hamulec tylny - uszkodzenie

Pytania dotyczące układu hamulcowego w Twoim motocyklu
Autor tematu
metalbeast
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 267
Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
Motocykl: Kawsaki KX 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Głogów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

hamulec tylny - uszkodzenie

Post autor: metalbeast » ndz, 10 maja 2009, 11:46

wczoraj wyleciał mi klocek z tylnego zacisku od strony wewnętrznej koła. Właściwie to zawisł na trzpieniu.
Po oględzinach wszystko wyglądało ok, ale po rozebraniu okazało się, że w tym elemencie, który trzyma się na osi koła i odpowiada za prowadzenie klocków wywaliło dziure i klocek przez nią przeleciał.
Na foto poniżej zaznaczyłem na czerwono miejsce które jest uszkodzone (dokładnie ta część jest wybita na wylot a to co białe zostało i wygląda jak by dwa haczyki), a na niebiesko miejsce w klocku ktore powinno opierać się o czerwone, a przeleciało.


jak to mogę naprawić? bo jakoś pomysłu nie mam i jak to się mogło stać? bo wygląda to co najmniej dziwnie...
BANDIT

superpimp
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: hamulec tylny - uszkodzenie

Post autor: superpimp » ndz, 10 maja 2009, 12:36

tam ma być ta "blaszka" "32085" jeśli ona się zniszczyła porostu ja musisz wymienić. Ona jest w tym miejscu w zacisku i nawet jeśli zacisk byłby tam zniszczony to ona powinna to trzyma, masz tam tą "blaszkę"?

Autor tematu
metalbeast
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 267
Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
Motocykl: Kawsaki KX 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Głogów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: hamulec tylny - uszkodzenie

Post autor: metalbeast » ndz, 10 maja 2009, 12:45

o kurcze, teraz to zwątpiłem. Blaszka raczej była, ale teraz jak patrzyłem to jest tylko wywalona część i nic pomiędzy klockami a nią nie było... możliwe, że gdzieś sobie wyleciała i przez to klocek wybił dziurę?
Gdzie mogę kupić taką blaszkę??
BANDIT

superpimp
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: hamulec tylny - uszkodzenie

Post autor: superpimp » ndz, 10 maja 2009, 12:58

właśnie klocki się na tej blaszce opierają po to by nie niszczyć zacisku, to możliwe że przez jej brak się to stało, aczkolwiek gdy ja założysz powinno być dobrze, nie wiem czy jedynym wyjściem może się okazać serwis kawasaki, aczkolwiek jej budowa jest prosta i można by coś pokombinować.

michallyz
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 91
Rejestracja: ndz, 15 lut 2009, 22:50
Motocykl: YZ 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Raków k/ Staszowa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: hamulec tylny - uszkodzenie

Post autor: michallyz » ndz, 10 maja 2009, 13:31

no ale jak założysz tą blaszke to ona jest cienka i może nie utrzymać tego klocka jeśli pod blaszą w zacisku bedzie dziura i w tym samym miejscu ułamie blaszkę, wiem jaka ona jest bo wczoraj klocki u siebie wymieniałem i ją widziałem to jest jak żyletka, jesli gruby aluminiowy zacisk ułamało to blaszkę cieniutką tym bardziej, ja bym tą dziurę czym "zatkał" zakleił czymś i dopiero blaszke założył

Autor tematu
metalbeast
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 267
Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
Motocykl: Kawsaki KX 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Głogów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: hamulec tylny - uszkodzenie

Post autor: metalbeast » ndz, 10 maja 2009, 15:08

no i rozkręciłem - okazało się że żadna blaszka nie pomoże, bo wybiło ten cały ząbek o który klocek się opiera. Blaszka gdzieś wyfrunęła dawno temu i tak sobie stukało aż wystukało dziurę.
Mając część w ręce widzę jedyne wyjście - nadspawać materiału, podszlifować i dorobić blaszkę.
BANDIT

jasio1991
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 38
Rejestracja: wt, 3 lut 2009, 21:23
Motocykl: Yz400f
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Włodawa
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: hamulec tylny - uszkodzenie

Post autor: jasio1991 » ndz, 10 maja 2009, 21:25

jest taka pasta co po parunastu godzinach robi sie jak stal
lub aluminium kup ją i załataj dziure i finito

lukasz_eu
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 135
Rejestracja: pt, 13 mar 2009, 23:35
Motocykl: KX 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: hamulec tylny - uszkodzenie

Post autor: lukasz_eu » ndz, 10 maja 2009, 22:55

Myślę że najlepiej naspawać (pomijając kupić nowy-chyba że w totka walnąłeś szóstkę). Zwróć uwagę że klocek się może opierać na różnych częściach tej prowadnicy
więc jak ci wywaliło na nówce klocku to na podjechanym może być ok i odwrotnie. Jak naspawasz to myślę że będzie robić.

Autor tematu
metalbeast
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 267
Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
Motocykl: Kawsaki KX 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Głogów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: hamulec tylny - uszkodzenie

Post autor: metalbeast » pn, 11 maja 2009, 01:04

z tym klejem to nie wiem... ale juro będę szukał magika ze spawarką i niech mi nasmarka materiału tam gdzie go wybiło, a ja już sobie go podszlifuję na gładko.
Bo teraz to wygląda tak, że z jednej strony jest V z dziurą na wylot w najniższym punkcie - przez to wyleciał klocek, a z drugiej strony podobnie, tylko wiadomo, tam nie miało gdzie dziury wybić, ale się wgryzło.
Da sie naprawić, bo 6 w totka niestety jeszcze nie wygrałem...
Natomiast gorzej sprawa wygląda co do tej blaszki, ale magiczna szlifierka kątowa i blaszka stalowa się dogadają i będzie działać.
BANDIT

Autor tematu
metalbeast
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 267
Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
Motocykl: Kawsaki KX 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Głogów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: hamulec tylny - uszkodzenie

Post autor: metalbeast » wt, 12 maja 2009, 22:53

udało się - spawacz naspawał materiału na prowadnice klocków (na to o co sie opierają - na czerwono zaznaczone) i to w dosć dużej ilości, przez co już tak nie latają góra dół - oczywiście sam sobie musiałem oszlifować i obrobić, bo wiadomo jak to spawarką się robi
Ale operacja kosztowała mnie 10zł i 2h pracy i mam nową część :) aha, blaszkę o którą opierają się klocki sobie dorobiłem prowizorycznie z miękkiego metalu, ale docelowo zrobię ją z czegoś podobnego do oryginału, żeby sytuacja się nie powtórzyła. Kupić tą blaszkę - to cud.
BANDIT

ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ hamulcowy”