Forum MotoX.com.pl

Witam. Przedstawiam Wam moją maszynę, czyli Kawasaki KMX 125 z 1997 roku. Stan bardzo Dobry. W moich rękach od prawie dwóch miesięcy. Za 2-3 sezony zamierzam kupić jakąś crossówkę. Zdecydowałem się na nią, aby zacząć przygodę z MX stopniowo.

FOTKI :





Pozdrawiam.

PS. Wiem, że u mnie bezpieczeństwo jest na słabym poziomie. :/ Ale do wakacji pieniądze będą na jakieś elementy ubioru.

Jeśli nie masz na razie kasy na buty to załóż przynajmniej adidasy-zawsze bezpieczniej niż w szkolnych

Czekamy na jakieś filmiki/zdjęcia z jazdy

Popraw zdjęcia

Prace nad maszyną trwają. : )





Dyfuzor po spawaniu tlenem i migomatem :



Przed malowaniem :


No i po :



a wygląda tak :




Nie jest to koniec, zostało parę elementów do zrobienia...

Postanowienia na ten sezon ? Przejechać dużo km, czerpać z tego radość i zmontować jakiś filmik!

No czekam na więcej fotek ) No z tą jazdą to lipa póki co bo śnieg atakuje !;//

No, atakuje atakuje, ale gadają, ze dwa tygodnie ma padać śnieg z deszczem, a potem cały czas na plusie więc będzie ogień.

To samo gadają od 2 miesięcy :drinkers: :finga:

Tego spawu nie można było zeszlifować ?

Enduros70 pisze:Tego spawu nie można było zeszlifować ?

A widać ten spaw na ostatnim foto
No i najlepsze, pewnie gdzieś tym spawem zawadzi
Posty tego typu tylko prowokują więc daj sobie na wstrzymanie zanim coś takiego napiszesz :butthead:

Ostatnie zdjęcie jest zrobione patykiem. Jak już się dopieszcza fure to wszystko się doprowadza do perfekcji.

Tego spawu w ogóle nie widać. :O Zdjęcia były robione na szybko telefonem, więc co się dziwisz ? A co do dopieszczania - daj mi skrzynkę z niekończącą się kasą to furka by wyglądała ładniej niż nowy. ; ). Dyfuzor nie wymagał całego spawania, tylko tam, gdzie najbardziej jest urażony na błoto, bo miał dziurkę i wypadało pomalować, bo wyglądało to niezbyt ładnie.