Strona 1 z 1

Yamaha DT175 79r, warto?

: czw, 20 kwie 2017, 19:27
autor: Ekelele
Cześć, cześć, mam pytanko, czy ten motocykl byłby w miare ok. na sam początek ? http://allegro.pl/yamaha-dt175-mx-1979r ... 22943.html# (chyba lepsze to, niż Lonciny :D) edit: jaką wagę uciągnie?

Re: Yamaha DT175 79r, warto?

: czw, 20 kwie 2017, 20:06
autor: solaris
Jeśli jeździ to spoko. Tylko czy nie będzie problemu z jego późniejszą sprzedażą oraz częściami?

Re: Yamaha DT175 79r, warto?

: czw, 20 kwie 2017, 20:20
autor: Ekelele
Nie wiem w sumie :D Wątpie żebym chciał go sprzedać przez długi czas, częsci by pasowały z innych moto może jakieś? + jak myślisz, jaką wagę uciągnie i ile by pojechał?

Re: Yamaha DT175 79r, warto?

: czw, 20 kwie 2017, 20:23
autor: seba8121
Z częściami może być faktycznie problem, szczególnie tymi silnikowymi.

Re: Yamaha DT175 79r, warto?

: czw, 20 kwie 2017, 20:26
autor: Ekelele
Ehh, kurcze nie wiem, mam 1700zł max budżetu na moto ;c

Re: Yamaha DT175 79r, warto?

: czw, 20 kwie 2017, 23:26
autor: solaris
Nawet jak go kupisz to przeważnie trzeba coś włożyć w niego. Chyba lepiej dozbierać do czegoś co nie straci szybko na wartości i części będą dostępne.

Tak swoją drogą, widziałeś łańcuch w tym motocyklu? Jest kompletnie zardzewiały. Ciekawe jak reszta motocykla. Bo jak w takim samym stanie co łańcuch...

Re: Yamaha DT175 79r, warto?

: pt, 21 kwie 2017, 09:07
autor: Martin KTM
Na taki egzemplarz może pozwolić sobie ktoś, kto lubi klasyki. Wyremontuje go na oryginalnych częściach, przywali żółtą tablicę i będzie zadowolony.
Jeżeli chcesz taki motocykl, który nie zrazi Cię do jazdy i z którego będziesz czerpał radość, to pora zakasać rękawy i dozbierać do czegoś lepszego.

Re: Yamaha DT175 79r, warto?

: pt, 21 kwie 2017, 20:34
autor: wicherek666
Egzemplarz faktycznie kolekcjonerski, oryginalne malowanie, przydało by się łańcuch nasmarować :D ale nie czepiając się dodam że miałem taki model tylko z roku 91. Wyglądał delikatnie inaczej, lepiej, ale z tego co widzę: silnik wygląda identycznie, rama, zawieszenie także. Zmianie uległy tylko zbiornik oraz plastiki to tak z tego co widzę. Jeśli chodzi o części, z tymi które potrzebowałem nie było żadnego problemu. Kupiłem: tłok wossner, uszczelniacze wału skf, uszczelniacz dźwigni zmiany biegu skf, uszczelka głowicy, cięgna sprzęgła, szlif oddałem do profesjonalnego zakładu, głowicę zrobiłem sam. jeśli chodzi o osiągi :D to moim zdaniem jest całkiem przyjemnie :D osobiście dałem na przód mniejszą zębatkę (przy okazji koniecznej wymiany) na tył dałem węższą oponę. Motocyklem zrobiłem kilka stromych podjazdów, poskakałem też po torze mx, ale najwięcej przyjemności sprawiła mi bezkompromisowa eksploatacja offroadowych szlaków leśnych i ten moment kiedy sx po wywrotce nie dawało się odpalić, a yamah pewnym kopem startowała zawsze za pierwszym lub drugim strzałem :D (naprawdę prosta i wdzięczna konstrukcja) Nie ma co tego motocykla porównywać do exc lub czegoś podobnego z segmentu hard enduro lub mx. Mocą i możliwościami znacznie, bardzo odstaje. Ale z pewnością ma też swoje atuty. Ważę 80kg.