie Marc Ristori.
http://www.youtube.com/watch?v=mHCXpN1v ... ture=share Powiem tak niesamowicie mnie motywują ludzie, którzy mimo przeciwności idą dalej.

ścisnęło mi gardło...

szacunek

Chcieć - znaczy móc
Oto jest potega pasji do motocrossu
Aż się wzruszyłem...

Ma pasje... i to wielką .
Szacunek dla gościa

Generalnie jeżeli byłbym w takiej sytuacji jak Marc, to nogi sztywno przypięte do moto + jakaś sprężyna pod tyłek żeby móc dodatkowo skakać hopki.

Robi to co kocha, i to jest piękne Dobry film a gościu jeszcze lepszy.. Nie poddał się mimo kalectwa...

...Jestem pełen podziwu dla gościa.

WLD_Wlodi pisze:Generalnie jeżeli byłbym w takiej sytuacji jak Marc, to nogi sztywno przypięte do moto + jakaś sprężyna pod tyłek żeby móc dodatkowo skakać hopki.

ja osobiście wogule nie chciałbym sobie tego wyobrażać... władza nad nogami to prawdziwy skarb wielki szacunek dla Marca, bo udowadnia, że prawdziwej pasji nic nie może stanąć na przeszkodzie. mx rulezz

Ciekawie jak w Jego KTMie rozwiązana jest sprawa z biegami i tylnym hamulcem. Dźwięku silnika tam zbyt nie słychać co by to rozgryźć.

Boro pisze:Ciekawie jak w Jego KTMie rozwiązana jest sprawa z biegami i tylnym hamulcem. Dźwięku silnika tam zbyt nie słychać co by to rozgryźć.

Na filmiku widać siłownik skierowany do dźwigni zmiany biegów Sterowanie pewnie elektroniczne z kierownicy, tylni hamulec może też jakoś dźwigienką na kierownicy...

Tylny hamulec bardzo łatwo mogli rozwiązać jak stunterzy, podpiąć klamkę hamulca z pompą na kierownice i to pod oryginalny zacisk i ma hamulec jak w skuterze A dla gościa, SZACUN!