Czy naprawde 450 4T to takie potwory?
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 258
- Rejestracja: śr, 22 lut 2006, 10:02
- Motocykl: zielona kawa :))
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Nysa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Waże 90kg i mam 190 cm wzrostu, jezdzilem na wszystkich typach (450, 250 2T, 125 i chwilka na 250 4t) i powiem tak: setka albo 250 4t (moja kochana setka:)) lekkość i zwinność ,której brakuje 4t szczegolnie 450 (moja opinia) no i to chamowanie silnikiem ktore czasami drażni, bo jak ktos po prostu nie ma sily juz docisnąć sprzegła to chcąc czy nie chcąc i tak hamuje w 4t, dla mnie jest to troche wada, ale cóż taka konstrukcja silnika. Plusem jest wygoda w 4t(ciągnie od samego dołu), no i nie ma mieszanki:P Czyli zależy kto co lubi ten na tym jeździ i każdemu odpowiada co innego.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 114
- Rejestracja: pt, 23 gru 2005, 22:17
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Gdansk
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 586
- Rejestracja: ndz, 3 gru 2006, 18:35
- Motocykl: EXC-R 530
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Wrocław!
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
No to teraz ja się wypowiem
Pod koniec wakacji kupiłem Yamahe YZ450F z 2004 roku. Kupiłem ją z czystego przypadku ( pojechałem kupować 250 a kupiłem 450 ) a to tylko z tego względu, że jej stan był naprawde bardo dobry. Prześmigałem nią grubo ponad 60 mth. Na samym początku aż strach było na niej jezdzić, natomiast z czasem szło coraz lepiej. Większość jazdy spędziłem na torze. Bardzo dobrze mi się nią jezdziło i nie wiem skąd wy bierzecie te pojęcia, że po takiej jezdzie na 450 zrobi się jedno okrążenie i ręce odpadają !!! Przejechałem nią 3 (słownie: trzy) godziny NONSTOP na rajdzie Mercedesa, gdzie trasa była naprawde trudna... a mam 178cm wzrostu i... 65kg wagi... A na torze też nie lepiej... 2x po 25 minut przerwa na mały odpoczynek i dalej jazda.
A sprzedałem ją tylko z jednego względu:
Te 4 biegi były bardzo uciążliwe, a lubie też pojezdzić w terenie, do którego motor ten kompletnie się nie nadawał... Jak by miał 5 bieg to bym go nie sprzedawał... ( 5-bieg Yamaha wsadziła dopiero w rocznikach 2006 o którym moge narazie tylko pomrzyć). Teraz rozglądam się za 250F i nie z tego względu, że jest słabasza tylko, że ma 5 biegów
No to chyba byłoby na tyle... POZDRO
Pod koniec wakacji kupiłem Yamahe YZ450F z 2004 roku. Kupiłem ją z czystego przypadku ( pojechałem kupować 250 a kupiłem 450 ) a to tylko z tego względu, że jej stan był naprawde bardo dobry. Prześmigałem nią grubo ponad 60 mth. Na samym początku aż strach było na niej jezdzić, natomiast z czasem szło coraz lepiej. Większość jazdy spędziłem na torze. Bardzo dobrze mi się nią jezdziło i nie wiem skąd wy bierzecie te pojęcia, że po takiej jezdzie na 450 zrobi się jedno okrążenie i ręce odpadają !!! Przejechałem nią 3 (słownie: trzy) godziny NONSTOP na rajdzie Mercedesa, gdzie trasa była naprawde trudna... a mam 178cm wzrostu i... 65kg wagi... A na torze też nie lepiej... 2x po 25 minut przerwa na mały odpoczynek i dalej jazda.
A sprzedałem ją tylko z jednego względu:
Te 4 biegi były bardzo uciążliwe, a lubie też pojezdzić w terenie, do którego motor ten kompletnie się nie nadawał... Jak by miał 5 bieg to bym go nie sprzedawał... ( 5-bieg Yamaha wsadziła dopiero w rocznikach 2006 o którym moge narazie tylko pomrzyć). Teraz rozglądam się za 250F i nie z tego względu, że jest słabasza tylko, że ma 5 biegów
No to chyba byłoby na tyle... POZDRO
-
- Rekord toru!
- Posty: 1609
- Rejestracja: wt, 19 lip 2005, 12:56
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: LDZrox, City of Pubs | 666is coming
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Chodzi nam o wyciąganie rąk podczas jazdy po torze i opanowania tej mocy. Wykorzystania w pełni. Mało kto to potrafi. Nie sztuką jest pyrkać. Jak kto woli. Ja wole się uczyć na 250 4T, nadal nic nie umiem i nadal się szkole, całe życie bede się uczyć. Mnie mocy w SX-Fie jest aż za dużo. Jak da się w gaz konkretnie to niesie też konkretnie.
DOLCE & GABBANA VIP ELITE#60
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 666
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006, 21:52
- Motocykl: KTM SX125 2010
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Socho
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
No o to właśnie chodzi. Żeby mieć na tym motorze dobry styl, dobrą jakość jazdy. Niektórzy amatorzy kupują bo myślą że 450 4t mniej awaryjne niż przykadowo 250 4T. Ale spujżmy z perspektywy jazdy.
To trzeba być silnym fizycznie, mnieć bardzo dobrą technike, siedzieć w tym sporcie od 5 rokuu życia i trenować codziennie żeby opanować ten sprzęt w 60%. Jeśli wchodzi sie na pewne strony i można wyczytać że Everts wykorzystuje 70-75% możliwości tego motoru to o czymś to świadczy. Dziwne myślenie niektórych ludzi sprawia to że niektórzy poem zrażają sie do tego sportu.
pozdro
To trzeba być silnym fizycznie, mnieć bardzo dobrą technike, siedzieć w tym sporcie od 5 rokuu życia i trenować codziennie żeby opanować ten sprzęt w 60%. Jeśli wchodzi sie na pewne strony i można wyczytać że Everts wykorzystuje 70-75% możliwości tego motoru to o czymś to świadczy. Dziwne myślenie niektórych ludzi sprawia to że niektórzy poem zrażają sie do tego sportu.
pozdro
KTM 125SX '10 :]
-
- Do odcięcia!
- Posty: 968
- Rejestracja: czw, 24 lis 2005, 12:59
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Myslenice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Hahahaha ja sie kiedys (.......) jak dalem sie przejechac kolesiowi co zszedl i mi mowi ze slabe a nie umial biegow zmieniac no ale nie przesadzajmy bo to tak dziwnie brzmi wykorzystac w tych calych procentach bo przeciesz wiadome ze nie wykorzystuje sie 100 % przy wejsciu w zakret ale np juz po wyjsciu na prostej napewno everts ma 100%
LiFe FoR RiDe
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy
Bike: WSK Wyczynowy sprzet kaskaderski, 450ccm, 50 osiolkow i wogule ogien z żupy