Suzuki DR 350

Autor tematu
Soft45
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 1
Rejestracja: czw, 20 mar 2008, 19:43
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Suzuki DR 350

Post autor: Soft45 » sob, 12 kwie 2008, 14:28

witam. co sądzicie o Suzuki DR 350? warto ją kupić? chodzi mi o rocznik ok 90-92. jaką ma moc, zawieszenie, awaryjnosc itp?

arti_dg
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 9
Rejestracja: pn, 30 lip 2007, 11:50
Motocykl: WR 450F, YZ125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki DR 350

Post autor: arti_dg » sob, 12 kwie 2008, 23:03

Polecam wejsc na http://www.forum.motocyklistow.pl i poczytac temat dotyczacy dr 350. Ogrom wiadomosci n/t dr-ki. Ogolnie swietny motocykl na pierwsze moto, troche przyciezkawy przy nowszych konstrukcjach, ale za to tani w eksplotacji. Czasem wystepuja problemy z glowica, ale to pewnie wina wlascicieli, ktorzy za rzadko wymieniaja oliwe. Szczegolow znajdziesz we wskazanym miejscu. Masz co czytac 8)

kornol
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 51
Rejestracja: sob, 22 mar 2008, 09:11
Motocykl: WR250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Jasło
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki DR 350

Post autor: kornol » ndz, 13 kwie 2008, 12:56

forum już od jakiegoś czasu nie chodzi, bodajże zmiana serwera bądz coś podobnego....

arti_dg
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 9
Rejestracja: pn, 30 lip 2007, 11:50
Motocykl: WR 450F, YZ125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki DR 350

Post autor: arti_dg » pn, 14 kwie 2008, 23:15

Dzisiaj juz forum smiga.

ManiaCr
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 100
Rejestracja: sob, 2 lut 2008, 00:41
Motocykl: Cr125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ł-ca - okolice ŁDZ
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki DR 350

Post autor: ManiaCr » pt, 18 kwie 2008, 13:40

dr' jak dla mnie super :) ponoć nie lubią braku oleju mimo tego że inne 4t jakoś dają rade :) ja planuje się przesiąść w tym sezonie na dr 350

superpimp
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki DR 350

Post autor: superpimp » pt, 18 kwie 2008, 14:09

ManiaCr pisze:dr' jak dla mnie super :) ponoć nie lubią braku oleju mimo tego że inne 4t jakoś dają rade :) ja planuje się przesiąść w tym sezonie na dr 350
No drka dobra ale strasznie cięzka gdzies 130kg +-. Bywa też dość krowiasta przy nawrotkach dlatego maniacr tobie dziewczynie (to nie zadna dyskryminacja czy coś) niepolecam bo podnieść drke po glebie to nie tak łatwo jak cr 125. Co zachęca do dr to to że niema tam konieczności robienia remontów tak jak w crosówce leje sie i sie jezdzi :wink: no chyba że sie trafi na trupa...

ManiaCr
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 100
Rejestracja: sob, 2 lut 2008, 00:41
Motocykl: Cr125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Ł-ca - okolice ŁDZ
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki DR 350

Post autor: ManiaCr » pt, 18 kwie 2008, 23:35

superpimp pisze:
ManiaCr pisze:dr' jak dla mnie super :) ponoć nie lubią braku oleju mimo tego że inne 4t jakoś dają rade :) ja planuje się przesiąść w tym sezonie na dr 350
No drka dobra ale strasznie cięzka gdzies 130kg +-. Bywa też dość krowiasta przy nawrotkach dlatego maniacr tobie dziewczynie (to nie zadna dyskryminacja czy coś) niepolecam bo podnieść drke po glebie to nie tak łatwo jak cr 125. Co zachęca do dr to to że niema tam konieczności robienia remontów tak jak w crosówce leje sie i sie jezdzi :wink: no chyba że sie trafi na trupa...
hehe no dobra, dr650 dałam rade podniesc z gleby to 350 tez dam, bynajmniej na niej sięgam do ziemi, dobrze ze napisales o dyskryminacji bo bym musiała sie zbulwersowac, :) a tak apropo moto jezdzilam juz na 600 xt roznych tenere i zwyklym, na dr 350 i 125 itd zadne z nich nie sprawilo problemu :)

