Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 53
- Rejestracja: czw, 14 lip 2005, 08:25
- Motocykl: Yamaha WR 250 R osiołek :-)
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Sochaczew
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
Jasne, WR jest bardzo niewygodna może poleć mu jakiegoś criusera z podgrzewanym fotelem i manetkami. Oczywiście że trzeba o nią dbać jak o każdy tego typu sprzęt, ale jest niezawodna, "rozwojowa" i dużo lżejsza od XR.speedek666 pisze:Ale po co mu taki motor jak WR na bezdroża ? W WR niestety trzeba grzebac i dbać, crf x podobnie, klx'a nie polecam nie ma do niego w ogóle części...
Pozatym taką WR niewygodnie sie jezdzi po bezdrożach, ona ma jeździć w cięzszym terenie.
Na bezdroża to bdb honda XR 400, drz 400 - cięzsza, ale na drodze nie musisz miec leciutkiego motoru,
Co do KLXa nie wiem skąd masz informacje, że nie ma do nich części, bo jak ja używałem tego sprzętu nie było żadnych problemów żeby coś kupić. Zamawiałem rozrząd, filtry, łożyska, uszczelki do silnika i wiele innych rzeczy. Wszystko miałem maksymalnie w ciągu dwóch tygodni.
Yamaha od lat
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 312
- Rejestracja: pn, 22 cze 2009, 22:53
- Motocykl: RM 250 '95
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
miałem klx250 i polece z czystym sumieniem. w dzisiejszych czasach nie ma częsci?? skąd ty mieszkasz kolego?? nie wciskaj nowemu koledze kitu bo jeszcze wezmie i uwierzy...
mi klx wystarczał i na dojazdy po miescie - cho był do miasta troche za słaby. a w terenie radził sobie całkiem dobrze - oczywiscie do zastosowan wycieczkowo amatorskich.
a co do dr350 to skoro to taki nieudany moto to powiedz mi czemu tak trzyma cenę? osobiscie nie mialem ale moj kolega miał już dwie sztuki... bardzo sobie chwalił... a jak go naszedł pomysł na sprzedaż to sprzedawał jeden dzien...
no ale wybór nalezy do ciebie ... tylko uwazaj bo tu wiekszo lata nowymi lub prawie nowymi motocyklami i jak ty bedziesz wyglądał przy nich:)
ja mam rm250 1995 i wcale sie tego nie wstydze...
pozdrawiam
mi klx wystarczał i na dojazdy po miescie - cho był do miasta troche za słaby. a w terenie radził sobie całkiem dobrze - oczywiscie do zastosowan wycieczkowo amatorskich.
a co do dr350 to skoro to taki nieudany moto to powiedz mi czemu tak trzyma cenę? osobiscie nie mialem ale moj kolega miał już dwie sztuki... bardzo sobie chwalił... a jak go naszedł pomysł na sprzedaż to sprzedawał jeden dzien...
no ale wybór nalezy do ciebie ... tylko uwazaj bo tu wiekszo lata nowymi lub prawie nowymi motocyklami i jak ty bedziesz wyglądał przy nich:)
ja mam rm250 1995 i wcale sie tego nie wstydze...
pozdrawiam
-
Autor tematuDawid0017
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: sob, 19 wrz 2009, 13:34
- Motocykl: Suzuki TS 50
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
Owszem jedni sobie chwalą, drudzy narzekają zresztą jak ze wszystkim, mi jednak po prostu dr i drz nie odpowiadająa co do dr350 to skoro to taki nieudany moto to powiedz mi czemu tak trzyma cenę? osobiscie nie mialem ale moj kolega miał już dwie sztuki... bardzo sobie chwalił... a jak go naszedł pomysł na sprzedaż to sprzedawał jeden dzien...
Najbardziej skłonny jestem do WR, może jakoś nie będzie tak strasznie z tym serwisowaniem. Dzisiaj na przykład rozmawiałem z dwoma gosciami, na ktm'ach jeden exc-f 450 drugi sx-f 450. Ten na exc mówił ze jeździ niezbyt często ale jak już jedzie to bardzo daleko, ma go od 2 sezonów i silnika nie dotykał, dopiero w zimie myśli zaglądnąć i wyregulować zawory itp. Na pewno w takiej 450 zadziej się robi remonty niż w 250 ale przy mojej jeździe wyszłoby pewnie na to samo.
Także jeżeli tylko nadarzy się dobra okazja biorę WR ewentualnie zadbanego KLX
-
- Uzależniony od adrenaliny
- Posty: 524
- Rejestracja: pn, 6 lis 2006, 22:30
- Motocykl: mechaniczna pomarancza
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Sta
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
speedek666 pisze:Ale po co mu taki motor jak WR na bezdroża ? W WR niestety trzeba grzebac i dbać, crf x podobnie, klx'a nie polecam nie ma do niego w ogóle części...
Pozatym taką WR niewygodnie sie jezdzi po bezdrożach, ona ma jeździć w cięzszym terenie.
