Naprawianie podeszwy w butach????
-
- Do odcięcia!
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005, 11:48
- Motocykl: YZ250F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: z toru (Wrocław)
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Naprawianie podeszwy w butach????
cross-demons pisze:Wie ktoś z Was gdzie można kupić wymienne części podeszwy do alpinestars tech 8 (te środkowe części podeszwy co się wkleja i przykręca)?? Na razie obdzwoniłem kilka sklepów i ciężka sprawa.
www.auner.pl
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 1173
- Rejestracja: śr, 11 kwie 2007, 19:00
- Motocykl: YZF250, KXF250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Podziękował: 3 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Status : Offline
Re: Naprawianie podeszwy w butach????
podeszwy do alpinastarów w zeszlym roku mozna było kupić w sieci hurtowni częsci samochodowych Intercars lub Intermotors w całej Polsce.cross-demons pisze:Wie ktoś z Was gdzie można kupić wymienne części podeszwy do alpinestars tech 8 (te środkowe części podeszwy co się wkleja i przykręca)?? Na razie obdzwoniłem kilka sklepów i ciężka sprawa.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 362
- Rejestracja: pn, 16 kwie 2007, 12:19
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: w lesie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Naprawianie podeszwy w butach????
Wymiana podeszew to nie taka trudna sprawa.
W rejonach gdzie rozwinęła sie rzemieslnicza produkcja obuwia, nie powinno byc z tym problemu.
Okolice Wa-wy np. Gorzej w innych rejonach.
Robi sie to tak.
1-Zakupujemy nowe podeszwy .
Powinny one być dostepne do każdego rodzaju butów. Jeśli chodzi o klasyczne buty mx to problem z podeszwami jest żaden. Bo można zastosawac podeszwe od każdego innego buta mx. Także wybrać dowolny bieznik typu enduro/atv lub mx . Oby rozmiar sie tylko zgadzał.
Idealnie jest ,jesli mamy podeszwy orginały. Bo rozmiarówki sie deko róznia. 43-nie jest równe innemu 43. I obrys (kształt ) tez jest nieraz ciut inny.
Ale dla szewca który składa nowe obuwie chałupniczo w domu to żaden problem.
Czsami niektóre typy tańszych butów sa trzaskane po kilkoma nazwami . Tzn. jakis model np . Thor wystepuje w identycznej postaci pod innymi nazwami. Zmienione sa tylko detale i logo firmy.
( kto nie wierzy niech zrobi porzadny przegląd marek i modeli i wtedy to wychwyci)
2-do buta nalezy włozyć kopyto. To taka drewniana lub plastikowa stopa . Która nadaje kształt całemu butowi( kaształt stopy) w procesie produkcji.
Tu może byc problem. Bo bez tego nic nie mozna zrobic . A na pewno solidnie.
Problem jest w doborze odpowiedniego kształtu.
Aktualna mode i posiadane kształty kopyt odbiegaja kształtem od klasycznego okragłego noska w butach mx.
Ale kopyto nie musi na etapie zmiany podeszew mega dokładnie wypełniac wnetrza buta. Milimetrowe niedokładności szewc "ogarnie".
3-Buty nalezy podgrzac od spodu. Klej puści albo stanie sie uległy.
Klasyczny PU wymieka w wys.temp. i podeszwy nam odlatuja. Dlatego butów nie suszymy na grzejnikach i w piekarnikach ,na piecach.
4-Podpodeszwe należy bardzo dobrze wysuszyc i oczyścić.
5- posmarowac profesjonalnym klejem do podeszew . Podeszwy i podpodeszwe w bucie.
Są różne w zależności od materiałow podeszwy. Zazwyczaj termoaktywne i chemoutwardzalne.
Poczekac aż dobrze wyschnie kilka h
6-aktywowac klej ( zazwyczj pogrzanie ) i nałożyc podeszwe na buta
Tu na tym etapie , małe wachania kształtu i rozmiaru podeszwy ,są do ogarnięcia.
7-sprasować ( tez problematyczne) ale da radę.
Po takiej zabawie na ma hu... na Mariolę , żeby nie trzymało. I nie wyglądało jak z fabryki.
