Kupno starego crossa
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Kupno starego crossa
To zależy jaki motocross. I tu wcale wielkiej różnicy nie ma czy masz mniej czy więcej niż 18 lat. Nawet utrzymując się samemu nie zawsze jest dużo kasy na moto a i wtedy praca pochłania wiele czasu. Przy jezdzie amatorskiej, takiej jak moja, czyli powiedzmy 8 razy na miesiąc (w weekendy po torze) da się przeżyć. Jedyne koszta to paliwo, olej do mieszanki, olej do skrzyni, olej do filtra. Coś do smarowania łańcucha i regularne serwisy (tu już zależnie od tego jak kto i ile jezdzi). Trochę tego wychodzi, ale patrząc na zawodników, ich ciągłe przemieszczanie się, ciągłe treningi itd. to koszta są znikome i jak umiesz sobie podarować przepieprzanie kasy na inne rzeczy, powinieneś dać radę, pod warunkiem, że nic się nie sypnie - a tutaj to jak wiadomo jest już loteria.2124415 pisze:Ok więc mam jeszcze jedno pytanie i proszę o wyczerpującą odpowiedź bo ja niechcę się już oszukiwać: Czy motocross to tylko sport dla zamożnych ludzi??? Czy trzeba być urodzonym w dobrym domu i mieć dobrze zarabiających rodziców (mówie o przedziale wiekowym <18)
BANDIT
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 222
- Rejestracja: czw, 20 lis 2008, 22:42
- Motocykl: minimum jeden
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Kupno starego crossa
z takim budzetem to jakies małe enduro jedynie nie ma co sie oszukiwac takie sa realia, jest tyle tego na allegro ze napewno cos wybierzesz, dobra sprawa na początek i nie utopisz kasy jak kupujac wyczyna i nie majac budzetu na jego ekspatacje
LIDZBARK WARMIŃSKI -
STOLICA MOTOCROSS'u!
STOLICA MOTOCROSS'u!
-
- Mistrz prostej
- Posty: 161
- Rejestracja: ndz, 22 lis 2009, 12:25
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: w zależności od dnia
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Kupno starego crossa
Niestety ale sporty motorowe, jakie by nie były były są i będą domeną raczej ludzi z kasą... cóż. Tania w utrzymaniu to jest ale wsk A jeśli chcesz coś koniecznie japońskiego i normalne enduro a nie wynalazki ze szopy, to kup dt 80. Jest bardzo tania a jeżdżącą sztukę z końca lat '80 wyrwiesz za ok. 1500-2000zł. Bez problemu, Przepatrz dobrze allegro :axe: I przemyśl uwagi Innych i moje. W każdym razie powodzenia przy kupnie wymarzonego motorka
pozdro
pozdro
Aktualnie:yamaha dt 125
W przyszłości: ? ? ? ? ?
___________________________________________________________
http://www.youtube.com/user/iBuuc?feature=mhum- prawie wszystko ze świata Apple
W przyszłości: ? ? ? ? ?
