Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
-
Autor tematuMarcel111
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 229
- Rejestracja: czw, 24 lis 2011, 14:16
- Motocykl: lc4 620 i yz125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Szczecin
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
niestety to była kwestia czasu, kiedy wezmą się za offroadowców
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35825, ... zlaki.html
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35825, ... zlaki.html
"Marz tak jakbyś miał żyć wiecznie, żyj tak jakbyś miał umrzeć jutro"
James Dean
EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125
James Dean
EXC 125 -> XR650R -> EXC 520 --> lc4 620 i yz125
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 237
- Rejestracja: pn, 21 lut 2011, 19:08
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
e bo ludzie nie mają co robić tylko się interesują kimś a na siebie nie popatrzą a sami do tego obszaru natury 2000 pewnie wyrzucają śmieci
Sprowadzam czesci z usa moge pomóc
-
- Mistrz prostej
- Posty: 166
- Rejestracja: śr, 9 mar 2011, 21:49
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
Jak wyrzucasz smieci jesteś dobry jak jeździsz po lesie jesteś zły pijesz ćpasz dobrze jeździsz źle... Niech ludzie zajmą się tym co na prawdę ważne a przede wszystkim każdy niech zacznie od własnego podwórka i będzie git.
-
- Moderator
- Posty: 762
- Rejestracja: wt, 25 lip 2006, 14:56
- Motocykl: KTM XC 300 2016r.
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Wisła
- Podziękował: 10 razy
- Podziękowania: 4 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
Nie do końca rozumiem o co Wam chodzi z tymi śmieciami . Jeżeli macie dowody na to, że ktoś wyrzuca śmieci i macie chęć donosić to droga wolna. Prawo zakazuje wyrzucania śmieci do lasów (i nie tylko do lasów), zakazuje również wjazdu pojazdami silnikowymi do lasu. Każdy kto łamie ten przepis musi się liczyć z konsekwencjami.
Nie rozumiem Waszych pretensji:
Z drugiej strony lasy muszą z założenia spełniac następujące funkcje:
1. Środowiskotwórcza - wodochronna, glebochronna, ostoje zwierzyny itp
2. SPOŁECZNA - kształtowanie krajobrazu, kształtowanie korzystnych warunków zdrowotnych i REKREACYJNYCH
3. Produkcyjna.
Tak więc w funkcji społecznej jest wzmianka o kształtowaniu warunków rekreacyjnych.
Skoro pasją pewnej ZORGANIZOWANEJ grupy offroadowców jest właśnie jazda w dzikim terenie to wg mnie taka grupa powinna udać się do Nadleśniczego i przedstawić mu wcześniej opracowany plan. W najlepszym przypadku grupa ta powinna dążyć do wydzierżawienia kawałka gruntu na ustalonych warunkach i stworzenia na nim toru do bezpiecznej jazdy. Wtedy offroadowcy mogliby uprawiać swoją ulubioną dyscyplinę sportu w bezpieczny sposób, a lasy (teoretycznie) nie byłyby narażone na rozjeżdżanie. Wiadomo, że w nadleśnictwie można się spotkać z "betonową ścianą", ale wtedy pozostają inne alternatywy - urząd miasta, tor prywatny...
Jeżeli kilku gości bezmyślnie wpada na zaludnione szlaki turystyczne przy okazji zahaczając o rezerwaty, to nie ma się co dziwić, że media to nagłaśniają, bo dla mediów to jest woda na młyn.
Wszyscy doskonale wiemy że władzom łatwiej wszystkiego zakazać niż wyjść z inicjatywą, dlatego też takie sprawy musimy brać we własne ręce. Jeżeli naprawdę kocha się enduro i motocross, to trzeba zrobić wszystko, aby stworzyć sobie warunki do jazdy. Ja próbowałem i można powiedzieć spotkałem się z "betonową ścianą" na najniższym szczeblu - w mojej ekipie. Łatwiej również ludziom jest po prostu wpaść na szlak i zrobić zadymę niż po prostu spiąć dupę i wziąć sprawy we własne ręce. Ja jeszcze ostatniego słowa nie powiedziałem i będę działał dalej.
Nie rozumiem Waszych pretensji:
szopson pisze:Jak wyrzucasz smieci jesteś dobry jak jeździsz po lesie jesteś zły pijesz ćpasz dobrze jeździsz źle... Niech ludzie zajmą się tym co na prawdę ważne a przede wszystkim każdy niech zacznie od własnego podwórka i będzie git.
