Przesiadka z drogi na offroad - hard enduro do 15k zł

[pmilewski]

Cześć,
czytam od jakiegoś czasu, ale dopiero się zarejestrowałem, więc cześć wszystkim.
Jeżdżę od małego, komary, simsony itd, później kilka ścigaczy i naked. Zawsze onroad, w pole wyjeżdżałem ostatni raz simsonem, jak miałem 16lat. Znudziła mi się jazda po drogach, więc chcę się przesiąść na coś w teren - ale czytam, rozmawiam i coraz bardziej głupieję.

Mam 27lat, 180cm wzrostu i 90kg wagi. Latać będę 90% lasy, pola, bezdroża, 10% na torze, pewnie raz na rok tam trafię. Garaż mam w centrum miasta, więc muszę mieć homologację i kwity - jakoś muszę do tego lasu dojechać chodzi mi po głowie też drugi zestaw kół do supermoto, więc tym bardziej papiery potrzebne. Jestem raczej wysportowany, więc trochę cięższy sprzęt chyba nie przyniesie mi trudności.

Najpierw chciałem 4t 400-450ccm, po rozmowie z kumplem jeżdżącym zacząłem oglądać 2t 250ccm, a jak czytam w necie, to już zaczynam myśleć o 2t 125ccm.

Kwota do wydania to max 15000zł na sam motocykl - resztę sobie ogarnę.

Co brać? exc 250 2t? jakąś 125kę 2t? albo w ogóle 4t? Boję się, że ta 125 mi się znudzi po dwóch tygodniach. Rozumiem, że oddawanie mocy jest zupełnie inne, ale jak jeździłem sprzętami grubo ponad 100KM, a mam siadać na 125kę, to mi jakoś nie pasi ;d choć pewnie będę się uczyć jazdy od nowa.

[wicherek666]

EXC 200

[andrzej555]

350 z KTM-a,osobiście nie lubie tej marki,po 2008roku przedni błotnik wygląda jak wiadomo co,ale japonia nie ma nic w zanadrzu.

[pmilewski]

350 4t, tak? Z tego, co czytam, to dwusuwy są dużo tańsze w eksploatacji. To że więcej palą to nie problem, bo nie kupuję motocykla, żeby liczyć spalanie i oszczędzać, ale martwią mnie remonty. A jakaś Yamaha WR, albo z innej marki? Czasem widać na allegro zarejestrowane CRFy. Nastawiam się na ostre latanie po tych lasach, więc pewnie DRZ odpada?

[seba8121]

Do ostrego latania po lasach DRZ w zupełności się nie nadaje. Jeśli chcesz też koło supermoto i latać po drogach jakieś większe odcinki, to ja osobiście celowałbym w 4T, a jeśli chcesz mocnego dwutakta to szukaj jakiegoś ktm-a, husqvarny czy husaberga 200-300 2t.

[andrzej555]

2t może i jest tańsze w eksploatacji,ale oprócz pierdzącego wydechu,trzęsącej sie kiery,nie masz hamowania silnikiem,a na zjazdach jeżeli nie będziesz przegazowywał możesz przytrzeć tłok,jesteś amatorem 4t jeżdzi sie o wiele łatwiej(wybacza więcej błędów,płynniej oddaje moc i ten dzwięk).

[pmilewski]

No dźwięk w 4t jest mega, 2t to taka pierdziawa co do Husaberga, Husqvarny - nie ma problemu z częściami, serwisem? Najbardziej skłaniam się do KTM, mam w mieście ASO, a te dwa, nawet nie mam pojęcia, gdzie uderzyć po trochę informacji o nich.

Jeszcze mam jedno pytanie: w moim zasięgu są roczniki powiedzmy 2003-2009 (z kwitami jest trudno coś znaleźć w dobrej cenie, szczególnie u mnie w okolicy). Jeżeli kupię 10letnie enduro, nie będzie to już zajeżdżony trup? W drogowych motocyklach taką granicą zawsze dla mnie były 15letnie sprzęty, ale tam remontów, rozbierania silnika itd jest dużo, dużo mniej. Jak myślę o 10letnim enduraku, który pewnie miał już z 10 razy rozbierany silnik, to mam spore wątpliwości, czy to w ogóle jeszcze się nadaje do jazdy. Czy przesadzam?

[andrzej555]

Chcesz mieć lekki mocny motor z homologacją,możesz celować w drz lub lc4 i tam awarii za dużo nie ma ale nie są one ani lekkie ani super mocne,do amatorskiej jazdy pojeżdzi wszystko o co zadbasz ,najważniejsze to zakup dobrej maszyny,szukaj za miedzą i osobiście ją z tamtąd sprowadż,co do nowszych lekkich i mocnych sprzętów niech sie wypowiedzą użytkownicy.

[pmilewski]

Dobra, w takim razie szukam 2t do pojemności 200ccm, albo 4t max 300ccm. Dzięki za pomoc, dam znać jak coś kupię