Docieranie motocykla  [ROZWIĄZANY]

Pozostałe tematy nie pasujące do ww kategorii
Pomyk
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 631
Rejestracja: pn, 4 lip 2005, 20:56
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Rzeszów/Birmingham(UK)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: dlaczego gasnie na wolnych i muli go gdy sie wkreca na obr.

Post autor: Pomyk » sob, 1 mar 2008, 20:47

spedboy17 pisze:panie panie,jak Ty uwazasz ze sie nie dociera to twoja sprawa... ale nie mam z toba o czym gadac. W slangu mechanikow nazwalbym Cie wymieniaczem :roll:
Weź się chłopie ogarnij,siedzę już w środowisku mx'u pare dobrych lat więc o czym Ty gadasz, jak można docierać tłok 2,3h jak jest on do wymiany po 8mth .NARA

spedboy17
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 57
Rejestracja: czw, 11 sty 2007, 18:29
Motocykl: Suzi Rm 125
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: opolskie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: dlaczego gasnie na wolnych i muli go gdy sie wkreca na obr.

Post autor: spedboy17 » ndz, 2 mar 2008, 11:29

dziwne ze inni tez sie z toba nie zgadzaja... mam nowa tuleje wiec docieranie jest konieczne,nie mam zamiaru sie sprzeczac czy sie dociera czy nie. Ja docieram i tyle.

a co wczesniejszych wypowiedzi,glowica byla planowana wiec nie jest krzywa,wewnetrzny oring praktycznie na calej dlugosci tak wyglada.zewnetrzny tylko w jednym miejscu,chyba sie zle usadowil i go scisnelo... no nic,kupie nowe origni z silikonu kauczukowego i zobaczymy co sie bedzie dziac... pozdro
searching new one :P

był Suzuki Rm 125 95r - czarna maszyna :D

był Suzuki Rm 250 87r

plazgut
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 454
Rejestracja: ndz, 9 wrz 2007, 00:33
Motocykl: CRF250R '06
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Sulechów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: dlaczego gasnie na wolnych i muli go gdy sie wkreca na obr.

Post autor: plazgut » ndz, 2 mar 2008, 11:52

Pomyk pisze:jak można docierać tłok 2,3h jak jest on do wymiany po 8mth
8mth? coś mało wytrzymują ci te tłoki...

A co docierania to nie liczyć ile mth tylko ilość zbiorników. Żeby dotrzeć trzeba wyjeździć okolo 2-3 zbiorniki.
Obecnie: CRF250R '06, BMW K100RS, K-750
Było: Komarek :), Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250

IGI CROSS
Stewart? Zmienia mi opony!
Stewart? Zmienia mi opony!
Posty: 1129
Rejestracja: wt, 15 lis 2005, 21:24
Motocykl: Yamaha YZ250F
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Sulejówek
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: dlaczego gasnie na wolnych i muli go gdy sie wkreca na obr.

Post autor: IGI CROSS » ndz, 2 mar 2008, 12:30

2-3 zbiorniki ?? hehe!Z tego co ja wiem nie dociera się crossówek(chyba że remont generalny ale napewno się nie jeździ 2-3 mh ...),jak dobrze założone wszystko to nic się nie musi układać itp.!Wsiadasz i zapie*****sz :twisted:

plazgut
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 454
Rejestracja: ndz, 9 wrz 2007, 00:33
Motocykl: CRF250R '06
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Sulechów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: dlaczego gasnie na wolnych i muli go gdy sie wkreca na obr.

Post autor: plazgut » ndz, 2 mar 2008, 13:00

No a jak inaczej? Po remoncie generalnym MUSISZ dotrzeć moto bo inaczej zajedziesz go. Przykład? Kumpel zrobił remont w Suzuki RM 125. Wyłozył coś w granicach 1000zł. Spokojnie jeździł i wypalił 1 zbiornik. Potem zrobiliśmy wypad i wciskał jej troche. Nagle silnik mu sie zablokował. Spuchł tłok i tyle z jego remontu zostało...

