Strzelać, czy nie strzelać.

Zadaj pytania i zobacz wskazówki dotyczące techniki jazdy. Porozmawiaj o szkole Marcina Wójcika.
Autor tematu
Maciek611
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 87
Rejestracja: ndz, 12 lut 2012, 14:12
Motocykl: Yamaha yz 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: Maciek611 » pt, 22 lis 2013, 22:56

Strzelać, czy nie strzelać, oto jest pytanie.. :wink:

Tak sobie z nudów dziś rozmyślałem i przyglądałem się lepszym zawodnikom, aż wymyśliłem pytanie które pewnie nie da mi spać :D
Otóż jeżdżę już jakiś czas, jakąś tam prędkość mam (125 2t) i zastanawiam się, czy poprawnym jest to, że wchodzę sobie w zakręt, i w połowie strzał ze sprzęgła, gaz na full i wylatuje jak rakieta w stronę kosmosu.. :finga: Czy to jest poprawne? Biorę pod uwagę to, że w secie ciężko jest bez sprzęgła w zakręcie wyjść piecem (mówię o 3 biegu) i czy może nie szybszym i korzystniejszym było by starać się nawet na niższym biegu ale bez strzałów? Wiadomo, tam gdzie nie ma zbytniej przyczepności czy innych warunków obywa się bez. Tak więc jak to jest Panowie? Czy może taka już bolączka jazdy na secie i przesiadając się na większą furę powoli pozbywa się strzałów i przechodzi na po prostu full gaz?

carmax
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 96
Rejestracja: śr, 21 kwie 2010, 22:58
Motocykl: YZF250 CRF450
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: carmax » sob, 23 lis 2013, 14:14

Ostatnio przyglądałem się właśnie ,jak to wygląda i tak : koleś ,który wpadał setką w winkiel i ze strzała wychodził ,robił piekny efekt ,dużo hałasu i odchodził ,jednak za nim leciał drugi 250 4T ,który przeleciał winkiel na jednym gazie bez rwania opony i robił to o wiele płynniej i co najważniejsze szybciej ,niżeli ten na 125 .Wszystko zależy od podłoża ,jeśli jest to kopny piach ,to strzelając ze sprzęgła ,czy też ostro wkręcając 4T koło traci przyczepność taką ,z jaką wchodził motocykl w bandę (miele w miejscu kołem ) - tak ja to widzę .Ale wszystko zależy od umiejętności ,podłoża i sprzętu -osobiście wolę jednym tempem wejść i na samym wyjściu gazem poganiam .
Gdzieś tu na forum ,ktoś ma taki fajny opis -jeździj jednym tempem a zobaczysz ,ze z czasem jeździsz coraz szybciej nie męcząc się .
Pozdr.
szukasz nowych ,w dobrej cenie części samochodowych ? pisz na PW -profesjonalna pomoc ,maksymalne zniżki forumowiczom.

DOMIELSON
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 82
Rejestracja: sob, 23 cze 2012, 10:01
Motocykl: yzf 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warszawa.
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: DOMIELSON » ndz, 24 lis 2013, 21:10

To fakt, mam znajomego który bardzo zamiata i nie raz mówił mi ze ważna jest dynamiczna jazda, bez szarpania itd. Jak patrze jak jeździ to popieram to w 100 %. Ale jest jeszcze wiele innych aspektow ktore mają na to wplyw takich jak moim zdaniem bardzo istotna kondycja i treningi pod zawodowym okiem. Wracajac do tematu wszystko zależy od nawierzchni, nie ma rob tak a nie tak. Są to techniki ktore masz wykorzystac i zaobserwowac która w danym momencie sie sprawdza.

Autor tematu
Maciek611
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 87
Rejestracja: ndz, 12 lut 2012, 14:12
Motocykl: Yamaha yz 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: Maciek611 » ndz, 24 lis 2013, 22:25

Dzisiaj bedac na treningu stestowalem obydwie te metody i powiem tak:
Jadac nizszym biegiem 2 ale bez zbednych strzalow jest zdecydowanie plynniej i dzieki mniejszej utracie przyczepnosci wyjscie pomimo nizszego biegu sa szybsze niz z gwaltownym strzalem na biegu 3.
Wnioski: jak najbardziej korzystniejsza jest jazda na nizszym biegu, lecz zdarzaja sie sytuacje (brak miejsca mzbicie, czy potrzeba mniejszej narowistosci) gdzie dobry strzal nie jest zly :finga:

Krzysiekmx1
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 45
Rejestracja: pn, 17 maja 2010, 18:13
Motocykl: cr125 '06, cr125 '07
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: Krzysiekmx1 » pn, 25 lis 2013, 20:27

