O KTMach

Autor tematu
Bosman71
Admin
Admin
Posty: 50
Rejestracja: wt, 18 sty 2005, 21:17
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

O KTMach

Post autor: Bosman71 » wt, 18 sty 2005, 22:20

Jakie masz doświadczenia z KTMami?

Awatar użytkownika
lulek001
Moderator
Moderator
Posty: 278
Rejestracja: sob, 19 lut 2005, 13:16
Motocykl: CRF 250 R 2009
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: lulek001 » wt, 22 lut 2005, 19:35

Od kilku miesiecy jezdze na KTM`a SXS 125 2002 r. Przywiozlem go z Niemiec. Bardzo zadbana maszyna. To jednak prawda, ze w Niemczech ludzie maja inne podejscie do sprzetu - wszystko kompletne i na oryginalnych czesciach!!!
Przesiadlem sie z Hondy CR 125 1999 r. Musze przyznac, ze jest ogronmna roznica. Moim zdaniem wynika glownie z roznicy wieku. Poprostu KTM jest mlodszy i mniej wyjezdzony.

Niewatpliwa i najbardziej zauwazalna zaleta to silnik. Gaz ciagnie rowno juz od dolu. Honde trzeba bardziej krecic i redukowac biegi, np. ten sam zakret na Hondzie pokonywalem na 2 biegu, podczas gdy KTMem na 3 i napawde nie brakuje mu mocy. Poprostu rowno ciagnie od dolu. Za to w gornym zakresie obrotow jest nieco slabszy od Hondy.

Oprocz tego znacznie latwiej sie go prowadzi. Jest nizszy od Hondy. Dla mnie ma to znaczenie, poniewaz mam 195 cm wzrostu. Wiec na prostych trudniej przytrzymac go kolanami, ale za to na zakretach sam sie sklada.

Niewatpliwa wada KTMa jest to, ze nie pasuja do niego czesci od japonczykow, np. klocki hamulcowe. Uszczelniacze przedniego zawieszenia sa 2-3 razy drozsze.
Przedni hamulec jest slabszy. Nie wiem czy to wada czy zaleta. W Hondzie delikatne nacisniecie i motor reagowal, jak zyleta. W KTMie trzeba dluzej wciskac klamke. Ma to swoje zalety, poniewaz mozna latwiej dozowac sile hamowania i przypadkowe nacisniecie nie konczy sie niespodziewana gleba.
Przypomnialem sobie, ze np. najtansza klamka do KTMa kosztuje 35 PLN podczas, gdy do Hondy mozna spokojnie kupic juz za 10 PLN.

KTM ma hydrauliczne sprzeglo, ktore chodzi jak w bajce - lekusienko, prawie w ogole nie czuc, ze jest.
Wada jest to, ze jest hydrauliczne. Nie daj boze, gdy sie cos popsuje lub urwie. Sam bylem swiadkiem, gdy gosc zaliczyl glebe i zerwal przewod hydrauliczny. Nie da sie szybko i... tanio naprawic!!!

Sa tez inne dziwne patenty, np. zawleczki na swozniach podtrzymujacych klocki hamulcowe. W Hondzie sa sruby imbusowe. Zawleczki wypadaja przy upadkach, wystarczy o cos zahaczyc i zawleczki nie ma. Nie latwo je dostac.

Szkoda, ze KTM nie ma aluminiowej ramy. Plastikowe oslonki przy podnozkach szybko sie wycieraja i buty zaczynaja rysowac rame.

Na dzien dzisiejszy przejechalem 13 godz. ostrej jazdy i zadnych awarii, czy niemilych niespodzianek. Jezdze na paliwie 95 oktanow i mieszam z olejem Castrol R2 w proporcji 1:50, zreszta producent zaleca mieszanki miedzy 1:40 do 1:60.

Generalnie KTM jesr super, ale moim zdaniem moglby byc prostszy i tanszy w utrzymianiu. Przynajmniej dla amatora ma to znaczenie.

Wiecej komentarzy i opisow dolacze w trakcie sezonu, gdy KTM bedzie mial przejechane wiecej godzin.

Pozdrawiam.
Nikasil.pl

wojtek mx
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 2
Rejestracja: sob, 19 mar 2005, 19:41
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Sochaczew
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: wojtek mx » pn, 21 mar 2005, 15:40

Muj braciszek miał KTM 125SX troszke nim latałem i sie nawet fajnie jezdziło. Szczegulnie fajowo wyglądają. Choc według mnie mają kiepawe zawieszenie jak nie dostrojsz to nie polatasz 8)

Awatar użytkownika
lulek001
Moderator
Moderator
Posty: 278
Rejestracja: sob, 19 lut 2005, 13:16
Motocykl: CRF 250 R 2009
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: lulek001 » ndz, 5 cze 2005, 09:56

Czesc!
Chcialbym sie z Wami podzielic kolejnymi spostrzezeniami nt. motocykla KTM SX 125 2002 r.

