przygotowanie moto do zmowego snu

Autor tematu
damianio
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 86
Rejestracja: sob, 7 sie 2010, 08:26
Motocykl: LTZ400
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: lubelskie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: damianio » ndz, 28 lis 2010, 15:43

Zimowanie motocykla 2T.
Na co zwrócić uwagę przy odstawianiu moto na zimę?
Czy przepalać??
Zlewać paliwo ze zbiornika i gaźnika??
Zatykać wydech?? itp.

rafalsnt
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 121
Rejestracja: pt, 30 sty 2009, 17:25
Motocykl: crf250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Nowy Targ
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: rafalsnt » ndz, 28 lis 2010, 18:08

Ja proponuję sprawdzić krzepliwość płynu. Po co byś chciał zatykać wydech? :D

diego
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 168
Rejestracja: śr, 31 paź 2007, 21:55
Motocykl: sx125 / YZ250f
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ostróda
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: diego » ndz, 28 lis 2010, 18:23

rafalsnt pisze: Po co byś chciał zatykać wydech? :D
Bo powinno się tak robić ;p
Kwasówka też rdzewieje.

A wracając do tematu, to nasmarować wszystko porządnie odpowiednimi środkami. Spuścić paliwo z gaźnika i przede wszystkim umyć wszystko dokładnie żeby się plamy nie porobiły np.: na piastach. A i moto powinno stać na stojaku żeby opony nie dotykały ziemi z odpowietrzonymi lagami.

Gresus
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 152
Rejestracja: wt, 17 lis 2009, 19:04
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: Gresus » ndz, 28 lis 2010, 19:04

hehe na zime to ja wszystko rozbieram na części i wymieniam bo się nazbierało troche tego przez sezon :D
ale koledzy już chyba wszystko powiedzieli, umyć porządnie wysuszyć nasmarować przykryć kocykiem i już :D

adigromb
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 82
Rejestracja: pn, 21 wrz 2009, 14:27
Motocykl: yz 250f '09
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Krasnystaw
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: adigromb » ndz, 28 lis 2010, 20:44

Nasmarować : łożysko główki ramy, łożyska wachacza, łożyska kiwajki, łożyska kół i dokładnie powyczyszczać :)

magi
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 307
Rejestracja: sob, 7 mar 2009, 22:16
Motocykl: Sx 125 2008
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: magi » ndz, 28 lis 2010, 20:47

Dołączam sie do tematu,gdyz tez mnie to ciekawki jak prawidlowo zadbac o motorek podczas zimy i czemu nalezy spuscic wache z gaznika i zbiornika??

ForestRider
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 189
Rejestracja: wt, 26 sty 2010, 20:38
Motocykl: Kxf 250
Styl jazdy: Cross Country
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: ForestRider » ndz, 28 lis 2010, 21:08

Ważne jest to aby po umyciu osuszyć sprzęta jeśli stoi w zimnym garażu bo woda wciśnie się w każdy zakamarek i będzie robić swoje przez zime :D Jak koledzy wyżej należy przesmarować każdą część ruchomą odpowiednimi smarami.
Życie jest za krótkie, aby czekać na iskre dwa obroty wału.
,,Żyję na krawędzi, żeby nie zajmować dużo miejsca" :D
,,Lots of people are fast on a tuesday...not many are fast on saturday" Jeremy McGrath

piterq1991
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 258
Rejestracja: czw, 27 wrz 2007, 21:44
Motocykl: Yamaha YZ 250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Końskie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: piterq1991 » pn, 29 lis 2010, 20:14

KAWASAKI KDX 125 > KTM EXC 125 SIX DAYS Edition > YAMAHA YZ250F

http://bikepics.com/members/piterq1991/

WLD_Wlodi
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1040
Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
Motocykl: Różnie to bywa.
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: WLD_Wlodi » pn, 29 lis 2010, 20:52

Jak ktoś ma wode, albo nie wie co ma w układzie chłodzenia, to na mrozy radze spuścić, bo cylinder lubi pęknąć.

diego
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 168
Rejestracja: śr, 31 paź 2007, 21:55
Motocykl: sx125 / YZ250f
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ostróda
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: diego » pn, 29 lis 2010, 21:06

Z gaźnika nie wiem po co się spuszcza, po prostu tak mnie nauczono i to robię. Myślę że chodzi o to że z banzyny mogą się jakieś kamienie czy coś takiego wytwarzać i jednocześnie zapchać czy uszkodzić gaźnik jak się sprzęta długo nie używa. A i jak bak jest stalowy ( bo są, w np.: starszych turystykach) to trzeba go zaleć do pełna, aż pod sam korek. W plastikach raczej i tak trzeba zlać żeby gaźnik wyczyścić.

Ps. ja zawsze i tak zlewam bo w piecu jest czym rozpalać, w zimę raczej się stawy nie kosi więc wszystko idzie na rozpałkę :finga:

Big
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 362
Rejestracja: pn, 16 kwie 2007, 12:19
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: w lesie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: Big » pn, 29 lis 2010, 21:59

Spuszcza sie , bo z benzyny w gazniku moga tworzyc sie osady.
Ale to sie dzieje po okresie blizej jednego roku lub wiecej.

Powstaje dosyc kłopotliwy żółtawy osad. Pomagja specjalistyczne rozcieńczalniki. Moze myjka ultradzwiekowa tez.

Natomiast minusem tej metody jest to ,ze długo przebywajace w benzynie elementy gumowe jak uszczelki , o-ringi, końcówki zaworków. Pomimo ,ze benzynoodporne to kurcza sie i twardnieja.
No i mamy wiosenne niespodzianki gaznikowe.

Najlepiej to trzymac drunde w suchym i ciepłym miejscu. I co tydzien , dwa przepalić.

Albo zakonserwowac cylinder olejem. W 2T jest to bardzo wazne !
W ten oto sposób.
Wkrecic świece.
Opuscic tłok.
Nalac ze 20 ccm oleju silnikowego w 4T.
W 2T moze byc nawet przekładniowy ,bo jest gęsty. I nie bedzie spływał ze ścianek, łozysk i korby.
Lekko pokrecić wałem ,zeby sie rozprowadziło.
Wkręcic świecę.
Zatkac dolot i wydech . Jak do mycia myjka. Sprawdzic ,albo spuścic płyn z chłodnicy .
Wyjąc akku.
Paliwo z baku raczej wypuscic. Z gaznika raczej nie.
Dobrze jest konkretnie przesmarowac kiwaczki. Nawet rozebrac i smarowac. Bo jak jest tam troche wody. To na wiosne mamy gruz. A nawet monolit , u tych co namietnie lubia wode .
Potem postawic fure na stojaku.
Najlepiej w suchym garazu . Dobrze , zeby był ogrzewany.

Dopiero na wiosne przed odpaleniem ,spuscic wszystko z gaznika . I nalac swieżej benzyny do baku.
Wtedy tez dobrze jest wymienic olej na nowy.

psyke
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 109
Rejestracja: śr, 30 wrz 2009, 19:37
Motocykl: yz 250f
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: przygotowanie moto do zmowego snu

Post autor: psyke » wt, 30 lis 2010, 14:37

A moim zdaniem najlepiej mojemu sxowi będzię tuż obok mnie :D



Uploaded with ImageShack.us

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne”