enduro na dlugie wypady w teren

Podaj nam kilka cennych informacji, a my polecimy Ci jaki motocykl będzie dla Ciebie najlepszy.
-gumis-
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 176
Rejestracja: pt, 6 sty 2012, 20:24
Styl jazdy: Enduro
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: enduro na dlugie wypady w teren

Post autor: -gumis- » pn, 9 sty 2012, 23:44

Ja zaproponował bym Yamahe TT600E lżejsze od XT i bardziej poręczne.Motocykl jednak mało znany (jeszcze)w Polsce, ale warto się zainteresowac

Autor tematu
dzk1990
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 52
Rejestracja: pt, 21 sie 2009, 11:48
Motocykl: Cagiva T4 350E
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Parczew
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: enduro na dlugie wypady w teren

Post autor: dzk1990 » wt, 10 sty 2012, 11:47

a czym rozni sie ttr600 od tt600e ? i jak w takim enduro ze spalaniem ? jaki jest zasieg na pelnym zbiorniku przy rekreacyjnej jezdzie po lesnych drogach ?

-gumis-
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 176
Rejestracja: pt, 6 sty 2012, 20:24
Styl jazdy: Enduro
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: enduro na dlugie wypady w teren

Post autor: -gumis- » czw, 12 sty 2012, 13:35

dzk1990 pisze:a czym rozni sie ttr600 od tt600e ? i jak w takim enduro ze spalaniem ? jaki jest zasieg na pelnym zbiorniku przy rekreacyjnej jezdzie po lesnych drogach ?
TTR-pochodna TT i odwrotnie. Motocykl bardziej "odchudzony", brak elektrycznego rozrysznika (po 2003 już były).Za to że brak elektryki dodano lepsze zawiecha, przód i tył na ohlinsie z pełną regulacją, a tym samym o większym skoku (minimalnie od TT) mniejszy zbiornik paliwa , inny Air Box, przełożenia,dekle silnika. Generalnie TTR jest bardziej HARD.
TTE- posiada elektryczny rozruch,pełną elektrykę ,waży około 140kg, ma również dobre zawiecha jednak kosztem elektryki na tył poleciał sachs a przód KYB.Starsze TTE miały na tyle ohlinsa. Od 98r sa już Sachsa. Przednie zawiecho z pełną regulacja dobicia,odbicia, tył regul wstępnego napięcia spręzyny + odbicie.
Obie sztuki latają na zaciskach BREMBO. Moim zdaniem sprzęt dobrze ubrany i daje radę. XT może być za ciężka w błocie itp.
TTR po 2003r kosztem rozruchu zmieniono zaciski na standardowe ze stajni Yamahy.
TTE była ściągana z Japoni przez włoskiego importera Yamahy. Brał silnik i ramę a resztę dokładał po swojemu,dlatego wyszło tak jak jest zawiecha ,hamulce, waga itp.
Na zbiorniku zrobisz delikatnie około 200km ,jeżdżąc jak należy 170km. Średni spala od 6-8l/100km

Autor tematu
dzk1990
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 52
Rejestracja: pt, 21 sie 2009, 11:48
Motocykl: Cagiva T4 350E
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Parczew
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: enduro na dlugie wypady w teren

Post autor: dzk1990 » czw, 12 sty 2012, 18:00

dzieki za rzeczową odp, pozostaje mi czekac az pojawi sie cos sensownego na sprzedaz :)

Luki18
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 10 paź 2010, 11:24
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: enduro na dlugie wypady w teren

Post autor: Luki18 » ndz, 15 sty 2012, 19:12


Marcel111
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 229
Rejestracja: czw, 24 lis 2011, 14:16
Motocykl: lc4 620 i yz125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: enduro na dlugie wypady w teren

Post autor: Marcel111 » śr, 29 lut 2012, 21:34

motocyklecross pisze:lc4 adventure 640.... nie ma co siegac po polsrodki\
Popieram, albo jeszcze lepiej lc4 625 sxc wspaniała maszyna, następca legendarnego super competition,
czyli najlżejszego LC4.

U nas w ekipie 3 kolesi na tym lata, lżejsze od adventure (tylko 139 na sucho) ale ciągle z rozrusznikiem, wygodny, zawieszenie bardzo dobre a w sprawnych rękach robi takie podjazdy że nie jeden na hard enduro wymięka.

Silnik bardzo żywotny, mało pali, części więcej niż do egzotycznej aprilii, nie znam lepszego konkurenta w wadze do 140kg. Suzuki drz słabszy silnik nie tak dobry zawias, Honda XR650R zrywniejsza ale odpalanie z kopa może zniechęcić.

Mało ich jest na rynku wtórnym, ale się trafiają.
np
http://allegro.pl/ktm-sxc-625-i2168125869.html



tak przy okazji dłuższych wypadów, czy ktoś się orientuje ile dokładnie ma taki zbiornik do exc?

http://www.fotoszok.pl/upload/2be92102.jpg
"Marz tak jakbyś miał żyć wiecznie, żyj tak jakbyś miał umrzeć jutro"
James Dean

EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125

andy2208
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 386
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 16:23
Motocykl: '05 YZ 250
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Zagwiździe
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: enduro na dlugie wypady w teren

Post autor: andy2208 » śr, 29 lut 2012, 22:19

Marcel111 pisze:tak przy okazji dłuższych wypadów, czy ktoś się orientuje ile dokładnie ma taki zbiornik do exc?

http://www.fotoszok.pl/upload/2be92102.jpg
Nie jestem pewien czy to dokładnie ten, ale acerbis produkuje powiększone zbiorniki do EXC o pojemności 6,6 galona (około 24-25 litrów!).
http://www.dirtbikebitz.com/acerbis-lar ... -5401.html
Montaż: http://www.spokanister.net/ktm_acerbis.htm

tatran
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 3
Rejestracja: pn, 19 lip 2010, 11:41
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: enduro na dlugie wypady w teren

Post autor: tatran » ndz, 11 mar 2012, 18:42

dzk1990 : sam szukałem moto pod podobne założenia co ty.
Chciałem kupić XR400, długo szukałem zadbanego egzemplarza ... nie znalazłem, ale jest to sprzęt niesamowity.
Bezawaryjny, prosty w obsłudze, mało spala.
Następnie szukałem DR350, nie znalazłem w dobrym stanie, motocykl trochę bardziej awaryjny niż Honda, ale warty poszukiwania.
Jak chcesz większą pojemność ze starszych ekonomicznych i prostych sprzętów to śmiało szukaj DR650, wart polecenia, jak znajdziesz w dobrym stanie.
Ostatecznie którąś z Yamahy z serii TT, z tym że bierz poprawkę że do nich części są drogie i trudno dostępne.
Ja po rocznych poszukiwaniach znalazłem złoty środek do twoich/ moich założeń.
Kupiłem Yamahę XT660R i na razie myślę na dłużej się z nią ożenić.
W sumie w podobnym budżecie co xt660R wolałbym XR400, ale bardzo, bardzo, bardzo trudno kupić przyzwoity egzemplarz.
Jest jeszcze jeden sprzęt, ale budżet większy Honda XR650L, większa siostra XR400, ale to marzenie ściętej głowy.
Najlepiej nówkę z USA przyciągnąć :lol:

Marcel111
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 229
Rejestracja: czw, 24 lis 2011, 14:16
Motocykl: lc4 620 i yz125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: enduro na dlugie wypady w teren

Post autor: Marcel111 » ndz, 11 mar 2012, 19:15

XR650L ? ciężka i słaba, to już lepiej XR650R, lżejsza z 20kg i mocy więcej o 20KM istny szatan, ale ten brak rozrusznika...
"Marz tak jakbyś miał żyć wiecznie, żyj tak jakbyś miał umrzeć jutro"
James Dean

EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125

tatran
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 3
Rejestracja: pn, 19 lip 2010, 11:41
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: enduro na dlugie wypady w teren

Post autor: tatran » ndz, 11 mar 2012, 19:35

Z czym ty wyskakujesz? z zawodniczym XR650?? to nie do tego celu, jakie są założenia!!!
spójrz na samo spalanie i skomplikowanie silnika... no comments
Przeczytaj pierwszy post, a później sensownie doradzaj.

Marcel111
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 229
Rejestracja: czw, 24 lis 2011, 14:16
Motocykl: lc4 620 i yz125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: enduro na dlugie wypady w teren

Post autor: Marcel111 » pn, 12 mar 2012, 04:10

bez przesady, jakie skomplikowanie silnika?

xr650r jeden wałek rozrządu,zawory na śrubkach, ogromna żywotność, w zasadzie bez słabych punktów,
tłok fabryka zaleca kontrolować co 15-20 tys, przebiegi?
nawet 80 tyś na jednej korbie

no chyba, że jesteś typem konserwatysty który jak widzi moto z chłodnicami to zakłada, że to jest awaryjne

L to klocek do spokojnej jazdy, R to szatan do wyżycia się i to fakt, że zależy kto czego szuka

założenia były
- niska waga
L-143kg R-122kg wg serwisówek

-jak najwiekszy zbiornik paliwa
oba po 10L

-ekonomicznosc
nie wiem jak L, ale R przy spokojnej jeździe 6 przy ostrej w terenie 10

-mala awaryjnosc
oba

-prostota konstrukcji
oba

-wygodna kanapa
w R każdy mi zazdrościł wygody, przynajmniej w porównaniu z wyczynami


Tak naprawdę wada R w ciężkim terenie - brak rozrusznika, podczas dalekich wypraw przestaje mieć znaczenie.
Ja latam trasy po 150km w koło domu i do takiego wyszalenia się exc 520 jest lepszy bo lżejszy więc łatwiej
wyciągać z błota i zrobić podjazd, ma rozrusznik więc jak zgaśnie w dziwnej pozycji to nie trzeba kopać

ale dalekie wyprawy ?
http://3.bp.blogspot.com/_cimO6Ukqd-A/T ... GP3182.JPG


owszem Honda oczywiście próbowała budować wizerunek L jako maszyny nawet zdolnej do crosu
http://www.youtube.com/watch?v=70jokjTaGT4

ale R w swoich latach udowodniła że ma nie tylko wizerunek
http://www.youtube.com/watch?v=eUWMN9hc ... re=related


L i R to po prostu różne charaktery, ale argument o skomplikowaniu silnika jakoś do mnie nie przemawia.
"Marz tak jakbyś miał żyć wiecznie, żyj tak jakbyś miał umrzeć jutro"
James Dean

EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wybór motocykla”