___________________________________________________________
http://www.youtube.com/user/iBuuc?feature=mhum- prawie wszystko ze świata Apple
-
Autor tematu2124415
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 9
- Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 15:03
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Kupno starego crossa
Witam wracam do tematu otóż kupiłem ostatnio hondę mtx 80 r2 (praktycznie to samo co dt tylko lepsza zawiecha) i powiem że... nie mam słów .Nawet po przesiadce z Ogara 200 uważam że ,,to nie jedzie,, czułem frajdę tylko przez 1 h a sprzętu zwrócić potem nie mogłem.To jest totalna porażka skakać się praktycznie nie da (jak jadę na hopę to na dwójce na wyskoku gaz do oporu i trzeba trwać kierownicę z półek inaczej przednie koło pozostaje między wybiciem a lądowaniem) a jesli chodzi o normalną jazdę to 1,2,3 potem już jest niekończące się rozpędzanie. Dlatego podjąłem jednoznaczną decyzję:muszę mieć full crossa i chodź by miał być nie wiadomo jak stary to uważam że jest to jedyna rzecz która mnie zadowoli .Tylko czy od razu mam się przygotowywać na niekończące się stanie w garażu? Czy może jednak trochę pojeżdżę jeśli na wstępie:nowy tłok, korba,łożyska,simmeringi,uszczelki i serwis zawiechy? chodzi mi o 125 2t gdzieś 86-89 r.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 161
- Rejestracja: ndz, 22 lis 2009, 12:25
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: w zależności od dnia
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Kupno starego crossa
wiesz co? lepiej z tym budżetem raczej daj sobie spokój z tym fulcrossem... to bez sensu. to są NA PRAWDE drogie motory w utrzymaniu Coś więcej na ten temat może Ci powiedzieć urzytkownik Mateusz_MX. Miał on yz 125 ale koszta go przerosły jak sam pisał. Jak odremontujesz dobrze tego MTX'a bo zakładam że jeśli ma mocy tyle co ogar to musi być maxxi trup Taki mtx po remoncie powinien mieć z 10KM pewnie. Zrób szlif, nowy tłok, korbę, simmeringi wału i łożyska na wale i sprzęt musi chodzić Oczywiście zużyte mogą być również skrzynia, sprzęgło itp itd. W każdym razie zrób sobie tego mtx'a i nie myśl o fullu.
takm moja rada
pzdr
takm moja rada
pzdr
Aktualnie:yamaha dt 125
W przyszłości: ? ? ? ? ?
___________________________________________________________
http://www.youtube.com/user/iBuuc?feature=mhum- prawie wszystko ze świata Apple
W przyszłości: ? ? ? ? ?
___________________________________________________________
http://www.youtube.com/user/iBuuc?feature=mhum- prawie wszystko ze świata Apple
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1168
- Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
- Motocykl: EXC 400 '12
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
- Status : Offline
-
Autor tematu2124415
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 9
- Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 15:03
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Kupno starego crossa
no przyznam że jest cudowny tylko skąd tyle kasy?, wziąść jeśli posprzedaje wszystko co mam to będe miał jakieś 2000zł a za nim bym uzbierał te 1700zł to by chyba 3 lata minęły
-
- Mistrz prostej
- Posty: 69
- Rejestracja: wt, 9 gru 2008, 19:06
- Motocykl: YZ250/RM125/KDX125
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Kupno starego crossa
Wystraszyliście chłopaka i teraz jednej gwiazdy MX mniej
Nie koniecznie stare crossy, z lat 80tych to padliny...
Mam RMkę z 85 roku i muszę wam powiedzieć że zrobiłem w niej jeden remont generalny i 2 razy wymieniałem tłok i ostatnio nową korbę, kupioną okazyjnie za 150 zł
Zregenerowałem zawieszenie przód/tył, zestaw naprawczy wahacza tylnego... W gruncie rzeczy nie musiałem tego robić ale ja zawsze muszę mieć dopięte na ostatni guzik...
Mam ją 2 lata i motor ostro dostał w dupe, nie powiem, ale żeby mnie chociaż raz zawiódł... Z toru wracałem zawsze tak, jak wyjechałem Raz po 2 kółkach musiałem wrócić do domu, ale nie z winy motoru, tylko ząbki z przedniej zębatki spadły 8)
Fakt, trochę w tę RMkę wpakowałem kasy, ale nie musiałem tego robić, jedynie co przez 2 lata remont kapitalny 1500 zł i 2 razy tłok, to wychodzi ok. 2000 zł przez 2 lata. I wydaje mi się że nie jest to super duża kasa. Największa poszła w regenerację zawieszenia bo mnie gość od tylnego amorka nieźle w balona zrobił...
