Zawias przedni wp 48 od Ktm sx 125 '05

[Maciaz]

Witam.
Jestem w trakcje demontowania zawieszenia przedniego od ktm sx 05r.
Zawieszenie to wp o średnicy 48mm.
Problem polega na tym, że niechce mi wyjść kartridż.
O to co zrobiłem źle/dobrze po drodze.
( rysunek poglądowy http://www.ktmsklep.pl/userfiles/file/p ... silnik.pdf )
1. Czarną zębatke pokręciłem w odwrotnie do wskazówek zegara czyli hyba na -
2. Orkęciłem górna pokrywe ( tam gdzię są te 4 otwory jak w tarczy od piły kątowej )
3. Przycisnąłem sprężyne, wcisnąłem płaski 22 i odzieliłem pokrywe od karttridża.
4. wylałem olej i wyciągnąłem sprężynę.
5. Od doły skręciłem srubokrętem w lewo do oporu i też odkręciłem dolną pokrywe zawiasu.
6. Wyjąłem rurke tą cieńką i pościągałem uszczelniacze.

Problem polega na tym, że nie udało mi się rozdzielić tych dwóch tub ( golenia i lagi? ) a kartridż pozostał ciągle w środku.
Czy musze go wyciągać? Jeśli tak to co zrobiłem źle skoro niechce wyjść? Czy mam po prostu z całej siły rozerwać nie bojąc się o kartridż?
W serwisówce podali ilość wlania oleju 10cm poniżej pokrywy amora. Czy dobrze zrozumiałem? Czy lejecie wyznaczona ilość?

Dzięki za wszystkie odpowiedzi

[Czepek]

Chcesz zmienić uszczelniacze czy coś poważniejszego ?
Jeśli simery, to po prostu odkręcasz dekielek od góry (ten z regulacją) wyciągasz sprężynę, pręcik(potocznie mówiąc), zlewasz olej, ściągasz przeciwpyłowe, zabezpieczenie (ściągnąłeś je ? ) i po prostu wybijasz simer amorem. Przy składaniu to samo, tylko zwóć uwagę na tuleje/pierścienie żeby dobrze weszły w gniazda.
Jeśli nie masz sprzetu do wbijania simmeringów to zakup rurkę PCV 48mm, przetnij na pół, wygładź krawędzie.

Pozdrawiam - jak masz jakieś pytania to pisz bo niedawno to robiłem.


post do usunięcia, nie doczytałem - mój błąd. sory

[Maciaz]

Chodzi mi tylko o zmiane uszczelnaiczy i ewentualnie tych tulei teflonowych/ łożysk slizgowych.
Tak, posciągałem zabezpieczenie uszczelniacza oleju ( pierścień).

i po prostu wybijasz simer amorem

Tzn? Nie za bardzo rozumiem..
W która strone kręciłeś regulacja przed ściagnięciem pokrywy?
Czepek napisz jeszcze coś apropo dolewania oleju bo nie wiem jakie wartości brać pod uwage.
Serwisówka podaje: Air Chamber lenght 100mm a na forach piszą, że powinno się lać do 4 otworków przelewowych?
pozdrówki

[Ce eRa]

Wybijasz amorem tzn. wciskasz jedno w drugie i energicznie ciągniesz jakbyś chciał je rozerwać-czy inaczej tak jakbyś robił ręcznie dobicie i odbicie amora.

To ile wlać do lagi to kwestia sporna.Jeden wleje 0,5 litra a drugi 0,4 litra i obydwu będzie dobrze.
Zależy od ciebie czy chcesz mieć twardy czy miękki amor.Jak twardy to ok.500ml na lage a jak miękki to ok 400(lub mniej?).
P.S. Włodi pisał kiedyś że optymalnie i chyba najlepiej jest wlać ok.460 ml.

[Maciaz]

No i tak też zrobiłem, dzieki chłopaki za rady.
Jakie macie ustawienia przedniego amora przy jakiej masie?
Z tego co widze to jest regulacja trzech opcji.
Czarne pokrętło (rebound) Odbicie na ile kliknięc z której strony
Sruba pod czarnym pokrętłem czyli naprężenie kartridża ( co to daje?)
Dobicie ( compresion) na ile klikniec z której strony.

