witam
dosc sporo mialem stycznosci z roznymi bolaczkami tego modelu
głowne z nich
głowica---- mikropekniecia jak kolega zauwazyl owszem ale o wiele czesciej zatarcie slizgów walka rozrzadu a wtedy glowica smietnik.....
zdarza sie tez pekanie szklanek zaworowych lub ich zacieranie
dzieje sie tak ze wzgledu na slabe smarowanie jak ktos zaniedba filtr lub wymiane oleju ewentualnie padnie pompa
kolejna rzecz
modul dosc typowa awaria yamahy jak padnie motor sie zachowuje jakby mial zapchany gaznik lub zwalona swiece (poniewaz najczesciej odpala w trybie awaryjnym) jednak nie dziala wyprzedzenie kata zaplonu i moto nie wkreca i strzela w tlumik prycha itd itp
gaznik--- przeslona przepustnicy
skrzynia 3/4 bieg
oto glowne usterki niestety bardzo kosztowne w naprawie
moja opinia o tym modelu.....
Jesli trafisz na zadbany egzemplarz oraz POTRAFISZ odpalac 4T bez autodekompresatora to bedziesz zadowolony bo motocykl ogolnie jest udany
ma kilka chorob wieku dzieciecego ora wad wrodzonych ale nie ma motorow idealnych
ogolnie jestem na TAK jak to w pewnym programie mowili hehehe
jednak jesli trafisz na jakas rzezbe albo nie masz cierpliwosci do jej pieprzonych kaprysów przy porannym odpalaniu lub odpalaniu po glebie i wk.... cie ze trzeba majstrowac dekompresatorem i rozbierac pol motoru zeby wymienic swiece jak kilka razy zle kopniesz i sie zaleje to kup KTM EXC SX z okolic 2001-2003 r
fakt sa drozsze w zakupie no i niektorzy nie lubia pomaranczy