Ile kosztuje utrzymanie motocykla MX w sezonie?

Pozostałe tematy nie pasujące do ww kategorii
Autor tematu
yuzik
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 21
Rejestracja: pn, 6 lut 2006, 14:20
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Bulowice koło B-B
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: yuzik » wt, 28 lut 2006, 17:02

No to tak jak myslalem, utzrymanie motocykla MX to ogromne koszty..ale cóż za przyjemnosci trzeba płacic, czasem bardzo duzo :D Wydajac kilka tys. rocznie na sprzet za pare lat mozna uzbierac niezla sumke {nawet 20-30 tys} a za to mozna kupic porzadny samochód=tu porzadny w znaczeniu klasy sredniej, jakby ktos mial wątpliwosci :D =Kazdy robi to co lubi i kocha, więc napewno tego wiekszosc z was nie brala pod tego uwage. Takie jest zycie, heh narazie napewno nie bedzie mnie stac na na takii sprzet=nie pracuje= :D Napewno nie bede jezdzil WSK-ą Cross czy innymi wynalazkami :D ale enduro jest jak znalazl.Za kilka lat moze moja sytuacja materialna pewnie sie zmieni to pomysle, ale traz nie szarpne tyle kaski od starszych :D Na moto bez najmniejszych problemów ale koszty.....heh sami wiecie.Pozdrawiam
kawasaki kmx 125 97'

IGI CROSS
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1129
Rejestracja: wt, 15 lis 2005, 21:24
Motocykl: Yamaha YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Sulejówek
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: IGI CROSS » wt, 28 lut 2006, 17:28

może być nie wesoło z tym utrzymaniem jak tak dalej pójdzie,paliwo ciągle drożeje przecież ten shell co o nim Mxrool wspominał to pewnie z 5 zł za lit.Części i motoru chyba też niestety drożeją. :wink: Ja mam naszczęście dobrych sponsorów rodziców :lol:

kubayz
Gdzie jest sprzęgło?
Gdzie jest sprzęgło?
Posty: 46
Rejestracja: śr, 22 lut 2006, 18:58
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: kubayz » wt, 28 lut 2006, 19:41

Tez mieszce sie w sezonie pomiedzy 2000-2500tys na utrzymanie motocykla

maciosmx
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 124
Rejestracja: czw, 22 lut 2007, 19:24
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Bieszczady
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: maciosmx » wt, 20 mar 2007, 13:41

Heh jezeli ktos nie ma za duzo kasy tak jak ja i umie pokombinowac to napewno sobie da rade... czesci zamawiam ze stanow zjednoczonych porownajcie sobie jakie sa koszty.. motocykla naprawiam sam tj cala rama ( bez tylnego aortyzatora chociaz to by sie tez dalo zrobic) i bez dolnej czesci silnika czyli wal ale za to tez bede sie bral za niedlugo tylko opdoiwedni zestaw kluczy i nie ma na co czekac poczatki zawsze sa trudne ale moje zdanie jest takie zeby nie placic komus pieniedzy jesli jestem w stanie sam cos zrobic...
..::YZ 125 `01::..

gajowy
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 719
Rejestracja: ndz, 1 sty 2006, 10:11
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Post autor: gajowy » sob, 12 maja 2007, 00:14

Ciekawostka-koszta :
Klik
Husqvarna CR 250 82`, Husqvarna SM 450R 08`, Beta Zero 125 91`.

vajda
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 251
Rejestracja: czw, 10 maja 2007, 17:05
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: vajda » sob, 12 maja 2007, 17:44

jakis czas temu z kruszonem robilismy dokladne obliczenia odnosnie utrzymania wr250f i yz 250 podliczjac opony, wszelkie regulacje, oleje - wszystko na podstawie aktualnie obowiazujacych cennikow.
wyszlo mniej wiecej ze utrzymanie 4sowa enduro to koszt. ok. 4800zl,
elo elo YZ 4 5 0

kruszon
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 586
Rejestracja: ndz, 3 gru 2006, 18:35
Motocykl: EXC-R 530
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wrocław!
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: kruszon » sob, 12 maja 2007, 18:26

vajda pisze:jakis czas temu z kruszonem robilismy dokladne obliczenia odnosnie utrzymania wr250f i yz 250 podliczjac opony, wszelkie regulacje, oleje - wszystko na podstawie aktualnie obowiazujacych cennikow.
wyszlo mniej wiecej ze utrzymanie 4sowa enduro to koszt. ok. 4800zl,
Odrazu po kupnie motocykla założyłem sobie książeczke finansową. Zapisuje tam wszystko ( remonty , drobne naprawy, eksploatacja ). Na koniec sezonu przedstawie ile mnie wyszło...
<<WROCŁAWSKI KLUB MOTOCROSSOWY>> DOŁĄCZ DO NAS!
www.motocross.wroclaw.pl
https://www.facebook.com/motocross.wroclaw

piasektt
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 768
Rejestracja: wt, 27 gru 2005, 11:48
Motocykl: YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: z toru (Wrocław)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: piasektt » sob, 12 maja 2007, 23:24

kruszon pisze:
vajda pisze:jakis czas temu z kruszonem robilismy dokladne obliczenia odnosnie utrzymania wr250f i yz 250 podliczjac opony, wszelkie regulacje, oleje - wszystko na podstawie aktualnie obowiazujacych cennikow.
wyszlo mniej wiecej ze utrzymanie 4sowa enduro to koszt. ok. 4800zl,
Odrazu po kupnie motocykla założyłem sobie książeczke finansową. Zapisuje tam wszystko ( remonty , drobne naprawy, eksploatacja ). Na koniec sezonu przedstawie ile mnie wyszło...