*jestem totalnym amatorem i moge się mylić* ale generalnie zadaj sobie pytanie czy twoja seta jedzie szybciej na 3biegu czy na 2? np, moja jedzie szybciej na trójce niż na dwójce a jak trenuje to chce być szybszy i szybszy także zakręt będe próbował przejechać trójką a nie dwójką :) jeśli motor nie chce sie pozbierać to próbuje przyspieszyć dojazd do zakrętu, dłużej trzymać gaz opóźnić hamowanie itp. To, że sie strzela ze sprzęgła to normalne i nie jest to błędem. To, że koło traci przyczepność to normalne i dlatego trzeba odpowiednio odchylić barki do tyłu aby dociążyć tylne koło. I lepiej strzelić raz a porządnie niż kilka razy słabo. No i dodam, że na wyższym biegu będziesz mniej czuł dziury bo będziesz jechał szybciej a na wyjeździe będzie spokojniej bo koło nie będziesz stał w miejscu piłując motor na 2 tylko odjedziesz z 3.
TRZEBA
ZAP
IER
DA
LAĆ
:) :) :) :) :)

CZACHA
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 135
Rejestracja: ndz, 11 wrz 2011, 11:38
Motocykl: Honda Crf 450R
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Birthday
Status : Offline

Re: Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: CZACHA » pn, 25 lis 2013, 22:52

Ja też jestem amatorem i z moich obserwacji lepiej jest w paść w bandę rozpędzonym dojechać tak do połowy i potem maneta w spod i 3 jest już dokręcone na wylocie i wtedy wbijam 4.Strzał z sprzęgła nie jest zły ale robię to jak sytuacja tego wymaga bo jak z niego wale to zaburza mi to tor jazdy.
!!!!!KLIKNIJ NA LINK TO NIC NIE KOSZTUJE WESPRZYJ FUNDACJE!!!!
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj
Możesz pomagać każdego dnia to nic nie kosztuje

matthew100
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 33
Rejestracja: sob, 17 mar 2012, 18:46
Motocykl: Cr 125, Yz 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: matthew100 » pn, 3 lut 2014, 17:35

Zależy też na jakim moto jeździsz. Ja jak bym strzelił w zakręcie to skończyło by się to lądowaniem na plecach :finga:

Moim sposobem jest płynna jazda na 2 albo 3 (zależy od zakrętu) no i przy wyjściu gaz na Fuuuul !

magi
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 307
Rejestracja: sob, 7 mar 2009, 22:16
Motocykl: Sx 125 2008
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: magi » pn, 3 lut 2014, 19:45

KIlka sezonow temu bylem na zgrupowaniu prowadzonym przez trenera zawodnika starujacego w MP.ogolnie zakret wygladal nastepujaco.Jestesmy na prostej mamy przed soba prawy zakret.Stoimy na motocyklu(pozycja umowna)zaczyna sie zakret siadamy na motocyklu noga prawa wystawiona łokscie kolana itp(ale to teraz nie istotne)czym jestesmy blizej konca zakrety tym plynniej powinnismy odkrecac manetke gazu nie powinno byc szczekania gazem,uzywania sprzegla czy zmiany biegu musimy wjechac biegiem odpowiednim oraz przybrac taka pozycje aby skupic sie tylko i wylacznie na zakrecie.

Kre_K
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 455
Rejestracja: sob, 12 wrz 2009, 13:36
Motocykl: cyryfy
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: Kre_K » wt, 4 lut 2014, 22:32

tak jak magi mowi,trzeba dobrac taki bieg zeby motocykl nie odciął ani nie zamulił w zakrecie.
---------------------------

Sherman
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 20
Rejestracja: wt, 29 paź 2013, 08:32
Motocykl: Kawa KX250F/Husky TC250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Warszawa/Zalesie Górne
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: Sherman » czw, 6 lut 2014, 17:55

Właśnie od początku zabawy w teren zastanawiałem się o co chodzi z tym "podsprzęglaniem" na winklach. Po jaką cholerę? Wciskanie sprzęgła w połowie winkla to przecież tylko destabilizacja motocykla i zakłócenie płynności. To podobna kombinacja, jak podgazowywanie przez początkujących, którzy nie potrafią przejechać winkla na płynnie odwijanym gazie i "pompują manetą"...