Tak więc podlicz dokładniej czy stać Cię na takie coś czy nie i oceń sam czy chcesz kasę ładować w motor czy może lepiej w co innego zainwestować Pozdrawiam
PS. Jakby Cie to ineteresowało RMkę będę sprzedawał, bo kupiłem YZ 250 a RMa stoi i się marnuje. Aż żal patrzeć
Nie koniecznie stare crossy, z lat 80tych to padliny...
Mam RMkę z 85 roku i muszę wam powiedzieć że zrobiłem w niej jeden remont generalny i 2 razy wymieniałem tłok i ostatnio nową korbę, kupioną okazyjnie za 150 zł
Zregenerowałem zawieszenie przód/tył, zestaw naprawczy wahacza tylnego... W gruncie rzeczy nie musiałem tego robić ale ja zawsze muszę mieć dopięte na ostatni guzik...
Mam ją 2 lata i motor ostro dostał w dupe, nie powiem, ale żeby mnie chociaż raz zawiódł... Z toru wracałem zawsze tak, jak wyjechałem Raz po 2 kółkach musiałem wrócić do domu, ale nie z winy motoru, tylko ząbki z przedniej zębatki spadły 8)
Fakt, trochę w tę RMkę wpakowałem kasy, ale nie musiałem tego robić, jedynie co przez 2 lata remont kapitalny 1500 zł i 2 razy tłok, to wychodzi ok. 2000 zł przez 2 lata. I wydaje mi się że nie jest to super duża kasa. Największa poszła w regenerację zawieszenia bo mnie gość od tylnego amorka nieźle w balona zrobił...
Tak więc podlicz dokładniej czy stać Cię na takie coś czy nie i oceń sam czy chcesz kasę ładować w motor czy może lepiej w co innego zainwestować Pozdrawiam
PS. Jakby Cie to ineteresowało RMkę będę sprzedawał, bo kupiłem YZ 250 a RMa stoi i się marnuje. Aż żal patrzeć
I <3 KADETT
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 9
- Rejestracja: ndz, 4 paź 2009, 21:42
- Motocykl: Honda Cr 125r
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Kielce
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Kupno starego crossa
Witam,
Tak jak kolega wyzej pisze ze stare nie znaczy zle. Ja osobiscie posiadam Honde Cr 125 z 1984 roku dalem za nia 1700 kupilem ja we wrzesniu do grudnia spokojnie polatalem bez awaryjnie. zima wstawilem tloczek zmienilem olej i o to cala historyja. Niedawno wymienilem jezcze klocki hamulcowe ale wszystko sie kiedys zuzywa. mam 16 lat motor kupilem za swoje motor robie za swoje to co zarobie to pakuje w motor. Ja oczywiscie narazie nie musze robic wiekszych rzeczy gdyz kupilem motor po remoncie ale moje zdanie jest takie ze jak sie dba to kazdy cross bedzie sie dobrze trzymal i to ze nie mam kasy to nie znaczy ze mam sobie odpuscic taki motor liczy sie pasja a wtedy juz sie jakos dorobi i zrobi maszyne wiekszosc ludzi uwaza ze nie masz kasy to sie za to nie bierz ale ciekawe co oni by powiedzieli jak by nie mieli kasy a by jezdzic chcieli ja uwazam ze kupujemy i jezdzimy na ty na co nas stac
Pozdro Dudas222.
Tak jak kolega wyzej pisze ze stare nie znaczy zle. Ja osobiscie posiadam Honde Cr 125 z 1984 roku dalem za nia 1700 kupilem ja we wrzesniu do grudnia spokojnie polatalem bez awaryjnie. zima wstawilem tloczek zmienilem olej i o to cala historyja. Niedawno wymienilem jezcze klocki hamulcowe ale wszystko sie kiedys zuzywa. mam 16 lat motor kupilem za swoje motor robie za swoje to co zarobie to pakuje w motor. Ja oczywiscie narazie nie musze robic wiekszych rzeczy gdyz kupilem motor po remoncie ale moje zdanie jest takie ze jak sie dba to kazdy cross bedzie sie dobrze trzymal i to ze nie mam kasy to nie znaczy ze mam sobie odpuscic taki motor liczy sie pasja a wtedy juz sie jakos dorobi i zrobi maszyne wiekszosc ludzi uwaza ze nie masz kasy to sie za to nie bierz ale ciekawe co oni by powiedzieli jak by nie mieli kasy a by jezdzic chcieli ja uwazam ze kupujemy i jezdzimy na ty na co nas stac
Pozdro Dudas222.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 136
- Rejestracja: sob, 2 sty 2010, 21:37
- Motocykl: TDR 125.
