Strzelać, czy nie strzelać.
-
Autor tematuMaciek611
- Mistrz prostej
- Posty: 87
- Rejestracja: ndz, 12 lut 2012, 14:12
- Motocykl: Yamaha yz 125
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Strzelać, czy nie strzelać.
Strzelać, czy nie strzelać, oto jest pytanie..
Tak sobie z nudów dziś rozmyślałem i przyglądałem się lepszym zawodnikom, aż wymyśliłem pytanie które pewnie nie da mi spać
Otóż jeżdżę już jakiś czas, jakąś tam prędkość mam (125 2t) i zastanawiam się, czy poprawnym jest to, że wchodzę sobie w zakręt, i w połowie strzał ze sprzęgła, gaz na full i wylatuje jak rakieta w stronę kosmosu.. :finga: Czy to jest poprawne? Biorę pod uwagę to, że w secie ciężko jest bez sprzęgła w zakręcie wyjść piecem (mówię o 3 biegu) i czy może nie szybszym i korzystniejszym było by starać się nawet na niższym biegu ale bez strzałów? Wiadomo, tam gdzie nie ma zbytniej przyczepności czy innych warunków obywa się bez. Tak więc jak to jest Panowie? Czy może taka już bolączka jazdy na secie i przesiadając się na większą furę powoli pozbywa się strzałów i przechodzi na po prostu full gaz?
Tak sobie z nudów dziś rozmyślałem i przyglądałem się lepszym zawodnikom, aż wymyśliłem pytanie które pewnie nie da mi spać
Otóż jeżdżę już jakiś czas, jakąś tam prędkość mam (125 2t) i zastanawiam się, czy poprawnym jest to, że wchodzę sobie w zakręt, i w połowie strzał ze sprzęgła, gaz na full i wylatuje jak rakieta w stronę kosmosu.. :finga: Czy to jest poprawne? Biorę pod uwagę to, że w secie ciężko jest bez sprzęgła w zakręcie wyjść piecem (mówię o 3 biegu) i czy może nie szybszym i korzystniejszym było by starać się nawet na niższym biegu ale bez strzałów? Wiadomo, tam gdzie nie ma zbytniej przyczepności czy innych warunków obywa się bez. Tak więc jak to jest Panowie? Czy może taka już bolączka jazdy na secie i przesiadając się na większą furę powoli pozbywa się strzałów i przechodzi na po prostu full gaz?
-
- Mistrz prostej
- Posty: 96
- Rejestracja: śr, 21 kwie 2010, 22:58
- Motocykl: YZF250 CRF450
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Strzelać, czy nie strzelać.
Ostatnio przyglądałem się właśnie ,jak to wygląda i tak : koleś ,który wpadał setką w winkiel i ze strzała wychodził ,robił piekny efekt ,dużo hałasu i odchodził ,jednak za nim leciał drugi 250 4T ,który przeleciał winkiel na jednym gazie bez rwania opony i robił to o wiele płynniej i co najważniejsze szybciej ,niżeli ten na 125 .Wszystko zależy od podłoża ,jeśli jest to kopny piach ,to strzelając ze sprzęgła ,czy też ostro wkręcając 4T koło traci przyczepność taką ,z jaką wchodził motocykl w bandę (miele w miejscu kołem ) - tak ja to widzę .Ale wszystko zależy od umiejętności ,podłoża i sprzętu -osobiście wolę jednym tempem wejść i na samym wyjściu gazem poganiam .
Gdzieś tu na forum ,ktoś ma taki fajny opis -jeździj jednym tempem a zobaczysz ,ze z czasem jeździsz coraz szybciej nie męcząc się .
Pozdr.
Gdzieś tu na forum ,ktoś ma taki fajny opis -jeździj jednym tempem a zobaczysz ,ze z czasem jeździsz coraz szybciej nie męcząc się .
Pozdr.
szukasz nowych ,w dobrej cenie części samochodowych ? pisz na PW -profesjonalna pomoc ,maksymalne zniżki forumowiczom.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 82
- Rejestracja: sob, 23 cze 2012, 10:01
- Motocykl: yzf 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa.
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Strzelać, czy nie strzelać.
