DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Podaj nam kilka cennych informacji, a my polecimy Ci jaki motocykl będzie dla Ciebie najlepszy.
turtles0
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 52
Rejestracja: czw, 14 sty 2010, 15:57
Motocykl: CRF 450 R '07
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: turtles0 » wt, 16 lis 2010, 22:17

Zalezy co rozumiesz pod pojeciem generalka. Jesli standardowa (tlok, korba, lozyska na wal, lancuch rozrzadu i uszczelki+ robocizna u kogos) to pewnie cos okolo 2,500, jesli mowisz o zaworach, nowym cylindrze i to co wyzej wymienione to moze i te 4k wyjdzie, ale watpie.

WLD_Wlodi
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1040
Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
Motocykl: Różnie to bywa.
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: WLD_Wlodi » wt, 16 lis 2010, 22:56

Ja jednak uważam, że koszty eksploatacji DRZ 400 i EXC 525 się różnią i to znacznie.


Do autora: Jeżeli chcesz jeździć tanio, długie kilometry bez wkładania złotówki, to kup LC4 (625/640).

arek7
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 47
Rejestracja: czw, 19 lis 2009, 20:26
Motocykl: pomarańczowy
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: świętokrzyskie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: arek7 » śr, 17 lis 2010, 13:09

ghollum pisze:U mnie 30Mth to około 4tyś.km.
kolego to latasz sm czy rajdy długodystansowe?Bo średnia prdkość wyszła Ci 133 km/h :)

GRUUBBYY
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 289
Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 18:07
Motocykl: KLX 450 R
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Świecie
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: GRUUBBYY » śr, 17 lis 2010, 13:44

Cytat z innego fora:

Husqvarna (te starsze) ..... niestety , ale to wynalazek dla bogatych, albo mało jeżdżących, ciągle coś nie tak, cholerne gaźniki DelOrto i inne kretyńskie wynalazki.

Husaberg (te starsze) .... jak wyżej.

DRZ 400 (S, E i kopany) : wersja S , to kontynuacja DR 350 , ale w znacznie nowocześniejszym wydaniu, jednak jeśli mówimy o terenie , to nie można nie zacząć od wersji E i kopanej. Lekkie jak na enduro +/- 125 kg, nowoczesny design, około 49 KM , gaźnik Keihin z pompką - świetny gaźnik. Jedyne ENDURO spośród WR, EXC, itp , które nie wymaga wymiany tłoka co ileś tam godzin. Ma swoje dolegliwości: delikatne pokrywy magnezowe, szerokie i delikatne chłodnice, wadliwy napinacz łańcucha rozrządu do 2002 roku (taki grubszy) - przez co szybko padał łańcuch rozrządu, wykręcające się śruby koła magnesowego co skutkuje MASAKRĄ w cewkach. Oprócz tego jest to stosunkowo tanie, trwałe, mocne, poręczne, ENDURO, które zaspokoi każdego normalnego amatora i średnio zaawansowanego turyste off roadowca. Zawias tradycyjny , nie cieknie, nie rysuje się chrom, jeśli chcesz dużo jeździć i mało robić (oleje filtry co 1000km ) , ale w gruncie rzeczy to wszystko , to to jest motocykl dla Ciebie. Naprawdę można kombinować , wymyślać jakieś chińskie teorie , ale to jest wszechstronne udane moto. Świat i ludzie.

