Forum MotoX.com.pl

Zaje*ista galeria

Bardzo fajna galeria

Niestety, ale naszedł też ten mniej upragniony czas remontu i po weryfikacji części nowy wał czeka na swój montaż.

Nowy wał i jest taki przepalony?

Na poważnie zajmujesz się tym sportem (to znaczy masz jakieś profity z tego sportu z których sie utrzymujesz) czy porostu bawisz się dopóki się da? Bo jestem pełen podziwu dla Ciebie.

Wiem że się powtarzam ale naprawdę jest klasa =D> =D> =D>

Co do wału to gorąco mu się zrobiło na myśl co go czeka w Majstra rękach dlatego tak kolorów nabrał

Hehe jedyny profit to kilka świec i koszulka od firmy NGK, której dziękuję za wsparcie.
W zależności od tego czy znajdziemy sponsorów wspierających klub to czasem mamy np. na paliwo do auta, lub koszulę klubową, ale i to jest rarytas. Wszystko jest dla FANU
Czasem też robimy szkolenia i zawody u nas na torze, by było parę ziko na wyjazd.
W motocrossie zawodników, którzy utrzymują się z tego sportu można policzyć na palcach jednej dłoni. W SE jest tylko jeden, wiadomo o kim mowa 8)
Jedyny zysk w tej dziedzinie daje mi naprawa i tuning motocykli wyczynowych.

Wał nosi ślady wpływu ciepła, bo okolice sworznia były podgrzewane indukcyjnie przed prasowaniem. Z wałów bez "blach" miałem do wyboru tajwańskiego Hot Rodsa lub chińskiego Wiseco. Porównując jakość wykonania HR wychodzi zdecydowanie lepiej, chodź na rzecz Wiseco przemawiało zerowe bicie (w HR 0,01 mm), ale i to dało się skorygować.
Silnik już złożony gotowy do palnikowania. W tym sezonie planuje głównie jeździć w MX i zahaczyć jedną rundę SE w Warszawie.

Szkoda, że się nie zobaczymy na Jamie. Może następnym razem

Lekkie odświeżenie. Wczorajszy trening MX na torze Winna Góra w Miejscu Piastowym. Za tydzień czas na Karolin. Do zobaczenia

No to widzimy się w Karolinie

Karolin był trochę podmokły (padało całą noc), ale mimo wszystko zdecydowaliśmy się wystartować.


Udało się dojechać na 5 pozycji w pierwszym finale, a w drugim zatkał się wężyk od odpowietrzenia baku. Cóż jak to się mówi... życie.







Nasze sprzęty po sobotnim treningu





3 gwiazdkowy hotel "IVECO"

Endurowy wyścig w takim błocie.

no Majster w Karolinie faktycznie ciężko było i dużo błota, też byłem