Forum MotoX.com.pl

Witam.
Mam problem z przelewającym się płynem chłodniczym do komory wału/cylindra.
Wszystko zaczęło się po serwisie (wymiana korbowodu, łożysk i uszczelniaczy na wale). Początkowe objawy to zwiększone ciśnienie w komorze chłodnicy, wyciek z przelewu i z uszczelek przy pompie wody. Później zaczął kopcić na biało, przerywać. Wymieniłem więc uszczelkę pod głowicą. Po przejechaniu około 1 mth dym wrócił, znowu się przelał płyn. Przed kolejną wymianą splanowałem głowicę i górę cylindra. Niestety i to nie pomogło, po ok. 1mth te same objawy. Po tym jak silnik wystygł, odpaliłem motor z odkręconym korkiem chłodnicy. Płyn zasysa dopiero po mocnym rozgrzaniu go. Dodam, że pompa wody pracuje bez zarzutów, robi wir w chłodnicy. Głowica przykręcana była kluczem dynamometrycznym momentem z serwisówki. Cylinder ma wbitą tuleje (Motortech). W załączniku zdjęcia.
Pozdrawiam.

Kumpel miał takie same objawy też po tulejowaniu pomogło zastosowanie grubszej dorabianej na zamówienie uszczelki pod głowicę. (planowanie cylindra i glowicy nie pomagało)

Sprawdź cylinder/głowice na ewentualne mikro pęknięcia. Przykład z ostatniego mojego dlubania w hsq tc 250 4t.

zwróciłbym uwagę na uszczelkę, której zdjęcie prezentujesz. Wygląda to tak jakby nie dociskała równo po całej szerokości.
Może popełniasz błędy przy skręcaniu głowicy (pokrywy bardziej ) Jeżeli wszystko zostało poprawnie poprawnie przygotowane (planowanie) to nie ma potrzeby stosować grubszej uszczelki.
Gdy dotkniesz palcem po cylindrze w miejscu styku tulei to jest gładko?
Rozwiązaniem problemu może być faktycznie grubsza uszczelka lecz to będzie świadczyło o słabej jakości prac firmy motor-XXX.

A w przypadku Twoich mikropęknięć, też płyn przelewał się dopiero po nagrzaniu motocykla?
Jeżeli chodzi o dokręcanie głowicy, wszystko robione było kluczem dynamometrycznym, od niskiego momentu aż do docelowego z serwisówki, także raczej nie tutaj leży problem. A co do grubszej uszczelki pod głowicą, możecie polecić kogoś kto taką dorobi?
Przed planowaniem wyczuwalna była pod paznokciem minimalna różnica między poziomem cylindra a tulei od strony głowicy.
Dzięki!

Moto było po kaboom z zaworami, używana głowica i cylinder kupione. Dopiero po paru jazda okazało się, że rzeczywiście jest pekniety.