Forum MotoX.com.pl

Nie ma znaczenia, czy 4T czy 2T. Sprzęgła nie używamy do zmiany biegów. Ewentualnie pomagamy trochę sprzęgłem, gdy bieg nie chce wejść.
Zauważcie, że jak jedzie dobry zawodnik, to nawet nie słychać, że biegi zmienia. Np, KTM przyjmuje zmiany na pełnych obrotach, a jak nie, to można mu pomóc deliktnie sprzęgłem, ale ciągle trzymając odkręconą manetkę. Sprawdzłem to na swoim KTM SX 125 2002 r., bez najmniejszego uszczerbku dla skrzynii i sprzęgła.

Teraz mam Yamaha YZ426F i trzebe deliktanie odpuścić gaz, by bieg gładko wszedł. Na pełnej manetce też można, ale wyczuwam, że wbicie biegu nie jest już taki łatwe.
Poniewż nie jestem wyczynowcem, więc odpuszczam trochę gaz i wówczas biegi wchodzą jak w "masło".
Poza tym nie wyobrażam sobie jazdy w terenie ze zmianianiem biegów z użyciem sprzęgła, np. zmian biegów na stojąco w trakcie jazdy po wertepach. Nie dość, że ciężko sokordynować ruch palca i nogi (hihi), to jeszcze trzeba stracić trochę czasu na wciśnięcie sprzęgła i zmianę biegu.

Moim zdaniem bez sprzegla i zamykania skrzynia szybciej sie dobija ale to jest motocross i mitocykle sa wyczynowe a co do oleju preferuje motol 300v od kiedy go stosuje nie mam problrmow z sprzeglem a stosuje go od 5 lat a na castrolu czy elfie czy jakims innym nonstop nie zgreccie na olej i tym podobne

Ludzie mnie normalnie przytkało jak to czytam fakt że przesiadłem się z wsk w której po 2zmianach biego bez sprzęgła skrzynia padała a teraz czekam na motor który ma przyjechać zza zachodniej granicy i dowiaduje się że tam nie trzeba zmieniać biegów ze sprzęgłem!! tylko dopytam się na 100% czy niema to znaczenia czy jest to suzuki czy honda czy yamacha i jaką ma pojemność i czy jest to rocznik 89 czy 00 czy coś pomiędzy czy w takich też można tak robić?? a tak to co ile zmienia się tarcze sprzęgłowe i jaki jest ich koszt?? przy dość mocnej jeździe ale nie po torze!!

Tak biegi zmieniają zawodowcy. Ja osobiście oszczędzam skrzynie, bo już nie raz od takich wyczynów słyszałem jak mi się mielą przełożenia w skrzyni. Tobie Pacher polecam normalne delikatne zmienianie biegów ze sprzęgłem, oszczędzisz fure. Skrzynia jednak nie należy do tanich drobiazgów.

Lepiej uzywac sprzeglo bo skrzynia nie dostaje po dupie. Moim zdaniem to lepiej uzywac sprzeglo i tarczki wymieniac niz robic cos ze skrzynia .

Jest wiele opini na ten temat i każdy ma swoją. Generalnie jak nie zapieprzasz na zawodach i chcesz sobie oszczędzić kosztów i roboty z ewentualnym rozbieraniem silnika to lepiej używać sprzęgła, bo owszem biegi będą wchodzić przez 100, 200 razy ale np za 1000 razem żle wejdzie i przemieli pół silnika. Bez sprzęgła jest łatwiej jeżdzić, ale tylko wtedy gdy Cię na to stać, bo jeśli ktoś kupuje moto za 5000pln, a póżniej zmiksuje wszystko w środku to okaże się że motocykl kosztuje go 2x tyle. Taniej jest napewno wyćwiczyć łapę do ciągłego wciskania sprzęgła niż bulić potem za remont, a jeśli nie jesteś zawodowcem to ułamki sekund przy zmianie biegów i tak Ci nic specjalnie nie dadzą. Lepiej nauczyć się szybko i poprawnie pokonywać zakręty, gdzie najlepiej zdobywa się przewagę, bo wtedy masz przenajmniej satysfakcje, że potrafisz na swoim weteranie wyp...yć kolesia na najnowszym modelu motocykla który ma więcej mocy i potrafi tylko odkręcać na prostych, a mx to nie ku.wa drag race

Jo, za ideał uważam taką zmianę biegów że mając wyczucie w prawej dłoni i lewej stopie nie będzie słyszalnej różnicy w zmianie biegów z/bez sprzęgła. A sprzęgło wciskać tak dla prewencji.
Prywatnie w swojej LC4 zmieniam biegi różnie, zalezy od sytuacji, zmęczenia. W sumie na LC4 z 9 tarczowymi sprzęgłami (nowsze mają 6 tarczowe) nauka zmiany biegów z dodawaniem/ujmowaniem gazu to konieczność. Te starsze sprzęgła lubią "ciągnąć" bez względu na regulację linki, gatunek i stopień zagrzania oleju. Tak że wciśnięcie sprzęgła nie załatwia sprawy do końca.

tadel pisze:Nie wiem czy podczas zmiany biegow nalezy je uzywac

nalezy

ja nie uzywam sprzegla tylko jak zmieniam biegi na jednym kole 8)

No a ja byłem pewny że jak się sprzęgła nie używa to skrzynia się sypie.

No i lepiej bądź pewny nadal. Skrzynia za pierwszym razem wytrzyma, za drugim też, za trzecim... ale za n-tym razem posypie Ci się w drobny mak. Ja nie używam sprzęgła na zawodach jak już jadę na tzw. maxa, a tak to zawsze sprzęgło. Trzeba szanować furę jak się da, dopiero ktoś może zmądrzeje jak będzie musiał parę tysięcy wydać na nową skrzynię.
Chyba jednak mniej kosztuje wymienienie po roku, dwóch tarczek w sprzęgle.

Pozdrawiam!

Tu bym akurat polemizował czy nie używanie sprzegła w tego typu konstrukcji skrzyni biegów ma az taki wpływ na jej zużycie. 8)
Jezeli podejdziemy do sprawy konstruktywnie i przy minimalnej wiedzy technicznej to ja bym stawiał na to że ze sprzegłem zmiany dają o 15-25% mniejszą szkodliwość na przekładnie.
Sprawa nie dotyczy zawodników Profi gdyz oni wbijaja biegi bez nawet minimalnego odpuszczenia manetki gazu i to jest główna przyczyna uszkodzeń w skrzyni.