Przejechalem juz 38 h.
W tym czasie wymienilem tłok, zrobilem to 20 h i musze Wam powiedziec, ze byl idealny. Oj, takiego ladnego egzemplarza nie widzialem juz dawno. Zadnych pekniec oraz innych widocznych uszkodzen. Wiadomo, mial troszke smug wzdluznych, no, ale troszke przeciez przepracowal. Fakt, ze byl to drozszy egzemplarz - Wiseco. Kolega Maverick zmierzyl srednice cylindra i stwiedzilismy, ze nadal bede jezdzil na tej samej selekcji - B. Tym razem zalozylem tanszy - Vertex. Zostalo mi jeszcze 2 h i zamierzam dokonac wymiany. Ciekawe jak bedzie wygladac? Na razie motocykl pracuje idealnie. Nie przewiduje zadnych niespodzianek silnikowych.

Zuzyla sie wata wypelniajaca koncowke wydechu. Motocykl pracuje glosniej, ale nie ma to wplywu na osiagi. Wymiana zostanie dokonana wraz tlokiem.

Dziwna rzecz sie dzieje ze zmiana dzwigni biegow. Otoz koncowka (czesc, o ktora zachacza sie butem) niesamowicie szybko sie wyciera. Po 35 h wymienilem oryginalna czesc. Wstawilem zamiennik, rowniez alumioniowy i rowniez bardzo szybko sie zuzywa (???).

Co do zawieszenia, to KTM ma swoje mankamenty. Nie zeby sie zle jezdzilo, bardziej chodzi o utrudnienia serwisowe. W jednej z przednich lag, na dole zaworek, przez ktorzy przelewa olej troszke koroduje, powoduje to, ze regulacja gorna sruba (odbicie) jest niepelna. Trzeba za kazdym razem przy wymianie oleju i/ lub uszczelniaczy rozkrecic komlpetnie lage i wyczyscic rdze. Dziwna sprawa. Kolega Maverick, ktory naprawia motory, twierdzi, ze to typowe dla KTM`a.

Pozdrawiam. cdn.
Nikasil.pl

Awatar użytkownika
lulek001
Moderator
Moderator
Posty: 278
Rejestracja: sob, 19 lut 2005, 13:16
Motocykl: CRF 250 R 2009
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: lulek001 » wt, 14 cze 2005, 17:27

Wlasnie wyciagnalem tlok Wertex po 20h ostrej jazdy KTM`em 125 SX 2002 r. Tlok jest w bardzo ladnym stanie, nawet uwazam, ze jeszcze 5h moglby popracowac bez ryzyka, ze cos sie popsuje.
Szczerze powiedziawszy, porownujac do poprzedniego tloku Wiseco, to dla amatora chyba nie ma zadnej roznicy. Wiec chyba lepiej kupowac tanszego Wertex`a. Tak mi sie wydaje.
Nikasil.pl

GrzesiekSX
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 9
Rejestracja: wt, 12 lip 2005, 11:52
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Mój Sx

Post autor: GrzesiekSX » wt, 19 lip 2005, 00:41

a wiec witam :) takze pragne sie podzielic z wami moimi opiniami na temat motocykla Ktm. W styczniu tego roku zostałem szczęśliwym posiadaczem motyckla KTM Sx 125 2004 r. Motorek byl używany lecz jego stan wydawal sie idealny (co zreszta potwierdzilo sie przy pierwszej wymianie tloka). a wiec zaczne od przedstawienia wad/denerwujacych rzeczy w sx'ie. Oto ich lista:

