Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Pozostałe tematy nie pasujące do ww kategorii
Dawid_tc450
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 223
Rejestracja: pn, 4 gru 2006, 15:17
Motocykl: crf 250
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: Dawid_tc450 » czw, 12 lis 2009, 19:41

Ja sie odniosłem do czyjegos poprzedniego postu ze ma dac 600 zl za wymiane korby.... jesli 400 z rozebraniem złozeniem wymiana korby i oglolnym przeglądem to ok ale 600 za sama wymiane to naciąganie.

bulamoto
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 251
Rejestracja: sob, 8 mar 2008, 19:57
Motocykl: yz125 sx125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: luban-olszyna-mirsk-jelenia gora
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: bulamoto » pt, 13 lis 2009, 15:27

Dawid_tc450 pisze:Ja sie odniosłem do czyjegos poprzedniego postu ze ma dac 600 zl za wymiane korby.... jesli 400 z rozebraniem złozeniem wymiana korby i oglolnym przeglądem to ok ale 600 za sama wymiane to naciąganie.
byl gdzies taki post, ze wymiana korby kosztowala 6stowek?? :rolleyes: :rolleyes: Moze mowa byla o kilku cylinderowych rzedowkach :mrgreen: ale to raczej nie na tym forum :wink:

Dawid_tc450
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 223
Rejestracja: pn, 4 gru 2006, 15:17
Motocykl: crf 250
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 1 raz
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: Dawid_tc450 » pt, 13 lis 2009, 16:09

Adamus pisze:Chłopaki ... Mechanik mi woła za wymiane korby ( yzf 250 ) 600zł Oo chyba to jest lekka przesada ? Nie jest to jakis mega serwis tylko normalny warsztat u mietka. Cos mi sie wydaje ze w ch*ja mnie robi ;/
To lepiej przeczytaj dokładnie temat. Chyba ze tobie sie pomylilo z jakims forum dla "nastolatek"

bulamoto
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 251
Rejestracja: sob, 8 mar 2008, 19:57
Motocykl: yz125 sx125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: luban-olszyna-mirsk-jelenia gora
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: bulamoto » pt, 13 lis 2009, 16:21

Sorry, ale walnelo mi sie z tematem "Remont w 4T. Co i jak? Cały przebieg szczegółowo" :drinkers: za to sorry
PS: co do tych forum dla "nastolatek", to mozesz mi jakies polecic...z checia zajrze :mrgreen:

Big
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 362
Rejestracja: pn, 16 kwie 2007, 12:19
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: w lesie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: Big » pt, 13 lis 2009, 18:56

Adamus pisze:Chłopaki ... Mechanik mi woła za wymiane korby ( yzf 250 ) 600zł Oo chyba to jest lekka przesada ? Nie jest to jakis mega serwis tylko normalny warsztat u mietka. Cos mi sie wydaje ze w ch*ja mnie robi ;/
Kolego, dwie sprawy.
Jak cos piszesz niewyraznie. I wynika z tego spór ,to łaskawie napisz precyzyjnie co "Mietek", ma ci zrobic za te 6 paczek.
Bo ja obstawiam opcje ,że koleś ma ci rozebrac i złozyć ten silnik.
A nie rzucić pod nogi rozłozony. Tak ?

Po drugie jesli wolisz posiedziec na kanapie w ładnym salonie .Np. Yamahy .To po kiego idziesz do "zwykłego Mietka" ?
Jeśli uważasz ,że "Mietek" to kretyn i naciągacz . A w salonch pracują asy. To droga wolna.
Tylko wez cit więcej kasy ze sobą :lol: A "przygody" po naprawie możesz mieć wszedzie.
Znam co najmiej jednego mega kretyna , ściemniacza, oszusta i naciągacza . Który trzęsie ,pewnym duzym serwisem. Znam tez kilku "mechaników" bez pojecia i kowalskim podejściem do napraw.
Całe towarzystwo ulokowane jest w kilku Warszawskich "renomowanych "serwisach.
Może "Mietek " to pospolity kowal. A może niestety porządny gościu.
A jak 6 paczek ( z wydatkami mechanika :shock: ) ci szkoda . To zrób sobie sam.
Albo idz do magika co ci przez rure wywechowa ,te korbe wymieni :lol: .
Sa tacy. Słowo daje :lol:

bulamoto
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 251
Rejestracja: sob, 8 mar 2008, 19:57
Motocykl: yz125 sx125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: luban-olszyna-mirsk-jelenia gora
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: bulamoto » pt, 13 lis 2009, 19:10

