Wyprawa - przygotowanie
-
Autor tematucoda
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: pt, 19 paź 2007, 20:43
- Motocykl: yamaha wr250f
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Wyprawa - przygotowanie
witam wszystkich
prosze o rady szanowne grono starych wyjadaczy w sprawie przygotowań do małej wyprawy
mam taki plan żeby na przełomie maja i czerwca wybrac sie ze znajomym motorami wzdłuż wybrzeża, tak na 10 dni , 5 w jedna i 5 w drugą , gdzie uda sie dojechać to pewnie będzie zależalo od naszych możliwości:) chcemy wziąść spiwory i namiot, skombinować dokładne mapki z duktami lesnymi i opracować jakąs trase troche po lesie troche po plazy ( już czytałam że ogólnie to nielegalne no ale-trudno sie mówi ) i żeby tanknąć gdzie bylo. Nie jesteśmy jakimiś wyczynowcami, ja tak sobie troche jeżdze od 4 lat a kolega kiedyś jezdził ,potem długa przerwa (z 12 lat) i od zeszłego roku zaraziłam go endurkiem , aaa ja na wr250f a druga będzie nowa huska te 450. No to takie są załozenia ( skręcimy z tego pewnie niezły, zabawny filmik ) a teraz mam pytanko, jak powinnismy się do tego przygotować sprzetowo, i ogólnie co trenować ,pewnie juz teraz bo pogoda dobra, na co zwrócić uwage przy przygotowaniach, opracowaniu trasy - ruszamy z sopotu, no i w ogóle poradzcie cosik
pozdrawiam
ps. pytanie z innej beczki-czy moderatorzy tego forum sa dystrybutorami sixsixone? byłam teraz w Wawie na targach i tak mi się wydawało
prosze o rady szanowne grono starych wyjadaczy w sprawie przygotowań do małej wyprawy
mam taki plan żeby na przełomie maja i czerwca wybrac sie ze znajomym motorami wzdłuż wybrzeża, tak na 10 dni , 5 w jedna i 5 w drugą , gdzie uda sie dojechać to pewnie będzie zależalo od naszych możliwości:) chcemy wziąść spiwory i namiot, skombinować dokładne mapki z duktami lesnymi i opracować jakąs trase troche po lesie troche po plazy ( już czytałam że ogólnie to nielegalne no ale-trudno sie mówi ) i żeby tanknąć gdzie bylo. Nie jesteśmy jakimiś wyczynowcami, ja tak sobie troche jeżdze od 4 lat a kolega kiedyś jezdził ,potem długa przerwa (z 12 lat) i od zeszłego roku zaraziłam go endurkiem , aaa ja na wr250f a druga będzie nowa huska te 450. No to takie są załozenia ( skręcimy z tego pewnie niezły, zabawny filmik ) a teraz mam pytanko, jak powinnismy się do tego przygotować sprzetowo, i ogólnie co trenować ,pewnie juz teraz bo pogoda dobra, na co zwrócić uwage przy przygotowaniach, opracowaniu trasy - ruszamy z sopotu, no i w ogóle poradzcie cosik
pozdrawiam
ps. pytanie z innej beczki-czy moderatorzy tego forum sa dystrybutorami sixsixone? byłam teraz w Wawie na targach i tak mi się wydawało
-
- VIP
- Posty: 1067
- Rejestracja: pt, 4 lis 2005, 22:56
- Motocykl: RM 125 K8, WR 450 K7
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Myszków-okolice Częstochowy
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: wyprawa- przygotowania
Hehe niestety nie:P Raczej admini, czyli Lulek, Brodi. Też widziałem ich stoisko ale nie zagadałem.
-
- VIP
- Posty: 1067
- Rejestracja: pt, 4 lis 2005, 22:56
- Motocykl: RM 125 K8, WR 450 K7
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Myszków-okolice Częstochowy
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: wyprawa- przygotowania
Może ktoś nie ma GPSu? Albo nie ma pięniedzy na kupno takowego lub boi się go zamontować do motocykla? Ja wziąłbym dobre mapy, zawsze to jakaś wskazówka, bez nawigacji będzie dużo ciekawiej Poza tym, podstawowe narzędzia, dętki, pompkę, olej się przyda na ew. dolewkę, nie wiem co jeszcze.piasektt pisze:Żadne mapy tylko GPS.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 142
- Rejestracja: pt, 25 sie 2006, 21:46
- Motocykl: YZ450F
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: wyprawa- przygotowania
Hej
NIe wiem jak Ci ta 250 bedzie sie sprawowała w tak dalekiej trasie,ale pewne jest to ze motory musza byc oblukane we wszystkich detalach.
Silnik,naped,łozyska,opony itp.
GPS sadze ze bedzie zawadzał,tylko problem z naładowaniem tego w trasie.