A powiedź, po co sobie taki zeszycik założyłeś, żeby później się załamywać ile kasy poszło się walić. Ja wszystkie rachunki, paragony skrzętnie pale w piecu i szybko wymazuje z pamięci. Koszty exploatacji w dużej mierze zależą od szczęścia czy coś się sypnie czy nie ile masz czasu latać.

piasektt
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 768
Rejestracja: wt, 27 gru 2005, 11:48
Motocykl: YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: z toru (Wrocław)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: piasektt » sob, 12 maja 2007, 23:44

Tylko, że takimi suchymi liczbami to się zraża osoby, które chcą zacząć. Bo jak zobaczą ze np. Jan Kowalski zapłaci za utrzymanie motocykla 9000tyś zł to pomyśli: O Boże to sport dla nadzianych snobów. Jeżeli chodzi o koszty to jest tak dużą rozpiętość, że bezsensu jest podawać suche liczby. Jeden kupuje oryginalne tłoki drugi zamienniki, jeden mitasy drugi pirreli, jeden motor na treningu skasuje a drugi przez 3 lata klamki nie złamie

vajda
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 251
Rejestracja: czw, 10 maja 2007, 17:05
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: vajda » sob, 12 maja 2007, 23:58

pomysl co ty gadasz :| lepiej niech sie dowie ile ten sport kosztuje zanim zacznie jezdzic bo pozneij zbankrutuje. po co ma popasc dana osoba w dlugi itp bo nie bedzie wiedziala na sam start ze ten sport jest jednym z najgorszych! poza tym te "suche liczby" to bedzie w dopelnieniach.
elo elo YZ 4 5 0

piasektt
Do odcięcia!
Do odcięcia!
Posty: 768
Rejestracja: wt, 27 gru 2005, 11:48
Motocykl: YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: z toru (Wrocław)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: piasektt » ndz, 13 maja 2007, 11:45

vajda pisze:pomysl co ty gadasz :| lepiej niech sie dowie ile ten sport kosztuje zanim zacznie jezdzic bo pozneij zbankrutuje. po co ma popasc dana osoba w dlugi itp bo nie bedzie wiedziala na sam start ze ten sport jest jednym z najgorszych! poza tym te "suche liczby" to bedzie w dopelnieniach.

Widze ze nie skumałes o co mi chodzi. Chodzi mi poprostu o to, że koszty to sprawa indywidualna i każdy będzie wydawał inną kwote w ciągu sezonu. Jeden 1000 a drugi 9000 i to nie ma sensu podawanie ile kto wydaje. Poprostu trzeba napiasać że opony kosztują od 150zł do 300, regulacja zaworów od 50zł do 200zł itd. I każdy sobie zliczy ile wyda i czy go na to stać

Chudy
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 302
Rejestracja: wt, 25 kwie 2006, 17:52
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Gdańsk / Kłecko | MWS
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Post autor: Chudy » wt, 15 maja 2007, 23:24

Luuuudzie... bez agresji... i tu i tu jest trochę racji. Jedyne co wiadomo - motocross do tanich nie należy, ale wycenić się go nie da. I to wszycho co trzeba wiedzieć :)
Generalnie nie należy do tego podchodzić ze strachem. Jak się nie ma kasy na coś to najwyżej moto postoi chwilę - tak moja mama zawsze mi mówiła, zanim moto kupiłem. Takie straszenie "jak się nie ma kasy to nie ma co się brać za moto" nie ma sensu i tylko wprowadza ludzi w depresje. Wiadomo, jak się nie ma na chleb to rozsądek zabrania wydawać pieniądze na rozrywkę, ale jeśli pieniędzy jest tyle, że można w miare normalnie żyć, to trzeba próbować, kombinować - jak się bardzo kocha motocross to tak czy siak trzeba jeździć - jak bardzo sprzęt nie miałby być stary - i tak trzeba latać. A co do kwestii finansowej to mi teraz mimo, że kasa mniej więcej jest, po prostu głupio zdzierać z rodziców grube pieniądze (to też jest problem) i staram się jakoś to załatwić, żeby było najtaniej i fajnie (i chyba kazdemu chodzi, żeby było tanio i dobrze :) )
(Gajowy, enduroguy i inni wtajemniczeni - ani słowa o moim "oszczędzaniu na częściach" bo to nie o to tu chodzi :wink: )
Motocross, Enduro and Supermoto... and nothing else...


ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe”