Budowa repliki WSK MR16T/266/Trial
-
Autor tematuBoro
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 155
- Rejestracja: ndz, 7 maja 2006, 10:27
- Motocykl: Honda TRX 440ex
- Styl jazdy: Cross Country
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 7 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Budowa repliki WSK MR16T/266/Trial
Jak już zostało to stwierdzone - forum umarło, ale że jak się coś zaczyna to trzeba to skończyć to do samego końca projektu będę uzupełniał temat. Prace posunęły się sporo do przodu. Motocykl jest prawie skończony, jednak póki co o napędzie grawitacyjnym. W niedługim czasie biorę się za silnik. Ciężki to będzie temat, ale może coś z tego wyjdzie. W kwestii malowania, co fabrycznie było czarne jest czarne, a co srebrne jest w ocynku galwanicznym (widoczne plamy to kurz). Chrom jest wyłącznie na kierownicy i lagach, bo tylko tam oryginalnie był. Co prawda kierownica jest trochę zmasakrowana, bo ktoś coś przy niej działał, ale taką ją zostawię, ponieważ zależy mi, żeby ta replika przypominała motocykl używany.
Tak wyglada tylna część.
Do wymiany mam lampę, bo jest popękana, oczywiście nikt nie ruszał, ba nawet nie patrzył, sama się połamała... Fakt, że na warsztacie jest burdel, ale można uważać
Przód też już praktycznie gotowy.
Z przednim kołem był mały problem, ponieważ przy piaście typu półbęben obręcz ma delikatnie inaczej ukierunkowane otwory na nyple, i o ile z kołem na tył nie było problemu z zapleceniem, tak z przodem problem był. Ale ogarnąłem temat, gdybym był "youtuberem" pewnie powstałoby o tym z 10 odcinków z dywagacjami jak to zrobić, dlaczego tak. Ale, że jestem "zwykły Kowalski" to sobie, w miarę szybko, poradziłem Na dniach oblekam na obręcz trialową oponę 3.0x21 i koniec z kołami. Kolejnym kłopotem były szprychy. Tym razem udało mi się je wymierzyć co do milimetra, ale że tym razem pani przyjmująca zamówienie chciała być mądrzejsza i na stwierdzenie, że szprycha ma mieć 3mm (i tak powinny być 4mm) zrobiła mi szprychy 2,5mm a gwint 3 pomimo kilkukrotnego przypominania, że szprycha ma mieć 3mm. Co prwada od zamowienia do odbioru minęły 3 godziny, ale musiałem dorabiać drugi komplet. Błotniki pomalowane są chromem natryskowym, ale jest jakiś ciulaty, bo zostają na nim odciski palców, a próba ich spolerowania kończy się tragedią. Laga jak widać będzie wymieniona.
Projekt na ten moment jest w takim stanie kompletności. Najlepsze jest to, że przy każdej liście brakujących elementów, którą robię do zamówienia pada stwierdzenie, że to już chyba ostatnia. I te ostatnie spisy były już 4, non stop brakuje jakiś drobnych elementów
Tak wyglada tylna część.
Do wymiany mam lampę, bo jest popękana, oczywiście nikt nie ruszał, ba nawet nie patrzył, sama się połamała... Fakt, że na warsztacie jest burdel, ale można uważać
Przód też już praktycznie gotowy.
Z przednim kołem był mały problem, ponieważ przy piaście typu półbęben obręcz ma delikatnie inaczej ukierunkowane otwory na nyple, i o ile z kołem na tył nie było problemu z zapleceniem, tak z przodem problem był. Ale ogarnąłem temat, gdybym był "youtuberem" pewnie powstałoby o tym z 10 odcinków z dywagacjami jak to zrobić, dlaczego tak. Ale, że jestem "zwykły Kowalski" to sobie, w miarę szybko, poradziłem Na dniach oblekam na obręcz trialową oponę 3.0x21 i koniec z kołami. Kolejnym kłopotem były szprychy. Tym razem udało mi się je wymierzyć co do milimetra, ale że tym razem pani przyjmująca zamówienie chciała być mądrzejsza i na stwierdzenie, że szprycha ma mieć 3mm (i tak powinny być 4mm) zrobiła mi szprychy 2,5mm a gwint 3 pomimo kilkukrotnego przypominania, że szprycha ma mieć 3mm. Co prwada od zamowienia do odbioru minęły 3 godziny, ale musiałem dorabiać drugi komplet. Błotniki pomalowane są chromem natryskowym, ale jest jakiś ciulaty, bo zostają na nim odciski palców, a próba ich spolerowania kończy się tragedią. Laga jak widać będzie wymieniona.