W kazdym razie jak To.mek Ci pisze +
Telefon(wezcie jakis model co dłuugo trzyma)
Karta bankomatowa(czesto sa przypały i moga na was napasc_ POLSKA)
Dobre plecaki,(kasy nie ma co załowac zebys potem nie musiał szelek wiazac sznurkiem
Co do spraw mechanicznych to polecam:
Swiece zapłonowe
Klucz do szprych
Ampule
Pozatym nie wiem jak wyobrazacie sobie jazde na przełomie maja i czerwca po plazy,kupa ludzi co za tym idzie moze byc kupa problemow.
Ogolnie moze wbrew mojej wypowiedzi to trzymam kciuki za was,bo mnie zawsze taka mysl qreciła
Powodzenia
fgh98
NIe wiem jak Ci ta 250 bedzie sie sprawowała w tak dalekiej trasie,ale pewne jest to ze motory musza byc oblukane we wszystkich detalach.
Silnik,naped,łozyska,opony itp.
GPS sadze ze bedzie zawadzał,tylko problem z naładowaniem tego w trasie.
W kazdym razie jak To.mek Ci pisze +
Telefon(wezcie jakis model co dłuugo trzyma)
Karta bankomatowa(czesto sa przypały i moga na was napasc_ POLSKA)
Dobre plecaki,(kasy nie ma co załowac zebys potem nie musiał szelek wiazac sznurkiem
Co do spraw mechanicznych to polecam:
Swiece zapłonowe
Klucz do szprych
Ampule
Pozatym nie wiem jak wyobrazacie sobie jazde na przełomie maja i czerwca po plazy,kupa ludzi co za tym idzie moze byc kupa problemow.
Ogolnie moze wbrew mojej wypowiedzi to trzymam kciuki za was,bo mnie zawsze taka mysl qreciła
Powodzenia
fgh98
-
- Do odcięcia!
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005, 11:48
- Motocykl: YZ250F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: z toru (Wrocław)
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: wyprawa- przygotowania
Same mapy nie zawsze się sprawdzają. A tak czarno - bialy garmin nie kosztuje wiele. Jest bardzo czytelny, mozna go używac w nocy.To.mek pisze:Może ktoś nie ma GPSu? Albo nie ma pięniedzy na kupno takowego lub boi się go zamontować do motocykla? Ja wziąłbym dobre mapy, zawsze to jakaś wskazówka, bez nawigacji będzie dużo ciekawiej Poza tym, podstawowe narzędzia, dętki, pompkę, olej się przyda na ew. dolewkę, nie wiem co jeszcze.piasektt pisze:Żadne mapy tylko GPS.
Przeczytajcie: http://kucza11.republika.pl/ - i wyciągnijcie wnioski
-
- Moderator
- Posty: 770
- Rejestracja: ndz, 23 gru 2007, 01:41
- Motocykl: Husqa TE450 06/ FZ6S Fazer
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: wyprawa- przygotowania
W nocy to raczej proponował bym przy ognisku i piwku opowieści pt: (z cyklu na motocyklu)
a tak przy okazji to też marzy mi sie wypad nad morze (byle na północ) gdzie zajedziemy tam będziemy a po dotarciu do celu stwierdzić "bunkrów nie ma ale i tak jest zajebiście"
a tak przy okazji to też marzy mi sie wypad nad morze (byle na północ) gdzie zajedziemy tam będziemy a po dotarciu do celu stwierdzić "bunkrów nie ma ale i tak jest zajebiście"
ADV/Adventure
-
Autor tematucoda
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: pt, 19 paź 2007, 20:43
- Motocykl: yamaha wr250f
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: wyprawa- przygotowania
hehe, no własnie takie mamy założenia , gdzie zajedziemy tam bedziemy:) głównie chodzi o małą przygode i fun, nie będziemy robic jakichś wyczynów bo to takie początki, jak ta wypali, i damy sobie rade no i rzecz jasna nie pozabijamy siebie nawzajem to chcielibyśmy następnym razem ruszyć gdzieś dalej, co do map , to planowałam najpierw jakoś wstępnie według nich opracować trase, z uwzglednieniem stacji bo nie bedziemy paliwa tergać na zapas, a potem wykombinujemy jakiegoś małego gps-a tyle żeby mape też dokładną można było wgrać, napewno pomoze i ułatwi, zamiast z nosem w mapie będzie można ciezyć się widoczkami może znacie gdzies na wybrzezu jakies fajne miejscówki które warto by wziąsc pod uwage ? co do plecaków , wiadomix ze minimum, już swoje waży namiot i śpiwory jak sie tak cały dzień z tym na plecach będzie jechało to przypuszczam ze da się odczuć, dzięki za podpowiez co do narzędzi, no i pompka:) co do przejazdów przez plaze to bedziemy się starac wcinać w nią w godzinach najmniejszego ruchu i tam gdzie się da szybko z niej zjechać w google ertch dokładnie obejrze plaze i zaznaczymy sobie takie miejsca ale pewnie i tak na miejscu okaze się ze to inaczej wyglada
jak jeszcze jakies pytanka mi przyjdą to będe pisać, wielkie dzieki za dotychczasowe podpowiedzi
pozdrawiam
jak jeszcze jakies pytanka mi przyjdą to będe pisać, wielkie dzieki za dotychczasowe podpowiedzi
pozdrawiam
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 382
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005, 00:08
- Motocykl: CRF 250 R7
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: wyprawa- przygotowania
Tu masz linka do stronki moich znajomych, którzy prawie wyłącznie jeżdżą na takie wyprawy (Rumunia, Ukraina itd.), i są do tego mega drobiazgowi w przygotowaniach.