A wymiana tylko tłoka jest uzasadniona tylko jak masz nietknięty cylinder co sie zdarza rzadko... bardzo rzadko. Ale nawet i ten tłok musisz na początku oszczędzać bo ci nagle spuchnie i dupa.

Tak, 2-3 zbiorniki. Dam ci nówke silnik, nigdy nie odpalany. Jestem ciekaw jak długo będziesz zapier***ł nim staniesz...
Obecnie: CRF250R '06, BMW K100RS, K-750
Było: Komarek :), Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250

Pomyk
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 631
Rejestracja: pn, 4 lip 2005, 20:56
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Rzeszów/Birmingham(UK)
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: dlaczego gasnie na wolnych i muli go gdy sie wkreca na obr.

Post autor: Pomyk » ndz, 2 mar 2008, 13:12

Jak wsadzasz sam nowy tłok to 10minut jazdy lekkiej, a później pizda.

PS.Widać chłopie że nie masz pojęcia o mechanice.Jak piszesz że coś mi mało tłoki wytrzymują, żal!

mały
VIP
VIP
Posty: 757
Rejestracja: sob, 21 sty 2006, 13:42
Motocykl: Yamaha YZ250F '18
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Docieranie motocykla

Post autor: mały » ndz, 2 mar 2008, 13:21

Połączyłem tematy o docieraniu. Sporo informacji znajduje się też w tych tematach:
viewtopic.php?f=3&t=504
viewtopic.php?f=20&t=160

Kropek
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 254
Rejestracja: czw, 5 kwie 2007, 23:37
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Docieranie motocykla  [ROZWIĄZANY]

Post autor: Kropek » ndz, 2 mar 2008, 13:48

Po pierwsze panowie to nie wiem o co te kłótnie. Każdy ma swoje zdanie i warto je uszanować a nie od razu na kogoś pociskać. Też miałem taki przypadek że kumpel włożył nowy tłok, docierał go już spokojnie około 1,5mh a później wyjechał na prostą, zapiął gaz do samego końca i po robocie. Jeśli ktoś umiejętnie kontroluje obroty to nawet i po 10 minutach docierania nic mu się nie stanie.

2T
Mistrz prostej
Mistrz prostej
Posty: 94
Rejestracja: wt, 6 lis 2007, 02:42
Styl jazdy: Motocross
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Docieranie motocykla

Post autor: 2T » ndz, 2 mar 2008, 14:05

:mrgreen: hahaha ,jak czytam o 2-3 godzinnym docieraniu to mi się chce :mrgreen: a już o 2-3 zbiornikach no to tylko płakać
1.zacznijmy od zbiornikow bo przy docieraniu wiadomo nie jedziemy jak na zawodach to te 2-3 baki przełożyłyby się na jakieś 6 godzin jeżdzenia :? no bez przesady panowie
2. 2-3 godziny docierania byłbym nawet za tym pod warunkiem że wliczymy czas potrzebny do ochłodzenia silnika
Ja ,a już tłokow wymieniłem troszkę w niejednym modelu crosówki robię to tak że :
po złożeniu silnika odpalam motor na jakieś 3-5 minut i to tylko dla sprawdzenia czy chodzi i nie brzęczy w nim nic ,następnie już zimny silnik odpalam na ssaniu troszkę pochodzi jak do normalnej jazdy i na torze lub łące jeżdże na 1/2 do 3/4 gazu przez 15 minut po czym stawiam i czekam aż ostygnie tak by moc trzymać rękę na cylindrze , jak już ostygł to odpał na tor normalna treningowa lekka jazda przez 10 minut i znow studzenie ,a pozniej już normalnie bez ograniczeń :P
i faktycznie to wychodzi mniej więcej 2 godzinki z czego póltorej odpoczywa motor a ja oglądam jak inni latają :mrgreen:
ps. nadmienie tylko że nie zatarł mi się żaden silnik który robilem (chociaż wybuchow bylo sporo ale spowodowanych innymi przyczynami :( jak np. a jeszcze jedne zawody da rade oblecieć na tloku -no i nie dalo :mrgreen: )

