exc 250 2T czy exc-f 350 wybór niemożliwy

[bart1001]

Witam wszystkich. Za chwilkę (kilka chwil) kupuję moto. Mój wybór padł na KTM nowy, z salonu, EXC 250 2T lub EXC-F 350.
-coś o mnie: 90 kg, 182 cm, 20 lat po liceum
-doświadczenie: 2 lata KTM LC2 125 (27-30KM, 120 KG) ogarniany b.dobrze ale 10 lat temu.
-preferencje: tor 60%, las 40%
Jeździłem chwilkę obydwoma modelami, dużo czytałem , ale wybór nadal jest bardzo trudny. Moje odczucia po jazdach:
250 plusy: lekkość prowadzenia, zakręty, nawroty, nie szarpie jeźdźcem do przodu przy odpuszczaniu gazu, dźwięk który fajnie nakręca, zaskakująco dobry dół.
250 obawy: paliwozjadacz, moc w górnym zakresie może zbyt duża jak dla mnie (nie odwijałem do końca z braku świerzego doświadczenia( ze strachu ), nieobliczalność??
350 plusy: liniowe oddawanie mocy( co jest także trochę męczące), b.mocny dół czasami ma się wrażenie że za chwilę zgaśnie a on ciągnie dalej, mniejszy apetyt na paliwo.
350 obawy: skomplikowany silnik co raczej preferuje serwis niż garaż, trochę męczące hamowanie silnikiem, tylne koło szybko traci przyczepność, dźwięk (od małego wielbię dźwięk 2t).
Oczywiście oba moto są świetne, a ta lista to tylko pierdoły, pierwsze wrażenia.
Sercem skłaniam się do 250 być może z racji wcześniejszego posiadania 2t. 4t to teren mi zupełnie nieznany. W wielu testach 350 jest mocno chwalony i polecany dla amatorów, nie wiem tylko czy nie jest to trochę na wyrost by nagonić klientów serwisantom. W 250 obawiam się właściwie tylko narowistości, czy będę ją w stanie okiełznać. Dużym plusem 2t jest to ich prostota i możliwość samodzielnego grzebania. Napiszcie o swoich doświadczeniach i coś poradźcie. Dzięki

[trak]

Z mojego punktu widzenia (miałem EXC 450 a teraz mam sx 125) za 2t przemawia jednorazowy wydatek pieniędzy podczas remontów.
Ale w ostatecznym rozrachunku wszystko się może wyrównać.
A dlaczego no cóż jak sam wspomniales 250 lubi paliwo a jak paliwo to i olej do mieszanki, w 2t tłok nie polata tyle co w 4t. Oczywiście, ze ktoś zaraz napisze, ze co ja gadam. 4t trzeba olej zmieniać często a tez drogi no jaki kupisz taki masz, filtr oleju oczywiście tez nikt nie każe oryginału kupować. Regulacja zaworow np. to tez nie tragedia mozna zrobić samemu.
Na przykładzie powiem, ze przez roku użytkowania EXC 450 wydałem mniej pieniędzy niż teraz na sx-a nie dlatego ze EXC był nowy, tylko koszty są inne. Wiem wiem to jest cross a to enduro, ale to jest mało ważne w tym przypadku.
Jednak faktem jest, ze przy rozważaniach na temat 350 a 250 ja i tak kupił bym 250 albo znów zastanowił się nad 450 nie ma jakiejś strasznej różnicy w wadze a jest swietny.

Jak się ktoś nie zgadza jego sprawa.
Każdy ma swoje doswiadczenia i poglądy.

Pozdro
Jarek

[Czepek]

Ja nie, ale kumpel jeździł sx-f 350 i mówi, że crf 450 przy tym to baranek.

[STACHU125]

Jezeli 250 jest za mocna dla ciebie to pomysl moze o 200 exc,bardzo fajny i poreczny sprzet,jezdzilem takim na testach i raz na cc,na 1,5 h spalil ok 9l,gdzie sxf250 4t spalal mi zawsze ok 7,wiec roznica niewielka,a odpada ci duzo czynnosci zwiazanych z przegladami,obecnie kupilem sx 125 i jako drugi chce kupic sx150 ,z prostej przyczyny-nie chce mi sie juz dlubac w 4t,choc mialem zawsze nowki i wszystko robilem sam .Jezeli wyprodukowaliby sx 200 to napewno kupilbym go bez zastanawiania sie,choc po glowie chodzi mi jeszcze inny pomysl..... Pzdr

[Oleek]

Witam
A nie myślałeś o EXC 300? ma duży zbiornik,oddaje moc z dołu a górą kręci jak rasowe 2 T(oczywiście nim jest). Są tam mapy ,sam sobie dopasowujesz jaki sposób oddawania mocy Tobie najbardziej odpowiada...
Zawieszenie i tak ustawiasz pod swoje wymagania wiec z EXC 350 tez możesz zrobić super prowadzącą się maszynę...rwanie tylnego koła...dopasujesz odpowiednią zębatkę i po problemie
Sam latam 350 w crosie i powiem Ci ze na tor to szatan,w lesie trzeba rotować przełożeniami ,ale waga i zawieszenie rekompensuje pewne braki które w pełni oddaje EXC... i najważniejsze. Przeleciałem 350 ponad 60 mh i zrobiłem tylko tłok,reszta jak nowa.Nawet łańcuszek nie wymagał wymiany. Zaletą tego silnika jest to ze ktm powrócił do jednego oleju i w końcu(chwała im za to) sprzęgło nie jest na 4 śrubach!!!Wadą w nowych modelach jest elektronika...przez rzeczki proponuje n tylnim kole przelatywać:)
Powodzenia w podjęciu decyzji
Pozdrawiam

