Forum MotoX.com.pl

Witam. Tak jak w temacie. Jaka ma być minimalna grubość tarczy przód i tył która można jeszcze użytkować. Nowe mają coś chyba ok 3mm

Z tego co pamiętam to będzie ok 2.5mm, do tego dochodzi jeszcze bicie tarczy. Na pewno nie może wyglądać jak przysłowiowa 'żyletka' bo wiadomo, może pęknać podczas hamowania a wtedy... Zużytą tarczę można wyczuć na klamce hamulcowej (np. klamka pulsuje)

Na tarczy powinny znajdować się te informacje.

Z tego co widziałem to zawsze było przód 2,5 tył 3,5

zmienie najpierw same klocki i zobacze jak beda zachowywały sie hamulce

Nie wiem jak wy, ale jeżeli tarcza miałaby jakieś pęknięcie, czy inny defekt ale grubość była by w normie, latalibyście z taką tykającą bombą?? Moim zdaniem takie części jak tarcze hamulcowe ocenia się wizualnie, czy jest zdatna do użytku czy nie, a nie na jakieś podręcznikowe grubości tarczy.Tu chyba chodzi o bezpieczeństwo.

Wiadomo że jeśli jest pęknięta czy krzywa to się ją wymienia. Ale jeśli jest cieńsza niż to co podanie podręcznik też trzeba ją wymienić żeby nie było "ups nie mam hamulca" w sytuacji w której jest on na wagę złota.

A przy okazji takiego tematu, spotkał się ktoś z tarczami "samoróbkami" ,nawet teraz na fb widzę że ktoś się głosi z takimi tarczami za ceną znacznie niższą, niż te sprzedawane przez sklepy motocyklowe, warte są coś takie tarcze ??

Tarcza to tarcza, kwestia tego z jakiego materiału zrobiona. I tak wycinana jest wodą. Dużo tarcz jest na aliexpres i pytanie czy nie stamtąd idą te samoróbki.

No i do tego tak na prawdę tych tarcz nikt nie testuje w żadnych warunkach (np. czy nie ma za duzego bicia). Ot wycięte i do sprzedaży Ale jak pisał kris, jesli są z dobrego materiału to śmiało można zakłądać.

Te tarcze home made często nie są nawet szlifowane po wycięciu. A jak są szlifowane, to i tak po wyłączeniu elektromagnesu nadal są krzywe. Zrobienie prostej cienkiej tarczy nie jest takie łatwe. Szlifowanie nawet 8 mm blachy na magnesówce tak, żeby po wyłączeniu elektromagnesu wyszła prosta, nie jest łatwe.