RM 250 2003 rok ustawienie zaworu wydechowego
-
Autor tematuTrawal
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 8
- Rejestracja: wt, 31 lip 2007, 14:30
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Częstochowa/Okolice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
RM 250 2003 rok ustawienie zaworu wydechowego
Siemanko! Zanabyłem ostatnio RM 250 z 2003 roku, mam taki mały problem - maszyna chodzi dobrze, ciągnie z dołu a na górze wkręca się tak jak trzeba, nic nie muli, ale robię mieszankę 1:50 i strasznie kopci a świeca jest czarna (koledzy po fachu powiedzieli że to mała mieszanka, że oni robią 1:35 lub 1;40 i im tak nie kopci jak mi przy 1:50). W RM 250 jest ten zawór wydechowy i jest również od niego poprowadzona taka rurka, przez którą wylatują spaliny, a jak zostawię motor na noc, to z tej rurki tak jakby plama oleju skapuje. Teraz moje pytanie brzmi następująco - czy zawór wydechowy może być przyczyną że motor tak kopci i że świeca jest czarna? Jeśli tak, to jak do niego się dobiorę, to jak mam go ustawić - jak ma pracować? Gaźnik ustawiony wg. serwisówki, filtr powietrza myty i nasączany odpowiednio. Ogólnie motorem się dobrze jeździ no ale coś jest nie tak skoro tak kopci i świeca jest czarna. Pomóżcie dzięki i pozdrawiam
Życie jest piękne lecz trwa zbyt długo:)
-
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 47
- Rejestracja: pn, 26 mar 2007, 10:00
- Motocykl: XR 600r, HH900
- Styl jazdy: Enduro
- Lokalizacja: Siemiatycze
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: RM 250 2003 rok ustawienie zaworu wydechowego
Że świeca jest czarna świadczy o zbyt bogatej mieszance paliwowo-powietrznej. Jeśli nie zajechałeś silnika na 1:50 i motocykl ci kopci(2t zawsze kopci), istnieje szansa nieszczelności w skrzyni korbowej i że olej z przekładni przedostaje się do układu tłokowo korbowego. Sprawdź stan oleju w skrzyni i czy nie czuć tam benzyny.
Motocross->trochę luzu w tym sztywnym świecie
-
Autor tematuTrawal
- Gdzie jest sprzęgło?
- Posty: 8
- Rejestracja: wt, 31 lip 2007, 14:30
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Częstochowa/Okolice
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Kontakt:
- Status : Offline
Re: RM 250 2003 rok ustawienie zaworu wydechowego
No ok, wstępna diagnoza jest postawiona, mianowicie mam u siebie wydech FMF, producent tego wydechu zaleca stosowanie dysz 170 i 45, a u mnie są 178 i 50, to pierwsza rzecz jaka zostanie zmieniona, kupiłem już świecę przeznaczoną do tego modelu a następnie zdjąłem pokrywę od magneta, a tam jest trochę mokro, pokrywa od magneta jest również mokra, wygląda mi to na olej zmieszany z benzyną ale nie jestem pewien. I tu rodzi się pytanie - czy można wymienić uszczelniacze (od strony magneta jak i skrzyni) bez rozpoławiania silnika, ba, a nawet bez wyciągania z ramy? Pozdrawiam
Życie jest piękne lecz trwa zbyt długo:)
-
- Mechanik motocyklowy
- Posty: 3381
- Rejestracja: ndz, 26 sie 2007, 10:33
- Motocykl: CR 250
- Styl jazdy: Motocross
- Lokalizacja: Ladzin (Krosno)/Kraków
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 10 razy
- Kontakt:
- Status : Offline
-
- Mistrz prostej
- Posty: 99
- Rejestracja: ndz, 22 sty 2012, 20:28
- Motocykl: exc 300
- Styl jazdy: Trial
- Podziękował: 0
- Podziękowania: 0
- Status : Offline
Re: RM 250 2003 rok ustawienie zaworu wydechowego
Hej
Jasne się wymienić uszczelniacze bez rozpoławiania czy też wyciągania z ramy.
Tylko nasuwa się pytanie czy jest sens? Jeśli uszczelniacze nie zostały uszkodzone mechanicznie przy składaniu motocykla to praktycznie jedyny moment kiedy się zużyją to ten kiedy łożyska na wale mają już luzy i stąd wyrabiają się uszczelniacze.
Także przydało by się wymienić również te łożyska , a jak już rozpoławiać silnik no to też przyszła by do wymiany korba bo po co robić 2 razy no i na koniec jak już nowa korba no to i tłok.
Może cię to teraz przerażać. Ale zainwestujesz 1000zł i masz "nowy" i pewny silnik.
Przerabiałem temat w serwisowanym przeze mnie motocyklu. Zmieniłem sam uszczelniacz tak jak sobie zażyczył właściciel ale nie pomogło na długo.
Wydech FMF czy inny niema nic do kopcenia. Na standardowych dyszach po prostu stracisz moc zamiast zyskać ale na pewno motocykl nie stanie się parowozem.
Jasne się wymienić uszczelniacze bez rozpoławiania czy też wyciągania z ramy.
Tylko nasuwa się pytanie czy jest sens? Jeśli uszczelniacze nie zostały uszkodzone mechanicznie przy składaniu motocykla to praktycznie jedyny moment kiedy się zużyją to ten kiedy łożyska na wale mają już luzy i stąd wyrabiają się uszczelniacze.
Także przydało by się wymienić również te łożyska , a jak już rozpoławiać silnik no to też przyszła by do wymiany korba bo po co robić 2 razy no i na koniec jak już nowa korba no to i tłok.
Może cię to teraz przerażać. Ale zainwestujesz 1000zł i masz "nowy" i pewny silnik.
Przerabiałem temat w serwisowanym przeze mnie motocyklu. Zmieniłem sam uszczelniacz tak jak sobie zażyczył właściciel ale nie pomogło na długo.
Wydech FMF czy inny niema nic do kopcenia. Na standardowych dyszach po prostu stracisz moc zamiast zyskać ale na pewno motocykl nie stanie się parowozem.