[bart1001]

Witam
A nie myślałeś o EXC 300? ma duży zbiornik,oddaje moc z dołu a górą kręci jak rasowe 2 T(oczywiście nim jest). Są tam mapy ,sam sobie dopasowujesz jaki sposób oddawania mocy Tobie najbardziej odpowiada...
Zawieszenie i tak ustawiasz pod swoje wymagania wiec z EXC 350 tez możesz zrobić super prowadzącą się maszynę...rwanie tylnego koła...dopasujesz odpowiednią zębatkę i po problemie
Sam latam 350 w crosie i powiem Ci ze na tor to szatan,w lesie trzeba rotować przełożeniami ,ale waga i zawieszenie rekompensuje pewne braki które w pełni oddaje EXC... i najważniejsze. Przeleciałem 350 ponad 60 mh i zrobiłem tylko tłok,reszta jak nowa.Nawet łańcuszek nie wymagał wymiany. Zaletą tego silnika jest to ze ktm powrócił do jednego oleju i w końcu(chwała im za to) sprzęgło nie jest na 4 śrubach!!!Wadą w nowych modelach jest elektronika...przez rzeczki proponuje n tylnim kole przelatywać:)
Powodzenia w podjęciu decyzji
Pozdrawiam

Szczerze mówiąc 250 to już szatan, a 300... Rozmawiałem dość długo z mechanikiem i powiedział mi że mapy w 2t nie zmieniają w charakterystyce silnika tak wiele jak w 4t. Powiedział że mapa w 2t zmienia tylko "straszny szatan" na " szatan"(lekko kastruje góre" . Zaworami na wydechu nie ma co się bawić bo dławienie strasznie zapycha nagarem. Poradził że lepiej na początku ustawić wszystko na "ostro" a skrócić gaz uniemożliwiając kręcenie silnika do końca. Za 2t przemawia do mnie także to że koszty utrzymania rozkładają się bardziej równomiernie i łatwiej je ukryć przed żoną

[STACHU125]

Wybor trudny,tyle fajnych modeli i co tu zrobic?kazdy ma plusy i minusy.Nowe 4t swietnie oddaja moc,2t tez dobry dol i gora,ciezko doradzic,wybor juz musi podjac wlasciciel,ja zaczynalem w 2004 na ktm exc520 i myslalem ze z tym sprzetem sie nie rozstane, bo sprzet mocny i mocniejszego nie potrzeba ,pozniej 525 i zawody cc,po roku wybor padl na sxf250 06,sx 125 06,sx 144 08,ktore mialem rownoczesnie.jak widac zmiejszam pojemnosci ,i ide w 2t,moze sie starzeje?a moze bardziej wygodny?nie wiem juz sam.na razie zostaje przy 2t i mi to pasuje i tak ma byc.Kazdy musi troche pojezdzic tym i tym, i wtedy moze wydac swoje opinie co lepsze.pzdr

[STACHU125]

A i jeszcze jedno ,tak jak pisal poprzednik,teraz mozna w pelni regulowac mapy zaplonu i dostosowac parametry pod siebie w kazdym z tych modeli o ktorych mowa,zarowno w 4t jak 2t,takze to tez nie problem zeby wykastrowac nawet 300exc.i wtedy zywot takiej maszyny tez jest wydluzony.pzdr

[trak]

Hmmm....
Tak prawdę mówiąc to EXC 300 to faktycznie niezłe rozwiazanie.
Sam się musze nad nim zastanowić na przyszłość.
A co do spalania to mozna kupić tuningowy zbiornik i bedzie wiecej paliwa.

[Marcel111]

Jak czytam Twojego posta to widzę, że Ty już wyboru dokonałeś tylko szukasz potwierdzenia

Co do nadmiaru mocy 250 2t to pojeździsz miesiąc i ogarniesz (jeździłem EXC 250 i naprawdę moto do opanowania, w przeciwieństwie do yz 250 TO jest zbyt narowista maszyna

350 - ja bym nie brał bo za krótko na rynku i nie wiadomo jak silniki się sprawują w dłuższej perspektywie (jeździ to z pewnością bardzo dobrze)

A 300 2T...nigdy na tym nie jeździłem, ale intryguje mnie ten moto

[omen]

witam
kupiles juz ten moto ?
i jak wybor trafny ?
350 4t mnie interesuje w EXC
pzdr

[bart1001]

Kupiłem 125 2t. Po roku jazdy stwierdzam że 350 4t byłoby lepszym wyborem (w miom przypadku). 125 nadaje się prawie wyłącznie do pałowania 1-2 godziny po dobrze znanej trasie i do domku, byle blisko bo dłuższy dojazd to katastrofa. Oczywiście daje bardzo dużo frajdy ale ma swoje ograniczenia. Pozdr.