Forum MotoX.com.pl

Wiem, że istnieje już podobny temat, lecz nie znalazłem tam podobnego problemu.
Posiadam Suzuki RM 125 i od kilku dni coś tam zaczynam gumować, wygląda to tak : jadę na stojąco na 2 biegu , odpuszczam gaz, pompuje zawieszenie i w trakcie odbicia dodaje gazu( bez sprzęgła). Przednie koło podnosi się wówczas na 20-30 cm i po ok 5m opada, mimo że ciągle trzymam gaz. Ze sprzeglem nie wychodzi kompletnie. Wiecie może co robię źle ? Może macie jakieś rady, co poprawić ? Jak Wy uczyliscie się jazdy na kole? Pozdrawiam;)

Dwie sprawy, które mogą być przyczyną problemu.
1. Zła pozycja na motorze,
2. mało mocy

1. usiądź na końcu kanapy
2. ponieważ to 2T musisz użyć wyższego zakresu obrotów. Postaraj się zrobić to z 1 biegu, prawą nogę trzymaj nad hamulcem nożnym

Ja nie jestem specjalistą w tym temacie ale zacznij od pozycji na motocyklu. Musisz przesunąć ciężar ciała na tył motocykla, wtedy nawet z gazu pójdzie na koło (przynajmniej w teorii ).
Drugi sposób to lekkie wzniesienie nawet delikatna górka i wtedy spróbować. Ja często pomagam sobie sprzęgłem, czasami podczas jazdy przy wyjeździe z dołka dodaję więcej gazu i sam motocykl idzie na koło.

Mimo wszystko wyczuj gaz i pozycja ciała i prawa stopa na hamulcu.

Spróbuj sobie też slow wheelie w tym przypadku nie trzeba dużo gazu wręcz jak dasz za dużo to nakryjesz się motocyklem. Kompresja zawieszenia, przy powrocie przesuwasz ciało na tył motocykla, lekki strzał ze sprzęgła i minimalne obroty silnika. Każdy motocykl jest inny trzeba go wyczuć.

jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć!

Polecam Ci praktykować to na najlepiej na łące ze zdjętym tłumikiem

No, na jakimś odludziu najlepiej

Może to pomoże:

https://youtu.be/LfwMUpy6_qo

Dzisiaj chwilę pojeździłem i wydaje mi się że moim największym problemem jest strach przed glebą:) Mimo że ledwo co podnoszę koło, to po chwili poczułam się do przodu i odpuszczam manetkę;) Znacie jakieś sposoby by pozbyć się strachu?

Trening trening i jeszcze raz trening.

D1nk3y pisze: ↑

czw, 20 wrz 2018, 20:34

Dzisiaj chwilę pojeździłem i wydaje mi się że moim największym problemem jest strach przed glebą:) Mimo że ledwo co podnoszę koło, to po chwili poczułam się do przodu i odpuszczam manetkę;) Znacie jakieś sposoby by pozbyć się strachu?

Posiadasz naturalne instynkty i to jest norma .
Pocwicz lepiej wolną gume (czyli trenuj swój błednik ) wyczucie nie koniecznie musisz robić to na moto moze być rower .
Do motocykla w ramie pomocniczej mozesz np dorobić sobie rodzaj ograniczników które ograniczą opcję plecowania , pogogluj ludzie uprawiajacy stund stosują takie patenty - przy rozsadnym postepowaniu ominie cie sporo kontuzji stresów i kasy wydanej na naprawy .

Poczytaj sobie jeszcze tutaj, moze znajdziesz cos konkretnego -> http://forum.motox.com.pl/viewtopic.php?f=2&t=219

Ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz!

Strach to najcięższa rzecz do przełamania, jak jak byłem młody i pierwszy raz ruszyłem motocyklem to wszedłem na koło mimowolnie i zaliczyłem glebę, też mam problem to przełamać.