Zrozumcie, że po prostu istnieje ZAKAZ WJAZDU DO LASU. I płacz o śmieci, ćpanie i chlanie tutaj NIC NIE ZMIENI!miniminix123 pisze:e bo ludzie nie mają co robić tylko się interesują kimś a na siebie nie popatrzą a sami do tego obszaru natury 2000 pewnie wyrzucają śmieci
Z drugiej strony lasy muszą z założenia spełniac następujące funkcje:
1. Środowiskotwórcza - wodochronna, glebochronna, ostoje zwierzyny itp
2. SPOŁECZNA - kształtowanie krajobrazu, kształtowanie korzystnych warunków zdrowotnych i REKREACYJNYCH
3. Produkcyjna.
Tak więc w funkcji społecznej jest wzmianka o kształtowaniu warunków rekreacyjnych.
Skoro pasją pewnej ZORGANIZOWANEJ grupy offroadowców jest właśnie jazda w dzikim terenie to wg mnie taka grupa powinna udać się do Nadleśniczego i przedstawić mu wcześniej opracowany plan. W najlepszym przypadku grupa ta powinna dążyć do wydzierżawienia kawałka gruntu na ustalonych warunkach i stworzenia na nim toru do bezpiecznej jazdy. Wtedy offroadowcy mogliby uprawiać swoją ulubioną dyscyplinę sportu w bezpieczny sposób, a lasy (teoretycznie) nie byłyby narażone na rozjeżdżanie. Wiadomo, że w nadleśnictwie można się spotkać z "betonową ścianą", ale wtedy pozostają inne alternatywy - urząd miasta, tor prywatny...
Jeżeli kilku gości bezmyślnie wpada na zaludnione szlaki turystyczne przy okazji zahaczając o rezerwaty, to nie ma się co dziwić, że media to nagłaśniają, bo dla mediów to jest woda na młyn.
Wszyscy doskonale wiemy że władzom łatwiej wszystkiego zakazać niż wyjść z inicjatywą, dlatego też takie sprawy musimy brać we własne ręce. Jeżeli naprawdę kocha się enduro i motocross, to trzeba zrobić wszystko, aby stworzyć sobie warunki do jazdy. Ja próbowałem i można powiedzieć spotkałem się z "betonową ścianą" na najniższym szczeblu - w mojej ekipie. Łatwiej również ludziom jest po prostu wpaść na szlak i zrobić zadymę niż po prostu spiąć dupę i wziąć sprawy we własne ręce. Ja jeszcze ostatniego słowa nie powiedziałem i będę działał dalej.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 317
- Rejestracja: czw, 22 mar 2012, 17:10
- Motocykl: Crf 250
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
W tym roku wprowadzony zakaz organizowania imprez motoryzacyjnych więc jakiekolwiek legalne jeżdżenie po lesie, jak było to można zrobić kiedyś (znaleźć grupkę, dogadać się z leśnictwem gdzie się pojedzie i oficjalnie brac to jako impreza) nie są możliwe.MYRTIN KTM pisze:Skoro pasją pewnej ZORGANIZOWANEJ grupy offroadowców jest właśnie jazda w dzikim terenie to wg mnie taka grupa powinna udać się do Nadleśniczego i przedstawić mu wcześniej opracowany plan.
http://www.stopquadom.pl/news/article/2 ... h-lesnych/
Jak ktoś lubi śmigać po torze to jedzie na tor, jak ktoś woli poendurować jedzie w las proste.MYRTIN KTM pisze:W najlepszym przypadku grupa ta powinna dążyć do wydzierżawienia kawałka gruntu na ustalonych warunkach i stworzenia na nim toru do bezpiecznej jazdy
Ostatnio stało się modne nagłaśnianie takich sytuacji, może to z jednej strony dobrze bo pokazują m.in., że w polsce(specjalnie pisze z małej) brakuje torów i tras motocyklowych ogółem. Ale problem jest w tym, że ci którzy są tak bardzo przeciw motoryzacji wolą problem eliminować niż leczyć. Wyznaczone szlaki enduro, większa ilość torów motocrossowych, płyt dla stunterów i torów dla on-roadowców pomogło by odciążyć lasy.
"Niemożna nigdzie, to można wszędzie"
W polsce z przyczyn oczywistych prawo przestrzegane nie jest i nie będzie, bo po prostu żyjąc zgodnie z prawem można się tylko wkur, wkurzać.
Prawo jest od ludzi, dla ludzi. Ale Polskie jest chyba od moherów, dla moherów.
Zapraszam do mojej galerii viewtopic.php?f=14&t=26016
-
- Moderator
- Posty: 770
- Rejestracja: ndz, 23 gru 2007, 01:41
- Motocykl: Husqa TE450 06/ FZ6S Fazer
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 2 razy
- Podziękowania: 3 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
I tak na artykule się skończy i tyle z tego będzie, nikt ich pewnie nigdy nie złapie a chłopaki będą robić swoje. Szkoda tylko że faktycznie na filmie z artykułu niszczą przyrode a zażuty są słuszne.
