hamulec
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 330
- Rejestracja: pt, 16 maja 2008, 16:20
- Motocykl: 95' kx 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Barwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: hamulec
Plastiku tzn. jakiego?? Zdejmij zacisk z tarczy u staraj się długo pompować tak żeby wyskoczyły o ile możesz to zrobić. Ale przedtym sprawdź stan uszczelek tłoczków bo jak będą dobre to nie ma sensu sciągać. Mowiłeś coś o syczeniu przy pompowaniu. To może świadczyć o niedrożnosci przewodu albo jego pęknięciu (koniecznie sprawdź czy nie ma gdzies małego wycieku jeśli nie masz przewodu w stalowym oplocie). Jeśli możesz to napisz jeszcze raz po kolei i spokojnie co zrobiłeś. Przydało by sie foto, ale jak nie masz możliwości to nikt sie nie obrazi . Czekam na posta, postaramy się pomóc, pozdro
-
Autor tematuRav125
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 22
- Rejestracja: ndz, 6 kwie 2008, 09:02
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: hamulec
to było tak... kumpel popsikał mi WD40 klocki.. i te mechanizmy.. wkurwiłem się... pochamowałem wyczyściłem.. przychamowałem mocniej... coś szczeliło i stopniowo opadł... i nie dziaiała..ale wogule przedtem był słaby strasznie... potem, jeźdże i zaliczyłem wywrote... chamulec i ten bolec popychający pompke wypadł... i od tego momętu po założeniu hamulec mam strasznie wysoko... i rozbieram to.. patrze... nic... założyłem.. odpowietrzyłem... i nic!! Dalej pompuje i tylko lekko drżą te chamulce//.. i nie wiem co się mogło stać.. a jak popompuje to ucieka mi powietrze z pojemniczka na płyn... i co to może być??
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 330
- Rejestracja: pt, 16 maja 2008, 16:20
- Motocykl: 95' kx 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Barwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: hamulec
Oj cięzka sprawa. Gdyby było wiadomo co strzeliło . Mówisz, że masz wyżej hamulec od tamtej pory. Musisz rozebrać całą pompkę i sprawdzić sprężynę, chociaż sam nie wiem. To wskazuje na to, że ten bolec popychający nie może wejść w tłoczek pompki (tzn. ze nie do końca jest na swoim miejscu i przez to dzwignia jest wysoko), to zaś wskazuje na to, że może być problem z pompką (przytarty tłoczek, walnięta sprężyna cokolwiek). Mowisz jeszcze, że ze zbiorniczka to syczenie, hmm... Ja bym jeszcze raz wszystko oblukał. Napewno dobrze odpowietrzyłeś hamulec?? Jak coś to jest taki temat. A tak nawiasem to czemu on ci popsikał na zacisk, klocki itp?? Przeciez taki wd40 natłuszcza, a klocki powinny zachowywać tarcie. pozdr
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 330
- Rejestracja: sob, 5 maja 2007, 13:52
- Motocykl: Honda CRF450r .05r
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: hamulec
Chłopak weź kolege i go nabij za to co ci zrobił bo po pierwsze awaria jest na pewno z jego winy gdyz wd40 uszkadza gume Co do tego co crossmaniak napisał to powiem tak uszczelki uszczelniające są w środku zacisku , z wierzchu na tłoczku jest tylko zgarniajaca gumka ktora usuwa brud ,nie we wszystkiich typach zacisków występuje Wyjmij tloczki tak jak kolega crossmaniak pisał i pójdź z zaciskiem nad stół warsztatowy by nic nie pogubic i dla wygoty tylko pamietaj rób uważnie bys nie pogubił podkladek z przewody ktory idzie do zacisku i uszczelek z zacisku który rozbierzesz W układzie hamulcowym nie ma oleju lecz płyn hamulcowy ktory ma swoisty skład i nie jest bardzo podobny do oleju Nie trzymaj go zbyt długo na dloniach jak cos remontujesz bo poptrafi źle podziałac na skórę Nie bój sie zagladac w banalne rzeczy bo nigdy sie nie nauczysz i nigdy do zadnego samodzielnie podjetego wniosku nie dojdziesz Jak nie zacisk to szukaj dalej tylko skrupulatnie a znajdziesz error Crosmaniaku nawet jak posmarujesz tarcze towotem to po kilku krotkich hamowaniach hamulec bedzie jak żyleta , wd40 nie ma na to takiego wplywu , siła odśrodkowa go wyrzuci po kilku metrach jazdyooryginall pisze:Być może pompka się przytarła ale zobaczymy co napiszą inni