-obudowa filtra powietrza (zostala zrobiona na "zatrzaski ktore strasznie opornie zalapuja, 100 razy wolalbym odkrecic siedzonko pozniej srubeczke i wyjac filtr niz meczyc sie z nabijaniem tego tandetnego plastiku)
-tylny blotnik (jest on polaczony wraz z owiewkami bocznymi i niestety jego cena wynosi 250 zl. ja niestety zlamalem ten blotniczek i chcac go wymienic musze kupowac caly taki komplecik. w Yz czy Rm zaplacil bym za to okolo 100 zl)
-ciężko go trzymać kolankami (przynajmniej tak mi sie wydaje)
-łamiące sie owiewki :) (heh, albo mam taki fart albo te owiewki sa kijowe :), jezdze na nim ze 3 miesiace a zdazylem juz polamac tylny blotnik, i obydwie oslonki chlodnicy, fakt jest tez taki ze czesto przy glebach trafiam na kamienie :) )
-mały korek wlewu paliwa (moi koledzy z rm i yz maja duzo latwiej, ja zawsze rozlewam :P )
-koszty czesci (klocki itp. ;/ )

zalety:
-gruba kierowniczka w standardzie(tak sie przyzwyczailem ze na normalnej czuje sie naprawde dziwnie :) )
-silniczek (mam porownanie do innych 125 i naprawde ten silnik genialnie zbiera sie od dolu)
-zero wyciekow, luzów itp.
-fajnie idzie na koło :)
-hydrauliczne sprzegielko (bajka)
-fajne tarcze hamulcowe i ogolny wyglad Ktm'a :)

Póki co moj Ktm'ik sprawuje sie bez zarzutu, przeszedl juz naprawde kilka fajnych przygod i zyje i chodzi tak jak nalezy :] Fakt jest tez taki ze motorek byl jak nowy - tak stwierdzil maverick :P ale mimo to uwazam ze ktm to naprawde solidny producent i poki co nie zamierzam go zamieniac na nic innego :) Polecam, jak ktos ma jakies pytanie to chetnie odpowiem

Gość
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: Gość » wt, 19 lip 2005, 23:24

ja chcialbym sie dowiedziec gdzie zaopatrujecie sie w czesci do KTM-ow?? czy przesylka przychodzi wam do domu i ile trzeba na to czekac? :roll:

GrzesiekSX
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 9
Rejestracja: wt, 12 lip 2005, 11:52
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: GrzesiekSX » wt, 19 lip 2005, 23:29

ja póki co wymienialem tylko tloczek i te sprawy i wszystkie czesci zamawial mi maverick:) owiewki i tego typu pierdoly mozesz sobie zamowic w tnt i wtedy dostaniesz paczuszke do domu, pozdrawiam

natha
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 36
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 13:48
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: natha » wt, 19 lip 2005, 23:45

Najszybciej wszytskie czesci i najtaniej ze strony http://www.motocross.prx.pl/polska.html

Na prosbe forumowego kolegi Mavericka dodaje pare uwag o KTM SX.
Mialam Yamahe YZ 125, kupiona w Polsce, ktora okazała sie "wałem", w motorze było wszytsko do zrobienia - wymienilam wszystko co mogłam /na oryginalne - wszystkie lozyska, tuleje slizgowe lag, tłok etc/, ale jak sie okazało, ze jesczez cylinder jest do wymiany to wymiekłam.
Musze przyznac, ze sam model jest SUPER, tylko ja trafiłam na zły egzemplarz. Motor był waski, mial extra zawieszenie i jechał "jak po szynach" /to zasługa kata glowki ramy i tego ze yz jest stosunkowo długa/.
Majac dosc wydatkow, postanowilam zmienic sprzet na dosc mlody i z Czech /tam podobno nie stosuja "patentow", przynajmniej nie tyle co w Poslce/
Po tym przydlugim wstepie przechodze do KTM, kupilam go ze wzgledów finansowych, po prostu one w Czechach nie maja dobrej opinii i sa tansze od Japonii, wiec moglam sobie pozwolic na swiezy rok /2004/. Czyli zadecydowala kasa.
SX prowadzi sie mi gorzej od innych, ostatnio jezdzilam nawet na Husce CR i byla lekka jak rower, zwrotna etc.

SX jest podsterowny na zakretach, przednie kolo wyjezdza na zewnatrz i najmniej chetnie sie w nich kladzie. Oprócz tego, jest najciezszy i krowiasty i najszerszy i najgorzej sie go trzyma kolanami.

Zalety KTM:
- hydrauliczne sprzeglo
- przewody w oplocie stalowym
- gruba kiera w standardzie
- beznarzedziowy filt powietrza /mi to odpowiada/
- PDS /ze wzgledu na kase wymiana PDS - 180 PLN, wymiana lozysk w zawieszeniu typu multilink - 800 PLN/
- mozliwosc wlozenia trwalego /2 pierscienie/ tloka od EXC
- mocny, elastyczny silnik, dobry dół
- seryjnie montowane obrecze Excel /tylko w SX i YZ, jeszcze CR ma D.I.D., reszta to no name/

