Strona 1 z 1

Pływające tarcze hamulcowe - czy warto

: czw, 31 sty 2013, 12:15
autor: 4tSTUNT
Jak w temacie.
Warto stosować w enduro/cross pływające tarcze hamulcowe?
Jak z ich żywotnością w porównaniu do zwykłych sztywnych tarcz?
W sm i ogólnie on-roadowych motocyklach często widać właśnie pływające tarcze a w enduro/cross mało są spotykane.

Re: Pływające tarcze hamulcowe - czy warto

: czw, 31 sty 2013, 17:42
autor: andrzej555
Ja mam pływającą ,większa od oryginalnej,zrobiłem na niej 50mth,hamuje bdb.Co do przegrzewania itp. to ci nie pomoge nie zwracam na to uwagi,motor głównie wykorzystuje w lesie.

Re: Pływające tarcze hamulcowe - czy warto

: czw, 31 sty 2013, 18:20
autor: 4tSTUNT
Jakiś adapter kupowałeś czy sam robiłeś(jak tak z czego), do większej tarczy??

Re: Pływające tarcze hamulcowe - czy warto

: czw, 31 sty 2013, 19:58
autor: andrzej555
Tarcza była razem z adapterem.

Re: Pływające tarcze hamulcowe - czy warto

: ndz, 3 lut 2013, 11:06
autor: Ciechu
Czy jest jakakolwiek przewaga pływającej tarczy nad pływającym zaciskiem? Zawsze wydawało mi się że jest to kwestia decyzji konstruktora układu hamulcowego. Nie ważne co pływa, ważne żeby siła docisku klocków do tarczy była jednakowa z dwóch stron.

Re: Pływające tarcze hamulcowe - czy warto

: ndz, 3 lut 2013, 11:20
autor: kris514
W yz 125 z 2004r jest oryginalnie tarcza pływająca (zacisk też pływa), tarcza pływająca ma tą przewagę że przy glebie sie nie wygnie a tylko zamortyzuje :D

Re: Pływające tarcze hamulcowe - czy warto

: ndz, 3 lut 2013, 18:28
autor: _mefiu_
Witam mam pytanie, czy normalne że gdy nie ma koła tylnego zamontowanego, zacisk rusza na prawo i na lewo ? ( patrząc z góry )

Re: Pływające tarcze hamulcowe - czy warto

: ndz, 3 lut 2013, 18:53
autor: kris514
Tak ponieważ te zaciski pływają (znajdują się na prowadnicach) i gdy pociagniesz zacisk w stronę koła powinien się z nich zejść