Zawód: mechanik motocyklowy
-
Autor tematuMateusz_MX
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1168
- Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
- Motocykl: EXC 400 '12
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
- Status : Offline
Zawód: mechanik motocyklowy
Witajcie,
Wraz z miesiącem wrzesień w Zespole Szkół Samochodowych i Licealnych Nr 3 w Warszawie zaczęła funkcjonować klasa Zasadniczej Szkoły Zawodowej w zawodzie mechanik pojazdów samochodowych ze specjalizacją mechanik motocyklowy. Podaję linki do artykułów:
http://www.scigacz.pl/Zawod,mechanik,mo ... ,8724.html
http://moto.money.pl/wiadomosci/motocyk ... 34725.html
Prawdopodobnie większość z użytkowników o tym nie wiedziało. Założyłem ten temat w celach informacyjnych. Chciałbym również usłyszeć w nim opinie osób, które podjęły edukację w tym kierunku. Może są jakieś ciekawe podręczniki lub książki do nauczania. Proszę o wypowiedzi.
Pozdrawiam,
Mateusz_MX
Wraz z miesiącem wrzesień w Zespole Szkół Samochodowych i Licealnych Nr 3 w Warszawie zaczęła funkcjonować klasa Zasadniczej Szkoły Zawodowej w zawodzie mechanik pojazdów samochodowych ze specjalizacją mechanik motocyklowy. Podaję linki do artykułów:
http://www.scigacz.pl/Zawod,mechanik,mo ... ,8724.html
http://moto.money.pl/wiadomosci/motocyk ... 34725.html
Prawdopodobnie większość z użytkowników o tym nie wiedziało. Założyłem ten temat w celach informacyjnych. Chciałbym również usłyszeć w nim opinie osób, które podjęły edukację w tym kierunku. Może są jakieś ciekawe podręczniki lub książki do nauczania. Proszę o wypowiedzi.
Pozdrawiam,
Mateusz_MX
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 317
- Rejestracja: śr, 29 sie 2007, 23:38
- Motocykl: Motobi Wilga 65/50 ;)
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Prabuty
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zawód: mechanik motocyklowy
czemu jak ja chodziłem do szkoły to nie było takich kierunków??!! tylko cholerne ogólniaki wszędzie
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 1
- Rejestracja: ndz, 6 gru 2009, 12:30
- Motocykl: na razie brak
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Zawód: mechanik motocyklowy
pytlar nie załamuj się, ja teraz chodzę do szkoły, to w mojej okolicy i tak nie ma takich szkół.
-
- Moderator
- Posty: 770
- Rejestracja: ndz, 23 gru 2007, 01:41
- Motocykl: Husqa TE450 06/ FZ6S Fazer
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zawód: mechanik motocyklowy
Dajcie spokój z takim zawodem człowiek mający 14/15 lat chyba nie zdaje sobie do końca sprawy że ta cała historia z jego motocyklizmem to tak naprawdę przygoda zależna od dalszych losów oraz statusu majątkowego. Zakładając że nawet ktoś będzie mial taki zawód i co co z tego Ile jest ofert pracy typu: "Mechanika motocyklowego zatrudnię" bo ja jeszcze takiej nie widziałem. Ludzie to naprawdę jest ważna decyzja mająca wielkie znaczenie na dalsze życie, lepiej iść na kierunek techniczny i zrobić naprawdę wartościowe wykształcenie które w niczym nie przeszkadza by potem zostać szanowanym znanym w całym kraju mechanikiem motocykli takich czy innych. Żadna szkoła nikogo do niczego ani nie przymusi ani nie powstrzyma, jeżeli się kocha motory oraz ich naprawianie to obojetne czy będziesz cukiernikiem, księgowym czy referentem w urzędzie nikt nie zabroni ci ich naprawiać i uchodzić za szanowanego fachowca
pzdr Fifi
pzdr Fifi
ADV/Adventure
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 317
- Rejestracja: śr, 29 sie 2007, 23:38
- Motocykl: Motobi Wilga 65/50 ;)
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Prabuty
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zawód: mechanik motocyklowy
no tu sie z tobą fifi nie zgodze... nawet u mnie w okolicy widać, że poprostu brakuje dobrego mechanika motocyklowego. A w każdym większym mieście zapewne jest jakiś serwis motocyklowy, który też chętnie zatrudni mechanika, który widział troche nowinek technicznych, ma jakieś obejście z nowszymi maszynami i siedział te kilka lat i uczył sie mechaniki, obsługi wszelkich narzędzi warsztatowych, jakieś podstawy materiałoznawstwa, a nie koniowała, który jedynie działa młotkiem i przecinakiem i wszystko robi na podstawie swoich doświadczeń motocyklowych z przede 15 lat... ty sobie serwisujesz motory, ja sobie robie i napewno znaczna część osób z forum sama sobie robi motory, ale niestety jest pełno osób które umieją jedynie wlać paliwo i odkręcić manete...
-
Autor tematuMateusz_MX
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1168
- Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
- Motocykl: EXC 400 '12
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zawód: mechanik motocyklowy
Nie ma takich szkół, to i nie jest poszukiwany taki fachowiec po ukończeniu nauki. Takiej szkoły nie wybiera się z przymusu, ani nikt nie zmusi kogoś do uczenia się w niej. Tak już niestety jest w Polsce, że cukiernik naprawia samochody, a prawnik struga w drewnie. Może czas najwyższy coś zmieniać, a nie tylko krytykować?! Niestety kolejny temat na tym forum zostaje źle odebrany, a odpowiedzi są nie na temat. Nie warto poruszać tutaj kolejnych, nowych zagadnień. Pozdrawiamfifi pisze:Dajcie spokój z takim zawodem człowiek mający 14/15 lat chyba nie zdaje sobie do końca sprawy że ta cała historia z jego motocyklizmem to tak naprawdę przygoda zależna od dalszych losów oraz statusu majątkowego. Zakładając że nawet ktoś będzie mial taki zawód i co co z tego Ile jest ofert pracy typu: "Mechanika motocyklowego zatrudnię" bo ja jeszcze takiej nie widziałem. Ludzie to naprawdę jest ważna decyzja mająca wielkie znaczenie na dalsze życie, lepiej iść na kierunek techniczny i zrobić naprawdę wartościowe wykształcenie które w niczym nie przeszkadza by potem zostać szanowanym znanym w całym kraju mechanikiem motocykli takich czy innych. Żadna szkoła nikogo do niczego ani nie przymusi ani nie powstrzyma, jeżeli się kocha motory oraz ich naprawianie to obojetne czy będziesz cukiernikiem, księgowym czy referentem w urzędzie nikt nie zabroni ci ich naprawiać i uchodzić za szanowanego fachowca
pzdr Fifi
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 337
- Rejestracja: śr, 22 lut 2006, 22:55
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Zawód: mechanik motocyklowy
Zacznę od tyłu...Książek PO POLSKU wielu nie znajdziesz jeśli chodzi o mechanikę motocyklową. Z w miarę współczesnych jest książka wydana przez Tomasza Sałka zdaje się, nie pamiętam tytułu.
Reszta dotyczy motocykli z lat 60-70 i to w głównej mierze dotyczy dwusuwów. Co nie oznacza, ze zawarta w nich wiedza jest niepoprawna. Warto ją poznać.
Potężna skarbnica to internet. Ale też trzeba nieco wiedzieć, żeby odsiać spam domniemanologów i wymyślaczy.
Głównym źródłem wiedzy jest tak naprawdę praktyka. Co przyjdzie z czytania, jeśli nie wiesz, jak wygląda mechanizm, w którym miejscu się zużywa mocniej i kiedy tak naprawdę jest zniszczony , gdzie są typowe uszkodzenia ( np. wszystkie Virago z permanentnie wysiadającym sprzęgłem rozrusznika).
Stworzenie tej klasy nie wpłynie znacząco na poziom wiedzy mechaników motocyklowych. Do nauczania trzeba jeszcze kadry i konkretnych, namacalnych przykładów. A szkoły zazwyczaj uczą na sprzęcie przestarzałym. Tak jak w samochodówkach uczono na maluchu i wartburgu.
Tak więc, jeśli ktoś chce dłubać zawodowo w jednośladach to nie pozostaje nic innego jak uczyć się od praktyków i na własnym sprzęcie. Do nauki sprzętu klienta nie polecam, bo może boleć, także finansowo.
Chyba każdy mechanior przechodził drogę od naprawiacza własnego sprzętu, potem kumpli, a w końcu praca w warsztacie u kogoś, czasem u siebie, jak się uda. Tak to już jest i szkoła z podstawami teoretycznymi nie zawadzi, ale mistrza z Ciebie nie uczyni.
Pozdrawiam
Reszta dotyczy motocykli z lat 60-70 i to w głównej mierze dotyczy dwusuwów. Co nie oznacza, ze zawarta w nich wiedza jest niepoprawna. Warto ją poznać.
Potężna skarbnica to internet. Ale też trzeba nieco wiedzieć, żeby odsiać spam domniemanologów i wymyślaczy.
Głównym źródłem wiedzy jest tak naprawdę praktyka. Co przyjdzie z czytania, jeśli nie wiesz, jak wygląda mechanizm, w którym miejscu się zużywa mocniej i kiedy tak naprawdę jest zniszczony , gdzie są typowe uszkodzenia ( np. wszystkie Virago z permanentnie wysiadającym sprzęgłem rozrusznika).
Stworzenie tej klasy nie wpłynie znacząco na poziom wiedzy mechaników motocyklowych. Do nauczania trzeba jeszcze kadry i konkretnych, namacalnych przykładów. A szkoły zazwyczaj uczą na sprzęcie przestarzałym. Tak jak w samochodówkach uczono na maluchu i wartburgu.
Tak więc, jeśli ktoś chce dłubać zawodowo w jednośladach to nie pozostaje nic innego jak uczyć się od praktyków i na własnym sprzęcie. Do nauki sprzętu klienta nie polecam, bo może boleć, także finansowo.
Chyba każdy mechanior przechodził drogę od naprawiacza własnego sprzętu, potem kumpli, a w końcu praca w warsztacie u kogoś, czasem u siebie, jak się uda. Tak to już jest i szkoła z podstawami teoretycznymi nie zawadzi, ale mistrza z Ciebie nie uczyni.
Pozdrawiam