Projekt na ten moment jest w takim stanie kompletności. Najlepsze jest to, że przy każdej liście brakujących elementów, którą robię do zamówienia pada stwierdzenie, że to już chyba ostatnia. I te ostatnie spisy były już 4, non stop brakuje jakiś drobnych elementów
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Budowa repliki WSK MR16T/266/Trial
Wyrazy szacunku za wytrwałość.
To może odmienić Twoje życie
https://duckduckgo.com/?q=p%C3%B3%C5%82 ... &ia=images
To może odmienić Twoje życie
https://duckduckgo.com/?q=p%C3%B3%C5%82 ... &ia=images
-
Autor tematuBoro
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 155
- Rejestracja: ndz, 7 maja 2006, 10:27
- Motocykl: Honda TRX 440ex
- Styl jazdy: Cross Country
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 7 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Budowa repliki WSK MR16T/266/Trial
Że półki ? Z tym nie jest najgorzej, większy problem stanowią porozwalane klucze, których nie wszystkim chce się odkładać na ich docelowe miejsce
Historia budowy WSK dobiegła końca. Popełniłem małą profanację, ponieważ założyłem do niej współczesny zapłon. Trzeba przyznać, że nasi "eksperci" w dziedzinie budowy zapłonów CDI do klasyków, nie chcą bądź nie potrafią zrobić czegoś innego niż ich masówka nawet za dodatkowe pieniądze... Kupiłem więc współczesny zapłon CDI z modułem, cewką, regulatorem napięcia i przerobiłem go tak, że światła działają bez regulatora, a osobny moduł z cewką zastąpiłem cewkomodułem. Czyli prawie zbliżyłem się do oryginału z WSK. Pewnie jak kiedyś złapię natchnienie to przerobię wał i założę oryginalny zapłon. Ale do sedna:
Bębny w kołach są dziwnie małe, ale takie są półbębny w WFM. Nie chciałem stosować innych kół z pełną piastą, bo oryginał MR16T był na półbębnie. Układ hamulcowy przód:
Tył:
Podnóżki w wielu oryginałach zmieniano na te z crossowych CZ, ja zrobiłem takie jak wychodziły fabrycznie:
Tłumik, jak w instrukcji skręcany trzema blachowkrętami:
Dźwignie silnika, tutaj jeszcze nie koniec bo czekam na paczkę z Czech z kickstarterem z CZ, natomiast dźwignia zmiany biegów skrócona według patentu z tamtych lat:
Kolejny patent to wycięty dekiel od strony zapłonu. Miało to na celu ułatwić wymianę linki sprzęgła. Byli również zawodnicy, którzy przedłużali dźwignię sprzęgła, w celu lżejszego jego działania:
Skoro trzymamy się epoki do głowicy trafiła ISKRA F100:
Centrum dowodzenia:
Motocykl, o ile tak to można nazwać jeździ. Kupiłem nowy gaźnik Pegaza, który poszedł do śmieci bo tylko do tego się nadaje. Silnik na nim nie chciał zapalić, zregenerowałem stary oryginalny i wszystko działa. Do skończenia mam jeszcze instalację do świateł, bo wcześniej zrobiłem tylko "testową" żeby zobaczyć czy światła będą świecić.