Dokladnie Big :!: Jezeli Pan Mietek zwany mechanikerem (w pozytywnym slowa znaczeniu) doliczyl np. koszt uszczelek i wymiany walu, to cena nie jest strasznie wygorowana...600zl za zlozenie i wszelkie potrzebne regulacje nie jest zbytnio wygorowana, no oczywiscie zalezy od tego kto ma jaka kieszen... :wink:

wardzioch
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 266
Rejestracja: pt, 20 mar 2009, 16:42
Motocykl: ...?
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: wardzioch » czw, 20 maja 2010, 18:08

Kupiono nową Yzf 250 2008r. Licznik od razu po zakupie założono zwykły taki co po aukcjach chodzą teraz 150 zł. Teren 90% jazdy to tor motocrossowy, a reszta dojechanie na tor i jakiś lasek. Kierowca chłopaczek drugi sezon i nowy moto. Olej 5-6 mth, tłok, łańcuszek itp wiadomo. Korba zatrzymała się po 120 mth, nie jeździł na tylnym kole. Moto dobrze serwisowane, dbano nic nie było żałowane. Trzeba robić w tego typu motorach 250 4T kapitalny remont silnika po 100mth.
Jeździj na okrągło, żadnego blokowania kół, narzucania tyłu czy ścinania zakrętów - jeździj ładnie, płynnie, na okrągło, trzymając prędkość a zobaczysz, że zaczniesz jechać szybciej.

Joker
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 217
Rejestracja: pt, 24 paź 2008, 23:10
Motocykl: YZ250F 05r Husqa CR125 05r
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Pszczyna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: Joker » czw, 20 maja 2010, 18:51

wardzioch nie strasz :) ja kupiłem yzf250 07r. tez raczej miała od nowości założony licznik ( od KTM ) bo opony i ogólnie w bardzo dobrym stanie, przednia (70% ) i tylnia (40%) Pirelli Scorpion który sa wyprodukowane w 2006 roku, a jak mi wiadomo to YZF wychodziła na Scorpionach. Motor sprowadzony od pierwszego właściciela ze stanow sprowadził go moj znajomy który zapłacił za niego w 2008 roku 16,500 zł. wyjechał 3 razy połamał noge i motor do wczoraj stał. Nic po kupnie przy niej nie robił. Widać do śróbkach ze góra była ruszana kartery nie. Mój licznik na dzień dzisiejszy wskazuje 130,8 mhg. Wiec w takim razie kupuje komplet uszczelek i rozbieram chociaż góre.
"kiedy siedzę na maszynie totalny czuje luz, włączam silnik daje kopa za mna tylko kurz..."

Emil.

ghollum
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 466
Rejestracja: pt, 5 cze 2009, 11:12
Motocykl: 293 cm3 w 2T
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Izery
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: ghollum » czw, 20 maja 2010, 19:34

Myślę że w tej dyskusji jak zwykle popełniacie podstawowy błąd, to znaczy wrzucacie wszystkie maszyny cross i enduro niezależnie od pojemności czy typu (4T,2T)do jednego wora, w ten sposób do niczego nie dojdziecie bo na to jak szybko zużywa się silnik ma wpływ bardzo wiele rzeczy. Nie będę się tu rozpisywał ale wystarczy że uświadomicie sobie że silnik crossowego 4T 250 osiąga (zależnie od modelu) około 45KM czyli 18KM z każdego 100cm3 pojemności, dla crossowej 450 4T wartość ta wynosi około 13KM, a dla np. EXC525 wartość ta to 11KM, dla XR600...... 8KM, jednym zdaniem stopień wysilenia silnika to jeden z podstawowych czynników decydujących o trwałości a jak widać jest on różny, więc kłótnia o to czy remont po 100Mth czy po 50Mth jest bezcelowa bez konkretnego sprecyzowania typu maszyny. Poza tym samo pojęcie Mth wymagało by sprecyzowania bo wiele osób różnie je pojmuje, to samo liczniki Mth różnie je zliczają np. wspomniany wyżej licznik montowany fabrycznie w KTM EXC do naliczenia Mth nie wymaga wcale pracującego silnika :lol:

