Motocross- Stany Zjednoczone

[patryk72]

Witam. Ostatnio oglądałem w TV na kanale Extreme Sport zawody motocrossowe.
Były to zawody O mistrzostwo Stanów zjednoczonych, podział na grupę Wschodnia i zachodnia.
Powiem wam, że kiedy zobaczyłem jak chłopaki jeździli to nie mogłem uwierzyć własnym oczom.

Slyszałem też, jak mówili, że nie będą startowali w MŚ bo nie chcą sobie psuć techniki

Faktycznie oglądając to w TV wydaje mi się, że lepiej dają gazu chłopaki...

P.S- Co wy o tym sądzicie...?

[diego]

O tym że w stanach jest wyższy poziom może świadczyć że szanowny pan Purcell kończy z mistrzostwami świata i przenosi się do USA.

[To.mek]

Młodszy Pourcel już niestety nie jeździ. Co do starszego, to nie jest jakimś strasznym wymiataczem. Chociaż kto wie, może i zacznie jeździć w USA.

[IGI CROSS]

Młodszy Pourcel już niestety nie jeździ.

Dlaczego??

[Kaze]

Już jeździ. Starszy ma większy talent niż Cris wiec nie wiem o co chodzi za bardzo. Seb wymiata, a USA to stolica MX i tam rozgrywają sie prawdziwe mistrzostwa, nie w europie.

[To.mek]

Nie wiem w jaki sposób mierzysz który ma większy talent, ale możliwe że to Sebastian jest tym zdolniejszym. Chociaż ja zawsze jak oglądałem MŚ to odnosiłem wrażenie że Christophe lepiej jeździ.

[Kaze]

Dobra źle to ująłem, nie wiem kto ma jaki talent ale mi sie bardziej podoba styl SP. Dla mnie nie liczy sie miejsce na mecie tylko styl w jakim sie ten wyścig ukończy.

[To.mek]

Wracając do tematu, to kiedy przenosi się do USA? Bo narazie widziałem go w MŚ.

[MX_Bartek]

z tego co słyszałem jak trąbili komentatorzy na wyścigach to sezon 08 miał już lecieć w usa. mi się wydaje, że to Cris Pourcel, jest tym zdolniejszym, mimo młodego wieku był jednym z najlepszych w mx 2.

[Pomyk]

No ale CP już raczej nie powróci do mxu.Każdy dobry zawodnik idzie do USA bo tam jest większa kasa,proste.

[szczuku]

Hmm.. Na moje nie mozna porownac ich obydwoch. Obydwaj wymiataja, no moze jedynie stylem jazdy mozna ich porownac tak jak pisze Kaze.. Nie wiem ale ja od zawsze tak jakos bardziej wierzyłem w Christophe'a..