Historia budowy WSK dobiegła końca. Popełniłem małą profanację, ponieważ założyłem do niej współczesny zapłon. Trzeba przyznać, że nasi "eksperci" w dziedzinie budowy zapłonów CDI do klasyków, nie chcą bądź nie potrafią zrobić czegoś innego niż ich masówka nawet za dodatkowe pieniądze... Kupiłem więc współczesny zapłon CDI z modułem, cewką, regulatorem napięcia i przerobiłem go tak, że światła działają bez regulatora, a osobny moduł z cewką zastąpiłem cewkomodułem. Czyli prawie zbliżyłem się do oryginału z WSK. Pewnie jak kiedyś złapię natchnienie to przerobię wał i założę oryginalny zapłon. Ale do sedna:
Bębny w kołach są dziwnie małe, ale takie są półbębny w WFM. Nie chciałem stosować innych kół z pełną piastą, bo oryginał MR16T był na półbębnie. Układ hamulcowy przód:
Tył:
Podnóżki w wielu oryginałach zmieniano na te z crossowych CZ, ja zrobiłem takie jak wychodziły fabrycznie:
Tłumik, jak w instrukcji skręcany trzema blachowkrętami:
Dźwignie silnika, tutaj jeszcze nie koniec bo czekam na paczkę z Czech z kickstarterem z CZ, natomiast dźwignia zmiany biegów skrócona według patentu z tamtych lat:
Kolejny patent to wycięty dekiel od strony zapłonu. Miało to na celu ułatwić wymianę linki sprzęgła. Byli również zawodnicy, którzy przedłużali dźwignię sprzęgła, w celu lżejszego jego działania:
Skoro trzymamy się epoki do głowicy trafiła ISKRA F100:
Centrum dowodzenia:
Motocykl, o ile tak to można nazwać jeździ. Kupiłem nowy gaźnik Pegaza, który poszedł do śmieci bo tylko do tego się nadaje. Silnik na nim nie chciał zapalić, zregenerowałem stary oryginalny i wszystko działa. Do skończenia mam jeszcze instalację do świateł, bo wcześniej zrobiłem tylko "testową" żeby zobaczyć czy światła będą świecić.
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Budowa repliki WSK MR16T/266/Trial
Gratuluję wytrwałości i życzę "wytworzenia" całej galerii rzadkich motocykli.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 357
- Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 12:25
- Motocykl: Cr250
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Ligota k. Bielska-Bialej
- Podziękował: 1 raz
- Podziękowania: 2 razy
- Status : Offline
Re: Budowa repliki WSK MR16T/266/Trial
Coś pięknego! Gratuluję projektu.
Serwis zawieszenia Bielsko-B. okolice
-
- Admin
- Posty: 1872
- Rejestracja: pt, 5 cze 2009, 18:04
- Motocykl: aktualnie brak
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: B-nia
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 12 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Budowa repliki WSK MR16T/266/Trial
Piękna <3 Gratulacje
chociaż jeśli mam się do czegoś doczepić to nie podoba mi się czcionka przy 'Trial 175' jakaś taka komiksowa chyba, że tak było w oryginale.
chociaż jeśli mam się do czegoś doczepić to nie podoba mi się czcionka przy 'Trial 175' jakaś taka komiksowa chyba, że tak było w oryginale.
-
Autor tematuBoro
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 155
- Rejestracja: ndz, 7 maja 2006, 10:27
- Motocykl: Honda TRX 440ex
- Styl jazdy: Cross Country
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 7 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Budowa repliki WSK MR16T/266/Trial
Taka czcionka była w oryginale. Mógłbym zamieścić zdjęcie oryginalnej trialówki WSK żebyście sobie porównali, ale tego nie zrobię, bo ludzie teraz są pop...i, bardzo roszczeniowi znaczy się i nie mam zamiaru pałętać się po sądach za zamieszczenie zdjęcia czyjegoś motocykla. Chociaż niestety nie mają tej świadomości, że co można znaleźć w internecie należy do internetu, a nie tylko do nich
-
Autor tematuBoro
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 155
- Rejestracja: ndz, 7 maja 2006, 10:27
- Motocykl: Honda TRX 440ex
- Styl jazdy: Cross Country
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 7 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Budowa repliki WSK MR16T/266/Trial
Uczepiłeś się tej czcionki jak pijany płotu Oczywiście, żeby nie było, że się obraziłem Mam kilka zdjęć podobnej do tej, którą zastosowałem. Inne, jak słusznie zauważyłeś, też były. Swoją zeskalowałem z serwisówki. Prawda jest taka, że ilu zdjęć trialówek nie przeglądniesz to zawsze znajdziesz różnice, czy to w tych szparunkach czy nawet drobne różnice w konstrukcji. Przykład śruby wlewu oleju do prawego ramienia wahacza. Posiłkowałem się zdjęciem niedawno sprzedanej trialówki i tam ten "wlew" był z tyłu wahacza, popatrzysz na inne zdjęcia i ta śruba jest z przodu. To samo dotyczy blach mocujących wahacz do ramy, trzy zdjęcia i w każdej blacha ma inny kształt. Mowa tutaj oczywiście o modelu MR16T, bo już 2.66 miała zmodyfikowaną ramę w miejscu łączenia w wahaczem. Swoją drogą jak to stwierdził pewien kolekcjoner: "Po co budować replikę czegoś co istnieje ?!" Ja to pytanie pozostawiłem bez odpowiedzi, trzeba by spytać setek ludzi na całym świecie haha.