To fakt, mam znajomego który bardzo zamiata i nie raz mówił mi ze ważna jest dynamiczna jazda, bez szarpania itd. Jak patrze jak jeździ to popieram to w 100 %. Ale jest jeszcze wiele innych aspektow ktore mają na to wplyw takich jak moim zdaniem bardzo istotna kondycja i treningi pod zawodowym okiem. Wracajac do tematu wszystko zależy od nawierzchni, nie ma rob tak a nie tak. Są to techniki ktore masz wykorzystac i zaobserwowac która w danym momencie sie sprawdza.
-
Autor tematuMaciek611
- Mistrz prostej
- Posty: 87
- Rejestracja: ndz, 12 lut 2012, 14:12
- Motocykl: Yamaha yz 125
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Strzelać, czy nie strzelać.
Dzisiaj bedac na treningu stestowalem obydwie te metody i powiem tak:
Jadac nizszym biegiem 2 ale bez zbednych strzalow jest zdecydowanie plynniej i dzieki mniejszej utracie przyczepnosci wyjscie pomimo nizszego biegu sa szybsze niz z gwaltownym strzalem na biegu 3.
Wnioski: jak najbardziej korzystniejsza jest jazda na nizszym biegu, lecz zdarzaja sie sytuacje (brak miejsca mzbicie, czy potrzeba mniejszej narowistosci) gdzie dobry strzal nie jest zly :finga:
Jadac nizszym biegiem 2 ale bez zbednych strzalow jest zdecydowanie plynniej i dzieki mniejszej utracie przyczepnosci wyjscie pomimo nizszego biegu sa szybsze niz z gwaltownym strzalem na biegu 3.
Wnioski: jak najbardziej korzystniejsza jest jazda na nizszym biegu, lecz zdarzaja sie sytuacje (brak miejsca mzbicie, czy potrzeba mniejszej narowistosci) gdzie dobry strzal nie jest zly :finga:
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 45
- Rejestracja: pn, 17 maja 2010, 18:13
- Motocykl: cr125 '06, cr125 '07
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Strzelać, czy nie strzelać.
*jestem totalnym amatorem i moge się mylić* ale generalnie zadaj sobie pytanie czy twoja seta jedzie szybciej na 3biegu czy na 2? np, moja jedzie szybciej na trójce niż na dwójce a jak trenuje to chce być szybszy i szybszy także zakręt będe próbował przejechać trójką a nie dwójką jeśli motor nie chce sie pozbierać to próbuje przyspieszyć dojazd do zakrętu, dłużej trzymać gaz opóźnić hamowanie itp. To, że sie strzela ze sprzęgła to normalne i nie jest to błędem. To, że koło traci przyczepność to normalne i dlatego trzeba odpowiednio odchylić barki do tyłu aby dociążyć tylne koło. I lepiej strzelić raz a porządnie niż kilka razy słabo. No i dodam, że na wyższym biegu będziesz mniej czuł dziury bo będziesz jechał szybciej a na wyjeździe będzie spokojniej bo koło nie będziesz stał w miejscu piłując motor na 2 tylko odjedziesz z 3.
TRZEBA
ZAP
IER
DA
LAĆ
ZAP
IER
DA
LAĆ
-
- Mistrz prostej
- Posty: 135
- Rejestracja: ndz, 11 wrz 2011, 11:38
- Motocykl: Honda Crf 450R
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Strzelać, czy nie strzelać.
Ja też jestem amatorem i z moich obserwacji lepiej jest w paść w bandę rozpędzonym dojechać tak do połowy i potem maneta w spod i 3 jest już dokręcone na wylocie i wtedy wbijam 4.Strzał z sprzęgła nie jest zły ale robię to jak sytuacja tego wymaga bo jak z niego wale to zaburza mi to tor jazdy.
!!!!!KLIKNIJ NA LINK TO NIC NIE KOSZTUJE WESPRZYJ FUNDACJE!!!!
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj
Możesz pomagać każdego dnia to nic nie kosztuje
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj
Możesz pomagać każdego dnia to nic nie kosztuje
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 33
- Rejestracja: sob, 17 mar 2012, 18:46
- Motocykl: Cr 125, Yz 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Strzelać, czy nie strzelać.