Wiem, że najlepiej to pojęździć i pobawić się każda regulacja ale chciąłbym wiedzieć jakie to są dokładne zależności i od jakiego punktu zacząć ( środek?).
Pozdr

[Czepek]

Wg serwisówki opt. ustawienia to 20 kliknięć na dole i na górze.
Ja nic od dołu nie rozkręcałem. Jak ściągniesz zabezpieczenie to chytasz goleń i amor i ciągniesz. Najlepiej w 2 osoby, albo na dole chycić nogami a tubę normalnie do góry ciągnąc. - ja tak robiłem i poszło gładko.

Ustawienia rebounda klikają Ci tak samo mocno, jak na dole comp ? Bo nie wiem czy mam coś nie halo czy tak ma być, na reboundzie czuć taki przeskok, ale nie tak mocny jak na dole, bądź w regulacji tylnego amora.

[Maciaz]

Compresion klika, rebound niestety nie. Czuć tylko jak delikatnie przeskakuje, ale to też trzeba czujnie kręcić.
No nic, to poskładam w tygodniu pivoty i pobawie się regulacja W ciąż się zastanawiam co oznacza napięcie pod pokrętłem Rebound.
pozdr

[enduroguy]

Widze, ze koledzy bogaci są jak rozkładają zawieszenie bez uprzedniego podgrzania opalareczką . W takim przypadku panewki slizgowe wymieniamy przy kazdej wymianie uszczelniaczy. Składacie tez na zimno?
pzdr

[Maciaz]

Enduroguy musisz być taki cyniczny?
Wiem, że podgrzewa się palnikiem lutowniczym, choć w moim przypadku i tak za wiele to nie dało.
Po rozłożeniu tub te pierścienie slizgowe miałem jeden na drugim. Widocznie za krótko podgrzałem.
W przypadku składania nie będzie to miało złego wpływu na nowy szczelniacz oleju( po podgrzaniu guma może się rozłazić)?
pozdr

[renner250]

tylni zawias jak prolink czy lozyska wahacza to tak ale zeby lagi grzac to pierwsze slysze <mysli> nigdy do lag zadnych palnikow nie uzywalem i tez nigdy na tym mi nic nie ucierpialo

[enduroguy]

Lozyska kiwaczki czy wahacza wycisniesz z reguly na zimno nie uszkadzajac niczego. Teflon na tulejach w zawieszeniu zdziera sie za to baaardzo łatwo. Jestem pełen podziwu jeśli rozkładacie zawias na zimno nie zadzierając niczego. Składacie tez na zimno i tłuczecie młotkiem wbijając panewki ślizgowe? Maciaz nikt nie kaze Ci wsadzac uszczelniacza gdy laga jest mega goraca. U mnie po zamontowaniu panewki zdarzy wystarczajaco ostygnac, zeby gumie sie nic nie stalo .
Podgrzejcie chlopaki jest duzo latwiej i zdrowiej. Piszecie, ze najlepiej w dwie osoby rozkladac. Na cieplo leciutko pykniesz 3-4 razy i gotowe.
pzdr

[Maciaz]

Enduroguy Lagi złożyłem na gorąco i wchodzą w siebie jak w masełko. Najpierw pogrzałem jedna i odłożyłem na czas stygnięcia i zaraz po tym zabrałem się za drugą. Cheers!

Panowie jeszcze jedno pytanie.
Serwisówka pisze Air chamber lenght: 100mm
Czy to oznacza, że 10cm od górnej krawędzi zewnętrznej tuby powinien dopiero znajdować się olej?
Ja przyłożyłem strzykawke do krawedzi i 10 cm węzykiem odessałem olej z lagi przy złożonym amorze.

Jeszcze jedna uwaga co do Wp 48.
Po zalaniu olejem odpowietrzyć poruszając tubą do góry i na dół z założona dłonia na górnej kapie ( tak by powietrze nie uciekało).
Powoduje to wzrost cisnienia przy spręzaniu zawiasu i kartridż odpowietrza się w mgnieniu oka. W dolnej fazie wypuszczamy cisnienie powietrza. Kiedy oleju już nie ubywa to poruszać kartridżem i tuba jednocześnie. Nie zalewać olejem tej cieniutkiej rurki bo zacznie później wyplywać na regulacji Rebound. Jeśli macie w górnej kapie 4 dziurki to polecam dorobić sobie u tokarza klucz nasadkowy.