Uszczelniacze kurzowe/olejowe
-
Autor tematuŁukasz-Z
- Mistrz prostej
- Posty: 51
- Rejestracja: czw, 21 lut 2008, 22:59
- Motocykl: yamaha
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Uszczelniacze kurzowe/olejowe
witam
wyciekł mi olej po lagach i wziąłem się za rozbieranie ich.
Mam takie pytanie, po czym poznać czy kapturki pyłowe sa już do wywalenia? (bo usłyszałem kilka opinii, że nie ma sensu ich ruszać)
Wymieniac odrazu komplet, czy same olejowe?
Bo według zasad, kazdy uszczelniacz po zdemontowaniu powinno się zastąpić nowym.
i jaki olej polecacie?
dzięki
wyciekł mi olej po lagach i wziąłem się za rozbieranie ich.
Mam takie pytanie, po czym poznać czy kapturki pyłowe sa już do wywalenia? (bo usłyszałem kilka opinii, że nie ma sensu ich ruszać)
Wymieniac odrazu komplet, czy same olejowe?
Bo według zasad, kazdy uszczelniacz po zdemontowaniu powinno się zastąpić nowym.
i jaki olej polecacie?
dzięki
2T
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelniacze kurzowe/olejowe
ja wymieniałem komplet. Koszt ok 40zł większy, a przynajmniej mam spokojną głowę. Kapturki chronią uszczelki olejowe, wiec jeśli zalożysz nowe simmetry, a stare kapturki przepuszczą piach, to olejowe długo nie pociągną...
BANDIT
-
Autor tematuŁukasz-Z
- Mistrz prostej
- Posty: 51
- Rejestracja: czw, 21 lut 2008, 22:59
- Motocykl: yamaha
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: Uszczelniacze kurzowe/olejowe
jeszcze te "teflonowe" pierscienie, mam troche wytarte przy brzegach, ale ich nie bede zmieniał bo koszt to około 200zł. W jakim stanie były Twoje?
dzięki
dzięki
2T
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelniacze kurzowe/olejowe
ja bym ich teflonowymi nie nazwał. U mnie raczej przypominały jakiś metal pokryty miedzią. Miedź trochę była wytarta na powierzchni niepracującej (tej która dotyka goleni od wewnątrz) a na wewnetrznej, całkiem nieźle. bez wytarć, ta która jest na ladze (pracuje zewnętrzną powierzchnią) wyglądała też dobrze.
Jeśli nie ma przetarć teflonu do metalu, lub luzów to jest ok.
Jeśli nie ma przetarć teflonu do metalu, lub luzów to jest ok.
BANDIT
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1040
- Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
- Motocykl: Różnie to bywa.
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelniacze kurzowe/olejowe
Jeśli jest odczuwalny luz to proponuje wymienić. Drogie jest to ustrojstwo, ale jeśli masz luzy w zawiasie to jest gawno a nie jazda.Łukasz-Z pisze:jeszcze te "teflonowe" pierscienie, mam troche wytarte przy brzegach, ale ich nie bede zmieniał bo koszt to około 200zł. W jakim stanie były Twoje?
dzięki
-
- Amator leśnych szlaków
- Posty: 267
- Rejestracja: ndz, 8 lut 2009, 00:07
- Motocykl: Kawsaki KX 125
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Głogów
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelniacze kurzowe/olejowe
Wlodi ma racje. Jak są wyczuwalne luzy to nie pozostaje nic innego jak wymiana. A jeśli już by były takie, że dało by się je wyczuć podczas jazdy to byłby koszmar Same pierscienie są może i drogie, ale napewno tańsze niż wymiana lag czy elementów cartridge'a
BANDIT
-
- Stewart? Zmienia mi opony!
- Posty: 1040
- Rejestracja: czw, 28 sie 2008, 19:48
- Motocykl: Różnie to bywa.
- Styl jazdy: Motocross
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: Uszczelniacze kurzowe/olejowe
Ja w jednym sprzęcie miałem takie luzy, odczucie podobne jak byś miał zużyte łożysko główki ramy. Tragedia.metalbeast pisze:Wlodi ma racje. Jak są wyczuwalne luzy to nie pozostaje nic innego jak wymiana. A jeśli już by były takie, że dało by się je wyczuć podczas jazdy to byłby koszmar Same pierscienie są może i drogie, ale napewno tańsze niż wymiana lag czy elementów cartridge'a