Strona 3 z 5

: wt, 18 lip 2006, 16:26
autor: EXC rider
kotmx pisze:exc i wre 125 palą tyle samo 8)
Predzej exc i wr beda palily tyle samo.
Wre bedzie spalac ciut mniej od wyzej wymienionych bo jest mniej wyzylowana .

: sob, 22 lip 2006, 17:57
autor: bydlu14
ta husqvarna tc450 z 2006 r jest podobno bardzo fajna i sie niepsuje tak sluszame.Sam maielm kiedy husqvrane cr 125 z 1999r i byla zajebista barzo mocna :)

: wt, 1 sie 2006, 10:13
autor: motocross21
husqvarna ma już ponad 103 lata i jest to firma z dużym doświadczeniem jak by była (....) to by na niej nikt nie jeździł kto w tym roku ma 3 miejsce w mx ? przybysz a na czym ? husqa o Obłuckim już nie wspomne Może i husqa nie jest najlżejsza ale za to jest prosta w obsudze i naprawde bezawaryjna ja swoją zażynam już prawie rok i to nie pyr pyr po lasku tylko prawie co tydzień zawody mx i enduro i jak narazie to tylko leje zmieniam olej raz świece a tak to nic w niej nie robiłem nigdy wiadaomo od czasu do czasu płytki i motor furga GG 3993500

: śr, 27 gru 2006, 01:10
autor: ZYCHU
Witam
Ja miałem trochę do czynienia z Huską i myślę że to są dobre motocykle a tym bardziej jeżeli to ma być jakaś świeża maszyna! Gorzej ze starymi 4T ponieważ ciężko się je odpala. Ostatnio trochę jeździłem na husce 250 4T 2006r i muszę przyznać że dla doświadczonego ridera może ona być za słaba
lecz jeśli ktoś zaczyna przygodę z motocrossem to husqvarna nie będzie złym zakupem:)

: śr, 27 gru 2006, 19:11
autor: yogi
ZYCHU pisze:Witam
Ostatnio trochę jeździłem na husce 250 4T 2006r i muszę przyznać że dla doświadczonego ridera może ona być za słaba

Słaba? Myślę że nie (aczkolwiek mogę się mylić :wink: ).
Wydawało sie Tobie, że jest słaba bo latasz cały czas 2T a te inaczej oddają moc. Pozatym 2T (125) są silniejsze od wszystkiech 4T (250).
Bynajmniej tak było. Może sie cos pozmieniało??

: śr, 27 gru 2006, 21:42
autor: ZYCHU
rozumiem o co chodzi Tobie yogi, ale wiem o czym mowie:)
Ja moc sprawdzam w taki sposób ze stawiam go na koło i jak idzie bez problemów na 4-5 biegu to znaczy ze ma kopniaka dobrego-to się dotyczy 2T oczywiście a na kumpla husce na 2 ciężko idzie....ja juz miałem huske z tym ze 400 ale wiem o co biega:)
zresztą jak jedziemy na prostej to huska ma ciężko z 2T...a za to inne 4T dają radę....znajomy ma CRF250 i ona idzie jak burza:)
Huska jest słabsza i troszkę cięższa...Oczywiście to jest tylko moje zdanie:)
pozdro;)

: czw, 28 gru 2006, 18:15
autor: Pablo07
Ja moge się wypowiedzieć na temat husky 125. Sam mam cr125 z 2000r a znajomy miał wr'ke 2005r i narazie nie mam zastrzeżeń wszystko ok teraz akturat mam do wymiany korbe ale to przeciez nic dziwnego przyszedł na nia czas jak to w wyczynowych 125. Z częściami do mojego modelu uważam ze nie ma najmniejszego problemu, tłoki, korby itp dostane praktycznie wszędzie a jeśli chce oryginalną część, wiadomo inna cena to dzwonie np do Zycha i daną część mi przysyłają nie wiem jak jest z częsciami do innych modeli ale do 2t raczej są wszystkie dostępne i jest duzo zamienników.Nie wiem jak do 4t ale na pewno importer może kazda część sprowadzić. Znajomy jak miał WR-ke kupił ja nowa to również niemiał z nia kłopotów, tylko tłoczki zmieniał nabił jej chyba 15tys km. Wiec narazie nie mam zastrzeżeń do motocykli firmy Husqvarna nawet polecam te motocykle :D szczególnie jeżeli chodzi o 125 8)

: czw, 28 gru 2006, 22:11
autor: gajowy
Kolejna ciekawostka z mojej WR250-myślałem że komplet smarowniczek w dźwigniach tylnego zawieszenia to patent tylko z KTM LC4.
Husqa zaskoczyła mnie tym wielkim udogodnieniem montowanym seryjnie. Zapieczenie łożysk, korozja-nie grozi. Po każdej jeździe porcja świezego smaru, i łożyska są na lata jazdy.
Co do części-dokładnie po 14 dniach od złożenia zamówienia odebrałem pierwszą partię części, 22 pozycje, niczego nie brak, wszystko jest łącznie z malutkimi śrubkami za którymi nie chciało mi się latać do metalowego, i wszystkimi oryginalnymi wiązkami elektrycznymi.
Przyszło w wielkim pudle, które ledwo co włożyłem do swojego auta. Za kilka dni leci kolejne zamówienie, zobaczę czy tak będzie tak samo dobrze zrealizowane. Jak na razie, odpukać jest o.k.

: czw, 28 gru 2006, 22:18
autor: Heiduk
Ja także nie mam zastrzeżeń do tej marki.
Tłoki trzeba wymieniać, rzecz normalna, z częściami też nie ma żadnego problemu.

: czw, 28 gru 2006, 22:51
autor: kotmx
komplet smarowniczek w dźwigniach tylnego zawieszenia to patent tylko z KTM LC4.

W Hondach XR są też smarowniczki , nawet chyba od początku produkcji, ale dokładnie niewiem , ale wiem że w 83r już były. :P

: czw, 28 gru 2006, 23:08
autor: enduroguy
no z reguly tak jest ze takie spokojniejsz motocykle np. xlr250baja maja te wspaniale smarowniczki, ale w wyczynach juz ich brakuje! Chyba problem jest z rozwiazaniem mocowania tego ustrtojstwa! w hondzie urwalem doslownie kilka dni po kupnie - zawiesilem sie na silniku/dzwigniach i juz jednej brakowalo. Dobrze ze istnieje cos takiego jak PDS ;)
pozdrawiam

: czw, 28 gru 2006, 23:16
autor: gajowy
W LC4 też są ale tak jak mówisz-urywają się przy uderzeniu spodem o drzewo, czy kamień, są źle umieszczone i prześwit LC4 jest dużo mniejszy niż w Husce.
Husqa ma dźwignie od zawiasu i smarowniczki troszkę sprytniej ulokowane, ryzyko uszkodzenia (na oko) jest mniejsze niż w KTM. Sezon pokaże prawdę.