Forum MotoX.com.pl

Jak dobrze powinno byc zamontowany motor na przyczepce?Jakich uzywacie pasow? Gdzie je kupic?

pasy kupisz w kazdym sklepie gdzie sprzedaja owe przyczepy.

ja montuje tak :
1. przypinam dwa pasy za kierownice do przednich zaczepów w przyczepie
2. jednym dlugim pasem przypinam motor przez kanape
3. przywiazuje przednie kolo do paląka
4. co 10km sprawdzam/naciagam pasy

Ja montuje tak jak niżej w opisie i lece z motorami 140 km/h
do tych 140 montuję nie co dokładniej:

- wstawiam kołek między błotnik a koło,
- ściskam pasami takim jak do plandek w Tirach (z mechanizmem zapadkowym),
- druga para pasów za kierownicę łapię, juz takich zwykłych (szybko zaciskowe),
- przypinam pasem tylnie oło by nie podskakiwało,
- najważniejsze by potem końcówki taśmy nie wisiały to sklejam je taśmą do kartonów (samo przylepną)

i lece 140 wtedy .

Ja robie troche inaczej .Montuje 2 pasy za lagi i 1 pas na tylne kolo(zeby nie rysowac kanapy)Zakladam kolek miedzy przednie kolo a blotnik i dopiero spinam. Jak cos zle robie to podpowiedzcie.
A co do pasow to kupilem takie z grzechotka w zwyklym sklepie .Przewiozlem moto pare razy i sa cale postrzepione.Czy sa jakies specjalistyczne sklepy zeby kupic porzadne pasy?

Ja montuje dokładnie tak samo 2 pasy przez lagi, 1 przez tył i jakis klocek miedzy kolo a błotnik. Jak jedziemy w jakies dalsze trasy to daje duzo pasów. Np. gdy przywozilismy motor ze Szczecina do Bielska(ok 600 km w jedna strone) dalismy 6 pasów zeby nie trzeba było co chwile ich sprawdzac i zeby byc pewnym ze moto nie spadnie . 180 km/h na liczniku i motor nawet nie drgoł. Najwazniejsze jest aby zablokowac jakos przednie amortyzatory przez klocek drewniany lub sa takie specjalne podpurki z UFO, bo wystarczy mała dziura i pasy sie odepną. Pamietam jak kiedys wiezlismy WR-ke kolegi, nie dal nic miedzy kolo a błotnik i WR-a na dwupasie wyskoczyła z przyczepy . Troche sie poobcierała ale dobrze ze nic na nia nie najechało.

Tomek-KTM pisze: kiedys wiezlismy WR-ke kolegi, nie dal nic miedzy kolo a błotnik i WR-a na dwupasie wyskoczyła z przyczepy . Troche sie poobcierała ale dobrze ze nic na nia nie najechało.

to musiala bycostra akcja my kiedys wracalismy z takich zawodow i nam sie poluzowalo wszystko i tesh by nam moto spadly z przyczepy dobrze ze sprawidzlem bo jeszcze by mi pod domem moto zlecial bo jush prawie w myslenicach zauwazylem ale warto sprawdzac co jakis czas jednak te pasy czy dobrze 3maja

MXrool pisze:Odważnie z przyczepą, samym busem to już jest dosyć sporo, a z motorem to już wogóle.

To lecielismy osobówką, z lekka przyczepką. Po to tyle pasów dawalismy zeby mozna było grzac, i to były pasy z pomocy drogowej którymi sie auta przypina wiec nie miały prawa sie urwac ani odpiac. Przy przerwie na tankowanie lub jedzenie sprawdzalismy pasy i nie popuscily ani mm.

10km od domu oczywiscie po 10 km motor sie dobrze ustawi itp. i lekko jeszcze podciagam pasy , a pózniej to tylko na postojach sprawdzam pasy

Ja mam w przyczepce taki mechanizm ze w ogole pasow nie uzywam (sciagnalem go od kolegi droga do wrzesni predkosc 100 - 140 bo niezla droga moto tak zabezpieczone i nic). Poprostu wprowadzam moto zamykam i jade Kiedy przyczepke potrzebuje zeby przewiezsc cos innego odkrecam 4 srubki i juz mam normalna przyczepe towarowa.

pozdro

No to spoko zielorz. Ja teraz planuje sprzedać swoją i kupić przyczepę kontener. To jest dobre rozwiązanie.

a co myslicie o takiej jak sie w niej konie wozi?? widzialem na zawodach mniej wiecej tak wygladala ta przyczepka chyba fajne rozwiaznie z dachem i wszystkim ciekawe ile to kosztuje

A widziałem tą przyczepę, w Szczecinie ją mają, wygląda jak na konie, jest na motory. Ja celuje na coś takiego:
Przyczepa kontener-furgon