Forum MotoX.com.pl

Witam .
Czy może ktoś poradzić coś na "nieusuwalne" plamy z błota/gliny z ubrań ? Chodzi konkretnie o jasne ubrania ,koszulki i spodnie -materiał poliester - po utaplaniu się na torze w błocie z mieszanką capuccino z gliny - dwa prania nie usunęły plam po tym cholerstwie .Spodnie i koszulka na białych elementach wyglądają jakby się na rzadko ktoś :butthead: . Napiszcie swe porady jak się przed tym chronić oraz jak usunąć te plamy .Vanish ,wódka i zwykłe pranie do 40C nie pomogło .
Pozdrawiam.

Jeśli chodzi o konserwację to przejażdżka po takim bagienku chyba najlepiej zakonserwuje ubranie i motor
Do odplamiania używam często środka o nazwie "sgrassatore". To jest włoski produkt, ale możliwe, że dostępny i u nas.
Można spróbować mydłem, a w ostateczności Dimerem. On radzi sobie ze wszystkim Tylko nie wszystko radzi sobie z nim

Wybielacz dawał radę ale ostrożnie z tym pomimo tego ze czarnego nie ruszało

Ja jak czyszczę spodnie to najczęściej płyn do mycia naczyń fairy czy coś takiego + szczoteczka i zazwyczaj schodzi

Dziekuje za porady, jednoczesnie polecam chyba najlepszy sposob-u mnie wreszcie zadzialal -moczenie ubran w wodzie z dodatkiem proszku do prania dywanow karcher -taki przemyslowy produkt .Przez noc moczylem ,rano wystarczylo wyplukac w czystej wodzie i po sprawie,wczesniej nawet vanish nie dawal rady - on nie rozpuszcza gliny .Pozdrawiam.