FreaK
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 35
Rejestracja: ndz, 25 maja 2008, 14:04
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Suzuki dr 350 - kilka pytań

Post autor: FreaK » ndz, 10 maja 2009, 20:16

Witam, interesuje mnie parę rzeczy na temat dr 350 a mianowicie:
Jak wygląda eksploatacja tego moto? co ile trzeba wymieniać oleje regulować zawory itp.
Nie jest zbyt ciężki i toporny?- jak sie spisuje w terenie(las łąki żwirownie piaskownie itp)
Co w nim najczęściej pada?
Jakie są koszty utrzymania w sezonie?
Jaki jest v-max i spalanie?

Proszę nie usuwać tematu ew później jak ktoś odpowie.

pozdrawiam

Niosąca
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 78
Rejestracja: wt, 15 maja 2007, 23:41
Motocykl: Suzuki DR 125&Honda CR 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Łowicz
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki dr 350 - kilka pytań

Post autor: Niosąca » ndz, 10 maja 2009, 20:57

o to ja sie przylacze i zapytam jeszcze jak jest z eksploatacja wzgledem DR 125? czy duzo czesciej trzeba cos wymieniac, i czy silniki sa tak samo niezawodne i wytrzymale?

FreaK
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 35
Rejestracja: ndz, 25 maja 2008, 14:04
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Suzuki DR 350

Post autor: FreaK » wt, 12 maja 2009, 13:56

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Jeśli chodzi o polecanie moto to wszyscy piszą że dr jest super i wogóle ale jeśli chodzi żeby o niej coś napisać to już niema tylu chętnych.


pozdrawiam

spartan
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 168
Rejestracja: śr, 13 cze 2007, 17:13
Motocykl: Husaberg FE600,KTM EXC 520
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wałbrzych->Sokołowsko
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki DR 350

Post autor: spartan » pn, 18 maja 2009, 15:35

Śmigam Husabergiem ale mam tez Suzuki Dr 125:)96 rok.
Motorek naprawde bezobsługowy można powiedzieć,zmienia się olej wlewa paliwo i się jedzie,pali mniej niz skuter,jak wciągnie 5l /100km to na sporym gazie lub w ciezszym terenie i i tak ciężkoo jest spalić te 5l:)Gdy zsiadam z Husa i wsiadam na Drkę to sprzęgło chodzi tak lekko jakby linki nie było,no i elektryczny starter wiadomo dobra sprawa.Jeśli chodzi o max speeda to tak 100-110max(poleci więcej ale z przepaści)Moc ok 13 KM może nie jest zadziwiająca ale naprawde prawie pod każdą górke da się wyjechać,stanie pod górę tylko wtedy kiedy straci przyczepność,więc opona crossowa to podstawa bo na typowej enduro-uniwersalnej to tylko sie idzie umęczyć zwłaszcza w błocie.Ja z pasażerem po gorach jeżdże bez problemow 2-3 bieg jak ostrzej pod gorke to wiadomo uzywa sie 1-2.Chłodzenie powietrzem,lepiej jakby mial ciecza ale nie grzeje sie tak masakrycznie.Motorek idealnie nadaje sie do eksploracji terenow:)czyli jazda sciezkami lesnymi,miedzy drzewami w lesie i miejscach ktore sam sobie wyznaczysz.Moglby byc wyzszy bo siodlo jest troche za nisko ale to enduro 125 wiec nie ma co cudow oczekiwac.Więc tak porownujac Husa a DRke to sam mysle o Suzuki DR 350 bo moc jest juz mozna powiedziec satysfakcjonujaca no i jest gabarytowo wiekszy.Tylko cena jest wysoka dosc bo trzeba dac ok 6 tys. za maszyne w dobrym stanie z papierem,bo do remontu bez papieru to za 2500 mozna wyrwac.