Zależy też na jakim moto jeździsz. Ja jak bym strzelił w zakręcie to skończyło by się to lądowaniem na plecach :finga:
Moim sposobem jest płynna jazda na 2 albo 3 (zależy od zakrętu) no i przy wyjściu gaz na Fuuuul !
Moim sposobem jest płynna jazda na 2 albo 3 (zależy od zakrętu) no i przy wyjściu gaz na Fuuuul !
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 307
- Rejestracja: sob, 7 mar 2009, 22:16
- Motocykl: Sx 125 2008
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Strzelać, czy nie strzelać.
KIlka sezonow temu bylem na zgrupowaniu prowadzonym przez trenera zawodnika starujacego w MP.ogolnie zakret wygladal nastepujaco.Jestesmy na prostej mamy przed soba prawy zakret.Stoimy na motocyklu(pozycja umowna)zaczyna sie zakret siadamy na motocyklu noga prawa wystawiona łokscie kolana itp(ale to teraz nie istotne)czym jestesmy blizej konca zakrety tym plynniej powinnismy odkrecac manetke gazu nie powinno byc szczekania gazem,uzywania sprzegla czy zmiany biegu musimy wjechac biegiem odpowiednim oraz przybrac taka pozycje aby skupic sie tylko i wylacznie na zakrecie.
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 455
- Rejestracja: sob, 12 wrz 2009, 13:36
- Motocykl: cyryfy
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Strzelać, czy nie strzelać.
tak jak magi mowi,trzeba dobrac taki bieg zeby motocykl nie odciął ani nie zamulił w zakrecie.
---------------------------
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 20
- Rejestracja: wt, 29 paź 2013, 08:32
- Motocykl: Kawa KX250F/Husky TC250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa/Zalesie Górne
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Strzelać, czy nie strzelać.
Właśnie od początku zabawy w teren zastanawiałem się o co chodzi z tym "podsprzęglaniem" na winklach. Po jaką cholerę? Wciskanie sprzęgła w połowie winkla to przecież tylko destabilizacja motocykla i zakłócenie płynności. To podobna kombinacja, jak podgazowywanie przez początkujących, którzy nie potrafią przejechać winkla na płynnie odwijanym gazie i "pompują manetą"...
Mam wrażenie, że to jest powiązane z hamowaniem tylnym heblem i niepotrzebnym dławieniem silnika (dlatego ludzie sobie pomagają rozsprzęglając układ napędowy). Jako, że dotychczas latałem tylko na asfalcie (wyścigi płaskie), w ogóle nie używałem tylnego hamulca (nie było potrzeby, bo przyczepność dociążonego przedniego koła była tak duża, że tył się unosił - zresztą widać to często na filmach z wyścigów). Tym samym argument "ustawiania" motocykla tylnym hamulcem też mi nie pasuje, bo np. w crossie 4T przy hamowaniu samym przodem i robieniu redukcji bez problemu tył można sobie ustawić nogami... a dodatkową korzyścią hamowania przednim heblem jest lepsze skręcanie, bo hamując przodem kompresuje się zawias i motocykl staje się krótszy. Obowiązywało to na ścigaczach i widzę, że tym bardziej działa to na crossówkach, gdzie można się wbijać na przednim heblu w zakręt i jednocześnie dynamicznie skręcać.
Także może stąd właśnie wynika, że niektórzy używają sprzęgła w różnych miejscach zakrętu, a inni go w ogóle nie dotykają?
Mam wrażenie, że to jest powiązane z hamowaniem tylnym heblem i niepotrzebnym dławieniem silnika (dlatego ludzie sobie pomagają rozsprzęglając układ napędowy). Jako, że dotychczas latałem tylko na asfalcie (wyścigi płaskie), w ogóle nie używałem tylnego hamulca (nie było potrzeby, bo przyczepność dociążonego przedniego koła była tak duża, że tył się unosił - zresztą widać to często na filmach z wyścigów). Tym samym argument "ustawiania" motocykla tylnym hamulcem też mi nie pasuje, bo np. w crossie 4T przy hamowaniu samym przodem i robieniu redukcji bez problemu tył można sobie ustawić nogami... a dodatkową korzyścią hamowania przednim heblem jest lepsze skręcanie, bo hamując przodem kompresuje się zawias i motocykl staje się krótszy. Obowiązywało to na ścigaczach i widzę, że tym bardziej działa to na crossówkach, gdzie można się wbijać na przednim heblu w zakręt i jednocześnie dynamicznie skręcać.