Troche trudniesza jest wymiana "odlewanych "podeszew typu Tech 10.
Manualnie i ze względu na odjechany kształt stopy . Trudność w doborze kopyta.
Ale dla profi szewca/montera obuwia , to jest do zrobienia.
UWAGA: cały czas jest tu mowa o profesjonalnej naprawie . Wyglądajacej jak fabryczna. I majacej fabryczna lub lepsza trwałość.
Taki szewc powinien tez naprawić / wymienić uszkodzone elementy zapięć , szwy , rzepy, fartuchy p.błotne, przetartą futrówke ( np.piety ) itp.
Co sie nie da ? Wszystko mozna zrobić
W rejonach gdzie rozwinęła sie rzemieslnicza produkcja obuwia, nie powinno byc z tym problemu.
Okolice Wa-wy np. Gorzej w innych rejonach.
Robi sie to tak.
1-Zakupujemy nowe podeszwy .
Powinny one być dostepne do każdego rodzaju butów. Jeśli chodzi o klasyczne buty mx to problem z podeszwami jest żaden. Bo można zastosawac podeszwe od każdego innego buta mx. Także wybrać dowolny bieznik typu enduro/atv lub mx . Oby rozmiar sie tylko zgadzał.
Idealnie jest ,jesli mamy podeszwy orginały. Bo rozmiarówki sie deko róznia. 43-nie jest równe innemu 43. I obrys (kształt ) tez jest nieraz ciut inny.
Ale dla szewca który składa nowe obuwie chałupniczo w domu to żaden problem.
Czsami niektóre typy tańszych butów sa trzaskane po kilkoma nazwami . Tzn. jakis model np . Thor wystepuje w identycznej postaci pod innymi nazwami. Zmienione sa tylko detale i logo firmy.
( kto nie wierzy niech zrobi porzadny przegląd marek i modeli i wtedy to wychwyci)
2-do buta nalezy włozyć kopyto. To taka drewniana lub plastikowa stopa . Która nadaje kształt całemu butowi( kaształt stopy) w procesie produkcji.
Tu może byc problem. Bo bez tego nic nie mozna zrobic . A na pewno solidnie.
Problem jest w doborze odpowiedniego kształtu.
Aktualna mode i posiadane kształty kopyt odbiegaja kształtem od klasycznego okragłego noska w butach mx.
Ale kopyto nie musi na etapie zmiany podeszew mega dokładnie wypełniac wnetrza buta. Milimetrowe niedokładności szewc "ogarnie".
3-Buty nalezy podgrzac od spodu. Klej puści albo stanie sie uległy.
Klasyczny PU wymieka w wys.temp. i podeszwy nam odlatuja. Dlatego butów nie suszymy na grzejnikach i w piekarnikach ,na piecach.
4-Podpodeszwe należy bardzo dobrze wysuszyc i oczyścić.
5- posmarowac profesjonalnym klejem do podeszew . Podeszwy i podpodeszwe w bucie.
Są różne w zależności od materiałow podeszwy. Zazwyczaj termoaktywne i chemoutwardzalne.
Poczekac aż dobrze wyschnie kilka h
6-aktywowac klej ( zazwyczj pogrzanie ) i nałożyc podeszwe na buta
Tu na tym etapie , małe wachania kształtu i rozmiaru podeszwy ,są do ogarnięcia.
7-sprasować ( tez problematyczne) ale da radę.
Po takiej zabawie na ma hu... na Mariolę , żeby nie trzymało. I nie wyglądało jak z fabryki.
Troche trudniesza jest wymiana "odlewanych "podeszew typu Tech 10.
Manualnie i ze względu na odjechany kształt stopy . Trudność w doborze kopyta.
Ale dla profi szewca/montera obuwia , to jest do zrobienia.
UWAGA: cały czas jest tu mowa o profesjonalnej naprawie . Wyglądajacej jak fabryczna. I majacej fabryczna lub lepsza trwałość.
Taki szewc powinien tez naprawić / wymienić uszkodzone elementy zapięć , szwy , rzepy, fartuchy p.błotne, przetartą futrówke ( np.piety ) itp.
Co sie nie da ? Wszystko mozna zrobić