Na bezdroża to bdb honda XR 400, drz 400 - cięzsza, ale na drodze nie musisz miec leciutkiego motoru,
Nie zgodzę się z Tobą jeśli chodzi o to, że do klx'a nie ma części, praktycznie w każdym sklepie internetowym są. Jeszcze nie miałem problemu z częściami do tego motoru.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 161
- Rejestracja: ndz, 22 lis 2009, 12:25
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: w zależności od dnia
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
Po mojemu najlpeszym wyborem byłaby "otwarta wersja" DR-Z 400. Słyszałem opinie ludzi którzy twierdzili, że śmigają na niej w enduro, jeżdzą do pracy a czsem nawet odwiedzają tor mx bardzo uniwersalny sprzęcior może jakiś lekki pro to nie jest, ale w końcu to nie EXC-f tylko DR
Aktualnie:yamaha dt 125
W przyszłości: ? ? ? ? ?
___________________________________________________________
http://www.youtube.com/user/iBuuc?feature=mhum- prawie wszystko ze świata Apple
W przyszłości: ? ? ? ? ?
___________________________________________________________
http://www.youtube.com/user/iBuuc?feature=mhum- prawie wszystko ze świata Apple
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 362
- Rejestracja: pn, 16 kwie 2007, 12:19
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: w lesie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
Nie ma lepszego uniwrsalnego moto niz DRZ 400 S 40KM lub ostrzejszy i o lepszym zawiasie DRZ 400E.
Jak pragniesz Kawasaki to można czasem spotkać DRZ 400 jako KLX 400.
KLX 250/300 jest średnio udanym sprzetem.
Częste problemy z głowicami w nich były.
Jak pragniesz Kawasaki to można czasem spotkać DRZ 400 jako KLX 400.
KLX 250/300 jest średnio udanym sprzetem.
Częste problemy z głowicami w nich były.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 60
- Rejestracja: sob, 4 lip 2009, 18:47
- Motocykl: Gas Gas EC 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: okolice Lublina
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
i jak dawid, kupiles cos??
jak jestes dalej zainteresowany kupnem, to mam cos dobrego dla Ciebie
pisz na pw jakby co!
pzdr!
jak jestes dalej zainteresowany kupnem, to mam cos dobrego dla Ciebie
pisz na pw jakby co!
pzdr!
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
W 100% polecam drz ale wersje kopaną (z kick starterem) czyli jak kolega wyżej napisał E naprawdę uniwersalny sprzęt.E to jednocześnie najbardziej hardcorowa wersja drztki .
-
- Mistrz prostej
- Posty: 109
- Rejestracja: czw, 1 paź 2009, 16:49
- Motocykl: CRF 450
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Szczecin/Poznań
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
a czemu wersja kopana? lepsza byla czy jak:>?
byla Rm 250
byla RMZ 250
byla LTR 450
jest CRF 450
byla RMZ 250
byla LTR 450
jest CRF 450
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1168
- Rejestracja: sob, 17 maja 2008, 13:25
- Motocykl: EXC 400 '12
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Olsztyn / Toronto
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 1 raz
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
adas12 pisze:a czemu wersja kopana? lepsza byla czy jak:>?
Niższa masa. Swoją drogą rozrusznik przydaje się czasem w Enduro.
"Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały"
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 362
- Rejestracja: pn, 16 kwie 2007, 12:19
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: w lesie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
Wersja kopana na 49 KM i nazywa sie DR-Z 400 i tyle.superpimp pisze:W 100% polecam drz ale wersje kopaną (z kick starterem) czyli jak kolega wyżej napisał E naprawdę uniwersalny sprzęt.E to jednocześnie najbardziej hardcorowa wersja drztki .
Wersja elektryczna bez kopniaka nazywa sie DR-Z 400E.I tez ma 49KM
Oba motocykle sa wyczyn.
I róznia sie tylko rozruchem. Wersja kopana jest mega rzadka.
Bardziej rzadka niż sportowa wersja DR350 . Żedne S,SE,SHC. Tylko DR350. Miała graty od RMX250 i 33KM.
Niezle wymiatała. To tak dla info.
Wersja cywilna DR-Z 400 S ma 40KM. Skok zawisu skrócony do 260mm. Pełen osprzet drogowy. Wieksza wagę.
Łatwo rozkręcic DR400S do większej mocy. Tylko po co.
Tak czy siak nawet wersja S jest bardzo dzielnym motocyklem .
-
Autor tematuDawid0017
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 5
- Rejestracja: sob, 19 wrz 2009, 13:34
- Motocykl: Suzuki TS 50
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uniwersalne enduro na bezdroża do 10 tys.
Na razie jestem na etapie zbierania kasy xD wypatruje okazje na allegro i w gazetach ale w mojej okolicy nie ma nic ciekawego. DRZ odpada, po głębszym namyśle doszedłem do wniosku ze WR/ EXC-f/TE/CRF-x 250, będzie idealne, wszelkie wymiany i czynności serwisowe jestem w stanie zrobić we własnym zakresie, nie jeżdżę bardzo często także myślę ze jestem w stanie spokojnie utrzymać hard enduro. Pozostaje mi tylko czekać na jakąś dobra okazje w zimowej cenie \:D/