Także może stąd właśnie wynika, że niektórzy używają sprzęgła w różnych miejscach zakrętu, a inni go w ogóle nie dotykają?
-
- Mistrz prostej
- Posty: 189
- Rejestracja: wt, 26 sty 2010, 20:38
- Motocykl: Kxf 250
- Styl jazdy: Cross Country
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Strzelać, czy nie strzelać.
Sherman pisze:Właśnie od początku zabawy w teren zastanawiałem się o co chodzi z tym "podsprzęglaniem" na winklach. Po jaką cholerę? Wciskanie sprzęgła w połowie winkla to przecież tylko destabilizacja motocykla i zakłócenie płynności. To podobna kombinacja, jak podgazowywanie przez początkujących, którzy nie potrafią przejechać winkla na płynnie odwijanym gazie i "pompują manetą"...
Mam wrażenie, że to jest powiązane z hamowaniem tylnym heblem i niepotrzebnym dławieniem silnika (dlatego ludzie sobie pomagają rozsprzęglając układ napędowy). Jako, że dotychczas latałem tylko na asfalcie (wyścigi płaskie), w ogóle nie używałem tylnego hamulca (nie było potrzeby, bo przyczepność dociążonego przedniego koła była tak duża, że tył się unosił - zresztą widać to często na filmach z wyścigów). Tym samym argument "ustawiania" motocykla tylnym hamulcem też mi nie pasuje, bo np. w crossie 4T przy hamowaniu samym przodem i robieniu redukcji bez problemu tył można sobie ustawić nogami... a dodatkową korzyścią hamowania przednim heblem jest lepsze skręcanie, bo hamując przodem kompresuje się zawias i motocykl staje się krótszy. Obowiązywało to na ścigaczach i widzę, że tym bardziej działa to na crossówkach, gdzie można się wbijać na przednim heblu w zakręt i jednocześnie dynamicznie skręcać.
Do hamowanie motocyklem crossowym wygląda nieco inaczej. Nie wiem jak jest na szosie ale w terenie hamowanie tylko przodem po pierwsze to mniejsza siła hamowania a po drugie lot przez kierę, zblokowanie przodu. Z tego co wiem to minimalnie wcześniej hamujemy tyłem aby właśnie skompresować TYLNI amortyzator a następnie hamujemy przodem. Takie zachowanie po pierwsze zwiększa siłę hamowania ponieważ cały motocykl jest ,,skompresowany" a także nie podbija nam tak tylnego koła. I zakręt podzielił bym jeszcze na do hamowanie i wyjście. I jak sama nazwa mówi na do hamowaniu hamujemy czyli nigdzie nie skręcamy, skupiamy się na pozycji, użyciu hamulców, jeśli są jakieś dziury to ,,szczekamy gazem" żeby motor szedł prosto itp. W zakręcie praktycznie się nie rozpędzamy czyli musimy dbać o prędkość na do hamowaniu. A wyjście to wiadomo bieg wyżej przenoszenie ciężaru ciała itp. Pozdrawiam
Życie jest za krótkie, aby czekać na iskre dwa obroty wału.
,,Żyję na krawędzi, żeby nie zajmować dużo miejsca"
,,Lots of people are fast on a tuesday...not many are fast on saturday" Jeremy McGrath
,,Żyję na krawędzi, żeby nie zajmować dużo miejsca"
,,Lots of people are fast on a tuesday...not many are fast on saturday" Jeremy McGrath
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 323
- Rejestracja: pn, 1 kwie 2013, 22:41
- Motocykl: 1990 Kx 125
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Strzelać, czy nie strzelać.
dochodzi tutaj jeszcze specyfikacja silnika 2T i 4T - sherman przejedź się kiedyś na 125 2T, to zobaczysz po co strzelają ze sprzęgła