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Okolice Czę100chowy.
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Kupno starego crossa
Ja mam CZ 125/516 i nie narzekam teraz zrobiłem generalkę ale niestety zębatka mi sypnęła w skrzyni, ale tak poza tym to to że stare to nie zawsze znaczy że złe (Jak coś to sprzedam moją Czesię bo potrzebuję jakiegoś zarejestrowanego pojazdu))
CZ 125/516
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 204
- Rejestracja: ndz, 4 paź 2009, 14:20
- Motocykl: Honda XR 600
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: 3-miasto
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Kupno starego crossa
Aja powiem tak STARY ALE JARY wielu z nas posiada starsze moto i każdy dba jak może,jak mi to kiedyś ojciec powiedział -masz łeb i Hu. to kombinuj
-
- Mistrz prostej
- Posty: 126
- Rejestracja: wt, 5 maja 2009, 19:58
- Motocykl: KAWASAKI KXF250 2012
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Słopnice , koło Limanowej
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Kupno starego crossa
Siema , nie chce nikogo tu zniechecac ale naprawde przy twoim budzecie nie ma sie co pakować w full-a . Ja 2 miesiące temu kupiłem Kx 125 2003r , zaplacilem 5,5k i teraz naprawde jest cięzko . Wydaje mi się że u mnie napewno bedzie mniej z awaryjnoscią bo to przecież ponad 20lat mlodszy . Motor kupilem za wlasne oszczednosci które odkladalem kilkanascie miesiecy i teraz bez pomocy rodziców naprawde nie ma szans tego motora utrzymac . Motor kupiłem po remoncie. Potem trzeba kupic olej do paliwa czyli już nie masz swojego kieszonkowego , Dostaje ci to 150zl . A więc na początek najlepiej zawiezc motor do mechanika aby sciągnol cylinder i zobaczyl co i jak jezeli tego nie zrobisz to rozwalony tlok tak zmieli silnik , że wtedy 1500zl to bedą male koszta . Nastepnie przywozisz motor , teraz smar do filtra , lancucha , olej do skrzyni , klocki hamulcowe . Jezeli chceszkupic full-a to musiszz miec jeszcze ok 1tys na ewentualne wydatki . Ogólnie jezeli przy takiej kasie chcesz kupic full-a to obawiam sie że nawet z paliwem bedzie problem , motory te potrafia spalic grubo ponad 10L . Ja wlewam 10L to starcza na ok 2,5-3 h jazdy . W twoim przypadku kupil bym cos z chinczyków ale nie najtanszy szajs , tylko np. diabolini , bo nawet chinczyk moze sie mniej psuc niz taki stary motor , pozatym czesci do nich sa w smiesznych cenach , np. tlok ok.100zl , jak mialem wczesniej chinczyka togeneralny remont silnika kosztowal mnie hyba 300 czy 350zl
http://moto.allegro.pl/item1117136553_m ... ssowy.html
http://moto.allegro.pl/item1133963406_c ... kazja.html
zobacz te motory
http://moto.allegro.pl/item1117136553_m ... ssowy.html
http://moto.allegro.pl/item1133963406_c ... kazja.html
zobacz te motory
ZĘBAMI MOŻNA STUKAĆ Z ZIMNA ALBO ZE STRACHU , A GDZIE CHOCIAŻ DWIE MOŻLIWOŚĆI O WYMÓWKE NIE TRUDNO . LIFE IS FUN