Wady KTM:
- najciezsza setka /93 kg, japonczyki okolo 87 kg/
- najtwardsze zawieszenie /az wyrywa kiere z rak/
- PDS /ze wzgledu na prace/
- najgorsza praca zawieszenia
- szeroki, najgorzej sie trzyma kolanami
- 5-biegowa skrzynia biegów /za dluga 1/

zamowilam do niego mieksze sprezyny, zobacze po zalozeniu czy cos to pomoze.
Podsumowujac mam w stosunku do tego modelu mieszane uczucia.
KTM 85 SX 2007

Awatar użytkownika
lulek001
Moderator
Moderator
Posty: 278
Rejestracja: sob, 19 lut 2005, 13:16
Motocykl: CRF 250 R 2009
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: lulek001 » pn, 8 sie 2005, 21:43

Generalnie uważam, że KTM SX 125 to fajny sprzęt. Sądze tak przede wszystkim ze względu na elastyczny silnik. Wydaje mi się, że zbiera się nieco szybciej (z niższych obrotów) niż japończyki. Oczywiście, to kwestia upodobań.
W moim przypadku lepiej składa się w zakręt. Mam wrażenie, że jest węższy i łatwiej się układa. Jest troszkę niższy od innych maszyn i dlatego trochę gorzej trzyma się go kolanami podczas jazdy na wprost.

Bardzo sobie chwalę swój sprzęt, ale jest kilka wad, które przeszkadzają:
* Sprzęgło hydrauliczne.
Moim zdaniem hydraulika nie jest w ogóle konieczna. Jak coś się zepsuje, to "kaplica". Naprawa jest trudniejsza i znacznie droższa. Fakt, że troszkę łatwiej pracuje, ale można się bez tego obyć. Ci, co jeżdżą japończykami nie narzekają. U mnie, np. co jakiś czas uchodzi olej i troszkę się zapowietrza. Nie potrafę tego jednoznacznie i szybko zdiagnozować. A tak, gdyby była linka, to by się ja wymieniło na nową za ok. 40 PLN i wszystko chodziłoby idealnie.
* Filtr powietrza.
Dostęp wymyślił chyba ktoś, kto nie jeździl w motocrossie;-) Obudowa jest na metalowe zatrzaski, które się psują (jeden niechcący wyłamalem) i w dodatku trzeba tę obudowę wyciągać i wkładać (trochę na siłę) w ramę za każdym razem, gdy się wymienia filtr. Do tego, żeby komfortowo wymieć filtr i tak trzeba ściągnać fotel!!!
* Uszczczelniacze przedniego zawieszenia są drogie. Zapłacilem 170 PLN, podczas, gdy do Hondy kosztują ok. 80 PLN.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony śr, 21 wrz 2005, 16:35 przez lulek001, łącznie zmieniany 1 raz.
Nikasil.pl

Awatar użytkownika
lulek001
Moderator
Moderator
Posty: 278
Rejestracja: sob, 19 lut 2005, 13:16
Motocykl: CRF 250 R 2009
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

KTM SX 525 4T vs. 125 2T

Post autor: lulek001 » śr, 21 wrz 2005, 16:34

Ostatnio moja "setka" odmówła posłuszeństwa. 2 razy spaliłem cewkę wysokiego napięcia;-(
Korzystając z uprzejmości koleg Jacka (Olek Motocykle Wraszawa) miałem okazję przez jeden trening jeździć KTM SX 525 4T po torze motocrossowym w Sochaczewie.
Byłem mile zaskoczony. Motocykl budzi resopekt pojemnością, ale jest tych samych gabarytów co "setka", jest tak samo wąziutki przy zbiorniku i łatwo go trzymać kolanami. Generalnie bardzo poręczny. Odpala bez najmniejszych problemów. Nie tak jak w Yamaha 426 YZF, którą po upadku nie sposób odpalić przez 2 min.
Zawieszenie dobrze wybiera nierówności, chyba lepiej niż w "setce", ale może mi się wydawało.
No i oczywiście nie ma żadnego problemu z mocą. Cały tor można przejechać na 2 i 3 biegu. Maszyna się zbiera jak szalona, nawet na krótkich odcinkach nabierze wystarczająco dużo prędkości, by przelecieć hopkę.
Bardzo fajny sprzęcik.
Nikasil.pl

emefte
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 2
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005, 14:55
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: emefte » śr, 28 wrz 2005, 15:16

a ile wynosi was srednio miesieczne utrzymanie KTM przy pełnej eksploatacji tego sprzetu.Prosze o odpowiedzi.z góry dzieki

ODPOWIEDZ

Wróć do „KTM”