Szukacie winnych w wszystkim i wszystkich tylko nie u siebie (do ludzi jeżdzących po lecie) a wystarczy tylko widząc pieszego z psem, dzieckiem, zakochaną parę zwolnić przejechać cicho i prostym gestem odnieść rękę że jest spokój i wszystko jest ok. Ale nie trzeba przejechać obok ludzi z wypaproszonym tłumikiem na pełnej urwie pokazując jaki się jest "Boskim" (debilem) a potem zdziwieni że kłopoty i wszyscy są nastawieni na wasze ukamieniowanie.
Sam też często śmigam enduro nie ukrywam tego ale na prawdę jak czasami oglądam niektóre filmiki w galeriach to płakać mi się chcę i wstyd mi za to że chcąc nie chcąc jestem przypisywany do tej grupy. Prawdą jest że idzie naciąć się na nieudacznika któremu w życiu nic nie wyszło i za wszelką cenę chcę zniszczyć je innemu "czyli nam" ale jest też druga strona medalu czyli my sami i jeżeli nie zaczniemy pierwsi zachowywać się jak ludzie to raczej nic dobrego z tego nie wyjdzie.
A tak od siebie to i tak jestem pewny że pogromcy prostych (miszczowie zatfierdalania) wiedzą wszystko najlepiej i to oni mają racje niedoścignięci, najlepsi, najszybszy na długich leśnych prooooooooooostych.
Szukacie winnych w wszystkim i wszystkich tylko nie u siebie (do ludzi jeżdzących po lecie) a wystarczy tylko widząc pieszego z psem, dzieckiem, zakochaną parę zwolnić przejechać cicho i prostym gestem odnieść rękę że jest spokój i wszystko jest ok. Ale nie trzeba przejechać obok ludzi z wypaproszonym tłumikiem na pełnej urwie pokazując jaki się jest "Boskim" (debilem) a potem zdziwieni że kłopoty i wszyscy są nastawieni na wasze ukamieniowanie.
Sam też często śmigam enduro nie ukrywam tego ale na prawdę jak czasami oglądam niektóre filmiki w galeriach to płakać mi się chcę i wstyd mi za to że chcąc nie chcąc jestem przypisywany do tej grupy. Prawdą jest że idzie naciąć się na nieudacznika któremu w życiu nic nie wyszło i za wszelką cenę chcę zniszczyć je innemu "czyli nam" ale jest też druga strona medalu czyli my sami i jeżeli nie zaczniemy pierwsi zachowywać się jak ludzie to raczej nic dobrego z tego nie wyjdzie.
A tak od siebie to i tak jestem pewny że pogromcy prostych (miszczowie zatfierdalania) wiedzą wszystko najlepiej i to oni mają racje niedoścignięci, najlepsi, najszybszy na długich leśnych prooooooooooostych.
ADV/Adventure
-
- VIP
- Posty: 1085
- Rejestracja: ndz, 30 kwie 2006, 09:47
- Motocykl: SXF 350
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Stockholm[X]/Zielona Góra[]
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
Jeśli już tak bardzo chce się robić terror to mało mądre jest robienie tego w ten sposób i odwijanie gazu dzień w dzień...nagrywanie tego i wrzucanie na YT żeby się pochwalić na FB, a przy okazji trafi się ,,przyjaciel policji,, któremu to przeszkadza... Potem wszyscy są ładowani do jednego wora. Sam jeśli widzę, że któryś z okolicznych ,,Krosowcuf,, lata na pełnym gazie między domami to spotykając go wyśmiewam...Mistrzowie prostej... Kto nie lubi poendurować po lesie z kumplami? Wszyscy lubią ale róbmy to chociaż z odrobiną rozsądku. Przy okazji proszę żeby ktoś przypadkiem nie wpadł na pomysł opisywania kto jest na tym filmiku Policja tutaj z pewnością zagląda :drinkers:
Tematy tego typu poruszane były już dziesiątki razy i nie raz jeszcze będą
Ja w najbliższym czasie zamierzam udać się do gminy/nadleśnictwa w celu porozmawiania o kawałku ziemi gdzie będzie można spokojnie potrenować
Tematy tego typu poruszane były już dziesiątki razy i nie raz jeszcze będą
Ja w najbliższym czasie zamierzam udać się do gminy/nadleśnictwa w celu porozmawiania o kawałku ziemi gdzie będzie można spokojnie potrenować
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 317
- Rejestracja: czw, 22 mar 2012, 17:10
- Motocykl: Crf 250
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
Moim zdaniem najlepszym wyjściem są ścieżki off-roadowe tak jak to się ma w USA. Bo wszystkich nie da się upilnować, żeby koło pieszych jeździli cicho i wolna i najlepiej w takich miejscach, gdzie tych pieszych jest mniej. A tak ogółem filmiki z Krzeszowic zawsze mi się podobały, fanie endurzyli. Ci co są przeciwko im, postawcie się w ich sytuacji, ich torami są lasy, więc nie jeżdżenie po nich to tak jak by mx-owcą pozwolić jedynie jeździć po małych torach z małymi stolikami, z drugiej strony trzeba postawić się na miejscu pieszych.