Oryginall weź w ogóle się nie odzywaj na tym forum bo zazwyczaj piszesz glupoty widze że naczytales sie forum i pierdoli.. tak jak wyżej napisałem glupoty - dot4 , dot5 nikt tutaj nie pytał o to jaki płyn hamulcowy do czego , a co się stanie jak naleje dot5 do zwykłych hamulców co nie będą działać ?? Widze że chłopak co pyta o to co się stało z moim hamulcem ma wieksza wiedze niż ty
Takie banalne pytanie a może byś pomógł koledze zamiast zadawać sarkastyczne pytania i czekać co napiszą inni byś mógł zabłysnąć , Może wyciągnąłbyś z tego takie wnioski że chłopakowi mógł sie przerwac przewód i wyciaeka płyn ewentualnie pompka sie uszkodziła lub simering w zacisku ale na pewno jest tak jak piszesz zapowietrzony uklad chłopak ma , moze jeszcze jakies wspaniałe teorie na to masz ?
Ostatnio zmieniony sob, 26 lip 2008, 11:58 przez acid, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Mistrz prostej
- Posty: 86
- Rejestracja: ndz, 18 maja 2008, 10:40
- Motocykl: HONDA CRM 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Żagań woj.lubuskie
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: hamulec
Więc myślałem że to może pompka się przytarła i wcale nie chcę zabłysnąć czekając co napiszą inni tylko próbowałem pomóc pisząc to co sądzę.Rav125 pisze:jest ok.. ale jak pompuje to jakoś przeskakuje.. tak zacina...
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 330
- Rejestracja: pt, 16 maja 2008, 16:20
- Motocykl: 95' kx 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Barwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: hamulec
Tak jak acid powiedział musisz sam doszukać się jakiejs usterki bo taka pomoc na odległość nie zawsze zdaje egzamin. Na spokojnie przejrzyj wszystko jeszcze raz. I uważaj przy wyciąganiu tłoczków, uszczelki sa dość delikatne, mogą się odkształcić, naderwać i ciężko będzie je później wsadzić na swoje miejsce. Z tego co pamiętam to pompka chodzi na oringu (sprawdź czy nie jest naderwany) i przewód oczywiscie też oblukaj. Najlepiej to rozbierz wszystko na częsci pierwsze i dokładnie obadaj ich działanie może znajdziesz jakiegos errora. Co do tego "smarowania" klocków to acid ma rację. Na powierzchnię tarczy i klocków działają ogromne siły, więc substancja natłuszczająca zostanie wyrzucona. Moja rada oblukaj wszystko na spokojnie, chociaż wiem, że z hamulcami troche nerwów jest. Sam poty wyciskałem przy przednim i tylnim zacisku . Chill out, pozdr
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 330
- Rejestracja: sob, 5 maja 2007, 13:52
- Motocykl: Honda CRF450r .05r
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: hamulec
Jeszcze jedna sprawa Zobacz czy przypadkiem tłoczek sie gdzieś nie przytarł bo jest też taka możliwość że jak ma na sobie nawet delikatną ryskę to będzie ci słabo hamował , po kilku hamowaniach może w ogóle już nie działać , niestety czasami tak bywa Casami jak jest rysa na tłoczku pomaga jego odwrócenie , ryska wtedy jest w innym miejscu , nie na uszczelniaczu i po problemie bo nie puszcza , ja taka akcję miałem, tak zrobiłem i jest ok
Ostatnio zmieniony sob, 26 lip 2008, 12:04 przez acid, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 330
- Rejestracja: pt, 16 maja 2008, 16:20
- Motocykl: 95' kx 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Barwice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: hamulec
Ogólnie tłoczki muszą pracować równo i gładko. Powinny odbijać po odpuszczeniu dźwigni (ja miałem w swoim moto z tym problem ). Być może jakiś zadzior albo zniszczona uszczelka na tłoczku powoduje, że źle pracują. Obadaj także tłoczek pompki.