KTM EXC 400, 450, 520, 525 : wyczyn ...ciągle coś, ... zapiernicza jak dzikie, super zawias, super lekkość, straszna moc, tendencja do Shimmy, mega kiera w standardzie ...mega marketing ... ...i dla mnie na tym koniec. Ciągle coś się dzieje. Nie liczcie , że przelatacie 10 000 bez dotykania (tylko oleje , itp). Ten sprzęt został stworzony z myślą o autoryzowanych serwisach. W 400 po 10 000 strzelił zawór, w 450 rozebrali silnik i zawory były jak żyletki , a miała 12 000, w 520 korba wyszła bokiem , 525 było rozbierane 2 razy na miesiąc, wymieniane g wniane łożyska z Tajwanu bo huczały jak diabli, silnik chodził jak sieczkarnia, hałasuje sprzęgło, ciągła gehenna z "mega super wyczesanym" sprzęgłem hydraulicznym .... To nie motocykl dla mnie. Ja lubię jeździć, i robić tylko to co konieczne. nie nawidzę zastanawiania się co tym razem mi napier ... w silniku. Nie lubię wymieniać uszczelniaczy w przednim zawiasie dwa razy do roku. Zdejmować chłodnic, żeby zobaczyć zawory (i tak miejsca jest tyle co w sraczu dla myszy). Mój kumpel się śmieje , ze regulacja zaworów w EXC 525 zajmuje tyle czasu ile wymiana tłoka w jego CRF 450 R (miał obydwa motocyle). Nie rozumiem dlaczego ta firma stosuje rolkowe łańcuchy rozrządu , skoro wszyscy stosują lepsze , cichsze i trwalsze płytkowe.
To jest sprzęt dla fanatyków lub zawodników ze sponsorami, lub bogatymi tatusiami, lub grubym portfelem.


Pozdrawiam

Kre_K
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 455
Rejestracja: sob, 12 wrz 2009, 13:36
Motocykl: cyryfy
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: Kre_K » śr, 17 lis 2010, 16:18

GRUUBBYY pisze:Cytat z innego fora:

Husqvarna (te starsze) ..... niestety , ale to wynalazek dla bogatych, albo mało jeżdżących, ciągle coś nie tak, cholerne gaźniki DelOrto i inne kretyńskie wynalazki.

Husaberg (te starsze) .... jak wyżej.

DRZ 400 (S, E i kopany) : wersja S , to kontynuacja DR 350 , ale w znacznie nowocześniejszym wydaniu, jednak jeśli mówimy o terenie , to nie można nie zacząć od wersji E i kopanej. Lekkie jak na enduro +/- 125 kg, nowoczesny design, około 49 KM , gaźnik Keihin z pompką - świetny gaźnik. Jedyne ENDURO spośród WR, EXC, itp , które nie wymaga wymiany tłoka co ileś tam godzin. Ma swoje dolegliwości: delikatne pokrywy magnezowe, szerokie i delikatne chłodnice, wadliwy napinacz łańcucha rozrządu do 2002 roku (taki grubszy) - przez co szybko padał łańcuch rozrządu, wykręcające się śruby koła magnesowego co skutkuje MASAKRĄ w cewkach. Oprócz tego jest to stosunkowo tanie, trwałe, mocne, poręczne, ENDURO, które zaspokoi każdego normalnego amatora i średnio zaawansowanego turyste off roadowca. Zawias tradycyjny , nie cieknie, nie rysuje się chrom, jeśli chcesz dużo jeździć i mało robić (oleje filtry co 1000km ) , ale w gruncie rzeczy to wszystko , to to jest motocykl dla Ciebie. Naprawdę można kombinować , wymyślać jakieś chińskie teorie , ale to jest wszechstronne udane moto. Świat i ludzie.