Pozdro
HUSABERG 4 STROKE FORCE

Mateusz_MX
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1168
Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
Motocykl: EXC 400 '12
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Kontakt:
Status : Offline

Re: Suzuki DR 350

Post autor: Mateusz_MX » ndz, 1 sie 2010, 21:53

Witajcie,

Chciałbym się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami na temat ww motocykla. Dokładnie chodzi o model DR 350. Otóż mój egzemplarz zjechał z taśmy produkcyjnej w roku 1994. Jest to wersja bez rozrusznika. Od 1996 wprowadzono dopiero wersję SE z tym właśnie "wspomagaczem" uruchamiania silnika. Myślę jednak, że uruchomienie silnika w wersji kopanej nie przynosi sporego problemu. Do dyspozycji mamy manualny dekompresator, chwila nauki i Suzuki odpala "od strzała". Spalanie tegoż motocykla waha się w granicach 4,5l w trasie i do 6l w lekkim terenie. Nie piszę tutaj o bagnach, bo nie do tego ten motocykl został stworzony. Jeżeli na obręczach siedzą opony terenowe, to żadna droga polna, czy też leśna nie stanowi dla Nas problemu. Zawieszenie jest bardzo komfortowe, lecz do skoków się zupełnie nie nadaje. Osobiście przejeździłem ok. 4 miesięcy w terenie, aktualnie motocykl stoi na oponach szosowych.

Poruszanie się po mieście nie stanowi dla DR 350 żadnego problemu, sprzęgło chodzi bardzo płynnie i lekko. Nie musimy używać siły, by ruszyć czy też zmienić bieg. Poruszanie się po drodze asfaltowej z prędkością 90/100km/h nie męczy, możemy spokojnie wyruszyć tym motocyklem w niedalekie podróże (40-100km). Niestety nie wypowiem się na temat dłuższych tras, gdyż są one dopiero w planach. Myślę jednak, że pokonanie jednego dnia 500km nie będzie większym problemem - dla chcącego nic trudnego. Przy zakresie obrotów 4,5-5tyś obr/min możemy bez problemu jechać 90 czy też 100km/h nie męcząc silnika oraz mięśni. Mój egzemplarz posiada akcesoryjną końcówkę wydechu firmy DEP, dodaje ładnego basowego brzmienia oraz poprawia reakcję na gaz. Dodam tylko, że ta końcówka nie dudni jak dzika i nie męczy uszu podczas jazdy. Jest optymalna. Niestety motocykle produkowane w roku 1990-1995 mają tendencje do korodowania układu wydechowego. W 1996 fabryka wykonywała już te układy ze stali nierdzewnej.

Są przypadki, że w DR 350 "palą" się układy CDI. Jest to spowodowane zapewne przestarzałą instalacją elektryczną oraz brakiem zabezpieczenia jej poprzez bezpiecznik jak jest chociaż by w przypadku DR 650. Usterka ta nie należy jednak raczej do wad fabrycznych tegoż modelu. Jeżeli o DR 350 dbamy, to bez problemu zabierze Nas tam, gdzie tylko zechcemy. Jeżeli chodzi o dostępność części, to np. specyficzne elementy ramy jak lampy, błotniki, plastikowe elementy nadwozia kupimy jedynie nowe u dealera za niemałe pieniążki. Na portalach internetowych często możemy ujrzeć kompletne motocykle, które służą jako "dawcy organów". Bez problemu zakupimy tam uszkodzone części, które dość sporo kosztują w autoryzowanym serwisie. Jeżeli chodzi np. o korbowód to otrzymamy go jedynie u dealera - koszt ok. 800zł za komplet. Niestety znane, zagraniczne firmy nie produkują już korbowodów do tego modelu. Tarcze hamulcowe, klocki, tarcze sprzęgłowe, komplety uszczelek, te wszystkie części dostaniemy bez problemu w dobrym sklepie motoryzacyjnym.

