Suzuki RM 250 2004. Dobry sprzęt?
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 217
- Rejestracja: pt, 24 paź 2008, 23:10
- Motocykl: YZ250F 05r Husqa CR125 05r
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Pszczyna
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 2004. Dobry sprzęt?
mam taka renate ale za duzo na niej nie jeździłem moge ci jedynie powiedzieć cos na temat zużycia cześci w silniku bo aktualnie mam rozpołowiony i reszty to tak motor był użytkowany tylko na torach, jest maksymalnie doinwestowany i tez był maksymalnie użytkowany, motor ma nabiegane straszą ilość godzin, skrzynia, sprzegło oryginalnie i w bardzo dobrym stanie nie widać wiekszych zużyć, nicasil oryginalny bez przetarć ale czuć koniec ( 1-2 tłoki ), korba była wymęczona strasznie, amortyzatory przód i tył w dobrym stanie jak na ten przebieg, słaby punkt w mojej to łożyska wahacza oraz tylego amortyzatora. Ogólnie to motocykl bardzo wytrzymały, łatwo sie go prowadzi, lekki i straszzzznie zrywny. Ja polecam, ale każdy swoje chwali ;p wiec poczekaj na innych ;p
"kiedy siedzę na maszynie totalny czuje luz, włączam silnik daje kopa za mna tylko kurz..."
Emil.
Emil.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 93
- Rejestracja: ndz, 29 lis 2009, 16:13
- Motocykl: Honda CR250 R
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Suzuki RM 250 2004. Dobry sprzęt?
Kumpel nie dawno kupil Rm'ke tez z 2004roku Motocykl niesamowity, swietnie sie go prowadzi, jak narazie wszystko chula jak nalezy itp. Motocykl naprawde godny polecenia... sam sie na niego czailem, ale wiadomo brak hajsu ;/
Leci wróbel bez głowy i myśli:
" Po co mi rower jak nie mam sandałów?"
Jaki z tego morał?
Lodówką się nie ogolisz.
" Po co mi rower jak nie mam sandałów?"
Jaki z tego morał?
Lodówką się nie ogolisz.