plazgut
Uzależniony od adrenaliny
Uzależniony od adrenaliny
Posty: 454
Rejestracja: ndz, 9 wrz 2007, 00:33
Motocykl: CRF250R '06
Styl jazdy: Enduro
Lokalizacja: Sulechów
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Docieranie motocykla

Post autor: plazgut » ndz, 2 mar 2008, 16:27

Pomyk pisze:PS.Widać chłopie że nie masz pojęcia o mechanice.Jak piszesz że coś mi mało tłoki wytrzymują, żal!
Pojęcia o mechanice to ty możesz nie mieć ! Nie chce mi sie z tobą dyskutować bo widze, że i tak się nie uda.

Zależy jeszcze kto jaki tłok wsadzi. Jeden wam spuchnie po 10 minutach jeżdżenia a drugi nigdy. Powinniśmy dyskutować spokojnie, popierając czymś swoje zdanie, a nie odrazu sie unosić (chociaż i ja sie zdenerwowałem).
Znajomy robi remont w raptorze 660 i wsadził tłok za ładną sumkę. Żeby dotrzeć go wystarczy jakies 15 minut. Tyle ze to 4T i porządny tłoczek.
Obecnie: CRF250R '06, BMW K100RS, K-750
Było: Komarek :), Honda MTX 80, CR125 '97, YZ250F '03, CX500, Maico 250

weteran
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 263
Rejestracja: czw, 7 gru 2006, 19:32
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Świecie
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Status : Offline

Re: Docieranie motocykla

Post autor: weteran » ndz, 2 mar 2008, 19:20

Spedboy17 to co się stało to od docierania. Teraz na poważnie co Ty włożyłeś w cylinder, to są oryginalne oringi??? Niezły jesteś wynalazca. TE ORINGI SĄ ZAGRUBE!!!! Załóż odpowiednie i będzie ok. Chłopaki docierajcie sztuki będą chodzić wiecznie. Ja przy moich prędkościach (jeżdżąc) cały czas docieram. Motocykl odpowiednio spasowany (cylinder z tłokiem), z odpowiednim składem paliwa (mieszanka paliwowo-powietrzna), żadna tuleja (jestem zdecydowanie przeciwny) dotyczy oryginalnego cylindra z nikasilem po odpowiednim zagrzaniu niema prawa się nic stać. Dobra każdy niech robi jak uważa. Ja robię tak odpalam silnik około 8-10 min, gaszę po ostudzeniu odpalam do zagrzania i mogę jechać wyścig (jak pisałem wcześniej jeżdżę wolno). Róbcie jak uważacie. Pozdrawiam.

Taki Tam Gar
Amator leśnych szlaków
Amator leśnych szlaków
Posty: 236
Rejestracja: czw, 12 kwie 2007, 18:23
Motocykl: Było CRF 250, YZ 125, YZF 250
Styl jazdy: Motocross
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podziękował: 0
Podziękowania: 0
Kontakt:
Status : Offline

Re: Docieranie motocykla

Post autor: Taki Tam Gar » wt, 4 mar 2008, 21:17

Eh, przesadzacie. Ja w swoim moto wymieniałem jak na razie tłok dwukrotnie. Za każdym razem Ognisty kazał docierać 1h... a potem już pizda. Zauważcie jedna rzecz, te tłoki i tak nie pracują dłużej niż 60 mth - to już max. Więc jaki sens byłby jeżeli twórcy wskazywali by na docieranie przez 1/20 pracy?... Zastanówcie się.
yyyyn? Yyyyyyyyyn?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe”