Cross dla niskiej i lekkiej osoby

[niewiadw]

Witam ,dotychczas jeździłem 2t 125cm3 Husqvarną, nauczyłem sie prowadzić motocykl mx.
Moja husqvarna książkowo na sucho ważyła 90 kg.
Obecnie rozmyślam nad KTM EXC 400 RFS 2002 oraz Hondą CRF 450R 2007/motocykl enduro i torówka typowa.
Porównałem ich wagę:
Ktm z rozrusznikiem i bajerami 112kg
Honda za to 99kg na moją korzyść niskości i samej lekkości moto.

Ale jestem fanem KTM takze w 70% chciałbym KTM ,jedyne na co patrze w hondzie to alu rama(ładnie wygląda) i rocznik 2007 ,który świadczy o modelach po poprawkach.
W załączniku zdjęcia tych modeli ,są w ciekawym stanie ceny podobne ,bo prawie po 8000 zł ,KTM pare stów tańszy.
Ja sie nie wgłębiłem dokładnie w te modele ,także prosze o pomoc
Wiem tylko tyle,że np zawory prox do hondy 95 zł a do ktm 120 zł ,czyli delikatnie ktm droższy,nie patrzę już na oryginalne czesci.

[robsztix]

Bierz Ktm z rozrusznikiem, jeżeli jesteś niski, to odpalenie takiej 450 w lesie będzie sporym problemem, bo jest dość wysoka, a kopnąć trzeba naprawdę mocno. Co prawda można założyć prolink, który obniży moto i podciąć piankę w kanapie, jednak pozostanie problem z "porządnym" kopnięciem. Wiem, bo mój znajomy jest niski i jeździ taką "obniżoną" crfa, a i tak ma problem zasadzić porządnego kopa a co do aluramy, to fakt jest dużo ładniejsza od ktmowskich rurek, ale to już kwestia gustu

[niewiadw]

Dlaczego właśnie tego KTM ,opócz tego rozrusznika co mówiłeś ?

[solaris]

robsztix, nie oszukujmy się te motocykle mają automagiczne dekomprestatory także kopnięcie to bajka. No chyba, że ktoś nie ma siły no to powinien sobie odpuścić jazdę

[robsztix]

solaris masz rację, dekompresator to spore udogodnienie, ale w dalszym ciągu jeżeli mówimy o niskiej osobie i ciężkiej przeprawie enduro, to magiczny guzik start jest "zbawienny" gdy władujemy się ciężkie bagna lub strome podjazdy. Znajomy ma nogi jak herkules, ale przez to, że jest niski, nie raz musiałem mu kopnąć moto. Ja mimo, że do najniższych nie należę, sprzedałem RMZ450 na wtrysku na rzecz 250, ze względu na odpalanie właśnie w ciężkich warunkach (gdy nie ma jak się podeprzeć drugą noga itd.) na torze to nie robi różnicy, raz odpalasz na płaskim i lecisz, w enduro czasami to motor leci a nie Ty i płaskiego ze świecą szukać 250 przy 450 kopie się jak motorynkę przy junaku a jeżeli autor nastawia się na jazdę tylko po torze, to oczywiście crossówka będzie najwłaściwszym wyborem.

[P.S.]

Na marginesie tematu zapytam ?- czy crf 450 realnie tyle waży ? .

[bodziokardasz]

co prawda nie wazylem ale mialem crf 450 2007r i byla odczuwalnie ciezsza niz crf 250 2008r która mam teraz, zadnej z nich nie wazylem, ale subiektywnie 250 jest duzo lzejsza