Joker
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 217
Rejestracja: pt, 24 paź 2008, 23:10
Motocykl: YZ250F 05r Husqa CR125 05r
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Pszczyna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: Joker » czw, 20 maja 2010, 20:02

noo masz racje :) ale lepiej mniej wiecej kożystać z takiego licznika choć na pewno ma przekłamanie w pomiarze :) niz sugerować sie bakami itd. choć ten sposób nie jest zły. To powiedz mi taka rzecz jakich liczników np używają zawodnicy, albo jaki licznik podaje prawidłową watrość mtg.
"kiedy siedzę na maszynie totalny czuje luz, włączam silnik daje kopa za mna tylko kurz..."

Emil.

ghollum
Mechanik motocyklowy
Mechanik motocyklowy
Posty: 466
Rejestracja: pt, 5 cze 2009, 11:12
Motocykl: 293 cm3 w 2T
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Izery
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: ghollum » czw, 20 maja 2010, 20:42

Joker pisze:noo masz racje :) ale lepiej mniej wiecej kożystać z takiego licznika choć na pewno ma przekłamanie w pomiarze :) niz sugerować sie bakami itd. choć ten sposób nie jest zły. To powiedz mi taka rzecz jakich liczników np używają zawodnicy, albo jaki licznik podaje prawidłową watrość mtg.
Wedle definicji Mth to godzina pracy silnika przy obrotach znamionowych czyli obrotach przy których silnik osiąga max. moc, często Mth rozumiana jest jako czas pracy silnika w jednostce czasu niezależnie od obrotów niestety ta definicja nie ma zastosowania w urządzeniach o zmiennych obrotach czyli silnikach. Porządny licznik Mth zlicza impulsy elektromagnetyczne na przewodzie wysokiego napięcia i na tej podstawie przy pomocy wzoru jest w stanie określić czas pracy silnika przy obrotach znamionowych i takich liczników zwykle używają zawodnicy, niestety nie wszystkie liczniki posiadające czujnik na przewód wysokiego napięcia zliczają Mth wedle wzoru na Mth, większość tanich liczników zwyczajnie liczą czas pracy od pierwszego impulsu do ostatniego. Podany przez Ciebie sposób z ilością spalonego paliwa to chyba najlepsza metoda określenia ilości przepracowanych Mth bez inwestycji w drogie liczniki, jest to logiczne im wyższe obroty tym większe zużycie silnika co ma odzwierciedlenie właśnie w ilości spalonego paliwa bo wraz ze wzrostem obrotów rośnie również ilość spalanego paliwa, dla przykładu serwisówka do KTMów z silnikiem RFS podaje przelicznik ilości spalonego paliwa na Mth czyli 100L to +- 15Mth co sprawdza się dość dobrze i często dochodzi o śmiesznych sytuacji kiedy tanie liczniki pokazują 90Mth z ilości spalonego paliwa wychodzi niecałe 30Mth.

Joker
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 217
Rejestracja: pt, 24 paź 2008, 23:10
Motocykl: YZ250F 05r Husqa CR125 05r
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Pszczyna
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Obsługa i remonty w 4T-częstotliwość.

Post autor: Joker » czw, 20 maja 2010, 21:16

no i wchodzimy w podobny temat kótry juz jest poruszny na forum i budzi wiele zastrzerzeń a mianowicie liczników mth.
Czyli jak by na to nie patrzeć mozna smiało przyjać ze 100l paliwa w 4t 250 to 20mth. I jest to sprawdzone i udowodnione przez zespół inżynierów z KTM ? :). A jak ta sytuacja wyglada w Yamasze ?. Bo powiem szczerze ten licznik na mega wypasiony i profesjonalny nie wygląda. A jak ma mnie oszukiwać o ponad połowe albo i wiecej to to wszystko mija sie z celem, czyli jak by przyjąć twoja teze w mojej Yamasze, 100 l to 20 mth czyli olej wymieniam co 50l paliwa. Czyli wypale 10 l paliwa i policze mniej wiecej jaki przekłamanie ma mój licznik :) powinien pokazać 2mth wiecej :) mam racje ?
"kiedy siedzę na maszynie totalny czuje luz, włączam silnik daje kopa za mna tylko kurz..."

Emil.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe”