Strona 5 z 6

: czw, 28 gru 2006, 11:46
autor: Maly-PMI
Nie wierze w te opowiesci "to potwor!" "szatan!" " tym sie jezdzic nie da !"

Ludzie tak samo mowili o cwiarach 2T. I co sie okazalo ? Fakt, fura ma (......), ale moc jest spokojnie do opanowania, np. przez lepszy dol niz w secie.
Tylko takie glupie zabobony tych ktorzy jeszcze na tym nie jezdzili... :roll:

: czw, 28 gru 2006, 11:52
autor: kotmx
Jeździć na takich motocyklach oczywiście że sie da... tylko z jakim czasem na torze :lol:
Pmiętam jak miałem jeszcze yz 426 i koleś który dobrze jezdził na 80cc mnie spokojnie ojeżdżał na skokach , zakrętach itp. A teraz na setce jeździ mi sie świetnie , z łatwością ojeżdżam kolesi na 250 w zakrętach i innych technicznych odcinkach, a ogólnie jazda sprawia mi przyjemność :P nie jak na 426, gdzie z zakrętu maneta do końca na dwójce i guma, trujka guma i jak tym jeździć jak trzeba sie kurczowo trzymać baku żeby nie zlecieć :lol: (tyle dobrze że nauczyłem sie mocno ściskać bak :lol: :lol: )

: czw, 28 gru 2006, 11:58
autor: MXrool
Owszem, jeździć się da ale w jakim stylu.

Do tych motorów nadają się nieliczni prawdzwi twardziele, pseudo twardziele i pokorni co nie siadają na to. No chyba, że ktoś pyrka i sprawia mu to przyjemność. Mnie osobiście NIE, wole 3x słabszą fure i na takiej sobie latać, bo czuje się bardziej bezpieczny, a mocy nigdy nie za wiele - technika się liczy, jak ja masz to zapierdalasz nawet na 85 (spójrzcie na champów w USA lub w Europie na 85 jak idą)

: czw, 28 gru 2006, 12:37
autor: SEBOOL
A ja bym tą fure przyjoł tylko na kołach SM i bym przerobil na stunt takie tricki by na tym szły że głowa boli ;)
pozdr.

: ndz, 7 sty 2007, 00:38
autor: Padi CR125
Widziałem w necie filmiki z hondą cr 500 gość podjeżdżał pod górę na tylnym kole i w ogóle jak sypie z pod tego tylnego koła błotem z trawą, to musi być coś niesamowitego widzieć takie maszyny w akcji

Jako ciekawostkę zamieściłem filmy

http://video.google.pl/videoplay?docid= ... nda+cr+500


a tu bez komentarza słuchajcie obroty silnika i paczcie co się dzieję

http://video.google.pl/videoplay?docid= ... onda+cr500

odpalenie raczej nie wymaga ogromnej siły tylko wyczucia, ale muszą być wibracje jak kick starter się kołacze ;-)

http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 79&q=cr500

Te motory zostały stworzone dla ludzi o mocnych charakterach może i twój kolega taki posiada nie znam go i nie mogę skrytykować, oczywiście wszystko jest dla ludzi i trening czyni mistrza ale trzeba od czegoś zacząć chociażby od wyczynowej cr125. Nawet jak się jeździ spokojnie to ten motocykl jest nieprzewidywalny. Twój kolega niech wsiądzie na cr 125 i na każdym biegu wykręci roll gaz do końca może to coś da mu do myślenie i nie palnie głupstwa z zakupem 500ccm

: ndz, 7 sty 2007, 00:50
autor: kotmx
Kolega już kupił... ale DT 125 00r , jeszcze zablokowaną. Jak opowiadał jaką ma moc , jaki power , jak idzie na koło..... to myślałem że padne ze śmiechu :lol: :lol:

: pn, 8 sty 2007, 09:16
autor: GRUUBBYY
Ja osobiscie jeżdziłem na cr500 - podkreslam że jestem amatorem- dla mnie niesamowite wrazenie odkręcałem tylko na długim prostym odcinku nie szło zadusic tego silnika niedaj boże jakby tylne koło złapało dobra przyczepnoś poprostu plecy nie ważne na jakim biegu jedziesz. Na torze strasznie się umęczyłem moto robiło ze mną co chciało. Objechał mnie młody Wisniewski na 80 :oops: Ogolnie fajne moto na 5min jazdy na prostych ale i to sie wkoncu znudzi. Na tor meczarnia Mxrol ma racje moc nie jest najważniejsza tylko technika .Ale jak ktos woli jeżdzić na długich prostych to prosze bardzo na torze nie ma szans.
Ps MASAKRATOR na prezydenta!! wiadomo o kim mówie Dlaczego? Dlatego że Maciek również twierdzi że niekiedy ponosi go 450 i woli 250 to tyle odnosnie mocy. Brawo za skromność i szczerość.