KTM EXC 400, 450, 520, 525 : wyczyn ...ciągle coś, ... zapiernicza jak dzikie, super zawias, super lekkość, straszna moc, tendencja do Shimmy, mega kiera w standardzie ...mega marketing ... ...i dla mnie na tym koniec. Ciągle coś się dzieje. Nie liczcie , że przelatacie 10 000 bez dotykania (tylko oleje , itp). Ten sprzęt został stworzony z myślą o autoryzowanych serwisach. W 400 po 10 000 strzelił zawór, w 450 rozebrali silnik i zawory były jak żyletki , a miała 12 000, w 520 korba wyszła bokiem , 525 było rozbierane 2 razy na miesiąc, wymieniane g wniane łożyska z Tajwanu bo huczały jak diabli, silnik chodził jak sieczkarnia, hałasuje sprzęgło, ciągła gehenna z "mega super wyczesanym" sprzęgłem hydraulicznym .... To nie motocykl dla mnie. Ja lubię jeździć, i robić tylko to co konieczne. nie nawidzę zastanawiania się co tym razem mi napier ... w silniku. Nie lubię wymieniać uszczelniaczy w przednim zawiasie dwa razy do roku. Zdejmować chłodnic, żeby zobaczyć zawory (i tak miejsca jest tyle co w sraczu dla myszy). Mój kumpel się śmieje , ze regulacja zaworów w EXC 525 zajmuje tyle czasu ile wymiana tłoka w jego CRF 450 R (miał obydwa motocyle). Nie rozumiem dlaczego ta firma stosuje rolkowe łańcuchy rozrządu , skoro wszyscy stosują lepsze , cichsze i trwalsze płytkowe.
To jest sprzęt dla fanatyków lub zawodników ze sponsorami, lub bogatymi tatusiami, lub grubym portfelem.


Pozdrawiam
skoro opinie dwoch nieznanych sobie osob,czyli mojej i grubego sie pokrywaja,cos w tym musi byc.
---------------------------

Ce eRa
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 233
Rejestracja: śr, 29 kwie 2009, 22:00
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: Ce eRa » śr, 17 lis 2010, 16:43

A ja Wam powiem tak.Niejedno słyszałem i nie jedno widziałem ale to co wiem to to że dobre ktm-y były robione w latach 2004-5-6-7.Później jakość wykonania spadła na przysłowiowe "psy" .W ktm-ach szczególnie sprawdza się zasada jak dbasz tak masz.KTM ogólnie jest dobry ale nie można sobie pozwolić na wszelkiego rodzaju zaniedbania, wszystko musi być robione na czas, bo w przeciwnym razie...$$$...(i z tąd powiedzenie że ktm-y sie sypią i są drogie w utrzymaniu)
Wiem z własnego doświadczenia z 2T.

Autor tematu
KaceR
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 29
Rejestracja: czw, 6 lis 2008, 19:22
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: KaceR » śr, 17 lis 2010, 17:20

Nie zamierzam kupować lc4, bo jest to w mojej opinii wielki nieporęczny klocek, a nie zwinne i mocne supermoto. Husqvarna już odrzucona, pozostaje albo drz albo exc. Drz na pewno w wersji E, bo 40km to stanowczo za mało i to moto znudzi mnie po 2 tyg jazdy. Raczej będę sporo śmigał i też nie lubię co chwila grzebać w moto, bo po prostu denerwuje mnie to kiedy inni jeżdżą, a ja w środku sezonu stoję. Gruby, a jak wygląda serwis twojej drz?

arek7
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 47
Rejestracja: czw, 19 lis 2009, 20:26
Motocykl: pomarańczowy
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: świętokrzyskie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: arek7 » śr, 17 lis 2010, 18:11

mimo wypowiedzi kolegi "GRUUBBYY" polecam exc.Jak dla mnie i wielu moich znajomych exc jest porządną,przemyślaną konstrukcją w której zastosowano najlepsze podzespoły gdzie w innych motocyklach trzeba za nie słono zapłacić.Ciekawe jestem porównanie wytrzymałości tłoka,fanatyzm,shimi i ta regulacja zaworów,chyba sprzedam 525 lub zamienie na drz :lol:

kotQ
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 243
Rejestracja: czw, 24 wrz 2009, 17:33
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: kotQ » śr, 17 lis 2010, 18:12

Suzuka wedlug mnie to motor dla amatora ktory uczy sie startowac i zmieniac biegi bo po sezonie juz ten motor sie nudzi. Jesli nie masz kasy na 525 czy 450 to 250 tez bedzie niezlym sprzetem mysle ze moment i moc troche wyzsza od DRZ. A jezeli masz kase i mowisz ze masz niezlą kondyche to nic innego jak KTM. Husqvarna te 510 tez bylaby dobrym wyborem bo 610 troche klocowata wedlug mnie