Mam wrażenie, że to jest powiązane z hamowaniem tylnym heblem i niepotrzebnym dławieniem silnika (dlatego ludzie sobie pomagają rozsprzęglając układ napędowy). Jako, że dotychczas latałem tylko na asfalcie (wyścigi płaskie), w ogóle nie używałem tylnego hamulca (nie było potrzeby, bo przyczepność dociążonego przedniego koła była tak duża, że tył się unosił - zresztą widać to często na filmach z wyścigów). Tym samym argument "ustawiania" motocykla tylnym hamulcem też mi nie pasuje, bo np. w crossie 4T przy hamowaniu samym przodem i robieniu redukcji bez problemu tył można sobie ustawić nogami... a dodatkową korzyścią hamowania przednim heblem jest lepsze skręcanie, bo hamując przodem kompresuje się zawias i motocykl staje się krótszy. Obowiązywało to na ścigaczach i widzę, że tym bardziej działa to na crossówkach, gdzie można się wbijać na przednim heblu w zakręt i jednocześnie dynamicznie skręcać.

Także może stąd właśnie wynika, że niektórzy używają sprzęgła w różnych miejscach zakrętu, a inni go w ogóle nie dotykają?

ForestRider
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 189
Rejestracja: wt, 26 sty 2010, 20:38
Motocykl: Kxf 250
Styl jazdy: Cross Country
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: ForestRider » pt, 14 lut 2014, 19:48

Sherman pisze:Właśnie od początku zabawy w teren zastanawiałem się o co chodzi z tym "podsprzęglaniem" na winklach. Po jaką cholerę? Wciskanie sprzęgła w połowie winkla to przecież tylko destabilizacja motocykla i zakłócenie płynności. To podobna kombinacja, jak podgazowywanie przez początkujących, którzy nie potrafią przejechać winkla na płynnie odwijanym gazie i "pompują manetą"...

Mam wrażenie, że to jest powiązane z hamowaniem tylnym heblem i niepotrzebnym dławieniem silnika (dlatego ludzie sobie pomagają rozsprzęglając układ napędowy). Jako, że dotychczas latałem tylko na asfalcie (wyścigi płaskie), w ogóle nie używałem tylnego hamulca (nie było potrzeby, bo przyczepność dociążonego przedniego koła była tak duża, że tył się unosił - zresztą widać to często na filmach z wyścigów). Tym samym argument "ustawiania" motocykla tylnym hamulcem też mi nie pasuje, bo np. w crossie 4T przy hamowaniu samym przodem i robieniu redukcji bez problemu tył można sobie ustawić nogami... a dodatkową korzyścią hamowania przednim heblem jest lepsze skręcanie, bo hamując przodem kompresuje się zawias i motocykl staje się krótszy. Obowiązywało to na ścigaczach i widzę, że tym bardziej działa to na crossówkach, gdzie można się wbijać na przednim heblu w zakręt i jednocześnie dynamicznie skręcać.

Do hamowanie motocyklem crossowym wygląda nieco inaczej. Nie wiem jak jest na szosie ale w terenie hamowanie tylko przodem po pierwsze to mniejsza siła hamowania a po drugie lot przez kierę, zblokowanie przodu. Z tego co wiem to minimalnie wcześniej hamujemy tyłem aby właśnie skompresować TYLNI amortyzator a następnie hamujemy przodem. Takie zachowanie po pierwsze zwiększa siłę hamowania ponieważ cały motocykl jest ,,skompresowany" a także nie podbija nam tak tylnego koła. I zakręt podzielił bym jeszcze na do hamowanie i wyjście. I jak sama nazwa mówi na do hamowaniu hamujemy czyli nigdzie nie skręcamy, skupiamy się na pozycji, użyciu hamulców, jeśli są jakieś dziury to ,,szczekamy gazem" żeby motor szedł prosto itp. W zakręcie praktycznie się nie rozpędzamy czyli musimy dbać o prędkość na do hamowaniu. A wyjście to wiadomo bieg wyżej przenoszenie ciężaru ciała itp. Pozdrawiam
Życie jest za krótkie, aby czekać na iskre dwa obroty wału.
,,Żyję na krawędzi, żeby nie zajmować dużo miejsca" :D
,,Lots of people are fast on a tuesday...not many are fast on saturday" Jeremy McGrath

levis
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 323
Rejestracja: pn, 1 kwie 2013, 22:41
Motocykl: 1990 Kx 125
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Strzelać, czy nie strzelać.

Post autor: levis » pt, 14 lut 2014, 21:12

dochodzi tutaj jeszcze specyfikacja silnika 2T i 4T - sherman przejedź się kiedyś na 125 2T, to zobaczysz po co strzelają ze sprzęgła :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Technika Jazdy/ Szkoła”