Zapraszam do mojej galerii viewtopic.php?f=14&t=26016
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
Wszystko zależy od ludzi -rajderów. Tak jak mówicie.
By dojechać do mojego klubowego toru muszę przejechać trochę asfaltem i nawet ścieżkami we wsi.
Dawniej było tak, że jak mnie zobaczyła jakaś matka z dzieckiem na drodze to łapała je z całych sił i przyciągała do siebie, ale jak jechało auto to szli sobie normalnie. Jechałem max 30 km/h. W głowach już mieli tak wbite, że rajder to jest dla nich demon.
Dopiero po kilku tygodniach tamtejsi ludzie już nie zwracali na mnie prawie w ogóle uwagi. Nie licząc dzieci, bo one zawsze tam gdzieś podjarane stały.
Sama ekipa z Krzeszowic jako taka nie musiała mocno nabroić, ale inni amatorzy, którzy dorwali się sprzętów i pędzili w las nie rozglądając się dookoła. To, że ta ekipa jest bardziej popularna to poszły na nich wszystkie winy i złe uczynki.
Wszystkich da się pogodzić, ale pajaców pędzących na jednym kole przez wieś czy rozjeżdżających turystów na ścieżkach pieszych w lesie trzeba tępić !!!
By dojechać do mojego klubowego toru muszę przejechać trochę asfaltem i nawet ścieżkami we wsi.
Dawniej było tak, że jak mnie zobaczyła jakaś matka z dzieckiem na drodze to łapała je z całych sił i przyciągała do siebie, ale jak jechało auto to szli sobie normalnie. Jechałem max 30 km/h. W głowach już mieli tak wbite, że rajder to jest dla nich demon.
Dopiero po kilku tygodniach tamtejsi ludzie już nie zwracali na mnie prawie w ogóle uwagi. Nie licząc dzieci, bo one zawsze tam gdzieś podjarane stały.
Sama ekipa z Krzeszowic jako taka nie musiała mocno nabroić, ale inni amatorzy, którzy dorwali się sprzętów i pędzili w las nie rozglądając się dookoła. To, że ta ekipa jest bardziej popularna to poszły na nich wszystkie winy i złe uczynki.
Wszystkich da się pogodzić, ale pajaców pędzących na jednym kole przez wieś czy rozjeżdżających turystów na ścieżkach pieszych w lesie trzeba tępić !!!
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 247
- Rejestracja: ndz, 1 lip 2012, 13:52
- Motocykl: KX250F
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: ok. Stalowa Wola
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
ciekawy filmik http://www.youtube.com/watch?v=5uu2ISaC-tQ na temat lasu jak i pierwszy komenatrz pod nim
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
Ile trzeba by motorów, aby doprowadzić las do takiego stanu?
http://www.youtube.com/watch?v=9ZkFC3ii ... re=related
Oczywiście Bieszczady i natura 2000
http://www.youtube.com/watch?v=ieBEDeP6 ... ure=fvwrel
I wszystko gra.
http://www.youtube.com/watch?v=MK3F3lP5 ... ure=relmfu
Wiadomo. Tam gdzie nie wiadomo o co chodzi to chodzi o KASĘ
http://www.youtube.com/watch?v=MC6DaLj_E6k
http://www.youtube.com/watch?v=9ZkFC3ii ... re=related
Oczywiście Bieszczady i natura 2000
http://www.youtube.com/watch?v=ieBEDeP6 ... ure=fvwrel
I wszystko gra.
http://www.youtube.com/watch?v=MK3F3lP5 ... ure=relmfu
Wiadomo. Tam gdzie nie wiadomo o co chodzi to chodzi o KASĘ
http://www.youtube.com/watch?v=MC6DaLj_E6k
-
- Mistrz prostej
- Posty: 166
- Rejestracja: śr, 9 mar 2011, 21:49
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Ekipa z Krzeszowic na celowniku policji
Jakby nie było to jest temat rzeka, czy będzie tak czy inaczej każdy na motorze w lesie będzie zły, a co do jazdy to niech każdy kto jeździ postawi się w odwrotnej sytuacji, tak jakby sam tam stał i ktoś inny przejeżdżał na motorze Także zwalniać jak są ludzie zwierzęta czy domy bo raczej nikt nie chce być zakurzony, dostać kamieniem itd...