GRUUBBYY
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 289
Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 18:07
Motocykl: KLX 450 R
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Świecie
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: GRUUBBYY » śr, 17 lis 2010, 19:58

W ranach sprostowania -to nie ja pisałem bo nigdy nie miałem EXC tylko jak na wstepe to cytat innego kolegi.
Gruby, a jak wygląda serwis twojej drz?
Historia mojej drz (2002 rok)

2008:
-lipiec kupno i na wstępnie wymiana łańcuszka rozrządu koszt 200 zł
-grudzień jebły sróbki na magnecie i rozwaliło cewki od pradnicy koszt 250zł przy okazji mechaniczny napinacz łańcuszka 50 zł (wada fabryczna)

2009:
-grudzień nowe opony napęd łożyska w kołach 700 zł

2010
-październik remont (silnik nigdy nie rozbierany :nowa korba 400zł , pierścienie tłokowe 100zł i zestaw tylnego zawiecha 250 zł plus uszczelki 150 zł.
Przede mna znowu wymiana napędu i opon kolejne 700 zł

Oprócz tego 3 razy w ciagu roku roku sprawdzam zawory oraz wymieniam olej z filtrem koszt wymiany 100 zł czyli kolejne 300 zł

Nie liczę klocków hamulcowych bo to się zużywa w zależności od warunków w jakich sie jezdzi jak i od jakosci tychze klocków ale średnio 5 kompletów na tył i 2 na przód na rok czyli kolejne 350zł

Co do intensywności jazdy to wyjeżdżam około zbiornika paliwa na tydzien czyli niecałe 10l co daje 2h toru lub 200 km delikatnego enduro. Czyli jakies 8000 tys lub 80h na rok w zależności od zimy

Tak sobie podliczyłem na szybko i wyszło 4000 zł! w przeciagu 2 lat. Z tego 300zł poszlo z powodu awari 650 na remont zas 3000 to koszty eksploatacji. Acha motocykl naprawiam sam.

Autor tematu
KaceR
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 29
Rejestracja: czw, 6 lis 2008, 19:22
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: KaceR » śr, 17 lis 2010, 20:04

250 odpada, kasa to własnie głowny aspekt, który biorę pod uwagę. Koszt zakupu samego motocykla może nawet mnie nie przeraża, ale interesuje mnie właśnie koszt jego utrzymania, bo dotychczas w szosówce to tylko lałem olej i cały sezon bez żadnych "atrakcji" jezdziłem :P Gruby przez dwa lata 4k to trochę wyszło, ktm wyszedł by chyba nie wiele drożej. Te 510 też oglądałem, ale odradzają huśki tu na forum i trochę się zraziłem :|

GRUUBBYY
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 289
Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 18:07
Motocykl: KLX 450 R
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Świecie
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Status : Offline

Re: DRZ 400 E vs KTM EXC vs Husqvarna te 610 - Który najlepszy?

Post autor: GRUUBBYY » śr, 17 lis 2010, 21:08

KaceR pisze:P Gruby przez dwa lata 4k to trochę wyszło, ktm wyszedł by chyba nie wiele drożej. :|
Jak zauważyłeś jeżdżę dużo i chciałbym dodać że to nie są wycieczki do pobliskiej wsi.
Na kołach byłem w Gdańsku Olsztynie Kwidzynie Człuchowie Szubinie i cholera wie gdzie jeszcze pojadę . Wybieram zawsze polna i co za tym idzie dłuższą drogę i jeżdżę agresywnie bo pykać można na chińskim skuterze. Reasumując koszty są zależne od ilości i jakości jazdy i nie da się porównać dwóch rożnych maszyn które są użytkowane przez dwóch rożnych kierowców
Wiem jedno ze jak narzazie moja drz zawsze przywiozła mi dupę do domu i dzisiaj siadam i jadę przed siebie tam gdzie chce i jak daleko chce bez obawy ze coś mi się sypnie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wybór motocykla”