KTM SXF 250 2010r. 280 mth - czy warto?
-
Autor tematuindestructible
- Mistrz prostej
- Posty: 93
- Rejestracja: pt, 15 lip 2011, 13:31
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: KTM SXF 250 2010r. 280 mth - czy warto?
280 mth wg licznika, ale dokladnie bede wszystko wiedzial w przyszlym tygodniu jak sie zobacze z kolega. Co do zapewnien serwisowych to od samego poczatku serwisowal
korba byla robiona 2 razy jesli dobrze pamietam a teraz jest chyba 5-6 tlok z przebiegiem 20 mth.
Jasimierz - owszem masz racje z tymi przeciazeniami nie tylko na silniku, dlatego wlasnie rozwazam zakup motocykla w stanie do jazdy a za kwote ktora chce przeznaczyc (11 tys. jestem w trakcie zbierania) jedyny pewniak ktorego znam to moto kolegi. Watpie by klamal na temat moto, ale mowil ze przy jego jezdzie jakby ten tlok wyjezdzil to chcial zrobic generalke nowy cylinder, korba, tlok, elementy zawieszenia itd tak by moto jezdzilo prawie jak nowe - spory wydatek ale jak dla mnie nie jest to potrzebne bo w zawodach nie startuje malo tego dopiero bede sie uczyc jezdzic, a wolalbym kupic maszyne na kilka lat. Wiem ze remont predzej czy pozniej i tak bedzie mnie czekal ale wolalbym inwestowac w to co niezbedne niz odnawiac moto za 6tys.
P.S. widzialem w galerii ze jezdziles na yz 250f '08, co myslisz o roczniku '09?
korba byla robiona 2 razy jesli dobrze pamietam a teraz jest chyba 5-6 tlok z przebiegiem 20 mth.
Jasimierz - owszem masz racje z tymi przeciazeniami nie tylko na silniku, dlatego wlasnie rozwazam zakup motocykla w stanie do jazdy a za kwote ktora chce przeznaczyc (11 tys. jestem w trakcie zbierania) jedyny pewniak ktorego znam to moto kolegi. Watpie by klamal na temat moto, ale mowil ze przy jego jezdzie jakby ten tlok wyjezdzil to chcial zrobic generalke nowy cylinder, korba, tlok, elementy zawieszenia itd tak by moto jezdzilo prawie jak nowe - spory wydatek ale jak dla mnie nie jest to potrzebne bo w zawodach nie startuje malo tego dopiero bede sie uczyc jezdzic, a wolalbym kupic maszyne na kilka lat. Wiem ze remont predzej czy pozniej i tak bedzie mnie czekal ale wolalbym inwestowac w to co niezbedne niz odnawiac moto za 6tys.
P.S. widzialem w galerii ze jezdziles na yz 250f '08, co myslisz o roczniku '09?
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 49
- Rejestracja: pn, 19 paź 2009, 20:27
- Motocykl: 250f
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: KTM SXF 250 2010r. 280 mth - czy warto?
jak dla mnie to crossówki w życiu nie powinno kupować się z założeniem, że to sprzęt na kilka lat.
Yamahą z 2009 nie jeździłem. Z mojego motocykla z 2008 roku byłem bardzo zadowolony.
Yamahą z 2009 nie jeździłem. Z mojego motocykla z 2008 roku byłem bardzo zadowolony.
-
Autor tematuindestructible
- Mistrz prostej
- Posty: 93
- Rejestracja: pt, 15 lip 2011, 13:31
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: KTM SXF 250 2010r. 280 mth - czy warto?
O sprzęt na kilka lat miałem na myśli sytuacje by dbac o sprzet z wyprzedzeniem w taki sposob by uniknac niepotrzebnej kumulacji kosztow przez przeoczenie jak wybuch silnika. Wiem ze to skrajnosc ale wolalbym pojezdzic na moto przez dluzszy czas niz w garazu go trzymac.
A co do moto - wczoraj widzialem sie z kolega i
- glowica nie byla robiona, byly zmieniane tylko uszczelki bo nie bylo potrzeby przy niedawnej wymianie uszczelek, ogolem caly sprzet na oryginalach byl robiony
- niedawno jakies 2 miesiace temu kolega zmienial lozyska prawie w calym moto nawet w jakis pierdolach ktorych nazw nie pamietam, wiec wydaje mi sie ze moto zadbane LECZ nie bez powodu potrzebuje zasiegnac jeszcze Waszej opinii za co z gory dziekuje.
-----------------------------------
Wczoraj bylem jeszcze raz u kolegi
Obecnie w silniku jest tlok selekcja C - najechane 23mth - po tym tloku jesli nie wejdzie jeszcze jeden no to grubsza sprawa sie szykuje - nowy cylinder, tlok, korba - nie mam pojecia ile to moze ksoztowac ale slyszalem ze ok 3000zł :-/ ale jako amator ponoc caly sezon przejezdze na tym tloku.
Naped w stanie bdb, powymieniane lozyska kol wachaczy i tam jeszcze kilka - wiec rozwazam ze moto jednak warte wziecia.
A co do moto - wczoraj widzialem sie z kolega i
- glowica nie byla robiona, byly zmieniane tylko uszczelki bo nie bylo potrzeby przy niedawnej wymianie uszczelek, ogolem caly sprzet na oryginalach byl robiony
- niedawno jakies 2 miesiace temu kolega zmienial lozyska prawie w calym moto nawet w jakis pierdolach ktorych nazw nie pamietam, wiec wydaje mi sie ze moto zadbane LECZ nie bez powodu potrzebuje zasiegnac jeszcze Waszej opinii za co z gory dziekuje.
-----------------------------------
Wczoraj bylem jeszcze raz u kolegi
Obecnie w silniku jest tlok selekcja C - najechane 23mth - po tym tloku jesli nie wejdzie jeszcze jeden no to grubsza sprawa sie szykuje - nowy cylinder, tlok, korba - nie mam pojecia ile to moze ksoztowac ale slyszalem ze ok 3000zł :-/ ale jako amator ponoc caly sezon przejezdze na tym tloku.
Naped w stanie bdb, powymieniane lozyska kol wachaczy i tam jeszcze kilka - wiec rozwazam ze moto jednak warte wziecia.