: śr, 7 lut 2007, 18:26
autor: Mikołaj YZ 250
SIEMKA
Jak jezdziłeś simsonem to kup sobie młotszom 125 i spokojnie ci ta moc wystarczy a jak sie nauczysz techniki to będziesz mogł pomyśleć o większej mocy, ale napewno nie o 500 2t tym niejeżdzom nawet najlepsi poniewarz tego nieopanujesz Przemyśl!!!

: śr, 7 lut 2007, 21:54
autor: sniezek_17
Jak to ktoś kiedys powiedział "EL POLAKO"... polacy to sa tacy ze oni kupia wlasnie cos takiego 500w 2 suwie kupia jakeis machiny nie wiadomo jaka moc i bede sie cieszyc ile to oni nie maja koni jak to nie jezdzi itd... ci polacy to oczywiscie bez obrazy ale sami wiecie ze sa tacy ludzie.. a sztuka nie ejst to zeby miec nie wiadomo jaka moc sztuka to miec sete i robic z nia co sie chce a nie miec 500 i latac kolo niej ale cieszyc sie ze niewiadomo iel to konie sie nie ma... takie jest moje zdanie :)

: śr, 7 lut 2007, 23:18
autor: Isbi
OJ Sniezek nie chce tutaj napisac kto z 50 sie przesiadl na 125 :wink: I co sie dzieje :roll: Ale nie boj boba podszkole Cie :wink:

: śr, 4 lip 2007, 21:05
autor: minimetr5
miałem kiedyś okazje przejechania sie hondą Cr 500 kumpel sobie sprawił bo stwerdził że to dobry motor na początek a że niemiec nie chciał za dużo to kupił. Na poczatku nie chciała palić na kopa no to we trzech sie pchało oj nie daj bóg jak maneta za daleko była odkręcona :shock: ale potem poznaliśmy tajniki odpalania tego sprzętu. Szczeże przyznam sie że doszedłem do biegu nr 3 i 2/3 odkręcenia manety może doszedł bym dalej ale to był las i jakoś nie pewnie sie czułem jak mną rzucałą z prawa do lewa :wink: na torze moc nie do wykorzystania no chyba żeby dociążyć przód żeby nie stawiała ale i tak wątpie :( motorek został przerobiony na super moto bo to chyba najlepsza alternatywa dla 500 http://www.studentix.pl/showalbum.php?i ... pid=316XMV][/url] fotka przed przerobieniem

Re: CR, KX, WR 500 - co tym sądzicie?

: pt, 11 lip 2008, 07:47
autor: Haakon
Koledzy

Kupiłem sobie właśnie KX500 - okazja była :)
I tak czytam sobie różne opinie na temat tej sztuki po kilku dniach jeżdżenia i nie mogę wyjść ze zdziwienia. Albo moja sztuka ma coś z mocą (umarło kilka koni) albo nie jest tak źle jak piszecie. No pewnie że jak jedziesz po lesie i wychodząc z winkla odkrecisz to będziesz łapał boka (twoja ścieżka na prostej też wyglada jak byś jechał na poślizgu) ale to jest fun. Odpalenie na zimnym to cała procedura bez kurtki kasku i tak dalej - ale jak juz to przejdziesz to po tem odpala bez problemu. Może na koło idzie - ale nie mój - pewnie nie umiem :) No może jak bym sie postarał, czyli mocno odchylił albo co - tak to po prostu zrywa parkiet i heja :) Zgadzam się, że sprzęt sportowo może nie jest najlepszy ale czy wszyscy muszą zostać "amatorami". Jazda po torze wygląda tak, że tam gdzie wszscy odkręcają manetkę na maksa ty do połowy (żeby sie nie teleportować na koniec prostej) i śmiesznie to brzmi :)

Po tych paru dniach jeżdżenia jest na maksa zadowolony - każda prosta i zakręt może być funem, po prostu odkręcasz i sie bawisz uciekającym motocyklem - a przecież w jeździe motocyklem o to chodzi, a nie o wygląd i dla nas amatorów o czas na torze.

Pozdrawiam wszystkich

P.S. Tak poważnie - jak jest z trwałością tego sprzętu - jak sprawdzić czy te koniki naprawdę umarły czy jest ok? (naprawdę szczerze się zmartwiłem, że jakoś sobie z nim radze a nie czuje się uprawniony ze względu na mikre doświadczenie na crosie. Mam tylko spore doświadczenie z drogi a to przecież co innego.)