Teraz przy wyborze noclegu główny nacisk kładą na bezpieczeństwo sprzętów, ponieważ kiedyś podczas ISDE ukradli im 3 nowiutkie KTMy.
W dziale porady są informacje dotyczące właśnie organizacji wyprawy, wyposażenia saka, apteczki itp.
Jeśli zagadasz do Dominika Szymańskiego to myślę, że jeszcze na pewno coś podpowie.
http://www.sokol.poznan.pl/jp2/infopage.php?id=246?
Teraz przy wyborze noclegu główny nacisk kładą na bezpieczeństwo sprzętów, ponieważ kiedyś podczas ISDE ukradli im 3 nowiutkie KTMy.
W dziale porady są informacje dotyczące właśnie organizacji wyprawy, wyposażenia saka, apteczki itp.
Jeśli zagadasz do Dominika Szymańskiego to myślę, że jeszcze na pewno coś podpowie.
http://www.sokol.poznan.pl/jp2/infopage.php?id=246?
-
Autor tematucoda
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: pt, 19 paź 2007, 20:43
- Motocykl: yamaha wr250f
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: wyprawa- przygotowania
hehe, znam ta ekipe, kiedyś próbowalam sie do nich dołaczac na biedrusku ale z racji tego ze w ekipie był mój mąz teraz ex, a jemu sie nie podobało to ze jezdze i gadal ze w statusie klubu jest ze zadna laska nie moze z nimi jezdzic to kiepsko mi szlo to jezdzenie z nimi:) ale sokolow znam fakt ze relacje lekko mowiac sie rozluznily od czasu jak ex stal sie ex:) ale zagadam do chłopakow to moze pomoga, a co do kradziezy to pamietam ta akcje, bylismy wtedy w kielcach na szesciodniówce, masakra , zwineli motorki z zamknietego gararzu, to byla jakas zorganizowana akcja wiec nawet mega ostroznosc nie pomogla:) wielki smutek byl jak wracajac nielismy na przyczepce tylko jeden motor zamiast trzech. najlepsza była policja, ktorej pelno sie krecilo po tym calym zajsciu, nikt nas nie zatrzymal zeby sprawdzic czy ten motor co wieziemy jest napewno nasz:)
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 382
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005, 00:08
- Motocykl: CRF 250 R7
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: wyprawa- przygotowania
No to straszne z nich leszcze, że nie chcieli abyś z nimi jeździła.coda pisze:hehe, znam ta ekipe, kiedyś próbowalam sie do nich dołaczac na biedrusku ale z racji tego ze w ekipie był mój mąz teraz ex, a jemu sie nie podobało to ze jezdze i gadal ze w statusie klubu jest ze zadna laska nie moze z nimi jezdzic to kiepsko mi szlo to jezdzenie z nimi:) ale sokolow znam fakt ze relacje lekko mowiac sie rozluznily od czasu jak ex stal sie ex:) ale zagadam do chłopakow to moze pomoga, a co do kradziezy to pamietam ta akcje, bylismy wtedy w kielcach na szesciodniówce, masakra , zwineli motorki z zamknietego gararzu, to byla jakas zorganizowana akcja wiec nawet mega ostroznosc nie pomogla:) wielki smutek byl jak wracajac nielismy na przyczepce tylko jeden motor zamiast trzech. najlepsza była policja, ktorej pelno sie krecilo po tym calym zajsciu, nikt nas nie zatrzymal zeby sprawdzic czy ten motor co wieziemy jest napewno nasz:)
Fakt, że to hermetyczna ekipa i może właśnie tacy są aby wyrwać się z domów i bez obecności żon pobalować trochę. (tylko przypuszczenia)
Ja jeździłem z nimi tylko raz po poligonie, zabrałem ich na taki mały tor, który wtedy właśnie usypaliśmy niedaleko w Morasku.
Ale widać było, że oni raczej w błocie wola się taplać bo tylko Dominik próbował coś skakać.
Co nie zmienia faktu, że na pewno wypracowali sobie skuteczny system na te wyprawy.