Jeżeli chodzi o łożyska ramy, to cały asortyment otrzymamy od firmy All Balls. Łożyska główki ramy, wahacza, przegubu, tylnego amortyzatora czy też kół. Łożyska jak i uszczelniacze nie są jednak jakieś "wymyślne". Bez problemu dostaniemy je w dobrej hurtowni. Jeżeli chodzi o tłoki, do wyboru mamy nominalny tłok od japońskich firm jak i od niemieckiego producenta Wossner czy też amerykańskiego Wiseco. Koszt ok. 500-530zł za Wossnera oraz ok. 450zł za Wiseco (jedynie nominalny rozmiar). Japońskie firmy o nazwie T.K.R.J czy RiK (ok. 240-280zł) posiadają w ofercie tłoki o wymiarach: nominalnym, 1-szym (+0,25mm) oraz 2-gim (+0,50mm) szlifie. Na tym jednak nie koniec, gdyż firma Wossner produkuje tłoki o wymiarach: nominalny 78,96mm, 1,2,3,4 szlif co 1mm kończąc na 81,96mm. Silnik DR 350 posiada "zapas" i spokojnie wytrzyma powiększenie pojemności o kilka ccm. Niektórzy montują do tych silników zestawy Big Bore 400ccm i bezawaryjnie jeżdżą.

Podczas dotychczasowej eksploatacji zauważyłem kilka lekko denerwujących punktów tegoż modelu. Chociażby wąski otwór w airbox'ie, przez który musimy wkładać filtr powietrza. Również wlew oleju denerwuje. W DRZ 400 jest on już umiejscowiony pod kątem. Przyszli właściciele zrozumieją te drobne błędy konstrukcyjne. Zajrzyjmy do silnika. Niestety aby wymienić łańcuszek rozrządu musimy zdemontować prawą pokrywę silnika, kosz sprzęgłowy, jeden tryb na czopie wału oraz oczywiście pokrywę głowicy wraz z wałkiem rozrządu. Po tych czynnościach możemy dopiero wyjąć stary i założyć nowy łańcuszek. Napinacz rozrządu w tym silniku jest automatyczny. Nie ma tendencji do cofania. Wszystko jest z nim w porządku. Mity o zacierających się głowicach to tylko i wyłącznie błędy użytkowników którzy nie dbają o odpowiednią jakość oraz stan oleju w silniku. Układ smarowania to układ z suchą miską olejową umiejscowioną w ramie. Magneto jest chłodzone olejem. Pokrywa głowicy jest jednocześnie częścią czynną głowicy. Znajdują się w niej dźwigienki zaworowe oraz panewki wałka rozrządu. Może to być nieco kłopotliwe podczas serwisu silnika. Wewnątrz występuje "śrubkowa" regulacja luzów zaworowych. Czyli podobnie jak w starszych motocyklach. Ustawienie rozrządu w tym motocyklu nie stanowi większego problemu. Mamy wizjer oraz pokrywę pod którą jest umiejscowiony czop wału do jego obracania - ważne by pokrywę jak i śrubę wizjera nie przykręcać zbyt mocno. Dla tych połączeń zalecane są małe wartości Nm.

Nie ma najmniejszego problemu z książkami serwisowymi do tego modelu. Występują niemieckojęzyczne, angielskojęzyczne, a nawet polska książka serwisowa. W internecie jest pełno fiszek opisujących wszelakie elementy tego motocykla. Na zakończenie powiem, że jak najbardziej polecam ten motocykl, gdyż jest bezawaryjny, tani w utrzymaniu, zadowala się małą ilością paliwa przy dość dobrych osiągach oraz ma komfortowe zawieszenie. Na zakończenie podzielę się z Wami zdjęciem mojego motocykla:




Pozdrawiam,
Mateusz_MX
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Suzuki”